Jump to content
Dogomania

Epash

Members
  • Posts

    34
  • Joined

  • Last visited

Converted

  • Biography
    Sylwią:)
  • Location
    Warszawa/Koszalin
  • Interests
    akwarystyka, psy, konie, fotografia, grafika, IT
  • Occupation
    student - IT - pełnoetatowy śpioch

Epash's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. BARDZO BARDZO BARDZO BARDZO WAM DZIĘKUJE :loveu: Jesteście kochane! Przyznam szczerze że i mnie zaciekawiło kilka pozycji wiedzę zawsze warto poszerzać. A teraz już nie przeszkadzam :)
  2. Ah zo... Tak jak u M@d'a u nas Luśka nie wychodziła do 3 miesiąca na dwór. Uczona była czystości metodą: na dworze chwalimy pieska za kupke siusiu itd. plus to że miała stałe pory spacerków. Gryzienie, łapanie za ręce, skakanie do twarzy to wszystko normalne zachowanie. Może czasem zrobi za dużą krzywdę ząbkami ale nie chcący. My cofaliśmy ręce i udawaliśmy obojętność dodając "nie". Piesek załapał. Cóż ja ci mogę jeszcze powiedzieć? Może to że i ja mam husky z pseudohodowli. Szczeniaków było 21 oddawane były po miesiącu od urodzenia, byly z dala od matek biegając w grupie i miały do dyspozycji surowe stare mięso i brudną wodę? Nigdy więcej nie kupię i nie pozwolę nikomu znajomemu kupić psa z rozmnażalni. Przez uczciwość i ciężką pracę prawdziwych hodowców to raz, przez to że psy są traktowane jak maszynki do zarabiania pieniędzy to dwa, trzy że szczeniaki z wadami genetycznymi idą w świat to trzy a cztery że ja mam takiego psa. Nasza Luśka ma napady niekontrolowanej agresji skierowanej na wszystko co jest w okolo lub na to co ma pod "ręką". Ale to u niej dziedziczne jak się okazało. Czworo jej "rodzeństwa" już nie żyje bo atakowały dzieci, właścicieli i przechodniów na ulicy, dwoje jakie udało mi się znaleźć wylądowało w schronie... taki bonus od "hodowcy". Co jeszcze? Napewno wiesz jak pies potrafi zdemolować mieszkanie, myślę tak bo mówiłeś że tyle czytałeś o psach a zwłaszcza o tej rasie. Więc pewnie wiesz co robić żeby nie mieć wszystkich mebli do wymiany i mieszkania do remontu? Ale co ja ci tutaj będę opisywać drogi Saperze [B]skoro wiedziałeś na co się decydujesz i przeczytałeś tyle różnych pierdół w necie[/B], prawda? A tak zupełnie na serio. Zaopatrz się w wiedzę i już teraz zacznij "pracę" z maluszkiem. [U][B]Husky to nie jest łady misio do przytulania i bycia zabaweczką dla dzieci. [/B][/U] I pokaż go nam w galerii. Skoro już nam doszedł nowy maluch na forum to trzeba się pochwalić :) [LEFT]Pozdrawiam i czekamy na wieści [/LEFT]
  3. M@d ma absolutną rację. U nas było to samo a kiedy zastosowaliśmy teorię "w przedpokoju nic nie zniszczy" okazało się że mamy do malowania sciany i do załatania kilkanaście wydrapanych dziur, parkiet i drzwi do wymiany bo zeżarte. Klatka sprawdzała się przez tydzień dopuki pies się nie nauczył jej otwierać, Kiedy zaczęliśmy zamykać na karabińczyki klatkę pies nauczył się odpinać również i je (co jest dziwne bo do tego potrzeba kciuków). Behawiorysta lub poświęcenie psu uwagi, praca i cierpliwość...dużo cierpliwości...
  4. Kochane moje ja przepraszam ze się wtrącam tak off topowo ale mam osobe która przymierza się do zakupu psa i zadała mi pytanie dotyczące literatury która nauczyłaby ją jak odczytywać język psów, jak pracować z psem. Polećcie coś, jesteście doświadczone i obstawiam że w kwestii literatury na ten temat również. Powiem szczerze że gdy zaczęłam się rozglądać na własną rękę zaczęłam się gubić w ogromie publikacji na ten temat. Będę Wam bardzo bardzo bardzo wdzięczna.
  5. Ale ze mnie fajny misio :loveu:
  6. W straży dla zwierząt mnie najzwyczajniej olali... zastanawiam się czy nie zaryzykować i nie pojechać do tego goscia z jakas mala kamerką lub dyktafonem i pojechać z tym na Puławską... jestem zrozpaczona...
  7. :Help_2: Witam na allegro znalazłam info o likwidacji hodowli labradorów z Sochocina pod Warszawą. Po przyjrzeniu stwierdziłam że jest to ta sama hodowla z ktorej z nazeczonym kupilismy suke husky ktora potem jak sie okazalo jest genetycznie obciazona chorobą neurologiczną - jest niesamowicie agresywna w stosunku do ludzi i zwierząt. Suke kupilismy rok temu byla jednym z 21 szczeniąt. Pan trzymal wtedy 3 suki matką mojej suni byla husky imieniem Megi, w klatce ktora jest widoczna na zdjeciu labradora jest zamknięty cały czas rudy samiec husky imieniem Lód, bardzo agresywny ktory był ojcem mojej suni. Wtedy ten facet kupował sukę labradora po którą jechał gdzieś do schroniska mówił ze to dla dziecka ale coś nam się w tym nie podobało. Przez ten rok szukalismy informacji o tym czy ten czlowiek prowadzi hodowle labradorow i jak sie okazalo tak. Kilka miesiecy temu rozmawialam w tej sprawie z jdną funkcjonariuszek ze straży dla zwierząt i ona poinformowala mnie ze musimy miec jakis dowod na to ze on rzeczywiscie te hodowle nadal ma. Błagam zróbmy coś. Przez ten czas ten czlowiek mogl sprzedac z setkę obciążonych genetycznie psów bezkarnie wykorzystując je do rozmnażania. Wiem że jestem jedną z osob na ktorej zarobił ale zrozumialam swoj błąd i jak wspomnialam przez ostatni rok szukalam dowodów na tego człowieka. Wysłałam maila do straży dla zwierząt jutro będę do nich dzwonić co jeszcze mogę zrobić?! POMÓŻCIE na ZNANYM nam dobrze serwisie aukcyjnym mozna to znalezc jako Labradory likwidacja hodowli Jestem gotowa swiadczyc przeciw niemu w sądzie, jestem gotowa zrobić wszystko by pomóc tym psom...
  8. To do kogo trzeba się wreszcie zgłosić żeby dowiedzieć się o szczegóły dotyczące suni bo na ogólnym słabo to idzie.
  9. Kiedy na nią spojrzałam... ukłucie w serce i głos : Pomóż mi... Nie mogę przestać ryczeć. Ona jest taka piękna, taka niewinna... jakim trzeba być skó**** żeby zrobić coś takiego... Czy wiadomo jakie ma relacje z innymi psami? Jak zachowuje sie gdy spotyka psa ktory chce dominowac? Czy jest ufna w stosunku do ludzi? Czy pozwala się dotykać po pleckach? Co powiedział wet? W jakim ona konkretnie jest stanie? Gdzie się w tej chwili znajduje, chodzi mi o lokalizację. Może coś się uda...
  10. Koles od ktorego bralismy Luśkę na dowidzenia rzucił nam tekstem: Bo wiecie, husky to głupie psy. Kit nie prawda. Tak jak pisze chicken o swoim skarbie tak u nas jest to samo. Chwila moment pies załapuje nowe komendy i zadania. Kiedy zacząć się przyglądać jej każdemu zachowaniu mozna zauważyć jak łatwo rozpracowuje problemy otwierania klatki, odplątywania się ze smyczą, otwieranie lodowki czy szafeki otwierania wiadra z pokrywą w którym jest karma... ostatnio skonczyla sie jej woda wiec zdjęła pokrywę z zatrzaskami z akwarium i napiła się wody. Miała 3 miesiące i wyszła z kojca ktory mial 1.5 metra...górą...i kojec nie byl z kratki więc nie było gdzie wcisnąć łapki... więc wyszła sposobem spidermana, w tym samym czasie wlazla na szafke i wyjela z kombajna z ksero wielki toner z proszkiem. Mi to sprawia problem bo trzeba wlozyc rękę pod opadającą klapkę jedną ręką ją przytrzymać a drugą rękę włożyć w urządzenie i złapać toner za składany uchwyt pod odpowiednim kątem. Gdyby była "debilką" miałaby z tym raczej sporo problemu. Psy są szalenie inteligentne a osoby ktore twierdzą że nie są moze po prostu nie potrafią skupić uwagi psiaka... :) Jak haszczak chce to potrafi czyż nie :)
  11. Uaaa! Takie złotko!! Bardzo się cieszę z pozytywnej końcówki :) Słuchaj mówiłaś o jakiejś miłej pani inspektor :) z TOZu moze z nią porozmawiaj opowiedz co zastałaś na miejscu i o tym jak byl traktowany i poradz się jej moze jeśli facet nie ustąpi niech ona do niego zadzwoni jako przedstawiciel TOZu i go ostrzeze ze jesli dalej chce walczyć mimo zrzeczenia sie psa to spotkacie sie w sadzie on w roli oskarzonego o znecanie sie nad psem. Akcja gruba i solidna ale moze cos dojdzie do tego jego pustego łba. Facet tęskni za workiem treningowym... co za ludzie...
  12. Kochane moje słuchajcie bo ja tez mam pytanie :) O te cockerki. Mamy tą naszą roczną nieszczęsną Lusię husky z chorą dyńką ;) i tak sobie czytami czytam bo my z miśkiem chcieliśmy zakupić albo cockerka albo setera. Pragniemy psa ktory będzie chciał z nami spać nie po to zeby rozerwac koldre, ktorego bedzie mozna spokojnie zostawić w domku, ktory nie bedzie mial haszczakowych sklonnosci do ucieczek i nie przychodzenia :) i tego ze na spacerze ma się pancię w nosie ;) I mam do was takie pytanko. No bo o czywiście wiadomo. Kazdy z naszych futrzastych to indywidualista z niepowtarzalnym charakterem ale interesuje mnie to jakie we wspolpracy są spaniele. Czy są chętne do nauki? Czy mają tendencje do demolki? No i pytanie o to co myślicie. Czy husky nie zrobi spanielowi krzywdy. Lusia jest nieoryginalnym husky wiec jest nizsza i chudsza od oryginalu ale to jednak haszczak i jest większa...psy narazie witały by się przez kratkę bo w domku jest kojec więc na początku nic złego się nie stanie gorzej z tym co potem. I tego troszkę się obawiam. Co wy myślicie? Będę wdzięczna za każde opinie. Ściski
  13. Witaj, w tej kwestii musimy być ze sobą brutalnie szczerzy. Jeśli nie macie cierpliwości, nie macie czasu na aktywne długie spacery, nie szkoda wam poniszczonych mebli, macie przygotowaną klatkę i wiecie w jaki sposób jej używać by nie skrzywdzić psa, jesteście gotowi na to że przy wróceniu z pracy/szkoły możecie zastać totalną demolkę zrobioną przez psa i jesteście spokojnymi ludźmi którzy nie będą nawet w totalnej rozpaczy po demolce brutalnie traktować psa to tak... Pies jest dla was. Mieszkam z sunią husky w bloku, w wynajmowanym mieszkaniu. Pies przez pół roku wspólnego życia nie był zamykany (jak wiadomo doświadczenie to skarb :>) i zaowocowało to wymianą drzwi, wymianą obicia drzwi, wymianą kanapy, wymianą mebli, wymianą połowy garderoby, zamykaniem lodówki i szafek na takie zasuwki "anty-dzieciowe", pozbyciem sie dywanów i dywaników (Lusia lubiła je zjadać :) ) itd itd Husky to pies dla ludzi bardzo bardzo bardzo odpowiedzialnych i stuprocentowo świadomych jakimi psami są husky i czego można się po nich spodziewać... Każdy pies wymaga odpowiedzialności ale jeśli marzycie o spokojnym kochanym piesku który ciągle śpi przybiega na zawołanie na spacerach w lesie zaadoptujcie jamnika, goldena albo najukochańszego i najwierniejszego kundelka. Możecie zrobić psu ogromną krzywdę jeśli będzie zostawać na długo sama, jeśli nie będzie mogła z wami choć troszkę pobiegać, jeśli będzie czuła się niekochana... tym bardziej że sunia jest ze schronu a nie wiemy co musiała w życiu przejść... U nas sytuacja wyglądała jak wspomniałam tragicznie. Lilu niszczyła gdy zostawała sama, zasikiwała wszystko, wszystko rozwalała zabierała ubrania z szafy... po roku pracy ze wspaniałymi ludźmi z forum okazało się że pies robił to wszystko bo panicznie się bała że ją opuszczam, że nie wrócę. Póżniej było jeszcze gorzej bo potrafiła znienacka wgryźć mi się w rękę i nie puszczać mimo że krew sikała na wszystkie strony a ja klęczałam przed psem z bólu z płaczem. Opcja zażegnana jak wszystko inne ale dalej nie rozkminiona do końca. Praca z klatką od kochanych misiaków z HuskyTeam i przemielanie porad ich i Kasi w głowach po raz milionowy uświadomiło nam jak smutny był nasz pies, jak bardzo się bał i jak można mu pomóc... Husky są bardzo wymagające a tysiące ich cierpią bo ludzie widzą w nich puchate misie i nic więcej. PS nie twierdzę że husky nie da się wychować na spokojnego pieska. Da się :) ale to wymaga ogromnej ilości czasu, cierpliwości i pracy...uwierz mi na słowo wiem po sobie :) PS2 nie chcemy ci powiedzieć jesteś beznadziejna nie dasz sobie rady nie bierz tego psa tylko chcemy ci powiedzieć o tym co może cię spotkać i o tym co spotykało nas PS3 i pamiętajmy o tym jak bardzo hierarchiczne są husky
  14. Michał przede wszystkim gratuluję ci ilorazu inteligencji zapewne jest dwucyfrowy. Mojego poprzedniego psa jakiś imbecyl z rodziny pod nieuwagę w wakacje nauczył komendy BIERZ GO Pies został otruty dzięki zmowie sąsiedzkiej bo obawiano się że: " pies nie dosłyszy komendy i zaatakuje dziecko bo nie zrozumie bierz go w sensie ze innego psa czy pijaczka tylko zobaczy tych troje i rzuci sie na dzieciaka" Pies umierał w męczarniach przez 20 godzin bo żaden wet nie chciał mu ulżyć w cierpieniu. Rambo dusił się, żygał, nie mógł chodzić a potem umierał w agonii przez ostatnie 4ry godziny zycia... Boisz się psów? Kup gaz pieprzowy Boisz się ludzi? Kup gaz łzawiący Jeśli dalej zazdrościsz kolegom z osiedla ostrych amstafów i jesteś za uczeniem psa komendy Bierz to naszykuj sie na to ze ktos ci tego psa zabije albo ty dostaniesz w łeb i na tym się skończy.
×
×
  • Create New...