majuska

figuś co to za kot ? maine coon ?? :D

wczoraj mi chyba Magda mówiła...ale ja to juz nawet nie potrafię reagować, że nie wspomne o tym pekińczyku bez oka w Kundelku...

figuś, a myślisz, że ja to co :D

ano nie ma, wręcz jakiś regres w jego zachowaniu jest....

ja myślę, że jest szczęśliwa, że sie tego wisi-cycka pozbyła już :D

no komments.... ale zapomniałam dodać, że Czesiek nam wyprzystojniał podczas pobytu w stolycy :cool1:

pyta się kulturalnie "ile mama ma zniżki w vision express" :D

poważnie myślimy nad Elvisem i jego wysłaniem do tego hoteliku co Sońka była...

[quote name='asskasiek'] dobrze że wrócił do Boguchwały, przecież to jedno z lepszym schronisk w Polsce :) psiaki mają najwspanialszą opiekę, każdy pies traktowany jest dobrze, każdy pies chodzi na spacery, każdy pies jest wygłaskany, każdy pies ma pełną michę dobrego jedzenia. [/QUOTE] askasiek dzięki wielkie, to dla nas wielki komplement, robim co możem, ale też mamy świadomośc tego, że wciąż jest jeszcze wiele do zrobienia, tak, żeby było jeszcze lepiej..np.teraz dyskutujemy o tym, żeby jakoś wywalczyć kasę w gminie na czipowanie psów i czytnik do czipów..to sie tak wydaje, ale z urzędnikami trzeba się "omordować", połazić, przekonać....ale to tylko nieliczni niestety rozumieją

bo wstydzili się wcześniej:roll:

no super :)

Karola weeeź:evil_lol::evil_lol::evil_lol: ..mam mocno zdezelowanego lapka, więc każdorazowe zaplucie go, może spowodować jego definitywną śmierć :D :D :D

[quote name='Agula99']No to kto adoptuje Czesia?? Chyba Alina tylko, bo to jej kochany piesek, a Kai przyda się towarzysz :evil_lol:[/QUOTE] :klacz::klacz::klacz::klacz::klacz::diabloti: co do rasy to szłabym w wyżły jednak..no ale umówmy sie, Sara to rasowa kundlica jest przecież :)

nie no Czesiek jest the best, miał misję do wykonania to wrócił :)

Agula ale super !!!!! też się strasznie cieszę !!!!! jaka ona śliczna :)

[quote name='figa33']ile może mieć lat , 2 np.?[/QUOTE] on może nawet i roku nie mieć, młodziutki ;)

no to se wątek zasubskrybowałam :D to chyba o to BMW jednak chodziło :) matko oby się obyło bez żadnych niespodzianek, bo mnie normalnie cholera weźmie....

czy są jakieś "jamniki w potrzebie " czy cóś takiego? może tam uderzyć ?

możeby go reklamował jako owczarka belgijskiego miniaturę ? :D

widziałam na FB, rewela :D Asskasiek myślimy nad wysłaniem naszego Elvisa do tego hotelu, co Ty o tym sądzisz ??

Super wieści, budujące po ostatnich niepowodzeniach, kurczę , ale te wymioty to niepokojące, mam nadzieję, że się unormują, może to stres aklimatyzacyjny..na szczęście nikt nie ma traumy z tego powodu i mogą spać po nocach :) Trzymam kciukasy &&&&&

Ona nie jest jakas duża, ja bym sie odważyła, rękawice grube i jakąs kurtka i bym wzięła w objęcia, o ile faktycznie to działa...w pracy mam różne akcje i nie straszne mi gryzienie,wczoraj mnie taki mały rozdziadowany pomeranian ucharatał :D

oj to przecież przez te nasze katastrofalne zaniedbania:shake: ale na poważnie, w jego misce nie siedziałam co prawda, ale miałam info, że zjadł np. miske ryżu z kurczakiem, że inne jedzenie też dostawał, tak wiec nie było tak źle...spokojnie..na prawdę żywiłam nadzieję na dobry dom przez dłuższą chwilę, zresztą figa też nie miała obiekcji co do wysłania tam Cześka, więc już nie dramatyzujmy ;) myślę, że nie było jakiejś tragedii żywiniowej, a ta karma , co przyjechała razem z Cześkiem, to została wręczona naszemu kurierowi jeszcze podczas pierwszej wizyty z myślą o naszych pozostałych psach ze schronu ;)

nie no , ja z nim zawsze same miody miałam :)

a ja to mam tak od pewnego czasu, że nie wybieram sobie zwierząt tylko one mnie i muszę je zaakceptować z całym inwentarzem, czyli sraczki, padaczki, otyłość, chora tarczyca itp. i dobrze mi z tym :)