Jump to content
Dogomania

Amarylis

Members
  • Posts

    424
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Amarylis

  1. no to fajnie : ) My za Tobą Caryca też będziemy tęsknić, a już na peno Kajtek i reszta psiaków :)
  2. chodzi o Kitę : ) Od 6 lat mieszka w schronisku... [URL]http://www.dogomania.pl/threads/206961-KITA-czarne-jest-piekne[/URL]...
  3. czytam od pewnego czasu wątek Franusia, jednak musze coś napisać. Jest mi bardzo przykro z powodu tej sytuacji co tutaj zapanowała. Ale nie rozumiem też zachowania co niektórych dogomaniaków. Nie rozumiem jak można tak się wypowiadać o Monice ( nie znam jej, ale czytając posty jestem wręcz pewna, że zrobiła by wszystko dla Frania). Prowadziła wątek Frania, robiła co mogła, by miał jak najlepiej! A Wy ją krytykujecie. Za te słowa mnie pewnie zjedziecie, ale trudno... Według mnie malibo57 i jubu byli najbardziej niemili dla Moniki i jest mi z tego powodu przykro, ponieważ prawdziwy dogomaniak powinien wspierać drugą osobe, która chce pomóc psom... I jeszcze jedno, Monika wiele razy prosiła Jubu o nowe zdjęcia Frania i dostaliśmy jakieś dwa, na których Frania praktycznie nie widać...
  4. a tak ogółem dla mnie smutne jest to, że Kajtek miał zarezerwowany dt u Ingi, a tu klapa. Deklaracje wszystkie zebrane, umuwiona wizyta u lekarza, kasa na leczenie i nic.
  5. [quote name='caryca26']A ile w tym Mokrym Nosku kosztowałby miesięczny pobyt? No i czy wchodziłoby w grę zawiezienia Kajtka na konsultacje i ewentualne leczenie?[/QUOTE] i jeszcze jedno, gdzie pies by spał ? w domu, czy w kojcu ?
  6. oby wyszło :)! i oczywiście trzymam kciuki.
  7. ej, ale Martka nie napisała, że się pani rozmyśliła... Albo ja już nie widze ;d
  8. mrowa23 miała mieć zarezerwowane miejsce dla Maxa, ale nie wiem czy to nadal aktualne. 12 zł za dzień.
  9. może po prostu zadzwonić jeszcze raz do tej Pani i się spytać, czy bierze, czy nie. Będzie wszystko jasne...
  10. a napisze ktoś jakiś fajny tekst do Diablo ? Bo ja takiego daru humanistycznego nie mam ; )
  11. [quote name='Ankar']Każda kolejna osoba która nie wniesie nic do dyskusji a będzie "puszczać bąki" tak jak KateBono niech sobie da odrazu spokój. [B]Nie mam czasu dla idiotów i gówniarstwa[/B]. [/QUOTE] Właśnie tymi słowami pokazałaś swój poziom...
  12. ale powód oddania jest również ważny ! w jakiej miejscowoście przebywa pies ?
  13. [quote name='Marta1990'][URL]http://www.dogomania.pl/threads/213042-ile-b%C4%99dzie-wa%C5%BCy%C5%82-m%C3%B3j-york-biewer?p=17456560#post17456560[/URL] ILE PRZYPUSZCZACIE BĘDZIE WAŻYŁ JEJ YORK BIEWER?:evil_lol:[/QUOTE] Po co podajesz jakieś bzdetne linki ? Ten wątek ma określony temat!! Nie jest po to byś ty mogła zadawać jakieś zagadki.
  14. [URL]https://picasaweb.google.com/stonka1125/Piniek[/URL] [URL]https://picasaweb.google.com/stonka1125/Mundek20110816[/URL]# [URL]https://picasaweb.google.com/stonka1125/Raika20110811[/URL]# [URL]https://picasaweb.google.com/stonka1125/Dora[/URL]# [URL]https://picasaweb.google.com/stonka1125/Chico[/URL]# [URL]https://picasaweb.google.com/stonka1125/20110619Manius[/URL]# moge wiedzieć coś więcej o nich ?
  15. na razie nie wiadomo, ale myśle, że jeśli ktoś by był chętny i chciał zwrot kasy za paliwo, to można by mu zwrócić z tej skarbony Kajtkowej :) Jak myślisz Caryca ?
  16. [quote name='Fauka']Jej, luzie nie odciągają swoich rasowych psów od kundelków tylko dlatego, [B]że nie chcą dopuścić do mezaliansu[/B]... [/QUOTE] Nic takiego nie napisałam. Chodziło, oto, że są to psy, które chcą się obwąchać, zapoznać z innym psem.
  17. a ja spotykam zazwyczaj ludzi miłych ;) oczywiście zdarzają się przypadki, że właściciel ze swoim 'rasowcem', który ciągnie do mojego psa, żeby się przywitać, zostaje odciągany, ale mam na to pewien sposób, mówie do swojego psa: "chodź Dyziek, chyba nie chcesz się witać z takim zapchlonym brzydalem" lub jakieś inne zdania tego typu. Ale takich przypadków jest bardzo mało :)
  18. dzięki za odpowiedź. Ja do schroniska pierwszy raz poszłam jakoś 2 lata temu (zimą), chciałam pomagać, wyprowadzać, czyścić psy itd. Jednak jakaś Pani powiedziała, że zimą nie, że jak już to mam przyjść wiosną. Tak więc przyszłam wiosną, a tu znowu, że błoto, że psów nie można wyprowadzać. Za kolejnym razem już nikt nie chciał nawet ze mną rozmawiać. Po paru miesiącach pojechałam z mamą do schroniska, bo chcieliśmy adoptować, zawiozłyśmy karme, ale psy mogłyśmy oglądać tylko przez płot, bo podobno małe są tylko wolnobiegające. Chciałam się dowiedzieć coś o niektórych, ale jeden był agresywny, a to drugi się nie nadawał do adopcji, trzeci niby był na kwarantannie, chociaż już wcześniej go widziałam. Tak więc mam jeszcze jedno pytanie, czy teraz jest tam wolontariat ?
×
×
  • Create New...