Jump to content
Dogomania

Eko

Members
  • Posts

    73
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Eko

  1. No to w końcu po dłuuugich przemyśleniach zakładam galerię*:razz: mojej szalonej blondynce Sarze. Nie jest ani kupiona ani ze schronu jej status można określić mianem "znajda" czyli znalezione i przygarnięte. Poszukiwania następczyni mojej ONki Nali, która nie dawno ode mnie odeszła rozpoczęłam co prawda o Dogomanii ale tych poszukiwań niestety ale tutaj nie ukończyłam tutaj. :oops: Nie to żebym specjalnie szukała jakiś "zgubionych" psiaków u mnie w okolicy, ale tak jakoś akurat w tamtym czasie się akurat złożyło, że był jakiś wysyp zgub i niechcianych psiaków. Ona jest właśnie jedną z tych niechcianych nie potrzebnych, znudzonych zabawek. Przyprowadziła ją do mnie jedna z sąsiadek która ją znalazła gdy ta chciała się dostać do niej na podwórko. Ktoś ją przywiózł w kartonowym pudełku zaklejonym taśmą i zostawił ... A że ona ma już 3 które jak mówiła nie za bardzo akceptowały nowego przybysza w stadzie więc przyprowadziła ją do mnie bo wiedziała akurat, że u nas pustki po stracie Nali :placz: I tak została na zawsze*:multi:*:loveu: bo aż serce mi się ściskało jak pomyślałam, że taka cudna ciupinka, będzie się tułać po świecie i jakiś schronach jak u mnie jak i tak wolne miejsce. Zresztą już mi było wszystko jedno byle merdało i szczekało więcej mnie nie obchodziło. Jak to będzie wyglądało czy jak chodziło. Mogło być nawet wielkości mastiffa byle by psem było*;) i psem śmierdziało*:eviltong: , a i stwierdziłam że nie ma co więcej marudzić i trza brać co jest jak w PRL-u *:eviltong: [IMG]http://img23.imageshack.us/img23/6581/img2948uov.jpg[/IMG]
  2. [QUOTE]Eko, jak na moje ONkowa (taka za masywna jak na Belga), tyle, ze kolor inny[/QUOTE] No nie :razz:*z tym kolorem mam właśnie największy problem bo już mi nawet Wet gadał że to nie Belg ale on gadał coś, że Belgi mają trochę inne umaszczenie, ale jak patrze na zdjęcia Malinosów z neta i porównuje z tą moją to jakoś różnicy nie widzę znacznej ... jezeli chodzi o masywność to się i pewnie zgodzę no i na jak się bliżej przypatrzeć z pyska to taki typowo Onkowaty, ale tylko z pyska*:evil_lol: cała reszta nie podobna ani ciutkę i strzelam na ślepo do czego to podobne*:razz: i nic mi nie przychodzi do głowy tylko ten Belg tak jakoś. I tam w sumie to nie ważne do czego ważne, że mam orginał*:multi:, a nie kolejną kopię z kopi*:eviltong: .*
  3. Jaki kolor oczu mają wasze psiaki ?? Czyli spójrz mi głębokow oczy*:p Moja ma koloru kawy zbożowej z mlekiem z czarnymi obwódkami.*:cool3:
  4. Eko

    Dino [*]

    ........................
  5. 10 lat ? nie pisałeś Łooł*:crazyeye: Chyba rekord*:diabloti: Też jestem dysortografką kompletną, ale piszę dużo i często*:razz: Przypominam, że jest coś takiego jak Word i tam możesz sobie sprawdzić co napisałeś i jak .*
  6. Eko

    Dino [*]

    Bardzo przykro mi z powodu śmierci twojego kochanego czworonoga*:-( i tego wypatku który był tego powodem.
  7. Zęby piękne, nos tyż*:cool3:*
  8. .................................
  9. .............................
  10. Jak sobie poradzić z odejściem ukochanego przyjaciela? Następny ukochany przyjaciel :razz:*:loveu: A między czasie umiejscowienie zdjęcia w najbardziej widocznym punkcie domu bądz to pokoju i uporczywe wpatrywanie się w nie*:p niczym w "święty obrazek" ojca pio czy tam innego bożyszcza tłumów . I oglądanie masowo obrazków przeeeróżnych psiaków na Googlu a uzależnienie od głaskania można przerzucić na głaskanie jakiegoś swojego najukochańszego misia pluszaka :roll:*:cool3: Wstyd się przyznać, ale ja tak miałam ... po stracie Nali*:-( .*
  11. ..................................
  12. Aaaa jaki piękny GIGANT*:loveu: Jak ja kocham takie wieeelkie ^^ dużo do głaskania i przytulania*:eviltong: .
  13. Błagam pomóżcie mi w odgadnięciu zagadki czy ona bardzej ONkowa czy belgowa ???*:razz: [IMG]http://img174.imageshack.us/img174/6600/img3328.jpg[/IMG]
  14. ..................................
  15. [QUOTE]na szkrobanie po żebrach mój pies reaguje ruchem nogi [/QUOTE] Moja też ma takie coś :) A w dodatku (chyba) między uszami na czybku głowy i na uszach bardzo nie lubi jak się ją w tym miejscu głaska lub czochra ogania się i świruje*:cool3: . Z tego też i ten temat, bo się zastanawiam czemu ona nie lubi jak w tym miejscu ją miziam. nie reaguje agresją jak by miąłe złe wspomnienia z dotykania w tym miejscu tylko poprostu się ogania i świruje. Więc doszłam do prostego wniosku, że widocznie ma tam łaskotki*:diabloti:
  16. ..................................
  17. Krótkie i banalne pytanie nad którym się osdtatnio zastanawiam. Czy psy mają łaskotki ???*:razz: I w którym miejscu ?*:p Czy na przykład drażniąc włoski czuciowe na pyszczku powoduje coś podobnego do łaskotek ?*
  18. *[QUOTE]Psy to nie anioły one mają swój charakter .[/QUOTE] Weri7 wiem o tym i moi rodzice też o tam dobrze wiedzą, ale niestety wybacz, ale w tych czasach w których mieliśmy jeszcze Figę o szkoleniach nie było ani słychu ani widu, a przy najmniej w moim regionie może gdzieś w Warszawie czy Poznaniu tak, ale nie u nas niestety, nie widzę specjalnie szans aby rodzice specjalnie jechali na drugi koniec Polski, aby szkolić psa, a jeżeli może i były w moim regionie takie szkolenia to z pewnością były bardzo, a to bardzo drogie ... nie to co dziś gdzie na każdym rogu spotkasz kogoś kto wie co to jest szkolenie albo i sam szkoli i nie kosztuje to tyle co nowe auto ... . A tak poza tym nie wiem czy dobrze czytałaś, ale rodzice byli pochłonięci pracą w sklepie i nie mieli trochę czasu w tedy na zbytnie poświęcanie uwagi Fidze, a byłam jeszcze ja i moja siostra i nami też się zajmowali, a byłyśmy wówczas też jeszcze malutkie i rodzice nam poświęcali swą uwagę i pilnowali, aby się nam nic nie stało, a jeszcze pies który jeżeli spuścisz go chwile z oczu to odrazu za kimś idzie i trzeba go ją odwoływać. Niewiem co w tym przypadtku lepsze oddanie komuś kto się nią zajmie i ma do tego warunki czy np. uwiązanie biduli całymi dniami na łańcuchu, aby nie łaziła za nikim, albo jeszcze gorsze wywiezienie gdzieś i pozbycie się problemu ?? Jak to się często dzieje z takimi przypadkami wiem, że zaraz tu ktoś wyleci z szkoleniem itp. ale uwieżcie w tedy to było naprawdę trudno i dopiero co jakby to powiedzieć zaczynaliśmy wszystko od poczatku. My byłyśmy małe rodzice dopiero zaczynali jeżeli chodzi o sklep , a prowadzenie sklepu nie wcale takie proste i przyjemne no i dom był jescze nie dokończony więc ja i tak jestem w dużym podziwie dla rodziców że to wszytsko przeszli ... a oddanie nie było takim chaniebnym uczynkiem w moim odczuciu po prostu czasami są takie trudne momenty życiu, kiedy trzeba podjąć nie kiedy i taką trudną decyzję. A zresztą nie mam co teraz nadtym płakać stało się i co mam zrobić ... czasu nie cofnę, a ja w tedy też miałam niewiele w tej kwestii do powiedzenia... Teraz jestem przynajmniej mądrzejsza ...*
×
×
  • Create New...