Jump to content
Dogomania

soti

Members
  • Posts

    170
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by soti

  1. no właśnie... maluch bardzo lubi wodę i chętnie wskakuje do każdej fontanny czy do jeziora ale tylko biega po tej wodzie. Myślę, że ja jestem potrzebna do tego aby udał się na głębszą wodę no a teraz w zimę to nie bardzo... A co myslicie o bieganiu albo długich spacerach?
  2. pytanie jak w temacie.... Ostatnio mój tata na spacerze usłyszał, że nasz Kendo ma słabe tylne łapy. Wiec mniej więcej co trzeba robić aby ich nie nadwyrężać, ale nie mam pojecia co by było dobre. Są jakieś zabawy? Czy długie spacery wpływają korzystnie?a może bieganie? Prosze o pomoc
  3. ostatnio byłam z nim na jednej wystawie na świezym powietrzu i nie bylo zle - ciekawosc tylko bo tak duzo pieskow ale potem juz normalnie, chyba byl zmeczony bo po prostu lezal. Przyznam ze nie spotkalam sie jeszcze z klasa baby, a chcemy startowac w klasie szczeniat. Dobra - skoro do swiatowki mam sie nie pchac to czy lepiej do krajowej owczarkow czy krajowej normalnej. Na tej drugiej tez bylam raz i tam nie bylo zbyt duzo startujacych owczarkow
  4. Mój piesio jest jeszcze za młody aby brać udział w wystawach, ale jak za dwa miesiące będzie gotowy to będziemy się rozglądać. Z tego co czytałam na stronie związku kynologicznego to pierwsza wystawa (tak mniej więcej) w jakiej będzie mógł wziąć udział to światowa wystawa... I tak się zastanawiam, czy dla początkującego psa i początkującej właścicielki to dobre rozwiązanie? Czy nie lepiej najpierw wystartować w jakiejś krajowej owczarków niemieckich albo ogólnej krajowej gdzie są wszystkie rasy, zamiast od razu pchac się na głęboką wodę gdzie będą piękne psy z całego świata? A może te moje wrażenie jest mylne? Może tam nie jest tak źle? A i czy to bezpieczne brac udział w wystawach zamkniętych - tzn nie na świeżym powietrzu?
  5. ps. i czy umaszczenie czaprakowe jest częste u psów, czy raczej rzadkie?
  6. czapraków... ah... a mi się zawsze podobały takie czarne psy. Przy wyborze pieska widziałam tylko matkę - ona jest czaprakowa, ale na wystawie zauważyłam, że większość suk jest, natomiast zdjęcie ojca było z boku i tam tego nie widać. Właściwie to u większości psów nie widać koloru sierści na grzbiecie i dopiero na tej wystawie zaczęłam się im przyglądać jak głupia. Chciałabym tylko wiedzieć, czy to tak zostanie - wizualnie pies będzie miał czarną sierść, a dopiero po bliższym wglądzie i przeczesaniu sierści będzie widać jasne włosy... Czy czaprakowe umaszczenie jest niżej oceniane na wystawach? No i w jakim wieku te zmiany kolorystyczne się ustabilizują?
  7. Wtajcie, byłam teraz na wystawie owczarków niemieckich i zrodziły się we mnie dwa pytania: 1. UMASZCZENIE. Wiem, że szczeniaczek od małego jaśnieje, ale w jakim mniej-więcej wieku ma sierść która już raczej nie zmieni się kolorystycznie? Mój Kendo ma 3 i pół miesiąca, ma ładny czarny kolor i taki ciepły brązowy , ale na karku i gdzie niegdzie na grzbiecie ma białe włosy... Czy one zciemnieją? Na wystawie widziałam brata Kendo i on ma znacznie więcej tych białych włosów - ma już taką białą pręgę (w czasie gdy u mojego psa widać je tylko jak się przeczesze ręką pod włos - przy skórze) podobno umaszczenie czaprakowate - czy jakoś tak. Czy to może jeszcze ściemnieć? Albo wypaść? 2. PODSZERSTEK. Znowu porównując z bratem zauważyłam, że tamten piesek ma mnóstwo podszerstka w czasie gdy Kendo nie ma go chyba wcale. Hodowczyni powiedziała, że to dlatego, że nasz jest "salonowy" a tamten ciągle przebywa na podwórku. Ja niestety wiem, a przynajmniej wydaje mi się, że to moja wina bo już od małego chciałam go przyzwyczaić do szczotki i go czesałam... i chyba wyczesałam ten podszerstek... Czy on odrośnie? Czy w ogóle jakieś ma znaczenie nie tylko dla psa, ale np dla sędziów na wystawach?
  8. Witaj, ja ze swojej strony dorzucę, że kiedy ja szukałam owczarka to dzowniłam do różnych hodowli i ceny piesków z rodowodem zaczynają się już od 600 zł. Więc to jest tylko 2 razy drożej niż piesek bez rodowodu. Zauważyłam, że u mnie na Śląsku ceny są znacznie niższe niż np w okolicy Wrocławia, albo Warszawy to już w ogóle/ Ja kupiłam swojego psiaka nieco drożej, bo akurat w hodowlach nie było szczeniaków albo miały byc dopiero na jesień (czyli teraz!) To super, że masz zamiar kochać psa takim jaki jest i nie jest ci do tego potrzebny papier, ale ja np zdecydowałam się na psa z rodowodem z dwóch powodów: 1. bardzo mi się podobają owczarki niemieckie takie jakie są na zewnątrz i wewnątrz i nie chciałabym ryzykować, że wyrośnie mi pies np o wiele większy albo zupełnie inny, nawet pod względem charakteru. 2. Jeśli oboje rodzice przyszłego pieska to owczarki - przynajmniej tak wyglądają,ale bez rodowodó[I]w [/I]chyba o czymś świadczy. Co jeśli piesek będzie miał jakieś ukryte wady, choroby. A jeśli kupujesz u hodowcy - pewnie dostaniesz umowę, więc jeśli coś się z pieskiem stanie to hodowca powinien pomóc. W moim przypadku hodowca jest weterynarzem i gdy brałam pieska nie miał on jednego jądra. Hodowca od razu zapewnił, że przyjedzie do mnie na swój koszt i da mu potrzebny zastrzyk. Na szczęście jąderko pojawiło się samo. Tak samo prosił o natychmiastowy kontakt gdyby okazało się, że piesek ma dysplazję. A jesli chodzi o twoje pytania to mój maluch odkąd pojawił się u nas w ogóle nie miałam wrażenia że tęskni. Przez kilka pierwszych nocy tylko wstawał i chciał się bawić. Ja mieszkam na drugim piętrze więc od samego początku znosze i wnoszę psa. Trochę mi miałczy na rękach i "śpiewa", że chce zejść ale ja jestem twarda :) Już trochę waży - jakieś 12 kilo, ale mam zamiar nosić go dopóki będę w stanie. Mam tez dla ciebie radę - póki pieska jeszcze nie masz, masz czas aby poczytać fora, poczytać książki, zasięgnąć porad. Ja sama żałuję, że pewnych rzeczy nie wiedziałam wcześniej i uczę się na błędach. A fora to prawdziwe kopalnie wiedzy :) pozdrawiam
  9. hm... mój Kendo teraz nosi taki kołnierz i od tego kołnierza jedno ucho jest takie... przyklapnięte. To znaczy oba stoją, ale jedno stoi pięknie a drugie też stoi ale jest jakby "przylizane na bok" to minie?
  10. soti

    Kurze łapki

    Witam, a ja mam takie pytanie: czy trzymiesięcznemu pieskowi można podawać już te łapki? I w jakiej postaci wtedy? Też surowe czy moze tylko ugotowane i obrane albo w ogóle samą galaretę?
  11. No to dobrze - o to mi właśnie chodziło. Z tymi uszami jest tak śmiesznie, że ja jeszcze nie spotkałam się nigdy z owczarkiem z oklapniętym uchem, albo z dwoma... Zastanawia mnie jako to się ma procentowo? Czy np 95% owczarków ma stojące uszy, czy np tylko trzy czwarte? Nie panikuję ani się nie martwię :) Jestem tylko ciekawa
  12. hm... ale czy wiecie coś na temat tego stawania uszu? Czy faktycznie jak uszy staną wcześnie to z duzym prawdopodobieństwem opadną potem?
  13. Zauważyłam, że większość owczarków to niejadki. A tymczasem mój trzymiesięczny pies jest wiecznie głodny i zje wszystko. Zastanawiam się czy "niejadztwo" przychodzi z wiekiem i każdny niejadek za młodu był... inny, czy po prostu tak jest od początku do końca?
  14. Na początek przyznam, że od jakichś dwóch tygodni czytam to forum i czytam. To jest super kopalnia wiedzy i strasznie dużo tu wiadomości (naprawdę od samego początku czytam - tylko w pracy, bo tylko tu mam dostęp do netu - o jedzeniu onków i dopiero jestem na 125 stronie :>) Czytam różne wątki - czasami po łebkach bo dużo tego - i jeszcze nie trafiłam na to, co mnie w sumie ciekawi - a mianowicie ONKOWE USZY! Wiem już, że uszy będą stały dopieor tak koło 8 miesiąca, że w czasie ząbkowania opadną, ale chciałabym się dowiedzieć, czy są jakieś mity na temat uszów? Mojemu Kendo uszka stanęły prawie natychmiast. Ok 8 tygodnia jedno, a zaraz potem stanęło drugie. ok 10 tygodnia opadło jedno i teraz nosi kołnierz ortopedyczny i znowu stoją dwa (przy czym to jedno jest takie jakby przypłaszczone) I ostatnio spotkałam pana, który bardzo się chełpił tym, że ma owczarka z niemieckiej hodowli za 12 tysięcy i jak brał stamtąd pieska w wieku 5 miesięcy to miał oba uszka klapnięte, więc to wielce podejrzane, że mojemu 12 tygodniowemu pieskowi stoi dwoje uszu - na pewno mu opadną potem bezpowrotnie - żebym się tak nie cieszyła... Jak to jest? I gdzieś tu wyczytałam, że chyba kurze łapki robią dobrze na uszy... robią dobrze na uszy :) ? Jak je się przyrządza? Po prostu gotuje do miękkości i daje psu?
  15. ps - czy polecacie kupowanie preparatów na allegro?
  16. Wróce jeszcze do mojego wątku bo już się wszystko wyjaśniło... Wczoraj poczytałam o alergiach i wyszło mi, że to nie jest alergia pokarmowa - tak jak ja się martwiłam tylko właśnie alergia na pchły. I weterynarz to potwierdził. Teraz biedak chodzi w kołnierzu po domu i dostaje antybiotyki żeby rana przy ogonie mogła się goić. Przyznam, że pomieszczenia nie odpchlałam. Po pierwsze założyłam, że skoro taki preparat działa przez miesiąc ( a potem użyję znowu) to one i tak jak na niego wejdą tą zdechną. A po drugie w całym domu mamy kafelki albo gumolit - to jak to odepchlić? Tylko w moim pokoju jest wykładzina...
  17. Naczytałam się przed chwilą sporo o alergiach i z tego wszystkiego wynika, że mój Kendo nie ma alergi pokarmowej ale ma alergię pchlą. Bo ma wszystkie objawy. W tej teorii nie pasuje tylko to, że ja nie widzę na jego skórze żadych pcheł, ani czarnych odchodów i miał już podawane trzy preparaty na pchły i żaden się nie spisał... no chyba, że... Czy to możliwe, że świąd nadal jeszcze jest mimo, że pcheł już nie ma?
  18. A czy jest jakas reguła, że np przy alergii pies drapie się np tylko po łapach i bokach, przy niedoborze witamin po brzuchu a przy pchłach po zadzie? Bo tak się cały czas zastanawiam czy nie przesadzam i może Kendo ma wciąż pchły? Czy przy pchłach też można się podrapać aż do krwi? Bo wcześniej mimo że się drapał miał skórę czyściutką - raz tylko przez krótki czas i w jednym małym miejscu miał łupież...
  19. kurcze - z ta karmą to jest siedem światów. Nie wiadomo którą wybrać, weterynarz na wieść, że karmię royalem był zadowolony... może faktycznie kupię chociaż kilogram innej karmy. Myslałam o Acanie - bo na razie nie słyszałam o niej żadnych negatywnych opinii. Szkoda tylko, że tego Royala mam aż 15 kg :/
  20. Witam was - to moja pierwsza wizyta na tym forum i ponieważ jest tu ogrom tematów i wypowiedzi postanowiłam się was poradzić... Przeczytałam juz pobieżnie tematy które mnie interesują i to w jednym to w innym wątku znajdowałam odpowiedzi na to, co mnie nurtuje. Niestety internet mam tylko w pracy i nie mam czasu aby dokładnie czytać 112 stron postów o dolegliwościach onków. Wiem, że to takie bez sensu, że chciałabym abyście sie powtarzali, ale nie umiałam też założyć osobnego wątku gdzie tematem byłyby tylko dolegliwości skórne. A oto i opis: mam 12 tygodniowego pieska - od miesiąca jest u nas.I prawie od samego początku się drapie. Przeglądałam, skórę ma czystą (choć cięzko było dostać się do skóry przez ten szczenięcy puch) i tylko troszkę takiego jakby łupieżu. U weterynarza dostał Fiprex, ale jakoś nie było żadnych efektów. Tymbardziej że jakieś dwa tygodnie później dostał pcheł. Ja ponownie nic nie widzę na skórze, ale drapie się teraz inaczej - głównie po zadzie, łapach tylnych i bokach. No i tata znalazł na jego nodze pchłę/ Szybko kupiłam mu w zoologicznym jedyny środek jaki był dla szczeniąt - bez efektów, tydzień później (czyli dwa dni temu) dostał Ektopar - podobno dobry, ale tez bez efektów, a najgorsze, że z tego drapania zrobił sobie przy ogonie ranki aż do krwi. (Ten ektopar podobno jest trudny do dostania, a ja go kupiłam na allegro - nie wiem czy dobrze zrobiłam. Myślicie że fałszywy?) Dostał jakieś lekarstwo, dziś idziemy znowu - wciąż się drapie tyle że z mniejszą intensywnością. I nie mam pojęcia co to może być. Czytałam już tutaj o niedoborze cynku i różnych takich. Najbardziej martwi mnie, że to może być alergia. Troche się rozpisałam, ale dodam też, że zanim zaczęło się to z pchłami to dostałam od weta szampon przeciwświądowy. Na opakowaniu było napisane, że spłukac po 10 minutach, ale Kedno nie potrafi tyle wysiedzieć w wannie i spłukaliśmy od razu. Efekt był taki, że nie drapał się przez jeden dzień. Może gdybym zastosowała wg opakowania pomogłoby - ale przez te preparaty na pchły nie mogę go kąpać. Jeśli chodzi o jedzenie to karmię go Royalem, czasami ryż z kurczakiem, czasami wątróbka, jajko, twaróg, płatki - ale głównie royal. Załatwia się 3-5 razy dziennie i nie ma biegunek. pomóżcie proszę!
×
×
  • Create New...