Negri_2008

[quote name='Gryzelda']Jak się czuje suczka która została w Jeziórku? I jak małe u Negri?? Nadal nie ma w Duczkach mamuniek??[/QUOTE] "Moje" małe czują się dobrze i powoli oswają się. Musi jeszcze upłynąć sporo czasu zanim całkowicie się oswoją. Idziemy do przodu bardzo małymi krokami niestety.:shake: Bursztn jest bardziej śmielszy. Merda ogonkiem, rozdaje buziaki ale żeby wyszedł z łazienki trzeba go skusić czymś smacznym. Puc też już uruchomił swój ogonek i bardziej aktywnie uczestniczy w zabawie z moją Misią. Podchodzi bardziej zdecydowanie i podnosi łapkę wystawiając brzuszek do głaskania. Dziś rano obaj weszli pierwszy raz do kuchni, gdy robiłam śniadanie. Gdy jednak obserwuję, jak małe reagują na mojego TZ, z którym najrzadziej obcują widać jak jeszcze są nieufne. W niedzielę zabraliśmy Bursztyna na dwór. Spacer się nie odbył bo mały stał bardzo przestraszony.

A zdjęć samodzielnych Felusiowi nie udało się zrobić?

Finanse piesków są na pierwszej stronie. Ciocia Aga -33 -76 wpłaciła dla małych 300 zł:loveu: Serdeczne dzięki. Zrobiłam przelew dla Gryzeldy za kolejny tydzień pobytu.

Feluś to trochę jamniś, prawda? To ważne bo jamniki to przecież najbardziej popularna rasa w Polsce i to bardzo by Felusiowi pomogło w kampanii reklamowej:evil_lol:

Nadin wreszcie wyprostowała łapki. Już nie jest taka przykulona :loveu: Dodajmy do tego upływ czasu no i mamy taką uroczą postać.

Gryzeldo, przejrzałam wszystkie zdjęcia psiaków i widzę, że Feluś ma tylko dwie fotki w pojedynkę. Czy dałabyś rade cyknąć mu kilka fotek, gdy stoi, żeby pokazać jaki jest maliuuuuuuuuutki :loveu: To pewnie jest trudność, bo pisaki trzymają się razem, ale może się jakoś uda ;)

Wieści z nowego domku sa bardzo dobre i intrygujące.:cool3: Pani Natasza, Pańcia twierdzi, że Rusti to jednak jej Sonia, która zaginęła. Jeżeli tak - to bardzo dobrze a jeżeli nie - to też wcale nieźle. Podobno Rusti/Sonia ślicznie podaje łapkę, gdy ją Pani poprosi. W taki sam sposób jak robiła to właśnie Sonia. Już trochę ochłonęła z wrażeń wywołanych spotkaniem tak licznych zwierząt. Bardzo przypadła do serca ojcu Pani Nataszy. Rusti nie odstępuje go na krok, gdy ten grabi liście np. Koty są bezpieczne. Są mądre i nie podchodzą zbyt blisko. Rusti szura trochę do Hamlecika Yorka ale nie dochodzi na szczęście do żadnych poważnych akcji. Takie tam pokazywanie kto ważniejszy. Hamlecik - jak obrażone ksiażątko oddala się na bezpieczną odległość i jest OK. Mam obiecane zdjęcia, jak tylko komp się naprawi.;) Czas rozliczyć finanse. Wyszło wcale nieźle. Za hotelik zapłacilismy 192 zł za transport - 70 zł. Tak się złożyło, że Rusti pozostawiła całkiem niezłą sumkę 569 zł :multi::crazyeye::loveu: Mam taką ogromną prośbe i propozycję zarazem aby w podziale tej kwoty uwzględnić psiaki: Chojraka z mordowni w Olkuszu, bidulka zastraszonego, który jest w hotelu u Wiosny bez deklaracji Felka i Pchełkę które są na dt u Gryzeldy. :oops: To linki do ich wątków [URL]http://www.dogomania.pl/threads/146047-FS-Wystraszony-Chojrak-z-Olkusza-prosi-o-[/URL] jakiekolwiek-wsparcie [URL]http://www.dogomania.pl/threads/173062-PcheA-ka-i-FeluA-dwa-okruszki-bardzo-potrzebujAE-Twojej-pomocy[/URL]

Zrobiłam przymiarkę do tekstu do ogłoszeń dla Felka. Chyba nie będziemy ogłaszać go razem z Pchełką, bo są zupełnie różni od siebie. Napiszcie co myślicie na ten temat. Gryzeldo popatrz, co byś jeszcze dodała. Telefon do kontaktu do Ciebie? Szukamy domu w Warszawie i okolicach czy w całej Polsce? _____________________ [FONT=Arial][B][I]Młody Feluś, prawie jeszcze szczenię prosi o dom[/I][/B][/FONT] [FONT=Arial][B][I]Feluś miał kiedyś swój dom. Został z niego wyrzucony i dołączył do stadka bezdomnych psiaków. Zamieszkał z nimi w rozpadającej się drewutni. [/I][/B][/FONT] [FONT=Arial][B][I]Mógł liczyć jedynie na okruchy ludzkich serc z okolicznych domów, skąd ludzie przynosili jedzenie.[/I][/B][/FONT][FONT=Arial] Spotykał też ludzi złych, którzy przepędzali go okrutnym słowem lub kopniakiem.[/FONT] [FONT=Arial][B][I]Jak mogły potoczyć się losy Felusia? [/I][/B][/FONT] [FONT=Arial][B][I]On, niegdyś domowy piesek, malutki, bez ciepłej, kudłatej sierści nie przeżyłby mrozów najbliższej zimy. Czekała go również niechybna śmierć z powodu chorób lub pod kołami samochodu.[/I][/B][/FONT] [FONT=Arial][B][I]A może ktoś powiadomiłby najbliższe schronisko dla bezdomnych zwierząt i Feluś zostałby umieszczony w klatce. Tam czekałby go chłód, głód i ogromna samotność być może do końca życia[/I][/B][/FONT][FONT=Arial].....[/FONT] [FONT=Arial]Na szczęście dla Felka żaden z tych scenariuszy już się nie ziści. Feluś został zabrany z tego niebezpiecznego miejsca. Przebywa w domu tymczasowym, gdzie podarowano mu ciepłe miejsce do spania i opiekę.[/FONT] [FONT=Arial]Oto Feluś. [/FONT] [FONT=Arial]Piesek z niego maleńki ale serduszko u niego ogromne.[/FONT] [FONT=Arial]W kontakcie z człowiekiem jest niezwykle przyjazny i bardzo ładnie okazuje swoje przywiązanie. Jak każdy psiak zabiega o głaskanie i uwielbia drzemki na wygodnych kolanach swoich opiekunów.[/FONT] [FONT=Arial]Ma około roku więc posiada wszystkie cechy, godne młodzieniaszka: jest wesoły, energiczny, uwielbia zabawę i spacery.[/FONT] [FONT=Arial]Mimo młodego wieku charakter ma dość zdecydowany i dominujący. Powinien być więc jedynym pieskiem w rodzinie.[/FONT] [FONT=Arial]Feluś będzie doskonałym towarzyszem zabaw starszych dzieci. Zaakceptuje koty, z którymi przyjdzie mu mieszkać ponieważ nie jest do nich wrogo nastawiony.[/FONT] [FONT=Arial]Potrafi zachować czystość w mieszkaniu ale potrzebne mu są regularne spacery.[/FONT] [FONT=Arial]Feluś okruszek, grzeczny maluszek bardzo prosi o dom, w którym znajdzie miłość. Odwdzięczy się najpiękniej jak umie.[/FONT] [FONT=Arial]Tel. do kontaktu………..[/FONT]

Jestem. Usiłuję wyjść na wątek Kodi od dwóch dnie i nie mogłam bo ciągle "ERROR" :-( Mam wpłaty od: MyrkurDagur - 10 zł Agata51 - 20 zł Aneta355 - 20 zł ______________________ RAZEM: 50 zł Rozumiem, że MyrkurDagur i Aneta355 wpłaciły za listopad a ciocia Agata wpłaciła dodatkowo 20 zł. Z poprzednich wpłat zostało 5 zł. Tak więc dysponujemy kwotą 55 zł, którą przelewam na konto Zuzki. Daję to opłatę za 3,5 dnia ( mniej więcej do 16 listopada i kawałek kolejnego dnia) Ja będę mogła zapłacić jeszcze 20 zł ale na koniec listopada , niestety :-(

Widziałyście już ogłoszenia Farta w MP?

[quote name='Kinia1984']Negri dzwonil ktos do Jeziorka czy mala ma cieczke jeszcze, mi spedza to sen z powiek:([/QUOTE] Czy ktoś poza mną dzwoni do Jeziórka - tego nie wiem. Pewnie by tu napisał. Ja dzwoniłam wczoraj i dziś rano. Poprosiłam wczoraj właściciela aby przeniósl na próbę sunię do kojca w którym był taki niewielki przyjazny piesek, ale niestety nie zakceptował małej. Mała jest w swoim kojcu i po zabraniu szczeniaków zaczęła wychodzić z budy. Gdy widzi tego facia zaczyna trochę poszczekiwać i popiskiwać. Zrobiła się ciut bardziej kontaktowa. Zjada wszystko, co jej tam nasypią do miski. Właściciel zapomniał sprawdzić co z cieczką. Dzdzwonię tam jeszcze wieczorem.

Dzięki Obraczuś, wysłałam maila do ogłoszeniodawcy i podałam swój nr telefonu.;) Będę chyba oferowała Pchełkę, która jest u Gryzeldy, bo dla "moich" to jeszcze za wcześnie.

[quote name='obraczus87']Negri a czy pieski załatwiaja swoje potrzeby tylko w domku czy na dworku tez?? :)[/QUOTE] Na dworku jeszcze nie. Chwilę poczekamy ponieważ nie chcę aby mi uciekły. Przydałoby sie tez ja zaszczepic na wirusówki. apropos: kupiłam wczoraj dla nich tabletki na druga ture odrobaczenia. Zapłaciłam 12 zł. mtf zalesie- wg informacji jakie Kinia uzyskała od ludzi tam zamieszkujących na tej posesji była już tylko jedna sunia a wg ostatnich relacji nie ma już żadnej co oczywiście nie znaczy że problem zniknął. Trzeba jechać i sprawdzić.

Czy wpłaty dodatkowe mam przekazać na konto fundacji? Jeżeli tak podpowiedzcie gdzie mam tego konta szukać.

Czy wpłaty, które jeszcze wpływają dla Kodi mam przekazać na konto fundacji? Jeżeli tak to podpowiedzcie, gdzie szukać tego konta.

Jestem:razz: Po zmianach na dogo zniknął mi panel użytkownika. U psiaków wielkie zmiany. Wychodza z łazienki i bawia się same albo z moją Misią. Dzis rano na długo przed budzikiem obudził nas wielki tumult w przedpokoju. To były poranne harce. Powiedzmy że w tygodniu nam to nie przeszkadza, ale w weekend....ubiję. Osmielają sie coraz bardzie. Mają jednak momenty gdy unikają dotyku. Nic na siłę. Bursztyn jest smielszy. Śmiesznie marda końcówką ogona na nasz widok. Podgryza nasze palce i liże po rękach. Puc przygląda się wszystkiemu ale powoli nadrabia zaległości. Jedzą jak szalone i wydalają jak szalone :evil_lol: Dzwoniłam do jeziórka z prośbą o sprawdzenie, czy czarna sunia ma jeszcze cieczkę. Wieczorem będę wiedziała.

[IMG]http://img690.imageshack.us/img690/1112/dsc0406n.jpg[/IMG] [IMG]http://img109.imageshack.us/img109/6620/dsc0408e.jpg[/IMG] A to na deser :evil_lol::loveu: Dziś już dostałam mms ze spacerku: Rusti szczęśliwa, uśmiechnięta. Rodzinka też :loveu: Poprosimy o przeniesienie wątku do działu szczęśliwości.

[IMG]http://img193.imageshack.us/img193/4646/dsc0401cc.jpg[/IMG] Jeszcze u koszatniczki [IMG]http://img253.imageshack.us/img253/1769/dsc0402b.jpg[/IMG] Kawałek Pańci [IMG]http://img510.imageshack.us/img510/8084/dsc0403t.jpg[/IMG] [IMG]http://img510.imageshack.us/img510/7687/dsc0404z.jpg[/IMG] W pół minuty kocia miska była pusta [IMG]http://img697.imageshack.us/img697/4954/dsc0405j.jpg[/IMG]

Mam nadzieję, ze mnie nikt o malwersacje nie oskarży, jeżeli dopiero teraz napiszę, że Pani Natasza [B]podarowała 200 zł na "transport".[/B] :cool3::loveu: Rozliczę wątek najszybciej - jak się da. Czekam na nr konta Pati-c do przelewu. Podziękowania dla niej za fajną jazdę i miłą rozmowę :lol: A teraz foty, choć nie wiem, czy dogo przepuści :shake: [IMG]http://img410.imageshack.us/img410/7122/dsc0394z.jpg[/IMG] Rusti u świnki [IMG]http://img688.imageshack.us/img688/348/dsc0396.jpg[/IMG] Wkupne nowej rodzinki [IMG]http://img109.imageshack.us/img109/3994/dsc0397.jpg[/IMG] "braciszek" [IMG]http://img130.imageshack.us/img130/9167/dsc0398e.jpg[/IMG] Pańcio, który wierzy, że Rusti to Sonia [IMG]http://img130.imageshack.us/img130/2358/dsc0399g.jpg[/IMG] Rusti u koszatniczki

Jestem, tylko błądze po tej nowej dogomanii :angryy: No więc.............. Pani wyszła do nas pod dom i sama poprowadziła Rusti do domu. Tam od razu pokazały się dzieci i powiedziały, że to Sonia. Rusti obeszła prowadzona na smyczy cały dom. Była troszkę zdenerwowana ale chyba bardziej ciekawością niż starachem. Yorczek rezydent troszkę powarkiwał ale Rusti go zignorowała zupełnie. W końcu odpuścił... Rusti dostała na powiatnie parówkę, którą wchłonęła. Oczyściła też kocią miskę do cna. A potem już tylko modliła się przy klatce świnki morskiej i koszatniczki. Była bardzo ale to bardzo podniecona ich widokiem i zapachem. Drapała łapą w klatkę i popiskiwała. Była bardzo zainteresowana tymi zwierzakami. Pani cały czas kontrolowała Rusti na smyczy i gdy ta trochę mocniej napierała na klatkę Pani Natasza mówiła jej, że "nie wolno" i Rusti uspakajała się. W nagrode dostawała kurzą łapkę. Bliskiego spotkania z kotami nie było, bo na wszelki wypadek zostały zabrane w bezpiecznne miejsce.;) Dzieci przylgnęły do Rusti i na pytanie, gdzie dziś Rusti będzie spać odpowiadały, że w łóżku. I bardzo dobrze.... To super dom. Kolorowy, ciepły. Ludzie tam są pogodni, fajnie się do siebie odnoszą. Rozpieszczą psiaka do granic możliwości. Na koniec Rusti położyła się na pleckach, wywaliła brzuch i dzieciaki wraz z mamą wydrapały ją po tym bębenku. Tak więc koty, kycyk i gęsi według stanu na wczoraj wieczór jeszcze żyły.... Robiłam zdjęcia, ale wstawię wieczorem. Pewnie coś jeszcze napiszę, jak się połapię w tych zmianach na dogo.

Puc i Bursztyn rozrabiają jak pijane zające :crazyeye::crazyeye::loveu: zjadły: mydło mopa szczotę do kilbla swoje wyrko Po czym [B]zasłłłłłłłłały[/B] ( to po mydle zapewne) i obsiakały cały przedpokój. Okna w mieszkaniu trzeba było otworzyć na przestrzał :-? Dobrze, że dziś wrócam bardzo późno do domu :evil_lol::evil_lol::evil_lol:

[quote name='obraczus87']Cafeanimal robi Reksowi Marinkaa. A cafeanimal to związane jest z Metro?? Bo ja już się gubię :([/QUOTE] Papryczka ułatwi ogłoszenie Reksa w Metrze w wydaniu gazetowym. Portal cafeanimal to też jest droga do Metra gazetowego tylko jakoś dłuższa i chyba losowo psy z portalu umieszczane są w gazecie :razz: Papryczko - dobrze że zajrzałaś bo czas pili ogromnie :placz:

[quote name='obraczus87']Marinkaa od samego początku robi cafeanimal dla Reksa :loveu:[/QUOTE] Dopiero teraz doczytałam. Jak dobrze wiem Paryczka Chilli może ułatwić ogłoszenie bezpośrednio w gazecie, nie za pośrednictwem portalu.

[quote name='MyrkurDagur']Ponawiam pytanie.[/QUOTE] Twój przelew z 26 paxdziernika uznałam za listopadowy. Ciapuś czeka więc przelej, proszę

[quote name='obraczus87'] a jutro Rusti :multi::multi::multi::multi::multi::multi: [/QUOTE] dzisiaj cioteczko, dzisiaj wieczorkiem ;)