Jump to content
Dogomania

olusia06022

Members
  • Posts

    131
  • Joined

  • Last visited

Converted

  • Location
    Pleszew/ Kalisz

olusia06022's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Dzwoniłam do schroniska to się niezbyt dużo dowiedziałam. :) Rozmawiałam z moją rodziną-stwierdzili, że pies mógłby wchodzić do domu też. Na początku byli na nie- bo ciocia się trochę boi psów. Ale można ich przekonać. Miejscem docelowym byłby kojec+ ogród, ale wiadomo że gdy będzie zimno, to pies nie będzie spał w budzie. A gdzie teraz Rafcio przebywa? Są to jakieś budynki gospodarcze czy poprostu wybieg z budą? Bo widzę że macie nadmiar psów. Pani z którą rozmawiałam była na nie dla kojca, no ale chyba nikt się z psiakami w schronisku nie pieści... :roll: Dlatego mnie to trochę zastanawia.
  2. Jasne że tak, ja się zgadzam. Ale jeśli psiak ma "zgnić" w schronie, to kochający dom "kojcowy" jest sto razy lepszy. :) Ja mam prawie identycznego psa jak on. Znalazłam go w lesie jako szczenię, teraz ma 1,5 roku. A moi krewni szukają psa i podsunęłam im tego-znalezionego przypadkiem. Nasze psisko jest absolutnie cudowne, więc wierzę, że ten też jest świetny. :) Aha, i jeszcze pytanko- czy wiecie może jak z jazdą samochodem...? My jesteśmy z wielkopolski, więc jest to dosyć ważne...
  3. Ja też. I moje psy mieszkają w domu. Grunt w tym, że to kojec z wielkim ogrodem i spacerami. Chyba lepsze to niż schronisko... :shake: Może przyjdą inne wolontariuszki i coś powiedzą jeszcze na ten temat. Byłabym wdzięczna. :)
  4. Może mieszkać w kojcu rozumiem? Jakiej jest wielkości? Porównaj proszę do jakiejś rasy, chciałabym mieć rozeznanie. Czy pies szybko się przystosowuje, lubi dzieci i nastolatków? Nie ma problemów z kotami? Kopie dziury, przeskakuje ogrodzenia itp? Przepraszam że tak smęcę, ale mam potencjalny dom...
  5. Dziewczyny, bardzo proszę opowiedzcie mi coś o piesku z Waszego schronu- chodzi mi o Rafcia [url]https://picasaweb.google.com/114650921578160203091/Rafciu7385?gsessionid=332ZOl7T_5a7LVD69w3cdA[/url] Proszę o szybką odpowiedź tutaj albo na pw. Będę bardzo wdzięczna!
  6. Nie, nie szkodzi. Ale zarabianie na zwierzętach szkodzi. Przede wszystkim im. Hodowla to nie tylko radości i przyjemności, ale także smutki i rozterki. Czasem ogromne. Nie mam nic przeciwko osobom bezrobotnym, bo dobrze wiem jaka jest ich liczba w naszym kraju, i że to nie jest w głownej mierze ich wina. Sama kończę studia i mam nadzieję gdzieś podjąć pracę. Więc nie snuj insynuacji. Chodzi mi o brak dochodów, które by można przeznaczyć na zwierzęta, bo to Ty na nie zarabiasz a nie one na Ciebie. Ja nie mam nic więcej do dodania, może ktoś jeszcze się wypowie.
  7. Nie wiem jak to dokładnie jest, ale hodowla musi być zarejstrowana, ale chyba nie jako firma. Dofinansowania nie ma na wszystko jak leci, są pewne sektory gospodarcze na które przysługuje dofinansowanie. Trzeba wypełniać masę papierów, podań itp. Dodatkowo trzeba mieć jakiś swój wkład. Ale o czym zresztą my mówimy... Piszesz że hodowla to nie firma, ale praca jak najbardziej, dodatkowo że jesteś osobą bezrobotną. Zdajesz sobie sprawę że z hodowli nie czerpie się zysków? A napewno nie takich jak sobie życzy większośc z nas "wyciągać" na miesiąc. To jest kosztowne hobby, nic więcej. Przypuśćmy że dostajesz 10tys., kupujesz sukę, wszystkie te rzeczy o ktorych mówisz, suka pokryta, w czasie ciąży są komplikacje- albo operacja za 15tys. albo śmierć psa. A Ty nie masz pieniędzy już. I co? Jeszcze raz powtórzę- z hodowli nie ma pieniędzy. Ja od jakiś 6 lat bezustannie czytam na temat interesujących mnie ras. Kiedyś marzyłam o hodowli, a teraz mam coraz więcej wątpliwości. Nie mam warunków, pieniędzy, czasu, nie jestem gotowa. trzeba umieć ponieść ewentualne konsekwencje, szczeniaki się same na świat nie proszą. Idź do swojego miasta, do tzw. "inkubatora przedsiębiorczości", tam fachowcy fajnie wytłumaczą jaka działalnośc gospodarcza przynosi zyski i jak trzeba się starać o pieniądze z UP lub Unii. To polecam. Hodowlę odradzam.
  8. Moim skromnym zdaniem hodowla to nie firma. Pseudo-hodowla ależ oczywiście. Ale prawdziwa hodowla to pasja, hobby i niestety spore wydatki. Zainwestujesz, ale w co? Chcesz kupić 10 suk hodowlanych i 3 reproduktory czy co? Psów nie rozmnaża się bezmyślnie, hodowcy dążą do polepszenia danej rasy, nierzadko "siedzą" wiele lat w papierkach i studiują co by tu i jak poprawić, jak nie zaszkodzić... Myślisz że będzie kasa jak będą szczeniaki sprzedane-ok, będzie. Ale ta kasa kasa pójdzie w szybkim tempie na dobrą karmę, wystawy, szkolenia, pielęgnację, weterynarza... Moje psy nie są rasowe. A i tak ledwo ledwo daję radę z ich utrzymaniem. Chociaż przygarniając w styczniu jednego z nich, miałam świadomość wydatków. Nie ważne czy rodowód czy nie- i tak trzeba dbać o przyjaciela. Przez dwa miesiące dwa razy w tygodniu jeździliśmy do weterynarza i za jedną wizytę średnio 80zł. Policz sobie jak to się opłaca... Moim zdaniem wcale! :D Nawet o takie hodowlane w celach konsumpcyjnych zwierzaczki jak świnki czy króliki trzeba dbać i odpowiednio słono płacić np za weterynarza.
  9. Przepraszam że się nie odzywałam dawno, zrezygnowałam trochę z Dogo, bo dużo mam na głowie... W ramach przeprosin prześlę Wam kilka zdjęć Kacpra-Reda od Pani Izy, póki mam okazję. ;) [IMG]http://images47.fotosik.pl/1218/bd839af59ac8a571med.jpg[/IMG] [IMG]http://images50.fotosik.pl/1227/75fd88aacfa10b13med.jpg[/IMG] [IMG]http://images47.fotosik.pl/1218/77c6b9920c3dbc51med.jpg[/IMG] [IMG]http://images39.fotosik.pl/1184/80af5e53690c5aacmed.jpg[/IMG] [IMG]http://images49.fotosik.pl/1192/06da6f28f844027dmed.jpg[/IMG] [IMG]http://images50.fotosik.pl/1227/b14c6685c51a0788med.jpg[/IMG] [IMG]http://images41.fotosik.pl/1184/c7c4985036666c4bmed.jpg[/IMG] [IMG]http://images49.fotosik.pl/1192/f485d09ba34b7c7cmed.jpg[/IMG] [IMG]http://images45.fotosik.pl/1219/151fc9018dd04470med.jpg[/IMG] [IMG]http://images38.fotosik.pl/1208/5976c4651a132974med.jpg[/IMG] Tutaj akurat z wizyty z naszym psem u wujów. Sorry że zaśmiecam wątek, ale pomyślałam że będziecie chcieli zobaczyć jaki duży już urósł i że dobrze się ma. Miał mieszkać w kojcu, ale wyszło na to że nocuje w altanie, i biega sobie swobodnie po podwórzu. No i do domu też wchodzi. Taki już duży ten Kacper... :)
  10. Zapraszam do kramiku z różnościami:

    index.php?get=1&f=1

  11. Dziewczyny, czy mogę wysłać do którejś z Was na maila fotki naszego Kacpra od Pani Izy do wstawienia na forum? :) Jeśli mam robić Wam ogłoszenia do psiaków, to piszcie mi na PW proszę, na dogo wchodzę b. rzadko, więc nie doczytam ogromnej liczby postów. :(
  12. Co z "moją" suczką? Porobić jej ogłoszenia? Ja mam ładne fotki na aparacie, ale może macie jakieś nowe.
  13. [quote name='erka']Olusia, własnie dzisiaj byłysmy u Izy, która przechowywała Twojego szczeniorka i wspominała,że dostała od Ciebie piękny list, nie odpowiadała, bo miała poważną operację i niedawno wróciła ze szpitala . A wiesz może , co tam u malucha? Co do ogłoszeń, to jutro sie rozpatrzymy :).[/QUOTE] Jasne że wiem co u "malucha"... :P Psiak wyrasta ogromny, a przynajmniej już jest przydużawy. Jest bardzo ciekawski, ciapowaty trochę, ale bardzo niszczy- gdy zostaje sam to ma otwarty i kojec i drzwi do altany do domu- no i wszystko wywłóczy na zewnątrz, ostatnio podobno jakieś swetry się walały po podwórku. :P Wuje go "strasznie" za to wyzywają, ale młody i tak im wchodzi na głowę. :) Mój chłopak ma jego fotki na kompie to wstawię, ja niestety nie mam, bo ostatnio pojechać nie mogłam. Czekam na wskazówki dot. ogłoszeń- Albinkę i Teri mogę zrobić wieczorem. :)
  14. Hej dziewczyny. Przepraszam że mnie tak długo nie było na wątku, może już na mnie psioczyłyście, ale sesja, potem wyjazd do pracy i tak zeszło. :/ Ale jakby co- to ja już jestem. Oświećcie mnie tak w skrócie- jakieś ważniejsze wydarzenia? Jakiś psiak z tych ogłaszanych przeze mnie znalazł dom? Kogo mam ogłaszać? :)
×
×
  • Create New...