-
Posts
10220 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
21
Posts posted by kikou
-
-
Bardzo wzruszajaca historia adopcyjna i bardzo pieknie opisana...
-
moge cos wziac oczywiscie ale jezdze tu bardzo blisko naszej granicy w okolice Gery tylko, to albo musialby ktos odebrac albo...?
-
planuje 13 do 24 kwietnia.... oczywiscie z rudzia
-
chyba dopiero na pocz. kwietnia ale jesli trzeba gdzies zadzwonic czy cos podobnego to służę...
-
..jak bylam pierwszy raz u Magdy ukradla krolikowi pol ogorka....
mam pytanie: jaki olej nalezy dodawac do karmy, z czego olej jest najzdrowszy dla psiakow -
Rudzik to rzeczywiscie wielka lakomczuszka,
bardzo spieta jej choroba pochowalam w mieszkaniu wszystko co moglaby niezdrowego nadprogramowo zjesc...ale bylysmy na zakupach, ...samochodem, bo pani leniwa, a Rudzia jak nie jest bardzo ladnie na dworze tez zbyt daleko spacerowac nie lubi (natomiast uwielbia jezdzic samochodem, kladzie sie rozlozona i pozwala sie bujac rytmowi jazdy), dwie minuty wystarczyly i ruda lisica wywachala ciasteczka w czekoladzie w bocznym schowku, kiedy wrocilam zadowolona oblizywala jeszcze torebke...mala spryciulka... na szczescie malo tego bylo i nie zaszkodzily jej.
Na wspolne zdiecie z kotkiem to jeszcze pewnie trzeba bedzie zaczekac, stosunki nadal sa raczej chlodne miedzy "starszymi paniami"... -
Hej wszystkim, jestem Kaska i to u mnie jest teraz Rudzia... wcale sie nie dziwie, ze wszyscy tak strasznie za nia tesknia bo to rzeczywiscie przemila psinka, strasznie delikatna, przymilna przylepka....Bardzo dlugo zastanawialysmy sie z Magda czy w ogole ryzykowac z ta adopcja ale o dziwo piesek byl chyba dzielniejszy niz jego "tymczasowa mamusia" bo dosc dobrze zniosl zmiane. Wczoraj tylko troszeczke plakala po odwiedznach Magdy u nas...i czasem tak jakby sie zamyslala i "patrzy" gdzies w dal tymi swoimi slodkimi slepkami, wtedy widac ze pewnie troche teskni za Magda i cala banda... Ciagle jeszcze mamy pewne problemy z integracja z kotka Jola. Kotka ma 16 lat i przez prawie 15 lat miala swoja kocia przyjaciolke Jadzie, ktora niestety odeszla(nowotwor podniebienia). A ja chyba zbyt dlugo zwlekalam z zapewnieniem jej towarzystwa i troche "zdziczala", patrzy na Rudzie "spod byka" i troche sie jej chyba boi, bo Rudzia wszedzie czuje sie jak u siebie, juz w pierwszy dzien jak z nia przyjechalam do domu odrazu zezarla kotu jedzonko. Kotka podchodzi do Rudzi tylko jak ta spi, wtedy wacha ja i czasem nawet polize.. Jezeli chcecie to oczywiscie moge pisac czasem jak sie miewa Wasza pupilka...
Agunia zwrocona po 9 latach Na Paluch, szuka domku i DT
in Już w nowym domu...
Posted
nie wiem czy sie nie pogniewacie ale zamiescilam ogloszenie o Aguni na [B]Kijiji, [/B]to taka niemiecka"gratka", moglabym jeszcze gdzies ale nie bardzo wiem jakie sa dobre niemieckojezyczne adresy, prosze o podpowiedz. ...niestety zainteresowanie narazie zadne, a gdyby jakies zapytanie sie pojawilo to z kim powinnam sie skontaktowac? pozdrawiam