Jump to content
Dogomania

max45

Members
  • Posts

    196
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by max45

  1. No właśnie - gdzie? A dzikusy tzn. że uciekają przed ludźmi a z psami ok? Dają się pogłaskać? Mają już 3 m-ce szkoda, że wcześniej nie było info :roll:
  2. Niewielu jest ludzi chcących na początku poświęcić sporo kasy i czasu na weterynarzy. Zapewne ta sunia nie miała robionych dokładnych badań. Przyczyn występowania napadów padaczkowych może być wiele i tu dobrze by przyszły właściciel skontaktował się z wetem, który zna się na rzeczy. To niestety kosztuje. Skoro jednak sunia przeżyła tyle czasu w tak stresujących warunkach, można mież nadzieję, że leczenie znacznie zredukuje ilość napadów. Czasem udaje się je niemal całkowicie wygasić. faktycznie trzeba tylko podawać właściwe leki, możliwe że z zachowaniem pory dnia, no i dobra współpraca z dobrym wetem nie jest bez znaczenia. To może odstraszać:roll:
  3. Śliczny. Głuchota to wbrew pozorom nie taki duży problem u psów ;) Je też można szkolić. Czasem osoby postronne nie domyślają się, że pies nie słyszy.
  4. [quote name='Neczka']...mogę zapożyczyć część tekstu do ogłoszeń ? :evil_lol:[/quote] No jasne :cool3:
  5. A te dwa 5-cio miesięczne podrostki? Myślę o nich by nie skończyły jak bliżniacy R & R :shake: tyle czasu w schronie a takie miłe - szkoda. mam nadzieje, że ta czwórka znajdzie domy.
  6. Dodam, że szczeniak owczarka anatolijskiego sporo kosztuje, więc jak ktoś marzy o takim psie, może lepiej wziąć tą kochaną sunie :p Jej mądre, dorosłe i ufne spojrzenie działa jak magnez. Nie zastanawiajcie się, jeśli zapadła Wam w serce :cool3: Miłość za miłość :p Do domku piękna.
  7. wszystkie psiaki fajniutkie. Ten molosowaty - super :loveu:. Oj Was też chciałabym odwiedzić... odrazu zerknełabym na te dzikusy.
  8. Już tak dawno widziałam ją na stronie schroniska a ona wciąż nie ma domu :crazyeye: Taka ślicznotka?!
  9. Acha, narazie możnaby założyć mu kołnierz, żeby dalej się nie okaleczał. No i zająć się raną. No ale pewnie niepotrzebnie to piszę bo ten WET?! i tak się tym nie zajmie :shake:
  10. Ludzie co to za wet?! I dlaczego decydenci w schronie tak łatwo przystają na uśpienie?! :crazyeye: Samookaleczanie nie jest niczym nowym, może to być reakcja na stres. DT PILNIE!!! Podnoszę.
  11. Czy w Swarzędzu jest opcja DT? Coś mi się obiło o uszy, że nie :hmmmm: Dobrze by było żeby te dwa podrostki gdzieś umieścić do czasu DS.
  12. Korek ma takie smutne spojrzenie :sad: Czy on cały czas taki jest? Jak funkcjonuje schronisko? Kiedy najlepiej przyjechać "w odwiedziny" do psiaków?
  13. A może poszukacie chociaż DT. Żeby mały nie siedział w schronie, bo faktycznie szkoda psiaka.
  14. Witajcie :p Super ze widzę tutaj Gaj :thumbs:Byłam u Was jakieś dwa lata temu (była tam wtedy niewidoma akita - odebrał ją właściciel :p) wygłaskałam psiutki. Było ich wówczas stosunkowo niewiele. Czasem zaglądam na Waszą stronę i widzę, że piesków przybywa :roll:. Super zdjęcia, chwali się, że możecie zabierać psiaki na spacery. Fajnie, że potraficie o każdym powiedzieć nieco więcej niż parę słów ;). To z pewnością podniesie ich szanse adopcyjne :fadein:.
  15. A co u Dzikusów? Trochę się oswoiły? W jakim one są wogóle wieku? No i ten biedny jasny psiak:sadCyber: ze Swarzędza wygląda na przestraszonego, czy się doczekał domu?
  16. Jeżeli chodzi o odwiedziny w schronisku to chętnie się z Wami tam umówię. Sama kiedyś byłam tam parę razy obejrzeć konkretne psy (piszę o Swarzędzu). Ale info na stronie nie zgadzało się z tym co zobaczyłam. W Poznańskim schronisku oferowałam swoją pomoc jakieś 9/10 lat temu ale mnie, delikatnie mówiąc, zlekcewazno. Kwalifikacje - takie udokumentowane ;) bo wiadomo, że wiedzę zdobywa się w różny sposób, to absolwentka kursu trenerskiego Alteri, wkrótce (mam nadzieję) zacznę kurs aspirancki, na którym chcę zdać oba egzaminy. Absolwentka kursu "Thing Dog". Nie potrafię podac liczby psów wyszkolonych. Zanim nie otworzę własnej szkoły pomagam ludziom indywidualnie, nieodpłatnie. Robię to już od paru lat. Nie zawsze są to "normalne "psy. Zaznaczam jednak, że jestem szkoleniowcem a nie behawiorystką!! Różnica jest niemała! Jak między nauczycielem a psychologiem. Nie piszę o cudach tylko podstawach posłuszeństwa, które mogę wypracować z pewnym typem psów. Poza tym sama praca z psem stanowi dla niego pewnego rodzaju terapię.est też ulgą w zestresowanym życiu schroniskowym. Pamiętajcie, że wówczas jest tylko człowie i pies. Dlatego pytałam o wyjścia poza teren schroniska bo takie rzeczy robi się z dala od stresogennego środowiska. Zaoferowałam tę formę pomocy bo pomimo stosunkowo niewielkiej ilości czasu (ale przy pomocy innych wolontariuszy ;)) można ten czas wykorzystać najbardziej wydajnie i wymiernie. Na tym też najlepiej się znam. Mogę oczywiście robić zdjęcia lub sprzątać klatki (to naprawdę żaden problem). Saint widzę, że jesteś z Mosiny, a to niedaleko mnie. Chcesz, spotkajmy się. Wiesz o psach ze schroniska wiecej ode mnie, możesz mi wiele powiedzieć a ja przedstawię Ci swoje propozycje :p.
  17. Witajcie :p Mam pytanie. Podajecie w info o wolontariacie, że jest możliwość wyprowadzania psów z podpoznanskich schronisk poza teren schroniska. Jednak niewiele jest zdjęć z takich wypraw, chciałabym wiedzieć dlaczego? Dużo zdjęć jest zza krat, zapewne stąd niwiele info na ich temat. Chciałabym się też jakoś zaofiarować ale nie wiem czy to mozliwe. Napiszę wprost, że nie dysponuję dużym nakładem czasowym. Mam za to ogromną miłość do zwierząt. Nie mieszkam blisko żadnego schroniska. Wciąż podnoszę kwalifikacje z zakresu szkolenia psów. Może tak mogłabym pomóc? Czy myślicie, że przeszkolenie schroniskowych psiaków zwiększyło by ich szanse adopcyjne. Jak to wygląda z waszych obserwacji?
×
×
  • Create New...