Jump to content
Dogomania

Merime

Members
  • Posts

    405
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Merime

  1. Niestety jednak nic z tego. Stwierdzili, że pies choć przepiękny to jednak za daleko mieszka, a oni mają kota i nie chcą ryzykować, że jeżeli się nie polubią to mały będzie musiał wracać z powrotem. Zrezygnowali niechętnie, więc może jeszcze uda mi się nad nimi popracować, ale póki co odwołuję.
  2. Być może będzie domek dla małego ;) Proszę powiedzcie mi tylko gdzie on dokładnie przebywa teraz?
  3. Udało się, po wielu perypetiach kablowo-internetowych, zapraszam: [url]http://takirudy.blogspot.com/2011/04/benjamin-niezwyky.html[/url] Kciuki za domek!
  4. Tak myślałam, że to jednak wina psów, że kotka nie chodziła po mieszkaniu. Strasznie, strasznie się cieszę, że wszystko z nią już w porządku:) Zazwyczaj starsze koty mają już wyrobiony charakter i jeżeli się zmieniają to minimalnie. Być może z czasem chętniej będzie przychodzić na mizianko, ale jeżeli taki ma charakter i nie jest to spowodowane zmianą otoczenia, to nie liczyłabym na to ;)
  5. Ściskam Badusia. Nie możemy zaglądać na bieżąco, ale cały czas jesteśmy myślami z Tobą dzieciaku! Czekamy na zdjęcia ;)
  6. Uf, brak internetu doskwiera, człowiek nie jest na bieżąco ;P Fajnie, że koteczka je. Nie powinna jednak jeść surowego mięsa zbyt dużo, w przewodzie pokarmowym mogą się pojawić robaki. Sucha karma jest zbilansowana i dostarczy jej wszystkiego co potrzebne do normalnego funkcjonowania ;) Jeżeli nie zamierzasz kotki zatrzymać, powinnaś jej już teraz poszukać domu. To ważne, bo koty szybko się przyzwyczajają i nie lubią zmian. Może się to odbić na ich zdrowiu.
  7. My w drodze powrotnej też go nie spotkałyśmy. Hitoshi dzisiaj nie damy rady już wieczorem podejść, ale jutro się postaramy tak w godzinach 18/19. Może akurat będzie. No i te ogłoszenie to chyba najlepszy pomysł.
  8. Delph, jeżeli kotka nie je suchego, możesz je uatrakcyjnić polewając jedną łyżką tranu, lub oliwy z oliwek. Zwykle to pomaga ;) A jak nie pomoże to tran możecie pić sami dla zdrowia, a i oliwa z oliwek się nie zmarnuje. koty są jednak ekonomiczne ;P Strasznie się cieszę, że zjadła!!! Brawooo!! Jeżeli nie chcesz iść do weta to do niego zadzwoń. Powiedz jak to wygląda, jak się kotka zachowuje, to Ci naprawdę pomoże, a przy tym nie zestresujesz dziewczyny ;)
  9. Hitoshi to mam się już zbierać? My wysiadamy ze 107 na przystanku Grabiszyńska (Cmentarz). Jeżeli pies przybiega do innych psów, warto mieć jakiegoś ze sobą.
  10. Ja idę z Suri, skoro pies gania z innymi, weźmiemy obroże ze sobą i szelki na wszelki wypadek. A obie idziemy zaopatrzone w suchą krakowską myślicie, że się połasi? :D
  11. Ja jestem za tym, żebyś ją wzięła do weta. Nie zaszkodzi, a na pewno pomoże. Trzymam kciuki.
  12. Ja mogę dzisiaj w razie czego, ale to zadzwonię do Ciebie ;)
  13. Przyszła kolej na trzy dni Mundka. Trzymam kciuki za domek!! [url]http://takirudy.blogspot.com/2011/03/mundek.html[/url]
  14. Wiecie dziewczyny mi się wydaje, że on reaguje na światło. Jak zapalałam światło w przedpokoju to raptownie zadzierał łeb do góry i się przyglądał chwilę. Serce skacze z radości jak się patrzy na jego uśmiechnięty pysk ;]
  15. Sposób, który podala wisela1 jest dobry ale tylko w przypadku lekarstw. Siłą rzeczy nie ubrudzisz kotu łap tak, żeby zjadł dzienną racje żywieniową ;P W ostateczności jednak i tak można. Chyba żadne kot nie lubi karmienia na silę, ale tak jak było powiedziane, brak pożywienia źle wpływa na funkcjonowanie organizmu u kota. Póki co karm ją tak jak to zrobiłaś. Polecam jednak wizytę u weterynarza. Być może coś jej jeszcze dolega, a może zwyczajnie tęskni. Idąc do weta wykluczysz wszystko co złe i będziesz miała pewność, że to tylko melancholia. Trzymam kciuki. Zuzka do misek, marsz! ;)
  16. Chryste, toż to kot przez duże K. Ja tu sobie wyobrażałam, bidną poczciwą koteczkę, a tu proszę, proszę kocisko pełną gębą ;) Starsze koty, mają to do siebie, że więcej czasu spędzają śpiąc. Jednak 2 lata to znów nie tak dużo. Jeżeli kotka jest zdrowa, zapewne musi się przyzwyczaić. Póki co niech sobie tam siedzi. Kontroluj wypróżnianie. Co do karmienia tak jak mówiłam, mała porcja na palec i do pyska. Niektóre koty wpadają w stany depresyjne i przestają jeść, wtedy trzeba im trochę pomagać. Mechanizm działa jak u psa, naciskamy za żuchwą i pakujemy do środka. Kociasta ma jakieś imię? ;)
  17. Jak tam się Badi czuje? Proszę go podrapać za uszkiem ode mnie. Jak znajdę transport to może mogłabym go odwiedzić?
  18. Aaaaaa:loveu::loveu::loveu: Cudowna morda, ale dalej mu tam sterczy kłaczysko na udzie, hihihi :razz:
  19. Chodzi mi raczej o to, żebyś zadzwoniła do weta. Bo może on zna jakąś metodę konkretną, żeby ją nakłonić do jedzenia. Ja coś podobnego przerabiałam z jednym ze swoich poprzednich kotów. Najlepiej by było gdyby jadła kocie jedzonko. Psia karma nie jest odpowiednia dla kotów i może prowadzić do różnych schorzeń. Wsadź jej trochę mokrej karmy do pyszczka, najlepiej jak będziecie same, żeby obecność psów jej nie stresowała. Nie izoluj jej. Jeżeli nie ucieka od psów i porusza się swobodnie po mieszkaniu, no i jeżeli psy jej nie ganiają, nie ma potrzeby. Przywykną do siebie ;) Trzymam kciuki. A pokażesz nam kiculkę?
  20. Nie dawaj nic na przeczyszczenie, tylko się zestresuje, a całkiem możliwe, że pies jest i tak dużym bodźcem dla niej. Kup tą pastę, o której pisałam. Jeżeli na nią też nie zareaguje. Odrobinę nałóż na palce i wsadź jej do pyska. Przy okazji skontaktuj się też z weterynarzem ;)
  21. [quote name='LILUtosi']Pytanie do Merime: czy Ty z tych rzeczy co kupiłaś dla Badiego to coś przekazałaś dalej do paji?[/QUOTE] Nie, ona nic nie potrzebowała dla niego, więc część udało mi się odwołać zanim zostały wysłane. Z rzeczy, które się ostały jeszcze to szampon, miska i smycz. W ogóle tak się cieszę, że Badi trafił na kochającą osobę. Żeby tylko już było mu lepiej! Trzymam kciuki za Ciebie maleństwo!
  22. Delph zostaw ją samą sobie, co jakiś czas pogłaszcz, daj smakołyk, ale tak to nie ruszaj. Sama przyjdzie, kiedy uzna, że jest gotowa. Pilnuj też, żeby jednak coś tam zjadła, może kup pastę rybną, smaruj na palec i daj do wylizania, jak podziała to dodaj do chrupek trochę. Ewentualnie możesz zamiast tego kupić tran i wymieszać jedną łyżkę. Sprawdź też czy ona wie gdzie ma kuwetę. Kuweta zamknięta, czy otwarta? Jak zamknięta możliwe, że nie wie jak wejść, jak otwarta to ją do niej włóż. Pomasuj brzuszek. Koty mimo swojego indywidualnego charakteru bardzo się przywiązują do człowieka. Ona prawdo podobnie tęskni i dlatego musisz na nią mieć baczenie. Koty łatwo wpadają w coś jak depresja.
  23. Tak się cieszę, że Badi dobrze trafił. Strasznie się martwiłam, że się będzie tułał. Dzięki wielkie Lilu za przygarnięcie go, on jest naprawdę wspaniały.
  24. Ja przelałam to co zostało, tak jak mnie prosiła Aleksandra.
  25. Badi to typ psa, który sprowokowany dużo szczeka, a jak trzeba to i zębów używa. Poza tym jednak on sam nie wykazuje agresywnych zachowań. Powarczy sobie, ale chyba raczej nie zaczyna bójek. Na dworze na smyczy nie potrafił chodzić, ale też nie właził na przeszkody, omijał je, a jak nie był pewien to zwalniał i niuchał. Na porannym spacerze, potrafił dojść na pole i po drodze załatwić co potrzeba i obsikać gdzie trzeba omijając przy tym wszelkie przeszkody. To naprawdę mądry pies, powinien sobie dać radę w ogrodzie. Piesek ma jajca. Trzeba by z nim do weta podejść w sprawie kastracji.
×
×
  • Create New...