Jump to content
Dogomania

Kana

Members
  • Posts

    6379
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Kana

  1. Dziewczyny nie wiem po co tyle zamieszania, Magda jeżeli masz jakieś wątpliwości to zadzwoń. Ja mam kilka psów na utrzymaniu z jednej marnej pensyjki, od kilku lat pomagam psom, dziewczyny doskonale wiedzą ile psów się przewinęło przez mój dom. Dziewczyny mi pomagają bo zdecydowałam się Helę wziąć nawet bez wszystkich deklaracji - a jest ich garstka. Choćbym nie miała co jeść psy dostaną wszystko co potrzebne, dziewczyny mi pomagają z bazarkami, koleżanka napisała na leki gdyż źle zrozumiała mój wpis gdy napisałam że muszę być zabezpieczona by mieć dla psa na karmę, [U]weta[/U], witaminy itp. Widocznie źle zrozumiała i w skrócie napisała na leki, nie chodzi jej o to że pies jest chory. Po prostu takie małe przejęzyczenie. Na pewno pojadę z nią do mojego veta na odrobaczenie - każdy pies po przyjeździe do mnie zostaje odrobaczony. Ale ze względu na jej stan poczekamy trochę. Odrobaczenie też kosztuje :) Przepraszam nie miałam czasu napisać do niej i poprosić jej o zmianę tego słowa gdyż mam na głowie pogrzeb, 3 dni temu straciłam siostrę w wypadku i na prawdę nie mam czasu siedzieć nad komputerem i wertować każdych zdań ludzi. Nie obrażaj się Magda bo to taka mała popierdółka a zamieszania przez to co nie miara :) Ja się ciesze że Hela jest zdrowa i mam nadzieję że tak będzie.
  2. Czy była sporządzona umowa powierzenia psa pod opiekę ? Każdy zarejestrowany i dobry hotel ma taki dokument! Chyba że to pseudo hotel!
  3. [quote name='Monika2'][quote name='Kana']Kiedy kolejna akcja poszukiwawcza??[/QUOTE] Tez sie dolaczam do tego pytania...Ja jezdze w tamte strony w miare swojego wolnego czasu,ale jakos ja nie mam szczescia zobaczyc gdziekolwiek Mimi,a inni ludzie podobna ja widuja...,lecz sami nie sa pewni czy to jest Mimi...?[/QUOTE] Zatem ponawiam pytanie ;)
  4. Teraz myślę ze to najmniej ważne, raczej powinniście się skupić na pomocy w poszukiwaniach niż roztrząsania afery babie, na to będzie czas, niestety Mimi ma go coraz mniej, coraz mniejsze szanse na przeżycie.
  5. Wiem dorobella, pracuje na co dzień z różnymi psami, tylko chciałam dodać żebyście nie oceniali psa po wyglądzie bo nie był sprawdzony w takich warunkach. Trzeba się przekonać żeby się dowiedzieć :) Crazy Horse przepraszam, moje niedoczytanie odnośnie płci :)
  6. Dziewczyny przestańcie siać panikę, na pewno nie wydadzą psów byle komu, Cieszmy się że te psy ktoś weźmie przed zamarznięciem!
  7. [quote name='Anula']Dziewczyny musicie porozumieć się z dziewczyną,która będzie miała Helę na przechowaniu[/QUOTE] Mają do siebie numery telefonów, na pewno się dogadają.
  8. anett ja przepraszam że Ciebie pytam ale skąd wiesz że Biały wymaga intensywnego ruchu ? Teraz ma mnóstwo energii ale to przez to że nie ma swojej rodziny, jest w kojcu i wychodzi tylko na spacery - a nie na godzinne wyprawy gdyż zdaje sobię sprawę że przy większej ilości psów nie da się tego zrobić. Może jak biały będzie w domu z ogródkiem, wybiega się przez pierwsze kilka dni, potem stwierdzi że fajniej jest leżenie plackiem na trawie? Pytam bo tutaj każdy piszę że pies tylko i wyłącznie dla sportowca bądź super aktywnej rodziny, czy miał go ktoś u siebie w domu ?
  9. Po szczeniorach skupimy się na suczce, jeżeli chcesz mogę napisać jej jakiś rozczulający tekst, ogłoszę ją jak tylko będą nowe zdjęcia :)
  10. [quote name='crazy horse']Dziś rozmawiałam z potencjalnymi adoptującymi,to bardzo dojrzali i odpowiedzialni ludzie.Dają sobie kilka dni na podjęcie decyzji,bo nigdy by nie przeżyli tego,żeby psa oddać z adopcji tam jest w szczególności małe dziecko i to jest jednym ze względów nad,którym się zastanawiają,wbrew pozorom Biały nie ma pecha do adopcji ale jest to dość trudna sprawa adopcyjna,idealnym kandydatem byłby ktoś,kto bardzo aktywny,psiarz a wiadomo tacy mają psy,szukam też osób zajmujących się dogtrekkingiem ale wszyscy mają psy... ...Biały choć kochany ma swoje potrzeby i nie jest takim zdecydowanie psem rodzinnym do ogródka,sielanki,kocha dzieci ale potrafi przypadkowo poturbować dziecko...długo rozmawiałyśmy z [URL="http://www.dogomania.pl/members/83905-yumanji"][B]Yumanji...ale jedno jest pewne,że jeśli podejmą Ci ludzie decyzję na tak,to Biały zostanie tam do końca życia.Oni są bardzo za ale mają na względzie przede wszystkim bezpieczeństwo tego najmniejszego dziecka.Zresztą [/B][/URL][URL="http://www.dogomania.pl/members/83905-yumanji"][B]Yumanji nie owijała w bawełnę jak jest plusy i minusy...zatem trzeba czekać i wierzyć,że jednak się uda![/B][/URL][/QUOTE] A ja Ci niestety powiem... bzdury piszesz... Nie chcę Cię obrazić, ale za długo siedzę w adopcjach żeby wiedzieć i rozpoznać zbyt duży entuzjazm w ludziach... Nigdy ale to nigdy nie możesz - ba nie powinieneś napisać że jestes pewien ludzi, z którymi rozmawiałeś tylko i wyłącznie telefonicznie, nawet po wizycie przed adopcyjnej nie możesz tak powiedzieć! Ludzie mogą wydać się idealnie, zdecydowani, rozsądni i wymieniać bym tak mogła i mogła, ale dopiero kilka miesięcy po adopcji możesz powiedzieć co to za ludzie, czy podołali nad opieką danego psa. Powiedz mi jak byś się tłumaczył gdyby Ci ludzie których tak wywyższasz i opisujesz w samych superlatywach zadzwonili do Ciebie za dwa dni, że Biały ma znikać z domu bo przewrócił ich dziecko, które walnęło o blat szafki, ma rozciętą głowę i leży w szpitalu ? Co byś wtedy powiedział ? Niestety pewnie nie wiele, tylko kopara by Ci w dół opadła i byś zastanawiał się jakim wytłumaczeniem to zastąpić... Tak więc drastycznie lecz prawdziwie opisuje Ci malutki przykład tego jaki trzeba brać duży dystans do przyszłych adoptujących. Nigdy - Nigdy nie możesz nazwać ich takimi jak opisujesz, przed adopcją. Życzę Białemu super domku ;)
  11. stonka a ja bym Cię może prosiła nie robienia zamieszania gdzie nie trzeba. Ja przed godziną wróciłam do domu, wszystkich informowałam o awarii telefonu, nie jest ciężko zadzwonić do mnie, poza tym wszystko jest już załatwione. Hela jedzie na noc do Iwony gdzie czeka na transport. Don zawozi Hele z Krotoszyna. Wszystko jest dogadane. Zwłaszcza że od 2 dni wiszę na telefonie, dwoje się i troje o czym pewnie nie wie nikt... by Helę zabrać na DT więc raczej przydałaby mi się pomoc niż lincz, zwłaszcza że to ja ją biorę na DT mile widziana byłaby jakaś pomoc a nie zostawianie osoby która chce pomóc...
  12. Dziekuje wszystkim za zaangażowanie i pomoc! Hela ma DT od niedzieli wieczora do poniedziałku aż Beata ją odbierze w Poznaniu! Iwona z amstaffowego przesunęła sobie pracę i poczeka na Beatę! Dziękuje jeszcze raz!
  13. Mamy opiekę dla Heli do poniedziałku do godziny 10-maks 11. Beata z Gdańska będzie w Poznaniu między 11 a 12!! Pilnie poszukujemy opieki na te dwie godzinki która wrzuci Helcie do auta Beaty!!! Kto może zająć się sunią na 2 godziny :(??
  14. Napisała do mnie ostatnio miła Pani w sprawie szczeniaków, zaraz jej podeślę maluchy. Dziewczyny a może zrzucić się na hotelik ?
  15. Sunia musi trafić w poniedziałek do samochodu razem z tym psiakiem. obecnie jest w Krotoszynie. Ewentualnego przenocowania potrzebuje w Poznaniu...
  16. Z drugiej strony gdyby baba to robiła z psami, traciła by klientów więc myślę że nie szła tym tokiem...
  17. Nie ma kto jechać z nią w poniedziałek... W niedziele mamy transport ale z kolei nie mamy osoby która by sunie przenocowała!
  18. Jeszcze nie, dopiero dziś się dowiedziałam że takowego transportu będziemy potrzebować. A dlaczego Kola nie może jechać bezpośrednio ?
  19. Zgłaszam chęć pomocy w ogłaszaniu, mogę zająć się allegro, mogę napisać tekst, tylko muszę mieć informacje jakich potrzebuje :)
  20. Dziewczyny razem z tym nieborakiem do Gdańska ma jechać Hela z Krotoszyna, mamy tylko problem bo nie ma kto dowieźć i wsadzić do autka Beatki sunię, Czy jak ten maluch będzie jechać do Poznania to nie haczyłaby dobra dusza o Krotoszyn ?? :(
×
×
  • Create New...