Jump to content
Dogomania

MARBAX

Members
  • Posts

    49
  • Joined

  • Last visited

About MARBAX

  • Birthday 04/15/1955

Contact Methods

  • Skype
    marbax55

Converted

  • Location
    Poznan
  • Interests
    pets

MARBAX's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. Witam, mam wrażenie, ze ta Akita była na łańcuchu, tak mi wygląda jej kark z obrożna, to zapewne działa na niekorzyść dla ciebie Marta . Staraj się podchodzić do niej w pozycji kucznej nie na stojąco, myślę tez ze powinnaś sama działać by ja złapać więcej ludzi spowoduje, ze nie podejdzie. Myślimy razem z Edyta jak działać, zeby uratować tego psiaka wiec się nie poddawaj.
  2. MARBAX

    Kalendarze 2009

    Edyta, Daj spokój tym niedorzecznym dysputom, " wysłuchaj też innych, nawet tępych i nieświadomych oni też mają swoją opowieść ". RÓBMY SWOJE. Pozdrawiam Marbax
  3. [SIZE=4][FONT=Fixedsys]Jak zawsze o czymś zapomnę, muszę bardzo podziękować Ewie, bez jej wydatnej pomocy Adiano już by nie było, Ewa dziękuje bardzo w imieniu ADIANO:multi: Pozdrawiam Marbax [/FONT][/SIZE]
  4. [SIZE=4][FONT=Fixedsys]Witam, Adiano jest już u mnie, nie będę się na razie rozpisywał, ale pies jest normalny, zachowanie na razie lekko przytępione przez tabletki wyciszające. Byliśmy dzisiaj na spacerze, widać jak bardzo to lubi, bo był uśmiechnięty przez cały czas, reaguje na komendy oczywiście rozpoczęliśmy spacer od zdjęcia KOLCZATKI. Tyle na razie, zrobię fotki i wkleję do wątku. Pozdrawiam Marbax [/FONT][/SIZE]
  5. [FONT=Fixedsys]Przepraszam bardzo, ale nie wiem z jakiego powodu pomyliłem Ewa z Akitą. Oczywiście, ze byłem i zabieram za dwa tygodnie psa o imieniu ADRIANO. Ewa przepraszam :-)))[/FONT] [FONT=Fixedsys]Pozdrawiam[/FONT] [FONT=Fixedsys]Marbax:shock:[/FONT]
  6. [FONT=Fixedsys]Witam, Byłem wczoraj u Alvaro w klinice, pies okazały i bardzo smutny. Niestety nie było możliwości wyjść z nim na zewnątrz. Pogadałem z nim na tyle ile pozwoliły kraty :-)) Pies jest bardzo zestresowany, nie wie o co chodzi i dlaczego jest zamknięty. Warunki dość kiepskie, mała klatka otoczona innymi psami więc jeszcze bardziej go to stresuje. W klinice trochę się go boją więc też kontakt z człowiekiem ma ograniczony. Ostatecznie umówiłem się z lekarzem, że po okresie koniecznej izolacji ( 14 dni ), załatwieniu papierków o przekazanie psa, zostanie wysterylizowany i tego samego dnia zabiorę go do siebie, myślę, że będzie to 15 września, prędzej nie da rady. Na szczęście jest tam jedna wspaniała dziewczyna, która zagląda i uśmiecha się do niego, Ewa. Pozdrawiam Marbax [/FONT]
  7. Witam, Potwierdzam informacje Kacedy, przyjmiemy akite do nas, zrezygnuje z oplaty za pobyt na ewentualne koszty hoteliku i jeszcze cos doplace. Niestety na te chwile nie mam transportu, ktorym moglbym dotrzec do W-wy ale z okolic Poznania nie ma problemu z odebraniem. Czekam na informacje w razie potrzeby do kosztow transportu tez cos moge dodam. Pozdrawiam Marek
  8. Witam, Dokladam sie do hotelu, gdyby nic nie dalo sie zrobic Kacedy wie, pomyslimy o DT. Marbax
  9. Witam, Z ostatniej chwili, rozmawiałem przez telefon i sytuacja zaczyna sie poprawiać, sunie spaceruja razem bez problemu, na miejscu biale jeszcze trochę się wścieka ale myśla, że nowy właściciel da sobie rade i sunie dogadaja sie w końcu. Ma cały czas baczenie na nie i nie pozwala na większe awantury. Yoko, okazuje się ustępije, jest totalnie bez agresji;) Jestem w stalym kontakcie i przekaże wszystkie bieżace informacje, bedą też fotki (tak mi obiecano) Pozdrawiam Marek
  10. [SIZE=3][FONT=Book Antiqua]Witam, Yoko pojechała do nowego domu:multi: Nie spodziewałem się, że to będzie takie trudne, nie z powodu Yoko, tylko ja miałem problem z własnymi uczuciami. Bardzo przez te kilka tygodni przyzwyczaiłem się do niej i ostatnie dni do tego wszystkiego były wyjątkowo udane w naszych kontaktach, trudno:-( Najweżniejsze teraz, żeby szcęśliwie dojechała do nowego domu i żeby na miejscu wszystko było w porządku. Mam nadzieje, że tak będzie, nowy właściciel robi wrażenie człowieka, który da wiele miłości Yoko bo na taką zasłużyła:lol: Obiecono mi stały kontakt i fotki z nowego miejsca, poczekam i dam znac na forum. Pozdrawiam Marek jej [/FONT][/SIZE]
  11. Witam, Yoko przygotowana do podrozy w nowe miejsce, zdrowotnie wyglada, ze tak nie wiem czy psychicznie poniewaz zabralismy Yoko dzisiaj na dlugi dwu godzinny spacer z alaskanem i czarna suczka. Miejsce ciche i bardzo sympatyczne, czysta przyroda, pozwoliolem jej swobodnie pobiegac wiec na ostatnie chwile u mnie miala niespodzianke. Bylo przesympatycznie tylko oczywiscie zapomnialem wziac aparat,moze jutro przed wyjazdem pojdziemy razem raz jeszcze:lol: Marek
  12. Witam, To bardzo dobra wiadomosc, nawet doskonala:multi: Teraz czas na Yoko, mam nadzieje, ze w tym tygodniu znajdzie sie w nowym i stalym domu. Dochodzi do siebie rewelacyjnie, juz normalnie spaceruje z pozostalymi psami po terenie i od czsu do czsu postraszy kogos za plotem:roll: Dobra robota Edyta, jestes wielka:lol: Pozdrawiam Marek
  13. Witam, Yoko jest juz po sterylizacji, zniosla ja bardzo dzielnie, teraz odpoczywa w asyscie pozostalych psow. Chce bardzo podziekowac Ewie, bez jej pomocy pewnie nie dalibysmy rady tak sprawnie przeprowadzic zabiegu. EWA dziekuje:kiss_2: Teraz cirpliwie czekam na dojscie Yoko do pelni sil i mam nadzieje, ze wyruszy niebawem do nowego domu. Pozdrawiam Marek
  14. Witam, Moge chyba spokojnie powiedziec, ze Yoko bedzie miala nowy dom, fajnych wlascicieli i wspaniala mlodsza siostre. Yoko na dzisiejszym spotkaniu sprzedala sie wspaniale, zrobila duze wrazenie na gosciach i po pierwszych przywitaniach wdala sie w zabawe bez opamietania, potem dolaczyly do nich pozostale psy i bylo bardzo smiesznie i wesolo. Panstwo powiedzieli z duzym przekonaniem " TAK " wiec jakos dobrze o tym mysle. Teraz dostarcza kenel klatke, zeby Yoko mogla w niej znalesc azyl i przygotowac sie do podrozy. W srode sterylizujemy i mysle, ze po tygodniu Yoko bedzie mogla pojechac do nowtch wlascicieli i fajnej bardzo spokojnej siostry. Pan do tego czasu skonczy ogradzac posesje i bedzie tez gotowy. Fajnie, prawda, teraz KITY:kciuki: Pozdrawiam Marek
  15. Witam, Problem z chodzeniem na smyczy wyglada dokladnie tak jak opisala to Edyta. Nie jestem natarczywy w tej kwestii, zapinam linke i tak sobie z nia chodzi, kilka razy probujemy zrobic maly spacer po terenie, pozniej jest prezentacja jak to wyglada z pozostalymi psami i tyle na razie. Byloby znacznie lepiej gdybym mogl byc czesciej z Yoko, niestety wiekszosc czasu z psami jest moj pracownik a on nie ma predyspozycji do pracy z psami, natomiast wspaniale sie nimi opiekuje. Spotkanie integracyjne Yoko jest umowione tak na 95% na jutro rano okolo godziny 9.00. Zobaczymy, mam nadzieje ze sie uda i psy beda pozytywne wobec siebie.:lol: Pozdrawiam Marek
×
×
  • Create New...