Jump to content
Dogomania

Natalia&Lola

Members
  • Posts

    1414
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Natalia&Lola

  1. o matko! trafiłam tu przypadkiem i widzę, że masz przeurocze łysole! Od lat "choruję" na tak pięknego psiaka. Twoje są śliczne! Mam nadzieję, że i w moim domu w końcu zamieszka chiński grzywacz :) Pozdrawiamy! :)
  2. [quote name='Izabela124.']Kto chętny robić zdjęcia zapraszam w niedziele pod ring grzywaczy- nr 19 :D Wchodzą o 10:35[/QUOTE] Od lat podziwia rasę i marzę o nagim grzywaczu. Więc na pewno odwiedzę ring :)
  3. Więc w domu cały czas ktoś jest, więc nie ma mowy tu o 10 h siedzeniu psiaka samemu w domu czy ogrodzie. Pies ma być domowym, nie będzie siedział "przy budzie". Ma być przyjacielem 7 letniego chłopca. Przyszły właściciel codziennie biega wiec jeżeli pies będzie to lubił i mógł to nie ma problemu, do tego rower czy spacery więc pies byłby "wybiegany". Jeżeli chodzi o strzyżenie to raczej odpada- wiem sama po sobie mając 2 yory co to znaczy. Zastanawiam się czy nie powinni wziąć po prostu psiaka ze schroniska. Chyba osoby tam pracujące powinny doradzić im spokojnego psa? Sama mam u rodziców 9letnią kundelkę która do weta to chodzi na odrobaczenie, szczepienia, obcinanie pazurów. Chciałabym aby trafili na swojego psa, bo są naprawdę fajnymi ludźmi którzy nie mają męczących zwierzęta dzieci.
  4. [quote name='Chiquita&DeeDee']Hehehe :D A jaka wystawa teraz jest?[/QUOTE] " 13-14.07.2013 Międzynarodowa Wystawa Psów Rasowych - International Dog Show (CACIB) HIPODROM - Szwadron Jazdy RP, Warszawa-Stara Miłosna, ul.Szkolna 14"
  5. eeej a może niech każdy wrzuci swoje zdjecie? wtedy każdy powinien się rozpoznać ;)
  6. Dobry opis siebie :) Ja też często na ciemno, włosy w kok, osób z aparatem myślę, że będzie sporo- prawie wszyscy :P
  7. [quote name='vege*']Tak ja, pewnie chodzi o buldożki? ;) o 10 będę przy mopsach i tak sobie latała po wystawie zanim wejdą nf o 11.45 to mogę trochę zdj porobić;)[/QUOTE] Ja też będę z aparatem :) Postaram się być przed 10, bo chcę wcześniej podpatrzyć cziły :)
  8. Ojj pamiętam, jedne rasy były pod namiotem, gdzie chociaż nie było tego słońca. A tak jak czi były wystawione na słońcu i widać było zarówno po psach jak i właścicielach, że byli bez sił.. No cóż, zobaczymy organizację w tym roku :) Już się nie mogę doczekać tych wszystkich śliczności! :D
  9. [quote name='vege*']od 10 na 17 ringu tu masz rozpiskę [URL]http://www.warszawa.zkwp.pl/2013_Warszawa_plan.pdf[/URL] ktoś już dzwonił i pytał czy może wejść ze szczeniakiem pomeraniana, ale powiedzieli w związku, że jak piesek nie jest zgłoszony to nie wolno, ale z tego co widziałam, ma być chłodno to pod kurtkę schowaj :evil_lol:[/QUOTE] Rok temu byliśmy bez psów, a upał był jak cholera... To i dobrze, że chłodniej w tym roku :) oby tylko nie padało. No tak, do torby bez problemu na wejście ;)
  10. [quote name='McDzik']Czy ktoś wybiera się w niedzielę czysto jako widz z aparatem i nie miałby ochoty o 12:20 podejść pod ring spanieli tybetańskich i porobić zdjęć? :)[/QUOTE] W nd będę i jako coś mogę podejść :)
  11. czy ktoś z forum będzie w nd na wystawie? wiadomo?
  12. [quote name='vege*']grupa 9 jest w niedzielę ;)[/QUOTE] Widziałam właśnie :) A wiesz moze od której godziny będą? Słuchajcie jak to jest z psami które nie biorą udziału w wystawie, da radę "przemycić" 1kg czi? ;)
  13. u nas sobota pracująca, więc niestety nie będziemy w weekend. mam nadziję, że chiły są w nd abym mogła podjechać i je zobaczyć. idę sprawdzić kiedy one.
  14. [quote name='nowakjaro2']hm... ja mam mieszane uczucia co do tej rasy ;) niby są to inteligentne pieski, ale to, że są wykorzystywane jako ozdoby mnie trochę do nich zniechęca ;/[/QUOTE] Ja mam 2 yorki i chihuahue. Gdy ktoś widzi nas z psami na spacerze od razu jest "łaaaaaa ja też takiego chcę, będę go wszędzie ze sobą nosić w torebce". I tu pojawia się PROBLEM! Bo moje psy nienawidzą być noszone. Może po prostu są wychowwane jak zwykłe 4 nogi a nie zabawki/ maskotki czy ozdoby. Rasę i jedną i drugą polecam. Jestem w nich na zabój zakochana. Jednak jak wspomina nowakjaro2 to co ludzie wyprawiają z tymi psami jest straszne.....
  15. i gdzie te zdjęcia? Cała nasza 4 siedzi przed laptopem i zdjęć nie widzi?! (4 a nie 5 bo M chrapie nam nad uszami :P )
  16. [quote name='aneta']No niestety, labków a raczej "labków" jest zatrzęsienie .... wczoraj znowu widziałam jak biegał przy drodze pies w typie labradora -( Niestety nie wiem czy miejscowy czy nie -( Sezon wakacyjny jest jak widać w pełni ...[/QUOTE] Oj i z tym się niestety zgodzę. Tych psów i nie tylko tych jest zbyt dużo. Jakiś tydzień temu wracając do domu- mieszkam pod warszawą, widziałam psa w typie labradora. Zatrzymałam samochód- na ruchliwej drodze aby sprawdzić co z psem. Okazało sie, że miał problemy skórne, kulał. NIKT SIE NIE ZATRZYMAŁ aby mi pomóc wpakować chociaż psa do mojego auta abym mogła zabrać go do weta!!!! Wszyscy przejeżdżali obojętni!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! W końcu zostałam zmuszona zadzwonić po policję, w ciągu godziny pies został zabrany przez odpowiednie organizacje. PŁAKAĆ się chce...... :(
  17. hahaa no ładnie, abyś tylko miała siłę aby nosić swoje czi jak tak schudniesz! ;)
  18. [quote name='Chiquita&DeeDee']Hahah co dwie głowy to nie jedna :D Ciii, może nie zauważy :evil_lol: Hehehe, jak po zdjęciach jest takie prawdopodobieństwo, więc na żywo pokusa wzrośnie na pewno :D Ja tam mój wózeczek lubię bardzo, ułatwił mi życie o wiele plus do każdej restauracji wchodzę, wjadę maluchami pod stół i nikt ich nie widzi nawet, a ja mogę spokojnie zjeść :loveu: ja mam akurat tak, że cały dzień maluchy chodzą ze mną i czasami muszę mieć chwilę dla siebie ;) Ja na rowerze nie jeżdżę, ale mój powóz ma opcję zapięcia do rowera :D[/QUOTE] eee no to Ty masz zajebistą wersję full opcja :)
  19. [quote name='Chiquita&DeeDee']:siara::siara::siara: wiecie jaka ładna pogoda dziś, słoneczko świecie i takie tam :evil_lol: Będą zdjęcia, wspominałam, że zrobię dużo.. :lol: A wiecie co - nie jem już ponad 4 miesiące mięsa i jest suuuuuuuper :loveu: Od 2 nie jem już nawet drobiu, bo sklepowy jest hmm... no lepiej go nie jeść ;) Ogólnie to ryby jem, bo ryby uwielbiam i mam zamiar jeść drób, ale taki z wioski, nie męczony i nie antybiotykowany. Ale to sporadycznie. Wędlin i innego mięsa nie jem wcale. Minęły mi migreny, mam dużo energii i czuję się o niebo lepiej, że nie wspomnę o tym, że już jakieś 6 kg odeszło w zapomnienie :cool3: Noo, więc jak dobrze pójdzie to na plaży będę się nieźle prezentować :D Chciałabym tak na 50kg stanąć, może się uda ;)[/QUOTE] U nas też wędliny poszły w zapomnienie, ale całkowicie zrezygnować z mięska- karkówki z grilla o nie! Nigdy! :P Ja sobie codziennie wieczorem obiecuję, że idę rano biegać, o 6 dzwoni budzik, wstaję daję teraz Loli lek, biorę ją do łóżka i idziemy dalej spać :P Miałam zacząć ćwiczyć z Ewą Chodakowską, bo widzę na FB, że ludzie mają super sylwetki po tych ćwiczeniach. Ale mobilizacji brak.... ;/
  20. Widzę, że ochrona u nas musi się wzmocnić, bo istnieje możliwość porwania! :) U nas też takie nożyczki z TRIXIE tylko szarawe. Co do czyszczenia pup, to ostatnio Bondowi, po raz pierwszy. Moja siostra słysząc o wózku powiedziała "dziecko sobie zrób a nie psy będziesz woziła w wózku" :D hahaha powiedziałam, że zapewne będzie nam zazdrościć jak już nabędziemy go :P PS nasza Lola dopiero ostatnio otrzymała swój kosz rowerowy. Wcześniej jeździła w "łóżeczku/opakowaniu" na lalki.. No i niestety bardzo jej się to nie podoba, na wybojach podskakuje, za bardzo jej wieje, była rozczarowana i wściekła...
  21. Dziewczyny może się mylę, ale krycie nie trwa 5 minut, sama wiem, że nawet 40 minut psy są złączone. I jakoś tak mi się to kojarzy, ze uprawianie go codziennie to raczej zbyt ciężkie dla suki/ psa gdzie nie "używają" swoich narządów.
  22. Moja kundelka 9 letnia też kładzie głowę na kolanach i chce aby ją głaskać po głowie :) Nie przeszkadza jej gdy robią to nawet obcy ludzie, nie kuli uszu czy nie odwraca się- jak to robię inne psy. Mam chihuahue, którą każdy uparcie chciał głaskać po głowie a jak nie pozwalałam to zdziwienie- po pierwsze jako szczeniakowi przez to opadły jej uszy, po drugie ma niezarośnięte ciemiączko i obawiałam się czy ktoś zbyt mocno jej nie przyciśnie- jestem przewrażliwiona :P a po trzecie całuję ją w głowę i nie chce aby na sierści były obce łapy :) Yorki noszą kitki, więc też nie lubię jak ktoś je próbuje głaskać po głowie. Ale to takie moje fanaberie ;) Wg mnie Twój nowy pies sam pokaże Ci z czasem co lubi a czego nie. Małymi kroczkami dojdziecie do tego. Jeżeli głaskanie po głowie nie spodoba mu się, na pewno nie bedzie czekał aż skończy a sam np odejdzie. Pozdrawiamy
  23. Ojj ciężka sprawa.. Ja sterylizując swoją sunie- yorczkę, usłyszałam, że głupia jestem bo przecież mogłabym się "DOROBIĆ" ... Tylko nikt nie patrzy na to, że mogą być problemy podczas porodu, że najlepiej być z sunią w domu bo może coś pójść nie tak. I jeżeli komuś zależy aby szczeniaki były w dobrym stanie i kondycji to np ja w nocy wstawałam co 2-3h aby sprawdzić czy szczeniaki jedzą, czy grzeją się u boku suczki. Odrobaczanie, szczepienia, kontrole u weta, usg, jedzenie dla suki i szczeniąt- specjalne pod wiek, a do tego "praca" człowieka. Poza tym ja miałam na wydanie 4 szczeniaki- yorki. I miałam chyba 15 chętnych a jak przyszedł termin gdzie mogły zmienić dom to okazało się, że ludzie zaczęli się wykruszać. Jeden nie ma kasy, drugi teraz czasu, kolejna osoba dziecko,praca i wymówki. I tak jak Koszmaria wspomniała istnieje możliwość, że pójdzie coś nie tak. U nas nie ruszały się szczeniaki, więc wet skierował na usg, bo podejrzewał, że szczeniaki nie żyją i zagrażało to życiu suki. Gratulacje dla Ciebie, że chociaż Ty masz głowę na karku.;)
  24. Oj łapki jej chodzą jak u małego konika ;) Dziewczyny co ile obcinacie pazury swoim :dzieciakom" ? Bo yorki same sobie ścierają, a Lolce rosną na potęgę! Co 2 tyg trzeba koniecznie obciąć bo długie są jak cholera. Był czas, że co tydzień musiałam...
×
×
  • Create New...