Jump to content
Dogomania

Raixly

Members
  • Posts

    57
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Raixly

  1. Wiem, staram się go np. na dywanie ustawiać ;) Dziękuję za życzenia ^^ Mam pytanie, czy możecie wytłumaczyć mi powoli i po polskiemu jak mam zacząć z Brokiem przygotowanie do biegu? Byłabym wdzięczna...
  2. Odgrzebuję temat. Mam fotę Broka w nieco kulawej pozie (kończyny tylne za mało do tyłu): [img]http://img440.imageshack.us/img440/2415/49623356fi7.png[/img] Endżoj! xD Jak zwykle mam pytanie: niektórzy mówią, że nie wolno zabierać psa na wystawę jako widz... Czy to prawda? O.o Niedługo z Brokiem wezmę się za ćwiczenia biegu. Debiut już ustalony - 7 października, Nowy Dwór Mazowiecki k. Legionowa. Może nie dadzą mi ndo xd... P.S.Jutro moje urodziny *_*
  3. Właśnie kiedy tata będzie mógł chodzić ze mną na spacery kupimy gaz, tata mi już o tym mówił... Ostatnio dzięki Bogu nie widywałam tego psa, ale od tamtego czasu nie chadzam pobliskimi ulicami... Ja nic nie mam do tzw. "groźnych" (lub nazywanych groźnymi) psów, ale nie w nieodpowiedzialnych rękach...
  4. Po dłuższym namyśle dodaję raport pozy wyst. z dnia dzisiejszego. Ym, jakby to powiedzieć, jest GENIALNIE. W Broku chyba się odezwała championowa krew czy cuś (lol xD), bo normalnie... Pięknie stoi, a czasem SAM ustawia pięknie łapy. I poprawia je - bez cudzysłowia! Oczywiście zrobił tak dopiero kilka razy, ale coraz częściej! Kilka razy próbowałam bez kiełbasy - jako tako. Kolegę namówiłam i poćwiczył z nim ze 3 razy bez kiełbachy, i było też całkiem nieźle. Oglądając filmy z wystawy, myślę, że w kwestii pozy Brok radzi sobie juź całkiem, całkiem, choć ofc. wymaga to jeszcze trochę pracy. Mam nadzieję, że niedługo będę miała skądś aparat ;F
  5. Lol, zawsze, jak coś piszesz, jakoś tak wychodzi, że ja piszę: "Właśnie to zrobiłam, iałam taki zamiar" itd... Tak samo teraz - wczoraj namówiłam tatę na wystawę w NDMie ;) Wieeeeeeeelkie dzięki za odpowiedź nt poczty i za link! :) Filmiki to dla mnie ogromna pomoc (już oblukałam)! Bardzo, baaardzo dzięki :)
  6. Ja rzadko spuszczam Broka, bo lubi wiać, ale kiedy chodziłam z tatą na wieczorne spacery (naderwał nogę, zaraz napiszę jak, bo to związane z tematem...), spuszczaliśmy go na każdym. Gdy tata będzie zdrowy, też będziemy tak robić. A więc na ulicy równoległej do mojej i oddalonej o kilka ulic mieszka miła starsza pani z śliiiiiiczną goldenką Azą. Pani ta bardzo się dobrze trzyma i jest osobą dość stanowczą, bynajmniej nie użalającą się nad sobą i nie zdziecinniałą mimo wieku. (Chciałabym, żeby była moją babcią - bez ironii :)) Za to na innej ulicy, też równoległej, mieszka starsza pani dokładnie odmienna - typowa, biedna staruszka - ale dość wredna. ==' Ona ma ogromnego czarnego (jakby co nic do czarnej maści nie mam, tylko piszę,bo właśnie tej maści jest) psa, którego czasem wyprowadza na tej ulicy, gdzie mieszka pani z Azą. Opiszę fakty: kiedy jakikolwiek pies przechodzi obok tego czarnego, staruszka trzyma się słupa, żeby nie upaść, bo pies pieni się i z pewnością by ją pociągnął, gdyby mógł. Nie dość, że w ten sposób naraża innych ludzi i psy, to jest JESZCZE GORZEJ! Ta kobieta spuszcza często psa, który już trzykrotnie atakował Broka i tylko cudem udało mu się przeżyć i wyjść bez szwanku (czasem pies ma kaganiec... czasem :angryy:) i w dodatku ugryźć go w obronie własnej (zdziwiłam się). Pies z wyraźnym zamiarem zagryzienia psa rzuca się na niego (na każdego), a kiedyś przechodzącego chłopca z yorkiem na rękach przewrócił - nie wiem, czy york przeżył (chłopiec na pewno, bo ten pies nie zwraca nigdy uwagi na człowieka)... :( Za ostatnim atakiem psa mój tata bronił jego życia i kopał psa, bo nic nie mogło go odgonić... Raz nie wcelował no i mięśnie naderwane... Tak się składa, że przy tym była pani od Azy, która gotowa jest nam pomóc gdyby np. miała składać jakieś zeznania w tej sprawie czy coś... Do tego wszystkiego: - ta kobieta psa zabiera przed dom pani od Azy, żeby tam załatwił swoj potrzeby (ale chamstwo, nazwijmy po imieniu :-?); - na wrzaski mojego wybuchowego taty mówi, że przecież nic się nie stało i po prostu to jest jej piesek i ona musi go spuszczać (po co komu kaganiec i takie rzeczy, no nie? Zwłaszcza w przypadku pary: bezsilnej babci i wielkiego, silnego, wrogo nastawionego psa :angryy: :angryy: :angryy:), a jeszcze się wykłóca! - dodatkowo jej dom ma beznadziejne ogrodzenie i pies często sam wybiega na tamtą ulicę! Bez komentarza! :shake: Sama wie, że nie może go utrzymać, nie mówiąc o jakiejkolwiek kontroli nad spuszczonym psem! A sprawa jest bardzo poważna, bo pies atakuje absolutnie każdego innego psa! Zamierzamy to zgłosićdo SM. Ręce opadają przy takiej nieodpowiedzialności.
  7. gdzie są filmy z tej wystawy? w ogóle jestem pierdoła i przeoczyłam termin zgłaszania się na wystawę (W-wa wrzesień krajówka), ale trudno... Magda:) doradziła mi pojechać tam z Brokiem jako widzowie... A jeśli będzie szczekał i wpadnie z szałem radości na ring? ==' Btw, kto ma pocztę onet? Napisałam maila do hodowcy od Broka, pokazało się że wysłało etc. ale w folderze wysłanych tego nie mam... Dla sprawdzianu wysłałam maila do samej siebie, doszedł i też nie mam go w wysłanych... Myślicie, że się wysłało...?
  8. Właśnie o tym pomyślałam, od jakiegoś czasu zabieram parówy na spacer ;) Jeszcze poszukam jakichś filmików z wystaw. EDIT: Dodam jeszcze, że kupiłam halter i ringówkę. Ringówka przez 2 sekundy go dziwiła i chciał mi siadać, nie stać, ale zaraz było ok. Halter - no niestety nie chce nosić i ciągle zdejmuje go sobie z pyska :( Ktoś wie, co mogę na to poradzić?
  9. Ja myślę, że najbardziej lajkonikowi (mi) rzuca się w oczy ogon trzymany za blisko pupy, nieładnie zwisa, a ślicznie wygląda trzymany dalej ;)
  10. Dzięki, lira, właśnie na to zdjęcie zwróciłam uwagę... Brok czasem się tak właśnie (prześlicznie!) ustawia na ulicy, nasłu****ąc ^^ (EDIT: lol zakreśliło mi to jako cenzurę) Magda:), z Kielcami mogę spróbować. Kłus poćwiczymy jak utrwalimy sobie pózkę i udoskonalimy z tragicznej do marnej, i wtedy foty damy, bo się wstydzimy i nie mamy aparatu xD Czy ktoś zna adres jakiegoś filmu, gdzie pies idealnie biegnie, bym mogła się na tym wzorować? Prooooooszę, dajcie linki, bo kłusem się od początku martwię bardziej niż pozą...
  11. Ja raczej nie lubię rottków, debormanów i wszystkich bullków, ale nie z ich powodu, a milionów nieodpowiedzialnych właścicieli takich psów. W jednym domu, który czasem mijam na spacerze, mieszka miły amstaff, który czasem wącha się z Brokiem przez ogrodzenie merdając. Z kolei w psim przedszkolu był miniaturowy bulterier i był równie cudny i miły jak inne psy, zero agresji, nawet jednego warknięcia (co z tego, że szczeniak?). A kiedyś w parku spotkałam dużego szczeniaka amstaffa, który bawił się z moim psem tak, że w końcu oba leżały opakowane smyczami nawzajem jak baleron :wink:, a ja pomagałam śmiejącej się właścicielce "rozpakować" pieska, przy okazji bez najmniejszego strachu go głaszcząc. Tak naprawdę wszystko zależy nie tylko od psa, ale głównie właściciela i wyboru rasy NAPRAWDĘ odpowiedniej dla niego... :/
  12. Jeśli mogę - proszę, wyślijcie mi link... Z tego co widzę, to rzeczywiście jakaś pseudohodowla "kohajoncyh" właścicieli... Jak można hodować 15 ras?! Zakładając, że jest to suka i pies z każdej rasy... Boże, 30 psów!
  13. Tak, to mój rudy potwór (ciągle jęzor na wierzchu i zaciśnięte oczy), kawałki mnie i ja z głupimi minami wyglądająca jak mors xD Edit: Dzięki za wklejenie tak w ogóle ^^
  14. JUUUUUHUUUUU! Mam cudowwwwwwwwne wiadomości! Jezuniujezuniujezuniu! Dobra, spokój, opiszę. A więc, miałam "molestować" Broka (zoofilia :cool3:), tzn. dotykać łap, odsłaniać wargi, unosić ogon. I robiłam to. Przyznam, ćwiczyłam z braku czasu malutko. I za którymś razem coś mnie skusiło... Przestawiłam delikatnie jedną łapę Broka, a on, zapatrzony w smakołyk, nie stawił oporu. Przestawiłam drugą - tak samo. Zaczęłam przestawiać tylne łapy w tył, a on trochę je "poprawiał" (niedobry :angryy:), ale w końcu dał je sobie ładnie postawić. Cała rozemocjowana, odsłoniłam szybko wargi z obu stron i przeszłam do ogona. Leciutko uniosłam jego (krótki, żeby nie było wątpliwości) ogonek i zastygłam w bezruchu. Po mniej więcej 15-20 sekundach dałam mu parówę, w którą tak był zapatrzony. Jednym słowem - udała mi się ta wyczekiwana tragiczna poza XDDD Oczywiście tragiczna, ponieważ nie znam odpowiedniego kątowania itd., ale zawsze poza! Mało nie zwariowałam z radości! Ten numer udał się mi już kilka razy - jestem PRZESZCZĘŚLIWA, Brokas, ty rudy głuptasie, kocham cięę! :loveu: :loveu: :loveu: O matko, zmuszę rodziców siłą do oddania tego aparatu do naprawy, bo ja to muszę tu wkleić! <3333 Utrwalę mu to porządnie i popróbuję w mniej spokojnych miejscach niż mój pokój. Wyciągnę od hodowcy informacje nt kątowania itp. Udoskonalę jak tylko mogę jego pozowanie, a następnie wezmę się za to, co gorsze... kłus :mad:. Brok, biedactwo, nie ma litości na tym świecie! xD Jeśli wszystko mi się uda - a już ćwiartka sukcesu - to na pewno zadebiutuję we wrześniu ;)
  15. Sama nienawidzę kolczatek, ale ją kupił mój kochany tata, który baaardzo się przecież na psach zna :roll: -.- Ja się halterka boję, bo mój pies (bez żartów...) ciągnie nie zważając na to, że się dusi... Mam nadzieję, że halter nie sprawia tyle bólu co ta cała kolczatka? Nawiasem boskie są te bretony na zdjęciach *_* Jakie cuuuda *_______* A (wiem, że się powtarzam) czy na wystawach trzeba coś robić prócz postawy, kłusu w kółko i w linii prostej?
  16. Fotencje... Cóż, to niestety problem, bo cyfrówka popsuta... Coś wymyślę ;) A w ogóle odkryłam coś absolutnie niemożliwego i bezsensownego. Mianowicie gdy jestem na spacerze, Brok daje sobie poprawiać łapy etc. bez żadnego oporu i tylko stoi... O_o... Ktoś to może jakoś wytłumczyć, bo dla mnie to jest jakieś, eee, dziwne? Od kiedy to w miejscach, gdzie trudniej mu się skoncentrować jest LEPIEJ skoncentrowany? O____o
  17. Dzięki kocham Was! xD A w ogóle mam kolejne PW od Dogoanioła Magdy:), która też chce mi pomóc. Dziękować i błogosławić za wszstko Was xD
  18. W ogóle dzisiaj spotkałam się z jedyną poza mną dogomaniaczką z Ursusa - puchu. Doradziła mi dla mojego ciągnącego, rudego potwora szelki zamiast kolczatki. Znalazłam na allegro zestaw szelki + ringówka i chyba kupię, bo to mi się podwójnie opłaca ;)... Molestowanie seksualne (czyt. dotykanie łap, ogona i zębów :wink:) mojego psa idzie coraz lepiej, duuuuużo spokojniej to znosi i na ogół nie zwraca uwagi. Wiem, czemu wtedy siadał (i nadal czasem to robi) - reaguje na mój ruch ręki, myśli, że dotykiem ogona próbuję skłonić go do zrobienia siadu, a poza tym tego nie znosi ;p. Jest lepiej, na gg Agata bardzo mi pomaga (dzięki Ci pani :modla:). W ogóle wszystkim jeszcze raz dziękuję za tyle info. Za 9 dni mam urodziny, i chcę mieć prezent w postaci przynajmniej tragicznej pozy Brokasa (bo aktualnie jest przeprzeprzeprzeprzetragiczna, a mój pies patrzy tylko co ja z nim biednym wyczyniam :look3:), więc ćwiczę! Co do "równaj" - dużo się lepiej pilnuje mojej nogi, bieg - [B]nie jestem pewna[/B], może to tylko wrażenie, ale moim zdaniem jest [B]ciutkę[/B] lepiej. Myślicie, że jak się nauczy biegu powinnam biegać z nim zataczając kółka, czy może jako nauczony już biegu będzie miał gdzieś, czy kółeczko, czy kwadracik bo przecież umie biegać w dobrm tempie etc.? Mam jedno ważne pytanie... Hymmm... Czy na ringu trzeba tylko robić pozę, biegać w kółko i w prostej linii? No i drugie, też ważne... Jak widzę zdjęcia niektórych psów w pozie, czasem handler jest cały obwiązany smyczą (jak i pies). Jeśli ktoś rozumie o co mi chodzi, to powiedzcie proszę, hmmmmm... jak tak się obwiązać? :eviltong: :eviltong: :eviltong:
  19. A tak btw... Słyszałam, że gdzieśtam można kundelki wystawiać... Można tak gdziekolwiek?
  20. [quote name='"agata :) w swoim temacie"']Zazwyczaj stawiam Dorę na stoliku, podnoszę przednią część ciała i stawiam aby łapy byly prostopadle do ziemi, po czym zajmuję się tylnymi.[/quote] Widzisz... Nie wiem, jak ty to robisz, ale Tobie ona się pozwala poprawiać etc... A Brok w ogóle odmawia jakiegokolwiek najmniejszego dotknięcia ogona, nie mówiąc o podnoszeniu ciała... Przepraszam za PpP...
  21. Mi się gdzieś zgubił kliker... Poza tym na youtube zobaczyłam filmik z babką i facetem ćwiczącymi do wystawy z bretonami i się załamałam... Przecież ja nie wiem nawet jakie kątowanie jest odpowiednie dla bretona, bo mimo przetrząsania internetu nie mogę znaleźć! Poza tym kliker jakoś średnio działał na mojego psa... A w ogóle on nie da sobie póki co przestawiać nóg, bo wtedy siada... Nie wiem, chyba z tego zrezygnuję, mam za mało informacji i nie mogę ich nigdzie znaleźć. Poza tym potwornie się boję wyjść na ring, bo dam taaaką plamę, że po prostu... Myślę że mogłoby pomóc spotkanie z kimś w realu, ale nikt się raczej nie pali i nie jest blisko...
  22. Właśnie wróciłam ze spaceru. Na spacerze poćwiczyłam z Brokiem "równaj" i bieg przy nodze, najpierw na smyczy zablokowanej, potem na luźnej, ciągnąc go tylko gdy się zagapił. Hm, ten bieg wciąż przypomina nieporadne susy, ale w końcu chyba dopasuje się do mnie, nie? (powiedźcie, że tak xD) Oczywiście go nagradzałam pyszną parówą, aktualnie na składzie nie było żadnych psich przysmaków. Po spacerze wzięłam smakowitą Jogobellę, trochę wyjadłam żeby nie kapało na podłogę i zawiesiłam Brokowi trochę nad pyskiem. Stał trochę jakby pod kątem ode mnie, więc się przysunęłam, ale on wtedy spojrzał kątem oka i znów się odsunął. Spróbowałam znowu i sytuacja się powtórzyła. W końcu przestałam i wzięłam w palce lekko jego ogon, ale on tego nie lubi i natychmiast usiadł. Odebrałam mu jogurt i wróciliśmy do punktu wyjścia. Znowu się przysuwałam, ale on trochę mniej się odsuwał. Pogłaskałam go po głowie i uspokoiłam, po czym spróbowałam unieść ogon - znowu usiadł. Kolejna próba. Tym razem stałam pochylona, od razu zaczęłam głaskać go i uspokajać, a potem powiedziałam: "Poza" i uniosłam lekko ogon. Tym razem nie zareagował. 1/100 sukcesu osiągnięta ;p. Bardzo go pochwaliłam itd... Następnym razem spróbuję znowu z ogonem, jak mi się uda spróbuję jeszcze raz i najpierw poustawiam łapy, o ile mi pozwoli i nie usiądzie -.-' Hm, ale mam jeden problem. Strasznie się stracham, że w ogóle nie tak to wszystko robię, że nie umiem go tego prawidłowo nauczyć i na wystawie umrę ze strachu i wstydu, bo będę najgorszą, beznadziejną smarkulą. Nie wiem, czy zabieram się do tego dobrze, mam poczucie jakbym w ogóle nic nie wiedziała... Strasznie się boję swojej pierwszej wystawy (o ile taka nastąpi w ogóle). Teoretycznie wiem, co mam tam robić i jak, ale nie widzę tego, nie widzę, jak POWINNO to naprawdę wyglądać. Najbardziej boję się chyba biegu... Muszę wybrać dobre tempo, nauczyć go jakoś, noo, ładnie biegać i w ogóle... Już sama nie wiem, czy w ogóle próbować, bo chyba umręęęęę ze strachu na ringu...
  23. Dziękować. Urobię rodziców i pojedziemy do sklepu ;) A czy np. jak jest 1 pies z rasy to przyznaje się w ogóle coś takiego jak BOB? To by było bez sensu chyba...
  24. Nieprawda, bretonów nie jest w kraju aż tak mało, myślę, że gromada to jak jest ich 5 xddd Niestety cyfrówka dawno już się zepsuła - any photo. Ale Brokas jest maści biało-rudej (biały w rude łaty, trochę dereszowaty i dropiaty). Nie omieszkam dodać, że OCZYWIŚCIE jest najpiękniejszym psem świata XD [B]Puliszonko[/B], Brok jakieś podstawy zna, może trochę przesadzam w opisie. Siad, waruj, zostań, stój, do mnie zna bardzo dobrze, a jak go spuszczę ze smyczy pobiega gdzieś daleko i wróci do mnie. Teraz jest starszy i znacznie bardziej się mnie słucha... Ostatnio na wsi wybiegł na pola (wyjątkowo nęcące dla psa myśliwskiego - te nowe zapachy... ;)) i po 30 sekundach biegania do mnie wrócił bez żadnego oporu. Więc nie jest tak naprawdę jakoś baaaardzo, bardzo źle, teraz koncentruje się o wiele lepiej niż w wieku szczenięcym. [B]Jefta[/B], właśnie miałam taki cichy zamiar, jeśli wszystko pójdzie dobrze... Krajówka w mej rodzinnej stolicy... Brzmi... przerażająco xD No i może klubówka w Poznaniu... Ale prędzej Wawa, bo przecież w niej mieszkam, mam blisko. Trzymajcie kciuki za moje ćwiczenia ;ppp... Hm, a jaki kolor ringówki byłby dla Brokuła najlepszy? Jakiś pod kolor sierści? EDIT: Byłabym zapomniała! Inne psy na spacerach już raczej ignoruje, ale nie zawsze...
  25. No to ok, dzięki... A co do Brokułkowych wystaw to jak mi się uda go nauczyć też chyba się odważę na pierwszą wystawę... Ale stracham się, a w ogóle nie wiem czy ten głuptas to wszystko zrozumie. Pfff. Mam jeszcze jedno pytanie, czy ktoś ma jakiś rysunek z przykładem prawidłowego i nieprawidłowego kątowania u bretonów? Gdzieś na dogo widziałam takie coś chyba w przypadku setera irlandzkiego...
×
×
  • Create New...