zuzia

A Cezar jest psiakiem w typie jakiejś rasy? Jesli tak to można by zainteresowac ich losem jeszcze jakieś forum, może wspólnymi siłami coś zdziałamy

Popieram, zeby nie zapominac o koledze Beki, on też może mocno przezyc rozstanie

Na labradory.org zadeklarowałam 20zł/m-c podtrzymuję, kto jeszcze chętny :) ziarnko do ziarnka

Ile kosztuje doba w tym hoteliku? i może jakiś nr konta :)

Dziękuję wszystkim za zainteresowanie, wczoraj otrzymałam wiadomość że Luxus znalazł domek :) Bardzo proszę moderatora o zamkniecie i przeniesienie wątku.

głupie pytanie, ale jak ładnie przytopić kawałki linki?

Ponieważ SSabinka więcej się nie odezwała ponawiam prośbę o pomoc w znalezieniu kochanego ludzia dla Luxusa

Potwierdzone w mpk, smycz, kaganiec, szczepienie i może jechać bez biletu :)

Spróbuję poszukać, ale kiedyś jechałam z Luną i ona jechała bez biletu, bo kierowca powiedział ze skoro rowery jeżdżą za darmo to psy też :)

[quote name='magda.ymail']jak ktoś się zajmie projektem takiego plakatu, to z chęcią wydrukuje i odbiję je na xero:)[/quote] nie powinnam się wtrącać bo to sprawa warszawiaków, ale pomyślałam, że na tych plakatach można by napisać, że to doktorek Marek K. i można by w okolicy tej przychodni rozwieszać jak zerwą to od nowa, można poroznosić po mieszkaniach jako ulotki, niech się ludzie dowiedzą

[quote name='pinkmoon']Czy jest możliwość aby został wykastrowany przed wydaniem do nowego domu, albo żeby obecni właściciele zobowiązali do tego nowych?[/quote] Obecni właściciele z tego co zrozumiałam go nie wykastrują, ale mogą w umowie zobowiązać do tego nowych właścicieli Luxusa. Luxus może pozostać tam gdzie jest do czasu znalezienia nowego domu, własciciele mają poczekać z przeprowadzką do tego czasu. Pies jest zaszczepiony przeciwko wściekliźnie.

[COLOR=black][FONT=Verdana]Imię:Luxus[/FONT][/COLOR] [FONT=Verdana][COLOR=black]Wiek:4 lata[/COLOR][/FONT] [FONT=Verdana][COLOR=black]płeć: pies[/COLOR][/FONT] [FONT=Verdana][COLOR=black]rasa: owczarek niemiecki bez rodowodu[/COLOR][/FONT] [FONT=Verdana][COLOR=black]Miasto:Krasnystaw k. Lublina[/COLOR][/FONT] [FONT=Verdana][COLOR=black]sterylizacja:nie[/COLOR][/FONT] [FONT=Verdana][COLOR=black]szczepienia:brak danych[/COLOR][/FONT] [FONT=Verdana][COLOR=black]Kontakt w sprawie adopcji: [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL][/COLOR][/FONT] [COLOR=black][FONT=Verdana]O Luxusie dowiedziałam się od znajomej, z tego co udało mi się dowiedzieć na temat psa od właścicieli: [/FONT][/COLOR][FONT=Verdana]Lubi biegać, jest bardzo energiczny, łagodny, ma wesołe usposobienie. Jak jest na swoim terenie to atakuje pieski( ale tez bardziej do zabawy niż do gryzienia) Na spacerach nie reaguje agresywnie na inne pieski, skory do zabawy, z kotami chce się bawić, ale ich nie gryzie, nigdy nie miał styczności z dziećmi- wiec nie wiemy jak może się zachować.( była taka sytuacja że kupcy przyszli z dzieckiem i oglądali działkę to dawał się głaskać dziecku) Był chowany na działce i trochę w domu jest nauczony żeby sie nie załatwiać w domu. I najważniejsze musi mięć dużo ruchu, ponieważ pies do tej pory miał swobodny dostęp do działki, właścicielka pisze, że siedząc w domu po ok. 2 godz. zaczyna domagać się wypuszczenia.[/FONT] [FONT=Verdana]Powód oddania: przeprowadzka do bloku i alergia[/FONT] [FONT=Verdana]Jak mnie ktoś oświeci jak wstawić fotki to mam 3 zdjęcia Luxusa.[/FONT] Zdjęcia psiaka: [IMG][URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=5881a29858fb72a7"][IMG]http://images37.fotosik.pl/189/5881a29858fb72a7m.jpg[/IMG][/URL][/IMG] [IMG][URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=4f6cc7630b64eb0f"][IMG]http://images48.fotosik.pl/193/4f6cc7630b64eb0fm.jpg[/IMG][/URL][/IMG] [URL="http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=ee3202629accab93"][IMG]http://images44.fotosik.pl/193/ee3202629accab93m.jpg[/IMG][/URL]

Skoro tak piszecie, to w porządku. Nie będę ingerować, skoro ją to bawi :)

Mój problem trochę z innej beczki, choć też chodzi o warczenie, Luna jest pozytywnie nastawiona do wszystkich psów, jak była młodsza często bawiła się w przeciąganie patyczka z dwoma większymi psiakami, pomimo że była to zabawa tamte psy przy przeciąganiu warczały. Od jakiegoś czasu zauważyłam, że Luna mająć patyk i przeciągając się warczy, ale jak pies w odpowiedzi puści i się odsunie to ona podchodzi podtyka patyk pod pysk i liczy że pies znowu będzie ciągnął. Mam wrażenie że ona nie bardzo zdaje sobie sprawę z tego że warczenie w tym przypadku jest nie na miejscu. Chcę ją tego oduczyć ale nie bardzo wiem jak, czy w takich momentach mam podchodzić i kończyć taką zabawę? Jak jej przekazać że nie podoba mi się to warczenie?

Powiedzcie mi, czy jak np. w klasie są 3 psy, to wszystkie dostaną jakąś lokatę?

Shetanka, labrador sunia klasa młodzieży

A my dzisiaj dostałyśmy dosk. i jestem bardzo zadowolona szczególnie biorąc pod uwagę ciągłą chęc ewakuacji z ringu :) ale cóż pierwsze koty za płoty

Dzięki, to w takim razie nie będziemy ryzykować, a orientujecie się czy opłata za parking na takich imprezach jest kosmiczna?

Tylko się nie śmiejcie, czy jak policzę ok. 4 min. na każdego wystawianego psa to wystarczy (czy nie zadużo)? Nie chcę przyjeżdżać zbyt wcześnie ale nie chcę też się spóźnić.

ależ oblężenie w naszej klasie (10) mam pietra

Tylko nie ma jakie psy się kryją pod cyferkami :(

Z góry przepraszam za OT, kochani zajrzyjcie proszę: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f38/zaginela-dziewczyna-pomocy-139206/#post12400521[/URL]

Ostatnio miałam taka sytuację: będąc na spacerze spotkałyśmy amstaffkę, która kilka miesięcy temu rzuciła się na Lunę (nic jej poważnego nie zrobiła, bo była młodziudka, ale nie reagowała na Luny piski i nie puszczała). Pomimo kilkumiesięczego niewidzenia Luna od początku nie chciała do niej podejść, amstaffka przeciwnie, cały czas chodziła za Luną, z podkulonym tyłem i bez przerwy lizała ją po pysku, zębach etc. Luna warczała, pokazywała zęby i marszczyła nos no i się odsuwała, a tamta zupełnie nic tylko łaziła za Luną i ją lizała. W końcu doszło do sytuacji że Luna jej kłapnęła zębami, no i wtedy się zaczęło, obie do siebie skoczyły. Na szczescie nic poważnego się nie stało, ale nie rozumiem 2 rzeczy, dlaczego amstaffka wciąż chodziłą za Luną skoro tamta pokazywała jej że tego nie chce, to lizanie ja bym zrozumiała jako sygnał poddania, jeśli tak to dlaczego tak agresywnie odpowiedziała. A może się mylę.

[B]Cordia[/B]dzięki, jasne że pomogłaś :lol: [B]Saga200[/B] nie ma info do kiedy, jest tylko, że w dniu wystawy więcej, chyba chodzi o to że jak zapłacisz przelewem nawet dzień przed to ok, a jak im bezpośrednio to już drożej. Tak mi się przynajmniej wydaje.

Znam kilka amstaffów i mogę się wypowiadac tylko na temat tych psów, moje zdanie jest takie że są one częst niebezpieczne dla psów. Ludzi traktują bardzo przyjacielsko, dlatego myślę że atak tej suki był od początku skierowany na psy a nie na dziecko. Fakt faktem, że taki pies bezwzględnie powinien wychodzic w kagańcu. Amstaffy które znam bardzo ładnie potrafią bawic się ale tylko z psami które dobrze znają, akceptują i w niewielkiej grupie najlepiej 1 na 1, jak psów robi się więcej to już nie robi się tak fajnie. Jak idę sama to się psów tego typu nie boję, ale jak idę z psem to jak widzę amsatffa to schodzę mu z drogi. [B]kell46[/B] z całego serca współczuję, nawet nie chcę sobie wyobrażac takiej sytuacji w swoim życiu