Jump to content
Dogomania

kredka

Members
  • Posts

    543
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by kredka

  1. Mojej suni też jedno uszko nie stoi ale moja to kundel ;) Uszka mogą jeszcze stanąć,ale właśnie można podawać jakieś wspomagacze. Piesek jest śliczny!!:p Mam nadzieje że uszka staną. A tak nawiasem,znam jednego psa z rodowodem(nie osobiście),który ma klapnięte jedno ucho,ale na wystawy właściciel wkłada mu taką usztywniającą wkładkę żeby pies lepiej wyglądał ;)
  2. Może być też tak że kierowniczka chce na nim zarobić ;/ znam jeden przypadek...dziewczyna,właściwie moja znajoma chciała wziąć dalmatyńczyka ze schroniska.Kierowniczka odmawiała.Najpierw gadała że jest agresywny,potem coś innego i tak za każdym razem.Jak się potem okazało,pies został "oddany" i nie chcieli udzielić informacji gdzie się znajduje.Wydaje mi się że poprostu go sprzedała za dobrą cene.Bo dlaczego nie oddała go tej dziewczynie,która chciała go wziąć,zapewnić mu dom,chciała zabrać z rodzicami kierowniczkę do domu na sprawdzenie warunków a ona kategorycznie odmawiała.:shake: różne rzeczy się teraz dzieją...dodam tyle że pies również przechodził kwarantannę,miała trwać 14 dni a w 11 dniu psa już nie było?;/
  3. kredka

    ***Billy***

    [quote name='bonsai_88']Co do beaglów to ja się dołączę - osobiście znam takiego, który atakuje wszystkie psy... no i beagel mojej cioci - w kłębie to ma chyba z 50 cm, a wagę juz 20 kilo przekroczył.... a moja ciociunia kochana nadal się upiera, że on rasowy "tylko rodowodu nie mam, bo on był ostatni z miotu". Taa... szkoda, że nie mówi "najmniejszy"[/quote] skąd ja to znam? ;/ "rasowy tylko rodowodu nie ma" hah...ludzie poprostu kupują psy "rasowe" a przynajmniej przypominające rase,a potem nie mogą przyjąć do wiadomości że to kundel,bo przecież wydali 400zł na kundla z giełdy.Oj znam wiele takich przypadków.
  4. kredka

    Jak wyostrzyć psa

    [quote name='WŁADCZYNI']Moim zdaniem pies nie ma prawa zaatakować bez komendy - to JA decyduję kiedy jest powód. Choćby wyskakiwali ludzie tłumami z krzaków. I przy silnym nakręceniu zwykłe zostaw/puść z zabawki może nie zadziałać - nie ta klasa emocji.[/quote] A jeśli szłabyś w nocy,wszędzie ciemno...idziesz tuż obok lasu.Wyskakuje Ci ktoś z nienacka...jesteś oszołomiona,nie wiesz co robić.Myślisz że zdążyłabyś wypowiedzieć komendę zanim ten ktoś przyłozył by ci nóż do gardła?Ja myślę że nie.Chyba że jesteś bardzo odważna i nie przestraszyłabyś się czegoś takiego. W takich sytuacjach trzeba działać szybko,a człowiek wystraszony nie da rady wydać komendy,przynajmniej nie każdy.Oprócz tego mam coś takiego,że jak się naprawdę mocno przestraszę potrafię zemdleć.Więc ja zemdlałabym,tamten "bandzior" by mnie okradł a pies w tym czasie siedział by spokojnie? Jednak wolę jak sucz reaguje sama wtedy kiedy wyczuje zagrożenie.
  5. Otóż nie było sprawy w sądzie :) Policja była u opiekunów psa.I teraz kiedy brama jest otwarta pies zostaje przywiązany :) a kiedy ja idę i mnie widzą,od razu skrócają smycz i prowadzą go przy nodze :) JESTEM z siebie dumna.Wkońcu mogę wychodzić z psem na spacer nie rozglądając się czy ta czarna bestia nie wybiegnie. Ostatnio też jak mama była z naszą suczką na spacerze,spotkała tamtego psa(nasza sunia i tamten pitt były na smyczy)...Pitt rzucał się do Abry ale został skarcony!;) Wkońcu zaczynają myśleć...chociaż jak przechodzę to patrzą na mnie jakby mnie chcieli zjeść żywcem,ale wogóle się tym nie przejmuje ;)
  6. [quote name='A&S']Jej cały wątek przeczytałam z wypiekami na twarzy :crazyeye: Odlotowe hstorie..[/quote] Bo psy kochana są odlotowe.Zawsze można na nie liczyć:loveu:
  7. [url=http://www.eoferty.com.pl/id127426.html]ITI-pies z nadziej
  8. Biorę się za zrobienie kilku ogłoszeń.Może znajdzie się ktoś,kto pomoże finansowo. Trzymaj się maluszku:loveu:
  9. Heee :P jakoś czasu nie było żeby Dogo odwiedzić :-( Byliśmy nad stawem...ale baterie mi padły po zrobieniu 4 fotek jeszcze w drodze nad wodę.Niedługo jak wyjdzie słońce to już obiecuje że na stówę porobimy te foteczki :D Tylko muszę wcześniej linkę kupić...bo jak Oskara wpuszcze do stawu to zechce uciec i przepłynie na drugi brzeg xd już ja go znam :evil_lol:
  10. To jest właśnie nieodpowiedzialność właścicieli.Puszczają psy luzem a potem psy cierpią.
  11. Mam podobny problem ;/ Moja Abra-w typie ON wśród ludzi,w miejscach publicznych zawsze jest na smyczy.Nigdy nie zakładam jej kagańca bo potrafię nad nią zapanować.Jednak codziennie chodzimy na spacer na łąkę-wtedy moja biega luzem,i zawsze ale to zawsze spotykamy faceta!-chodzi z małą sunią...kundelkiem,która też biega sobie bez smyczy ;/ Ale jak ja go widzę to szybko moją odwołuje,a on swojej jeszcze nigdy nie zawołał:angryy: Ta ruda mała kulka biega wkoło nas jakby ją kto ze skóry obdzierał,nie szczeka ale piszczy!Facet dobiega z przeraźliwymi krzykami,wyzywa mnie...a przecież moja suka nawet jej nigdy nie dotknęła! Raz powiedziałam mu żeby sobie ją na smycz wziął to zaczął się śmiać.Kolejnym razem gdy zobaczyłam go że się zbliża w naszą strone...krzyknęłam "albo zabieramy je oboje,albo niech się gryzą" a on do mnie "niech tylko twoja dotknie mojej,to pożałujesz".no to sobie pomyślałam że go nastrasze;) Złapałam Abrę...i idziemy,jesteśmy już blisko nich i mówię "Zabierz pan tego psa" a on się spojrzał i idzie dalej.To ja złapałam Abrę za obroże i udaje że odpinam smycz.Facet zrobił wytrzeszcz,wziął swojego psa na ręce i poszedł. Teraz zawsze zabiera swoją bez żadnych próśb.Ja moją oczywiście też biorę na smycz.Bo wiem jak to jest...kiedy coś lata koło twoich nóg a ty się tego boisz. Pozdrawiam wszystkich walczących z chamstwem innych psiarzy.
  12. kredka

    Jak wyostrzyć psa

    Dziewczyny,ale przecież Soti napisała że nie chce mieć psa agresywnego tylko obronnego.Żeby czuć się bezpiecznie na spacerze...czy nawet w domu. Moja sunia,nigdy nie była uczona obrony...nauczyłam ją tylko komendę "zostaw"-to zostaw polegało na zostawianiu zabawki,którą się przeciągałyśmy. Przejdę do setna sprawy...kiedy pewnego wieczoru(było już ciemno) poszłam przejść się z Abrą,z krzaków wyskoczył niespodziewanie mój kolega,wrzeszcząc niesamowicie(chciał mnie nastraszyć).Abra ni z tego ni z owego złapała go za rękaw,zaczęła szarpać,kumpel przestraszył się chyba bardziej niż ja.Wystarczyło tylko jedno słowo "zostaw" i było po kłopocie. SOTI...wydaje mi się że chodzi ci właśnie o taką obronę,jeżeli można to tak wogóle nazwać? Dodam tylko że jestem z tego incydentu zadowolona...bo gdyby to nie był mój kolega tylko jakiś wariat,który chciałby mi coś zrobić?Moja sucz zaatakowała by go a ja zdążyłabym jakoś zareagować. Na podwórko wpuści każdego,do domu tak samo i właśnie z tym mam problem,ale naszczęście mam małą czarną pociechę,która wita nieznajomych głośnym szczekaniem zawiadamiając któegoś z domowników.Ale na spacerze Abra nie da podnieść na mnie ręki nieznajomym.I jestem z niej zadowolona.Nie okrzykujcie mnie od razu że mam źle wychowanego psa.Poprostu mój pies działa na zasadzie że kiedy wyczuje zagrożenie atakuje,a kiedy dostanie komendę "zostaw" to zostawi i siedzi spokojnie.
  13. Jest cudowna. :( popytam wśród znajomych...jeśli znajdzie się jakaś pomoc,napiszę odrazu.
  14. [quote name='Bjuta']Może odkryłaś nową rasę?! :evil_lol:[/quote] A wiecie że to całkiem możliwe?:evil_lol:Ta "moja" sunia ma siostrę-bliźniaczkę,tylko troszkę mniejsza była.Niestety z tamtą niewidziałam się jakieś 4 lata?Wyjechała z właścicielką za granicę.To już 3 obiekty nowej rasy:evil_lol: Jaką nazwę damy? DOGOMANIER? xd [B][COLOR=Red]Iwonko[/COLOR][/B],baaardzo dobrze zrobiłaś.Wszyscy jesteśmy z ciebie dumni.Znalazłaś wspaniały domek dla tej suni.Dałaś jej nowe życie.Za które pewnie by ci podziękowała,gdyby tylko umiała mówić.Zresztą wystarczy spojrzeć w jej zadowolone oczyska...to jest podziękowanie:loveu:
  15. Chciałam tylko powiedzieć Ci że chyba jesteś naprawdę odpowiedzialnym człowiekiem.To mi się podoba ;) Miesięczny koszt utrzymania owczarka?Hm...na pewno nie mały.Ale dokładnie to nie wiem,nie liczę :P Budżetem domowym zajmuje się tatuś :D ja mu tylko listę zawsze pisze co ma mi kupić dla psiorów :P a za ile on to wszystko kupuje to już nie mam pojęcia :P Możesz jeszcze napisać do hodowców(kontakty znajdziesz na stronach hodowli) oni są baaardzo doświadczeni i na pewno odpowiedzą na pytania:lol: Ja mogę tylko w miarę możliwości.
  16. Postanowiliśmy do was zawitać :loveu: śliczna z niej niunia :loveu: Oskarek pewnie by z nią chętnie pohasał ;)
  17. [IMG]http://img188.imageshack.us/img188/7428/21550210.jpg[/IMG] Zobaczcie na jej plamki na ryjku i nad oczkami,identyczne!Przyjrzałam się dokładnie na zdjęcia obu suczek i wydaje mi się że są nawet tak samo ukątowane i wysokość nawet ta sama!:crazyeye: To jest niewiarygodne. Jak spotkam tą sunie zrobię jej dużo więcej zdjęć.I oczywiście wam pokaże:lol:
  18. Myślę że mam gdzieś na kompie foto tej suni...zaraz poszukam.Dzisiaj biegałam z aparatem ale nie mogłam jej dopaść :placz:
  19. Dziękujemy za odwiedzinki :) Jutro idziemy nad staw popływać także będą jakieś z nad wody :cool3:
  20. Boże ta sunia jest identyczna jak córka suczki,którą się opiekowałam jak miałam może 8lat? Nie mogę uwierzyć...identyczna!!:crazyeye:Zrobię foto tej "mojej" suczce to wam pokaże,bo obecnie jest psem stajennym.Nie myślałam że kiedykolwiek zobaczę taką samą sunię. Ja miałam jak narazie jednego psa na tymczasie.Tobie groził rozwód a mi wywalenie z domu.Mama się wściekała...mamy już dwa psy,na trzeciego nas nie stać.Mówiłam że to tylko na parę dni...a ona dalej swoje.Ale znalazł się jego właściciel.Psiak poprostu się zgubił. Wiem jak to jest kiedy się oddaje takiego psiaka...ja ryczałam jak niemowlę.Nie mogłam sobie darować że on nie może zostać u mnie,że muszę go oddać spowrotem.Ale mimo tych przeżyć chciałabym brać psiaki na tymczasy...jednak sytuacja finansowa nie pozwala na to:-( Jesteś dobrym człowiekiem.:loveu:
  21. Czy opłaca się sterylizować?Hm...jeśli pies będzie pod kontrolą i nie będzie miał jak uciekać to myślę że nie trzeba go sterylizować.Ale właśnie tylko i wyłącznie pod warunkiem że nie da rady uciec,a ty będziesz o tym w 100% przekonany.Karmę myślę że pomógł by ci dobrać weterynarz.Oczywiście też radzę kupić psa z rodowodem,otóż dlatego że ONki są bardzo popularne,ludzie romnażają je jak oszalali,nie zwracając uwagi na eksterriery i psychikę,no i zdrowie psów!Lepiej wydać te 1.500zł niż 200zł na giełdzie a potem 20razy tyle na weta.Sama mam sukę z pseudo i bardzo żałuje że dałam zarobić temu handlarzowi...ale wtedy byłam głupia.Już nigdy nie kupię psa bez rodowodu...albo rasowy albo ze schroniska.Dlatego naprawdę zastanów się nad tym.Pozatym owczarek w kojcu pozostawiony sam sobie może stać się agresywny dla ludzi,innych zwierząt i oczywiście dla ciebie też.To duże psy,dlatego poradzenie sobie potem z agresywnością może przysporzyć nie lada problem.Z tym psem trzeba pracować,potrzebuje on dużo ruchu i kontaktu z człowiekiem.Na noc żeby rozładować jego energię możesz dać mu zabawki,kule ze smakołykami...ale w dzień musisz się psem porządnie zajmować i to codziennie.Tylko w taki sposób możesz mieć psa oddanego i zadowolonego.I tylko w taki sposób osiągniesz zadowolenie ze swojego pupila;) Uwierz...wiem co mówię :] sama posiadam suczkę w typie ON.Pracujemy codziennie,jeździmy po lesie...to znaczy ja jeżdżę na quadzie bądź rowerze a ona biega obok.Chodzimy na długie spacery.Czasami muszę rezygnować ze spotkania z przyjaciółmi bo Abrę muszę wyganiać.;) Pies tej rasy to duży obowiązek,i spore wyzwanie.
  22. Miałam podobny problem z moją suczką.Jak zobaczyła z oddali psa natychmiast robiła tzn."przyczajkę" i chciała atakować,jednak smycz jej na to nie pozwalała,no ale moja ręką była nie raz obolała.Potem kiedy tylko pojawił się inny pies na horyzoncie skrócałam smycz tak że pies był przy mojej nodze,czasem też trzymałam ją za obrożę.Jednak wiedziałam że zawsze tak być nie może...wpadłam na pomysł aby nauczyć ją chodzić przy nodze tak na perfecto.Wiele pracy w to włożyłam...ale udało się :cool1: Teraz jak tylko widzę psa,mówię "noga" i sucz spokojnie idzie przy nodze czekająć na smakołyka.Dobrze jest też psa nauczyć "zostaw"...właśnie teraz trenujemy z Abrą. A wam proponuję zacząć trenować i odbudowywać więź,to naprawdę pomaga.
  23. Ja cierpię na owczarkorozę niemiecką po mamie odziedziczyłam :P Ale labradory też lubię...to akurat po tacie mam :eviltong: I żeby się nikt nie zdziwił jak mój tato wpadnie i zacznie wszystkie labki oglądać xd Jak zobaczycie takiego kogoś to uciekajcie bo was zamęczy pytaniami :eviltong:
  24. [quote name='Onomato-Peja']a po co kupować psa z długą sierścią i "przerabiać" na krótkowłosego ? 4 fun[/quote] Myślę że to są dwie różne rzeczy.Skracając sierść pies nadal wygląda jak pies.A po przefarbowaniu i ozdobieniu różnymi duperelami wygląda jak maskotka. Mówcie co chcecie...ja tam wolę jak pies jest naturalny!Wtedy jest dużo piękniejszy niż taki udekorowany.Zdaje sobie sprawę że to psu nie przeszkadza...ale wolę jak jest taki jak go natura stworzyła;)
  25. Ja bym chciała żeby moje psy żyły równie długo :) obecnie z reala znam tylko przypadek pieska o imieniu Misiek,jego właścicielem jest sąsiad mojej babci...Misiek ma 18 lat,wciąż mimo wielu pogryzień,wypadków jest w świetnej formie.Dodam jeszcze że Misiek nie je żadnych specjalistycznych karm...nikt mu nie dogadza.Bo jego właściciel to alkoholik.Ale kocha tego psa tak że aż trudno sobie wyobrazić,cały czas są razem.Mogłabym tu dużo o nich pisać,bo miałam okazję rozmawiać z tym panem kiedy był trzeźwy.Powiedział nawet tak "Za niego dałbym sobie rękę uciąć".Mi trudno było uwierzyć że taki pijak,jest tak przyjazny i tak mocno kocha zwierzęta.Jednak po rozmowie się przekonałam co do niego. Misiek żyj jeszcze długo długoo!:loveu:
×
×
  • Create New...