junoo

no właśnie taki mam plan na weekend jestem w domu więc mu poświecę więcej czasu i go przypilnuję a w przyszłym tygodniu chyba kupię jakąś zabawkę może te co mają kończyny na rzepy :D on ma destrukcyjne zapędy :P

Uszka prawie zdrowe, za to z łapką mamy problem. Leki nie działają, weci bezsilni... Zaczynam podejrzewać, że on to robi tak hmm z nawyku, z nudy. Dzisiaj oglądaliśmy miejsce bardzo dokładnie, ściskaliśmy, macaliśmy. Nie ma ropy, nie ma tam nic wbite. A mimo wszystko liże. Wczoraj byłam w domu cały dzień, więc pilnowałam i łapka nieco ładniejsza. Dzisiaj byłam na uczelni i po przyjściu łapka zaśliniona dokumentnie... Co tu robić? Ktoś ma pomysł? Może mu to smarować czymś niesmacznym? Jak małym dzieciom podczas oduczania ssania piersi/smoczka. Mi mama zafundowała cycka z pieprzem, podobno więcej rączki po niego nie wyciągnęłam Może w tym szaleństwie jest sposób?

co tam u Was?

wiadome :D hahahaha xD Nie, to Aron aktywnie uczestniczy :D ................................................................................................................................................................................................................ Moje misie ;) A u nas żeby nie było nudno Aron zaczął mordować swoje stopy... Tak je lizał i memlał, że rozmemlał i wylądował wczoraj u weta :/ dostał zastrzyk w doopkę, posmarowali mu między opuszkami i czekamy przy okazji pokazałam uszko, które myślałam, że jest zadrapane, a tu okazało się, że jesień obfita w grzyby nawet te w uszkach :P więc zaaplikowano mu maść i widzę, że dzisiaj dużo lepiej wygląda. Dzisiaj byliśmy na kolejnej dawce antybiotyku, jutro znowu posmarują mu łapki i uszy. Echhh Aron jest idealnym psem dla studentki wety, połowę chorób przerobię na nim. Hahaha :lol:

ja również czekam na kolejne zdjęcia Fabianka :loveu:

A tak się uczymy na kolokwium ;)

Było trzeba brać PONa bez ogona :P No ja chyba Cię wtedy jeszcze nie znałam... :c Matko, ale był chudy, biedny. Ale na kolejnych zdjęciach ładnie nabrał masy. Lubię takie metamorfozy :D

Weekendowy portrecik. Aron w nowej fryzurze, bo już mocno zarośnięty był, a przez tarczycę ma brzydką, rdzawą sierść na bokach. :c Mam nadzieję, że z czasem zacznie mieć zdrowe futro.

Gratuluję :) Fabianek jest uroczy :loveu: cudna data: 14.11.14r :)

Piękny Marcelasty <3 I widoczek też niczego sobie :) http://s1255.photobucket.com/user/csylwiac/media/10754930_997069883652485_1610868121_n_zps4601f04d.jpg.html :loveu:

Mocny tekst. Echh przykro czytać.

Arni z liściem - przeuroczy <3 Jetrsu jest fajnym miśkiem, podobają mi się takie psy, ale przeraża mnie ilość futra, które tracą. Chyba temu wolę PONy, briardy czy inne bergamasco. One nie linieją tak intensywnie.

http://i1219.photobucket.com/albums/dd440/Fotopeja/Canon%2050D/015fb_zpsd204d54d.jpg hahahaha mina "Oszalał!? :look3: "

Kolega od bosha bardzo smakowity :siara:

hahahaha i po co go tak uczyłaś, psa byś zgubiła xD biedny ;)

on chyba coś z akity ma, prawda? http://schronisko.ustronet.com/?565,szafir

hahaha trzeci kropek :D piękne foteczki :D a jeszcze piękniejsze psiaki <3

haha a właśnie mieszkają z nami od czwartku dwaj koszatniczkowi panowie xD Koleżanka pojechała na długi weekend do domu i mi ich podrzuciła na przetrzymanie ;)

Dziewczyny miały sesję, a co! :calus: Całuski! Selfie

jakie smutne kocie zdjęcie :c co on taki smutny? kaloryfery nie grzeją?

Rushofe zawsze na topie :megagrin: I te biedronki :loveu: A nieśmiertelniki zarąbiste. Miałam coś takiego załatwić Aronowi, ale w sumie... po co mu to? :look3:

z notatkami, hmmm w całej studenckiej historii tylko 1 taki egzamin miałam ;c

Piękne fotki, piękny model a jak zrobiłaś to "czerwone"?

A próbowałaś sama wejść na głęboką i zawołać psy do siebie? Może przy Tobie poczułby się pewniejszy.

Wódki Ci trzeba! :megagrin: