Jump to content
Dogomania

Elga

Members
  • Posts

    22
  • Joined

  • Last visited

About Elga

  • Birthday 04/28/1976

Contact Methods

  • AIM
    1085105
  • Skype
    eliza.matyjek

Converted

  • Location
    Warsaw
  • Interests
    kynology, aquarium, food safety
  • Occupation
    food technologist

Recent Profile Visitors

The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.

Elga's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Dzękuję. To są niesamowicie trudne chwile. Pięknie mówisz o swojej suni "najpiękniejsza królewna owczarkowa". Ja do mojej z kolei mówiłam, że jest moją najpiękniejszą i najukochańszą księżniczką.
  2. Bardzo Ci dziękuję. Żyję nadzieją, że kiedyś znów się z nią spotkam...
  3. Gawunę uśpiliśmy i pochowaliśmy w środę... Sprawy zaczęły naprawdę źle wyglądać w zeszły piątek. Gawa dostała drgawek, dyszała i nie mogła się położyć. Dostała tramal i nieco się uspokoiło, ale przestała się już samodzielnie poruszać. W niedzielę przyjechała do nas lekarska. Wyglądało na to, że Gawę bardzo boli ją brzuch (śledzionę miała przeogromną). Lekarka dała jej 4 zastrzyki, po których nasza niunia poczuła się zdecydowanie lepiej, tj. znowu zaczeła chodzić. Jednak Gawa dosała wylewu krwi do przedniej komory oka. Dlatego też zdecydowaliśmy, że jak tylko sunia poczuje się znowu gorzej to nie będziemy jej już więcej męczyć. W poniedziałek było bardzo dobrze. Jednka we wtorek wieczorem wszystko zaczęło się powtarzać, tak że nad ranem ledwo doszła po spacerze do domu (miała zaburzenia motoryczne) potem już tylko leżała. Zorientowaliśmy się, że sama nie odejdzie, bo mimo że wysiadały jej poszczgólne organy, to serce miałą bardzo mocne. Zamówiliśmy wizytę lekarza (z myślą o eutanazji). Podczas tego zabiegu byliśmy wszyscy z nią. Nie bała się. Pochowaliśmy ją na cmentarzu w Koniku Nowym. Dziś przyozdobiliśmy grobek i zamówiliśmy tablicę. Pustka jest jednak przeogromna....
  4. Tej nocy sunia spała nieco lepiej. Przespała spokojnie w łóżku do momentu aż musiałam ją obudzić na siku w nocy. Apetyt ma niesamowity, gdyby nie ogromny brzuch i słabość nikt by pomyślał że jest tak chora. Na razie cieszymy się z każdego dnia razem. Zobaczymy jak będzie dalej...
  5. Bardzo dziękuję bou. Każde wsparcie w takim trudnym momencie jest bezcenne... Sunia jest dla mnie jak moje drugie dziecko. Wzieliśmy ją do domu jak syn miał 4 latka. W zasadzie wychowywali się razem, ale to ze mną miała jedyny w swoim rodzaju kontakt "porozumienie dusz". Okropnie mi trudno pogodzić się z myślą, że odchodzi ukochana istotka. Dlatego mam mnóstwo wątplwiości, co do swojej decyzji. Człowiek zadaje sobie pytanie - a może mój pies byłby tym pierwszym, któremu się udało... A potem patrzę na te statystyki... W najlepszym wypadku mogłabym jej tylko przedłużyć życie o kilka miesięcy, a potem wszystko wróciłoby spowrotem. Doktor powiedział nam, że większość pacjentów odchodzi w ciągu 6 tygodni, to znaczy nawet nie ukończywszy leczenia. Taka sytuacja byłaby dla mnie najgorsza.
  6. Witam, mamy tragiczną sytuację w domu. Moja sunia Gawa - 9 letni posokowiec bawarski ma zdiagnozowaną ostrą białaczkę limfoblastyczną (diagnoza pewna). Zaczęło się podobnie jak u pieska Lazy (historia opsiana na formum) od bardzo dużej śledziony (jej zrobił się b. duży, dziwny kształt tak jakby miała zaraz urodzić). Wszystko zaczęło się 2 tygodnie temu w piątek - wówczas wet stwerdził wodobrzusze (teoria obalona)potem usg stwierdziło powiększenie śledziony - zalecenie do kontroli za 2 miesiace. Na moje pytanie z czego ten wielki brzuch, lekarz odpowiedział, że piesek ma wzdęcie. W niedzielę pojechaliśmy do lecznicy całodobowej, gdzie pobran krew i zaczęło się. Leukocyty 59,99 tys., mała liczba płytek , erytrocyty 6900. Potem znowu usg, echo serca, rentgen, itd. Czekalismy na wyniki krwi z profesjonalnego laboratorium. padło też 2 krotnie hasło "chłoniak". Sunia dostała sterydy, antybiotyk. W środę nie mogłam już dłużej czekać na wyniki krwi i umówiłam wizytę na Białobrzeskiej. Od tej pory wszystko potoczyło się b. szybko. Próbki z wątroby, krew i szpik potwierdziły ALL (otrą białaczkę limfoblastyczną). Rokowania: 20-40% psów pozytywnie reaguje na leczenie (chemioterapia) i te przeżywają do 4 miesięcy, generalnie czas przeżycia dla wszystkich oscyluje wokół 6 tygodni. Muszę nadmienić, iż sunia jest przerażona wszystkimi zabiegami wokół niej, pobranie szpiku zapamietam do końca życia! Dlatego też biorąc pod uwagę b. złe rokowania (żadnego przypadku wyleczenia!), strach suni przed zabiegami, po namowie rodziny, 2 lekarzy wet (w tym lekarka, która prowadzi Gawę od szczeniaka) z ogromnym trudem i niepwenie, ale zdecydowałam jedynie o leczeniu paliatywnym (dalsze leczenie sterydowe, antybiotyk, leki chroniące wątrobę). Sunia jest bardzo słaba (okropnie schudła, problemy ze wstawaniem), cięzko oddycha (wydaje mi się, że ma problemy z oddychaniem), brzuch duży, chociaż jej parametry krwi (prawdopodobnie ze względu na sterydy), za wyjątkiem erytrocytów, poprawiły się (WBC 31 200; RBC 4720 - czerwone krwinki spadły; hemoglobina 10840; płytki 103 tys.), wapń i białko w normie. Nie wiem czy podjęłam dobrą decyzję (zaznaczam, że nie chodzi o mnie, lecz o dobro suni) - czy dać jej odejść w spokoju, czy męczyć wlewami, co i tak wkrótce zakończy się śmiercią. Jej onkolog (podobno najlepszy w kraju) powiedział, że nam nie podpowie co zrobić, ale już początkowo kiedy były przypuszczenia co do diagnozy dawał do zrozumienia, że to sprawa nie do wygrania. Czy ktoś z Was miał do czynienia ostatnio z ALL?, próbował leczyć, może podzielić się swoją opinią?
  7. spróbujcie mimo wszystko Forza10. Producent tej karmy specjalizuje się w alergiach pokarmowych. Psy się na niej świetnie chowają i z tego co słyszałam naprawdę pomogła psom z alergiami.
  8. Elga

    Karma z rybą

    [SIZE=2]jeżeli chodzi o produkty zbożowe to jest to kukurydza (nie GMO) jak to jest w innych suchych karmach. [/SIZE] [FONT=Arial][FONT=Verdana][SIZE=2]Skład karmy opracowany jest zgodnie wymaganiami Dyrektywy Komisji 2008/38/WE z dnia 5 marca 2008r część B „[I]zmniejszenie nietolerancji składników odżywczych poprzez wybrane źródło białka i węglowodanów[/I]”. [/SIZE][/FONT][/FONT] Tu w karmie Forza białkiem są ryby morskie, a węglowodanami jest kukurydza. Żaden z producentów natomiast nigdy nie podaje proporcji tych składników bo jest to tajemnicą firmy. Najważniejsze, że karma jest naprawdę skuteczna
  9. Elga

    Karma z rybą

    moja suka świetnie chowa się na karmie z ryb morskich Forza10. Ma fantastyczną sierść. Wcześniej dostawała royala, nutra nuggets, chicken soup i muszę przyznać, że żadna z tych karm nie dorównuje Forza. Sierść po prostu błyszczy, kupa 1 raz dziennie i mała objętościowo nie to co wcześniej. Polecam wszystkim. Moja znajoma miała wcześniej psy na Eagle Packu, a teraz też przerzuciła się na Forza10 i jest bardzo zadowolona. Podobno po Eagle Packu jej psy robiły po kilka kup dziennie i bardzo śmierdzących. Na wszelki wypadek daję link do karmy, gdzie ją zamawiam: [url]www.forza10.pl[/url]
  10. 1. badanie w kierunku toksoplazmozy powinno wykonać się przed ciążą (mnie przed planowanym dzieckiem kazano poczekać najpierw na wynik), 2. lekarz nie zawsze informuje przyszłą matkę o konieczności wykonania takiego badania, to raczej matka sama musi się o nie upomnieć. 3. lekarz może odmówić wypisania skierowania na takie badanie, jeżeli nie ma wskazań (podwyższone ryzyko nosicielstwa).
  11. Shaluka, a robiłaś sobie badania? To jednak jest ważne.
  12. Koniecznie zrób sobie badanie krwi na toksoplazmozę. Poproś lekarza gin., a jak ci nie da to zrób sobie prywatnie. Ja też swego czasu robiłam sobie przed ciążą bo ojciec jest wetem i my ciągle po lecznicach, więc było prawdopodobieństwo, że ja mogę to mieć. Przy toksoplazmozie matki dziecko może urodzić się martwe lub z poważnymi wadami, dlatego też jest to ważne. Koniecznie to zrób- nawet jak już jesteś w ciąży!
  13. Zwiększone ryzyko toksoplazmozy jest również u lekarzy wet., rolników-hodowców bydła, itd. W takich grupach podwyższonego ryzyka należy wykonać badania przed planowaną ciążą, jeżeli jest coś nie tak to się to leczy i potem jest ok. Jest to zawód taki jak każdy inny, trzeba uważać, aby nie mieć kontaktu bezpośredniego z odchodami zwierząt, ale głupotą byłoby rezygnowanie z zawodu, także bycia hodowcą. Nosicielem toksoplazmozy mogą być też osoby, które nie mają specjalnego kontaktu ze zwierzakami i nie wiadomo, gdzie się zarazili. Po prostu przed ciążą trzeba zrobić badania, a w czasie ciąży dbać o higienę i tyle.
  14. ja bym na twoim miejscu spróbowała FORZA10 z rybą-dla szczeniąt-najlepiej diet. Karma nie jest tania, ale za to bardzo skuteczna i smaczna, polecam
×
×
  • Create New...