Jump to content
Dogomania

LadyS

Members
  • Posts

    15248
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    2

Posts posted by LadyS

  1. Może warto poszukać opinii drugiego weterynarza? Psa nie uczula tylko to, "co uczula najbardziej" - moze uczulać go wszystko. W diecie eliminacyjnej podaje się karmę o jak najprostszym składzie, najlepiej z takimi składnikami, których pies nie przyjmował. Dla mnie 2 tygodnie to minimum, po którym widać, czy dieta działa. A testy swoją drogą - moze się okazać, że to niekoniecznie alergia pokarmowa...

  2. Też jestem za tym, aby olewać. Bardzo nie lubię brudu, a na moim osiedlu sprzątam tylko ja. Ostatnio przechodziłam za blokiem z psem i na wąskim trawniku leżały wyrzucone z garnka kluski - było widać nawet odkształcenie od dna garnka. Stanęłam więc pod oknem i głośno wyraziłam się na temat "brudasów, co śmietnik robią pod oknem, szczury wabią jedzeniem" itd. Dotarło gdzie miało dotrzeć, a nawet i dalej, bo tej samej kobiecie następnego dnia awanturę zrobiła sąsiadka, że wyrzuca resztki. I już nie wyrzuca.

     

    Natomiast jeśli ktoś faktycznie bardzo nie ma podstaw, reszta sąsiadów stoi za nami murem, a jeden człowiek uprzykrza nam życie - przejść się z pismem po sąsiadach, których poświadczą podpisami, że psy nie sprawiają problemów, po czym wezwać dzielnicowego na rozmowę z panią, pokazać listę i ostrzec, że następnym razem będzie złożone doniesienie o nękaniu - tym bardziej, gdy ofiarą nękania pada osoba z dzieckiem. Tacy krzykacze zwykle sa odważni tylko do pewnego momentu, i to skutecznie ich mrozi.

  3. JRT mają podszerstek?

     

    Owszem. Wprawdzie najbardziej szorstkie i złamane - tyle że one trymowane nie gubią go tak bardzo. Ale gładkowłose w mniejszym i większym stopniu też. Szczególnie te, które mieszkają w domach, gdzie mają dostęp do podwórka. Jakby porównać Jaxa i np. jego matkę, też gładką, to jak dwie inne odmiany :lol: No i zależy to też od przodków - gładkie nadal mają w dość bliskim pokrewieństwie szorstkie i złamane psy, w miotach rodzą się takie i takie. Np. w porównaniu do dobermanów czy dalmatów (?) sierść jest gęstsza, sztywniejsza - ja byłam pod wrażeniem, jak młody został ogolony, bo nie spodziewałam się tak wielu warstw sierści. Dlatego super sprawdza się u JRT gładkich i złamanych furminator, który właśnie ten podszerstek wyczesuje :)

  4. A u mojego JRT zrzucanie sierści doprowadza mnie do białej gorączki, a co gorsza, podszerstek jest gubiony w jakimś tam stopniu cały rok. Białe igły są piekielnie trudne do usunięcia np. z obić, auto musiało przejść przez ręce fachowców, żeby można było doczyścić tapicerkę... No i sierść jest wszędzie, na ciuchach, w komputerach, łazience. Zdaje się, że to nie tylko moje zdanie, bo bywali u nas moi rodzice, znajomi, i wszyscy właśnie o tym wspominali, a często mają własne psy.

  5. Ja nie potrzebuję karmy dla swojego psa, bo wiem, co go uczula, i po prostu kupuję karmę, która jest odpowiednia, czyli ma własciwe składniki. Dla alergików przy diecie eliminacyjnej dobrze jest zaczynać od karm monoproteinowych i stopniowo wprowadzać inne składniki. Zarówno kurczak, jak i wołowina, o których pisała autorka, są częstym źródłem alergii.

  6. Z propozycji Josery w zakresie karm dla "alergików" wszystkie karmy uczulają mojego psa. Nie trzeba patrzeć na to, czy karma ma znaczek "dla alergików", tylko jakie składniki zawiera, bo to jest najistotniejsza kwestia.

    Wilczocha, czyli diety eliminacyjnej nie wprowadzałaś? Na jakiej zasadzie zdecydowałaś się na tę karmę, skoro nie robiłaś ani badań, ani nie przeprowadzałaś diety?

  7. To nie jest agresja. Szczeniak się bawi, nie wie, co może gryźć, a czego nie . Poznaje otoczenia zębami. Na drodze tych zębów może znaleźć się Twoja twarz, buty, poduszki, palce i wiele innych rzeczy. To Wy macie nauczyć szczeniaka, co może gryźć, a czego nie, np. pokazując mu prawidłowe zachowania i je nagradzając. 

     

    Oczywiście, że gryzienie jest dla szczeniaka jedną z form zabawy. Tak samo jak szarpanie nogawek, bieganie dookoła i poszczekiwanie, chwytanie zębami i wiele innych, szczenięcych zachowań. 

  8. Po pierwsze, piszesz o nim jak o wielkim, dzikim bawole, którego nie da się uspokoić.To szczeniak, dodatkowo bardzo mały. Przez pierwsze dni był grzeczny, bo był zestresowany i przestraszony nowym otoczeniem. Potem się zaaklimatyzował i pokazuje swoje wrodzone cechy charakteru. On nie rozumie, jak się zachowywać, a Wy, jeśli po tygodniu nie macie cierpliwości, to po prostu powinniście poszukać mu domu teraz, kiedy jeszcze ktos może go po prostu wychować, a nie resocjalizować. Innym wyjściem jest pójście do specjalisty, psiego przedszkola - gdzie powiedzą Wam, jak z psem pracować.

  9. Kopulowanie z nogą to nie tylko oznaka reakcji seksualnej, ale również m.in. oznaka trudności radzenia sobie z emocjami. Może trzeba jej zapewnić więcej wysiłku psychicznego :)

     

    Co byś nie powiedział o profesjonalizmie weta - to jako lekarz powinien dokładnie zbadać psa. Obojnactwo jest baaardzo rzadkie i weterynarz powinien po prostu przyjrzeć się sprawie bliżej, bo równie dobrze moze to być narośl, którą trzeba usunąć. Po badaniu będziesz w stanie odpowiedzieć na większosć pytań - łącznie z tym, kiedy sterylizować. 

  10. Przepiękny przykład na to, że pomagać trzeba samodzielnie, bez angażowania żadnych organizacji. I że czasem lepiej nie pomagać, niż pomagać bezmyślnie i kiepsko.

  11. U nas jest spacer, a jedzenie o dwóch stałych porach później - po spacerze, zarówno wieczornym, jak i porannym. Takiego malucha musisz jeszcze karmić myślę przynajmniej 3 razy dziennie. Ja próbowałabym go oszukać - brałabym część karmy do kieszeni, zabierała na dwór i dawała psu w nagrodę za załatwienie się :)

  12. U nas walka z podobnym, acz nieco bardziej nasilonym problemem trwała praktycznie kilka miesięcy, zaczęła się w wieku dorastania. Klatkę również mamy wprowadzoną, jest super rozwiązaniem. Nie pozwalajcie psu chodzić z Wami, niech ma swoje miejsce, odsyłajcie go na nie. Takie "przylepianie" do człowieka również skutkuje takimi właśnie zachowaniami. 

    Skoro pies ciągle zajmuje się czymś, to znaczy, że nie jest zmęczony. Zdecydowanie postawiłabym na zmęczenie psychiczne, intensywne. Do tego schowałabym wszystkie zabawki i zostawiła tylko coś do lizania - lizanie jest zajęciem uspokajającym, koi psie nerwy. Kong z pastą można zamrozić - trudniej psu się zjada :) Oczywiście nie całkiem, ale 15 minut w zamrażalniku przed wyjściem powinno dać radę :)

  13. Niekoniecznie intensywny, pobudzający spacer jest dobrym rozwiązaniem przed zostawianiem psa. Może spróbujcie rano, po tym, jak pies się załatwi, poćwiczyć trochę posłuszeństwa, węszenia - coś, aby suka nie tylko zmęczyła się fizycznie, ale przede wszystkim psychicznie. Na te dwa dni w tygodniu dajcie jej też pod nieobecność konga z pastą do wylizywania. Jeśli macie możliwość - ustawcie kamerkę gdzieś wysoko i obejrzyjcie potem, kiedy suka zaczyna szaleć, co robi - może np. wyć., piszczeć, a Wy możecie o tym nie wiedzieć. Mnie to wygląda trochę na bardzo delikatny lęk separacyjny.

  14. Ja do rozmaitych narzędzi polecam też kupienie dużej ilości płynu do rozplątywania sierści. Wtedy czesanie nie jest takie uciążliwe i dla człowieka, i dla psa. Kupić można sporo i rozrobić, jeśli trafisz na koncentrat - a potem używać jako sprayu.

  15. Być może pies zwyczajnie się znudził ;) Psa trzeba zachęcić do wspólnej pracy, a ten widocznie stwierdził, że to się zrobiło nudne. Spróbuj pracować z różnym natężeniem, skracać i wydłużać czas treningu, zmieniać formę pracy i miejsce - i może nawet nagradzanie.

×
×
  • Create New...