Szarik

Ok, zrozumiałam aluzję :D Choć się nie zgodzę. Znam jeden blog, na którym zdjęcia są ciągle, w masowych porcjach, urozmaicone, z innymi psiurami, sam pies jest naprawde przepiękny, a komentuje naprawde mało osób... Nie wiem od czego to zależy. :)

[quote name='Dobcia'] Negro nigdy wcześniej nie był na spacerze z tyloma psami, nic więc dziwnego, że nie mógł się znaleźć;) On chyba nawet nie widział na raz tylu psów... Za to Szarik będzie najlepiej zsocjalizowanym owczarkiem! Dokładnie!!! A Szarik dawał tatusiowi Gizmowi popalić;)[/quote] No to trzeba spacerek powtórzyć! Co by się Negruś nie odzwyczaił :) Szarikowi to dobrze robi, bo był bardzo krótko, przy mamusi, więc były podejrzenia, że będzie miał problemy w kontaktach z psami :) Oj, dawał popalić, dawał :evil_lol:

U Dobci i Pinczerki galeria pęka w szwach, przez zlotowe fotki :) Jak wszystkie od wszystkich uporządkuje, to powklejam the best of spacer :) A skoro tak zaciekle pytacie, to: mój psiak czuje sie już dobrze, dziękuję :)

Ale czy jest to konieczne? :D

No tak, ale co zrobić, kiedy nie da się nic innego?

Ehh, Ty teraz dodajesz :D No to ja Cię stąd nie wypuszczę, puki nie zobaczę wystarczająco dużo! :)

Obejrzałam wszystkie foteczki. I te Jadziowe, i te Justynowe :) Tak pięknie się bawili :loveu: :loveu: :loveu: Kasiu, masz szczęście, że trafiłas na wyrozumiałą pasażerkę, Luka wszystkie Nas zaskoczyła biegając w te i wewte po kałuży :) :) :) Oczywiście Szarik za Nią... Żądam więcej foootek!

O, widzę tam gdzieś moje maleństwo w akcji :) Przypomina mi się spacerek, bardzo fajny był! I fotki wszytsko pokazują, mam nadzieję, choć trzeba było po prostu tam być! BBeta, żałuj! ;)

Oj tak, ja też... Mój jest jak dorostająca natolatka, nie lubi gdy się go głaska, przy kolegach, tozto przecież obciach :)

Jeśli mięso jest w tubce, to napewno przyprawiane, więc ODPADA. Ja karmię psiaka ryżem, lub kasza z wołowiną, lub kurczakiem, dodaję gotowane, lub surowe warzywka, raz w tygodniu jajo surowe, ale jeszcze daję witaminy od weta. Puszka na 50 dni kosztowała ok 40 zł, więc takie karmienie tez nie jest tanie. Ryż sobie kosztuje, mięso tym bardziej. A mój zjada dziennie ok. 4 udka i 6 woreczków ryżu, choć ryż teraz ograniczam. WIęc nie wiem, czy karma nie wyszłaby Cię taniej. Dzisiaj nawet specjalnie dla Ciebie patrzałam w hipermarkecie: kilogram Puriny Friskies kosztował nieco ponad 4 zł, czy nawet 3 coś. Rozumiem, że kogoś może byc nie stać, a jeśli przygarnęłaś pieska ze schroniska, to tym bardziej należy mu się to, co najlepsze :) Więc jeśli chcesz kupować jak najtaniej, to odrzuć różne Chappi i tym podobne, tylko weź Purinę. Lub pójdź do Zoologicznego i zapytaj. Jest wiele karm dla szczeniaków, które nie koszują tyle co Royal, czy Eukanuba. Zapamiętaj, że robię to dla Twojego psa.

No, toś sobie walnęła reklame ;) Ja również bardzo serdecznie dziękuję! Myśle, że dobre wspomnienia posiadają wszyscy, więc wypada powtórzyć spotkanie, prawda? Tym razem w jesiennych listkach :)

Wiesz, ostatnio dałam dużo fot, a bardzo mało osób je obejrzało, więc narazie nie dodawałam. Ja jestem straszna panikara, a teraz cos jest mojemu psiurowi, dam zdjęcia dopiero jak mu sie polepszy... Więc trzymajcie kciuki, żeby wszytsko było ok, bo inaczej nie skupię się na niczym innym, jak na leżeniu przy Nim... Dziękujemy bardzo Pinczerko! Za pomoc, i wogóle za wszystko.

No własnie nie, lecznice zamknięto o 19. Do weta wybieram się jutro, ale boję się, że noc bedzie ciężka... Dostałam numer awaryjny od koleżanki, zadzwonię pod Niego! Oby było ok...

Jak to nie fotki Szarika?? Niedługo będą...

Bardzo proszę, zeby mi ktoś odpisał, nie chcę, żeby całą noc się malec meczył, chcę wiedzieć co mu jest :( Przynajmniej jakies przypuszczenia, bo narazie to tylko siedzę i słucham jak piszczy. Aż mi się serce ściska.

Świetne zdjątka wyszły! Rozumiem, że mogę je sobie już przekopiować na dysk? No i czekamy na następne, będę sobie przypominac ten spacerek :) Pozdrawiamy!

[quote name='pinczerka_i_Gizmo']Nie ma wstawiania super fotek - dopiero po zlotowych :mad: :evil_lol: Bo mnie też korci, żeby je dać, ale czekam najpierw na spacerowe i się doczekać nie mogę ;) Ale są świetne :lol: Powodzenia u weta i zdajcie relacje jak wrócicie! :)[/quote] Dobrze, więc nie wstawię jeszcze :) U weta ok, gorzej później... Szarik szalał po Błoniach jak opetany, wsiedliśmy do auta i zaczął piszczeć. To nie był pisk niezadowolenia, albo żądania czegoś. On piszczał z bólu, napewno. I to tak nagle, gdy leżał. Wróciliśmy do domu, teraz leży, ale co chwile wstaje, jest oszołomiony, gdy sie podnosi, to przeraźliwie piszczy, nie mam pojęcia co mu jest, bardzo się o Niego boję... :-( Najgorsze jest to, że nic nie moge poradzić, pomóc, rozmasować... NIC. :shake: [quote name='Dobcia']Witam ślicznego Szariczka i jego pancię!:lol: Wpadłam pooglądać zdjęcia towarzysza spacerów:cool3:[/quote] WItamy Dobciu w Naszej galerii. Miło, że jesteście, pozdrów Negrusia Samodzielnego!

Mam do Was pytanie: kompletnie nie wiem co jest mojemu psiakowi... Byliśmy na spacerze, Szarik biegał za moim bratem i kolegą, gonili się, wszystko było ok. Wsiedliśmy do auta, jedziemy, (Szarik leży) i nagle zaczął piszczeć. Nie tak, że czegoś chce, czy mu się nie podoba, to z bólu, jestem pewna. Wysiadł z auta, też piszczał, jak gdyby przy wstawaniu i siadaniu. Jest bardzo spokojny, siedzi jakby był oszołomiony. Teraz śpi, ale są momenty, w których poprostu zaczyna piszczeć. Kompletnie nie wiem co mu jest, wymacałam mu łapki, przy macaniu nic go nie boli. Przy poruszaniu łapkami też nie. Tylko nieraz zacznie piszczec niewiadomo dlaczego :( Boję się, że cos mu się stało, jest taki nieswój... Może jakieś ugryzienie? Może dlatego, że za szybko rośnie? Ale to tak nagle by go nie zaczęło boleć... Bardzo prosze o pomoc, nie mam pojęcia co robić, gdy zaczyna piszczeć, boję się o Niego. Ps. Dzisiaj miał ostatnie szczepienia, jeśli to coś może dać.

Czekam, czekam! Ale pewnie obejrzę dopiero wieczorkiem...

Jaka fajna biała mokra myszka :) I czarny kotek :) Pozdrawiamy wakacjowiczów!

I nie zapomnę tych kółek, które nagle zaczeła kręcić :) Taki malusieński odrzutowiec :) W domu też tak?

Myślę, ze tak. Przejdź do jakiegoś większego supermarketu, tylko koniecznie musi pisać małymi PURINA, moze być Dog Chow, lub inne, nie wiem, nie znam się. I dla szczeniąt.

No, to, ze Wy szczęśliwe, to nawet wytłumaczenia nie wymaga ;)

Wyklep tam Gizma po pupci ode mnie, za to, ze takim obrońcą jest! :) :) :)

Alez nie ma za co, ja również dziekuję za zaproszenie i wogóle :) Obawiam się, ze spacerek o 19 może nie wypalić, bo jedziemy na błonia, ale jak wrócimy wcześniej, albo nie pojedziemy, to dam znać!