Raixly
Members-
Posts
57 -
Joined
-
Last visited
Everything posted by Raixly
-
Kto ma jakieś pomysły, jak nauczyć komend do doggy dancing? Ostatnio się tym zainteresowałam, ale nie mogę znaleźć pomocy...
-
O, ja także klikam :cool3: Brok umie, eee... obracać się, turlać, kłaniać, podawać pierwszą łapę, drugą, cofać się, skakać, targetować nosem itd. Oprócz tego jakieśtam podstawowe komendy. Niestety z chłopakiem jeszcze muszę mnóstwo pracować i okazać cierpliwość, bo ma dwie wady, wynikające z mojej wcześniejszej kynologicznej ignoracji; za nic się nie skupi na dworze i potwornie ciągnie, no ale... pracujemy. P.S. Władczyni, czyżbym kojarzyła cię z grona? ;)))
-
Boże, jakie życie jest niesprawiedliwe... Dobrzy ludzie nie mają dachu nad głową i ostatnią, kochaną istotę im się odbiera... :( Łzy z oczu lecą... Też jestem ciekawa, czy ktoś wie co się stało.
-
Nie musi być na priv, bo może ktoś też coś znajdzie ;) Mieszkam w Ursusie (W-wa).
-
Wiem, właśnie dlatego się pytam, bo chciałabym, żeby Brok został repem ;) Regulamin czytałam, ale ja jestem kompletnie zielona, jeśli o tropienie chodzi, więc... Ech. Może jednak to sobie odpuszczę? Na wystawy jeździć na pewno będziemy (w lipcu w W-wie pierwsza), ale co do konkursów to właśnie nie wiem... U mnie wiedza nt kynologii łowieckiej = ciemnogród.
-
miała* :) Wiem... Ale właśnie... Eee, na czym polegają konkursy? Wiem tyle, że to "wyższa szkoła jazdy", a niestety przez moją długą kynologiczną ciemnotę przegapiłam próby...
-
Czy istnieje możliwość zgłoszenia do prób prac wyżłów psa, który ukończył wiek dwóch lat? W regulaminie jest powiedziane, że nie, ale czy na pewno nie ma takiej możliwości, np. w jakichś wyjątkowych przypadkach?
-
Lea śliczna ;) I cóż za niezwykły legwan! (tak zgaduję :lol:) Gutkowa maść mnie zauroczyła.
-
Ja również byłabym wdzięczna za trochę informacji :)
-
Jezus... Da się jakoś ukarać tego potwora?...
-
Śpiący *wwwwwwww* Łaaa <3 Taka niewinna minka... Mwahaha diabeu D:
-
Najładniejsze jest to, na którym patrzy się przed siebie i ma mordkę nad sznurem <333
-
Ja nigdy nie byłam sama nigdzie. Po 1 w życiu - bałabym się, po 2 - rodzice nigdy w życiu. A w ogóle... Dziś dostałam kliker i jestem po 1-szej sesji ^______^ Najpierw standardowo ukształtowanie - k/s. Tak kilka razy i zaczął reagować na kliker. Potem zaczęłam 1-szy krok nauki obrotu, już się obraca w prawo, o. xp Potem jackpot był i jutro od nowa :wink: A książka o szkoleniu super. :)
-
Dokładnie, Agata == Zwłaszcza że tata se oczywiście kupił tą baterię dziś (dla przypomnienia mamy o dziwo NIEDZIELĘ -.-). Dobra, trudno == Zatargam ich za to gdzieś dalej. Nie chcieli 50 km od W-wy - będą mieli 500, o. Najważniejszy i tak jest Brok. Uszko mu się ładnie goi i nawet nic nie wskazuje na to, żeby pomiętał o tym ugryzieniu. <3 Czekamy na kliker i książkę.
-
Czy ktoś był na ringu 24 i widział bretonkę?
-
Brok - 1 maja 2006 :)
-
Nie ma to jak rodzice ==. "Dlaczego nie pojedziemy?!" "Dziecko, ojciec musi wymienić baterię, bo z rur kapie, on nigdzie nie będzie jechał! W ogóle wybij to sobie z głowy!" Ymm, nie ma to jak sensowne argumenty -.- W ZWIĄZKU Z TYM DZISIAJ SIEDZĘ W DOMU Z RODZICAMI, KTÓRZY GDZIEŚ MAJĄ WYSTAWY. I w związku z tym obudziłam się 5 minut przed oceną bretonów. -_- A o Kielcach oczywiście też nie ma mowy, bo przecież "ojciec-nie-będzie-tak-daleko-jechał"... Jezus -,-'
-
Może namówię tatę na Poznań lub Kielce (listopad bodajże, więc muszę go szybko namówić)... Jak nie to być może styczeń dopiero :C (pamiętam że coś mi odpowiada w styczniu 2008 ) Jak przyjdzie kliker to będę b. intensywnie ćwiczyć i będę starała się nauczyć Broka przybierać pozycję na komendę. I W KOŃCU może wyrzucę kolczatkę ==. Sama czasem muszę go pociągnąć, ale wtedy słyszę te okropne zaciskające się ogniwa... x_X Zamierzam jednak przejść na metody pozytywne (kliker + targetowanie [może]) i kropka. Moim wielkim marzeniem jest szkolenie agility (jeśli uda nam się z wystawami xp) <3 Na razie czekam na kliker. A potem naprawdę wezmę się do roboty. A Brok pomiziany zaraz będzie. I pozdrowiony :wink:.
-
Kupuję sobie kliker i książkę Karen Pryor o szkoleniu za pomocą klikera xd Już zamówiłam. ^^ Uświadomiłam sobie, że dużo czasu marnuję - a tak to przynajmniej go dobrze wykorzystam :) Z Brokiem wszystko jest ok, a jeśli chodzi o psychikę to tak jak mówiłam zupełnie jakby nic się nie wydarzyło.
-
Mam bardzo smutną wiadomość >< Po 1. Nienawidzę Polski. Yeah, urodzona patriotka. Po 2. Dlaczego? Bo mamy kolejny efekt pseudohodowli i rozmnażania psów. Nie ma to jak odpowiedzialność. Po 3. A o co chodzi? Wczoraj bezdomny, przerażony i agresywny pies pogryzł Broka. Zachowałam się jak ostatnia idiotka. Sparaliżowało mnie, poczułam jednocześnie: rozpacz, utratę nadziei, paraliż i przerażenie. Potrafiłam tylko się drzeć. Jeszcze nigdy chyba nie byłam tak przerażona... W końcu wbiegłam do pobliskiej apteki w towarzystwie pomagających mi ludzi. W środku jedna pani spojrzała na Broka i powiedziała "O Mój Boże"... Krwawił. Dzięki Bogu 2 tyg temu miał szczepienie na wściekliznę, a pies tylko lekko drasnął mu ucho. Mocno krwawił, a ja się poryczałam i zwariowałam ze strachu. Na szczęście był ze mną kolega i szybko zaprowadził mnie do najbliższego weta możliwie najkrótszą drogą. Brok udowodnił, że jest lepszy niż człowiek... Bardzo dzielnie się bronił, a potem jeszcze merdał do innych psów i zachowywał się jakby się nic nie stało... Moje biedactwo <3... Ale przerażający jest ten moment, kiedy wie się, że za chwilę można stracić psa... Jeśli ktoś to przeżył, doskonale wie... Bogu dzięki Brok jest wesoły, nie ma żadnych ran, a jedyna pozostałość to mały strupek na krawędzi ucha.
-
Ostatnio nie ćwiczyłam. 7 kartówek i klasówek łącznie O_O''''' Chyba no comment... Na pewno poćwiczę w weekend. Teraz przeniosłam się na podwórko i wszystko idzie ładnie. Jakby co mam całkiem spory ogród i dom 2-piętrowy.
-
Ok, witam znów xD Przepraszam za długą ciszę - wiecie, jak to jest, poszłam do gimnazjum, nowa szkoła, początek roku, jeszcze wyjazd typu zielona szkoła... Miałam baaardzo mało czasu i nie pamiętałam o DGM. W końcu wzięłam się za dynamikę. Teraz nie rozumiem, czemu tak z tym zwlekałam, to nie takie trudne... Tylko jest jeden olbrzymi problem. Kilka dni temu poszłam z Brokiem i jakąś kiełbachą na taki maleńki placyk zabaw, gdzie w ogóle nie ma dzieci, jest spokój i dużo miejsca. Ćwiczyliśmy wystawianie: poza-bieg-poza. Szło mu pięknie, koncentrował się doskonale etc. No to teraz może mała rozpiska: 1 dzień ćwiczeń (opisany przeze mnie): doskonale 2 dzień ćwiczeń - znacznie gorzej 3 dzień ćwiczeń (dziś) - w ogóle się nie skoncentrował nawet na chwilę Dodam, że ćwiczenia były w tym samym miejscu. Jak myślicie, co powinnam zrobić?
-
Druga lepsza, przednie łapy są mniej wysunięte do przodu, a tylne bardziej w tył. Mi się bardziej kątowanie podoba, ale ja lajkoń. xd
-
Mła ^^ Yyy dzisiaj (właściwie wczoraj, jest 00:38) na krajówce nie byłam, bo jak się okazało nie mogłam pojechać. Chyba dziś właśnie na retrievery pojadę! xD Zmuszę rodziców xd I spotkam się z tobą, spotkam, spoootkam! <333333 Wystawa w NDMie jest dokładnie 7 października. Przyyyjedź <3 Co to Broka: MAAAAAM! Mam rysunek z prawidłowym kątowaniem! ^.^ Jak się okazało nie było źle! Przednie łapy były odrobinę za bardzo do przodu, a tylne ok. Biorę się za durny bieg. xp
-
Ja też pojadę jako widz ^^