Jump to content
Dogomania

Scheila

Members
  • Posts

    249
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Scheila

  1. Ta ostatnia bieda jest trzecim adoptusiem w tym domu.Miała zapalenie krtani i uszu ale już jest leczona i jest poprawa.Na szczęście dogadała się z pozostałymi chowkami:multi:Mamy teraz nastepną sunie na Paluchu i szukamy jej domu.To sie nigdy nie skończy.Co ciekawe najwięcej chowów trafia do schronu albo na ulicę jak kończą 5 lat.
  2. W ostatnim okresie w Poznaniu były dwie sunie chow chow.Jedna zamieszkała w Olsztynie a druga w Siemianowicach.Obie są w domach członków chow clubu-lepiej trafić nie mogły;)
  3. Psiak biega za Tęczowym Mostem.Okazało się,że oczy nie do uratowania(to wet do tego doprowadził).Miał jeszcze kilka bardzo poważnych schorzeń i decyzja o eutanazji to było wybawienie dla tego biedaka.
  4. Pani miśkowa już jest w nowym domu w Siemianowicach.Dzisiaj była na przeglądzie u weta.Ma zapalenie uszu,krtani i jest chudziutka.Jest w naprawdę dobrych rękach:multi:Żeby wszystkie biedaki miała tyle szczęścia.
  5. Czy już wiadomo o nim coś więcej?Ile może mieć lat?
  6. Już ma załozony wątek na forum chowów i pieniądze na leczenie ale nie mamy nawet tymczasowego domu dla biedaka.Czas ucieka i jak ktoś szybko nie pójdzie z nim do okulisty to będzie bardzo żle.
  7. Do góry biedaku.W schronisku nie ma najmniejszych szans na wyleczenie! Teraz jeszcze trochę widzi i pod opieką dobrego okulisty ma szansę na chociaż częściowe odzyskanie wzroku.W obecnym domu albo w schronisku skazany jest na ślepotę.Litości-on ma dopiero roczek!!!
  8. Bardzo dramatyczna sytuacja.Pilnie potrzebny dobry,odpowiedzialny dom dla rocznego chowka.psiak ma bardzo chore oczka.Miał zwykłe entropium a wet tak spartolił zabieg,że psiak prawie nie widzi.Obecna włascicielka chce go oddać.jak szybko nie znajdzie domu to wyląduje w schronisku.Klub chow chow zbiera pieniądze na leczenie.W sumie potrzeba ok.1000zł i dużo nam nie brakuje,więc pieniądze to nie problem.[URL=http://img18.imageshack.us/i/jawor.jpg/][IMG]http://img18.imageshack.us/img18/6073/jawor.th.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img208.imageshack.us/i/jawor1.jpg/][IMG]http://img208.imageshack.us/img208/1676/jawor1.th.jpg[/IMG][/URL] [URL=http://img406.imageshack.us/i/jawor2.jpg/][IMG]http://img406.imageshack.us/img406/5045/jawor2.th.jpg[/IMG][/URL]
  9. Zaraz napiszę o nim na naszym forum.Ostatnio to wysyp jakiś.Czy to się nigdy nie skończy???
  10. Gdzie teraz jest sunia? Ja mieszkam niedaleko Lęborka.
  11. Klub chow chow już szuka dla niego domu.Spróbuj się dowiedzieć,gdzie on jest.
  12. Szkoda,że nie ma fotek.Spróbuj sie dowiedzieć gdzie on jest i czy na pewno go oddadzą.
  13. Czy są jakies nowe wiadomości o miśku?
  14. Czy ktoś z tej miejscowości mógłby nam pomóc?Chętnie damy kasę na hotel bo na ulicy to on raczej długo nie pozyje.Na znalezienie domu trzeba trochę czasu.
  15. Czy dobrze zrozumiałam-on jest po prostu na ulicy? Gdzie jest ta miejscowość???
  16. Psiaczek już ma nowy domek:lol:
  17. Dalsze losy Scarlet będę opisywać na naszym chowchowkowym forum:multi:[url=http://club-chow.pl/index.php?sid=1c51ed527cd4bc7f775a4db633436146]Klub Chow Chow • Strona główna[/url]
  18. Sunia już jest w drodze do domu.Dała się ubrać w szelki i nie było żadnych problemów.Teraz jedzie na porządny spacer przed długą podróżą.Wieczorem już będzie w domu.Dziewczynka nazywa się teraz Scarlet O'Hara:multi:
  19. Wszystko oficjalnie zalatwione.Jesteśmy umówieni na 11 w środę z pisemnymi zobowiązaniami podpisanymi przez weta.W czwartek mamy umówioną wizytę u weterynarza bo dla mnie priorytet w tej chwili to jej oczy,paznokcie(nie wiem jak ona może sie poruszać)a reszta wyjdzie w praniu.Jest przygotowane posłanko,miski i cały sprzęt do pielęgnacji.A najwazniejsze to miejsce w naszych sercach:multi:
  20. Mam dobre wieści.W środę sunia jedzie do domu:multi:
  21. Byłam dzisiaj u mojego weta i poradził mi,żebym napisała oświadczenie że zapewnię suni pelną opiekę weterynaryjną i on wykona osobiscie zabieg kiedy sunia będzie zdrowa.On podpisze i opieczętuje to oświadczenie.Nie wiem co jeszcze mogę zrobić na odleglość.
  22. Boi się,że sunia jej nie zaakceptuje i że sobie z nią nie poradzi.
  23. Mam ogromną prośbę do wszystkich,którzy znają kogoś w Łódzkim schronie.Zuza zrezygnowała z adopcji suni bo boi się,że sobie z nią nie poradzi.W związku z tym postanowiłam zabrać dziewczynkę do siebie i tu jest problem!Nie chcą wydać psa bez sterylki poza Łódż a każdy kto ma chowa wie,że narkoza jest dla nich bardzo niebezpieczna.Ona ma 9 lat i jest w tej chwili w ogromnym stresie,poza tym nie wiadomo czy jest zdrowa i boję się poważnych powikłań po zabiegu.Dzwoniłam kilka razy do schroniska a ponieważ nikt mnie tam nie zna poczułam się tak,jakbym chciała zrobić na suni kokosowy interes.Nasze forum nadal zepsute i kółko się zamyka.Proszę o wstawiennictwo !!!
×
×
  • Create New...