figa33

No ,no Morganka odważny piesek.....A pewnie spódnica mamusi najlepsza.I dobrze! Dwa tygodnie temu oparciem jej była ściana w budzie i może jeszcze jej towarzyszka niedoli.:-( Ten łepek to ma pięknie ostrzyżony,Morganka.... rasowy piesek?:hmmmm:

I znów muszę wtrącić swoje trzy grosze.Wiedziałam ,że na tym wątku coś się nie klei.Nie sądziłam jednak ,że ze strony osoby,która prowadziła adopcję psa. Ja i pewnie wiele innych osób zastanawia się po co to było.Dogo bardzo opiera się na emocjach , dobrych i złych.Opiera się też , a może przede wszystkim na zaufaniu. No bo jak ,jeśli wiele spraw załatwiasz z ludźmi,których znasz li tylko wirtualnie.W większości ta współpraca świetnie się rozwija, na szczęście!! Cieszy mnie, że pies na tym nie stracił.On jest , mam nadzieję, teraz szczęśliwy. Dla mnie ostrzeżenie. I tyle moje trzy grosze po raz drugi.

Czyli się okazuje,że tak naprawdę koopa to dobra rzecz, czasem....:evil_lol: Mój pies wybiegł kiedyś radośnie z lasu trzymając nieco już uschnięty balasek w pysku:diabloti: Nie wnikałam już czy naprawdę zwierzęcy..............:nonono2: Ciotki poszły spać, no to dobranoc:sleep:

:evil_lol::evil_lol::evil_lol::evil_lol: No ładnie!!Morgan ty bestyjko!! Psiowe Chanell nr5 czy coś tam.. Widać Dorothy masz: a. za świeże powietrze b.Morgan to taka prawdziwa kobietka i lubi ładnie pachnieć.. c.wie,że nie możesz jej wykąpać i dlatego skorzystała z okazji:cool3: No cóż , dobrze ,że jest ciepło to i okna na oścież można zostawić otwarte..:cool3:

Jak tam dzisiaj ? Fala upałów w Polsce,trudno to znieść.Każdy się ochładza gdzie kto może.Te bardziej futrzaste stwory mają nie za dobrze.... A sra..dziś jest czy poszła w cho...Morganka ,sprawuj się dobrze,nie martw cioci Dorothy i tak ma co robić.

O rany Dorothy ,oberwanie chmury to nie przelewki!!:shake: Tutaj też trochę pogrzmiało ,ale tak naprawdę przydał by się deszcz.Sucho i gorąco jak w sierpniu... Morganka piękna na zdjęciach!! :lol:Prawdziwy psiak!!:lol: Najmniejsza z Twojej gromadki..To naprawdę taka normalna sunia:roll: Ale kochany zwierzyniec ,proszę nie zamęczać swojej pani !!:mad: To fajnie,że Morganka przybiega do Ciebie ,a właściwie przylatuje i rozpoznaje swoje imię:loveu: Czytałam wątek swan i historię Lusi...:shake:O matko kochano,jak dobrze,że tak się nie stało z Morganką...A przecież tak naprawdę nie wiadomo było co wyniknie, jaka będzie w domu.Z jedzeniem bym się nie martwiła,nie chcesz nie jedz. Na łączce wydaje się bardzo szczęśliwa ,gania.Myślę,że odkryjesz co lubi najbardziej, bo może ona jest z tych piesków,które jedzą tylko niektóre rzeczy:razz: Tak jak moja Figa:mad: A kiedyś zjadała nawet papier po rybie, o suchym chlebie nie wspomnę.. Teraz tylko jeszcze sterylka...i będzie dobrze.

Morgan miała tyle szczęścia w swoim biednym życiu,ale tak to jest że jeden go ma a drugi wcale.Ona go miała!!:lol: U Dorothy ma najlepszy domek na świecie!!:loveu: Ile jest tych zwierzęcych nieszczęść ,bitych ,kopanych,maltretowanych przez ludzi dorosłych i DZIECI... To Morganka już takie postępy zrobiła...:multi: Kochana psinka jak widzę..z charakterem;) Zdaje się,że odkryła ,że jej los się odmienił i nie ma zamiaru tego sobie odebrać;) I dobrze!! Chciałam jeszcze tylko donieść gwoli formalności, bo widzę,że tu jakieś forum meteo się zrobiło:evil_lol:,że w W-wie wcale nie padało.;) Dorothy , daj znać co jest potrzebne .

Szkoda piesku,że nikt cię nie odwiedza, nie masz szczęścia..:-(

Dobranoc Puniu..:sleep2:

Morganka to wie co dobre!! Kocie żarcie!!:evil_lol: Moja sunia może nie jeść i wybrzydzać ,ale kocie pyyyychota!!:mad: Morganko, ty smakoszu!!:lol: A trawka, bardzo dobrze, dużo błonnika , oczyści jelita :cool3:

Aleksandra_B napisałam taki bardziej dramatyczny tekst, nie wiem czy nie przesadziłam?Chociaż ,jak się prześledzi los Puni to nie ma w tym przesady :shake:Jeśli uważasz ,że sie nadaje to można go pozmieniać w/g Twojego uznania... [B]Koszmar małej Puni musi się skończyć ! Nie odwracaj się od niej! Oto Punia! Myślisz,że to zwykły pies? Nie! Przeczytaj! Przywiązaną krótkim łańcuchem do budy...nie ,nie do budy,do zbitej byle jak z desek .. skrzynki , znalazła wolontariuszka ze schroniska dla zwierząt.Wyrwała ją z tego koszmaru.. Ale Punia dalej nie ma swojego Pana, nie ma domu... Zasługuje na niego!! Przeszła dużo,bardzo dużo.Kopana,bita,rzucano w nią kamieniami. Głodna i niechciana. A Ona jest łagodna i słodka.Miła i kochana.Grzeczna i bardzo mądra. [SIZE=3]MOŻE DASZ JEJ DOM ?[/SIZE] [/B]

Jezuuuu, chyba jeszcze nie widziałam takiego pięknego psa...:crazyeye:Misiaczek..:crazyeye:

Morgan ,przestań popiskiwać i martwić panią!!:cool3: Jest u Ciebie dopiero tydzień ( albo AŻ tydzień! ) ,po 6 latach ,po tamtych nienormalnych warunkach , ona zresztą jest chyba delikatnej "konstrukcji". Ech , trzeba obserwować..

Oj Dorotko,Dorotko ,bo skorzystamy z Twojej bardzo kuszącej propozycji!!:razz: Nie było mnie tu przez chwilę, a Morganka niestety dalej kłopoty z jedzeniem.W schronisku to raczej dobrych rzeczy nie dostawała...A sik normalne czy ciemne jak np.jodyna, bo wtedy bardzo prawdopodobna babeszjoza:shake:.Jest słaba czy normalnie gania, temperatura w normie? Kurcze, jak by nie można tak czasem jeden dzień bez problemów!:mad: Dorotko wysłałam dziś do Ciebie paczuszkę.

Punia na górę , na pierwszą stronę !! Śpij dobrze piesku, niech ci się wyśni najlepszy domek...

Ciotki już pewnie poszły spać, a ja dopiero teraz mogę obejrzeć Morgankę . Jest bardzo elegancka w swojej nowej obróżce !!:lol: Ale nie martw nas piesku swoim popiskiwaniem....:puppydog: Fajnie wygląda , nie znam się na rasach ,ale to taki sznaucerek? Dorothy , a już te Twoje łąki na wcześniejszych zdjęciach są przepiękne!!:lol:

no to po imprezie ,dobranoc ,bo jeszcze moja sunia czeka na :painting:

szansa dla kotka i suni te posty tak szybko spadają

ojej chyba rzeczywiście nikt nie ogląda tego wątku, a tu taka szansa !!

Matko kochana...Poryczałam się ze szczęścia..:lol::placz: Dziewczyny,tylko waszemu uporowi Pupilek zawdzięcza swoje szczęście!! Gdyby nie Wy.. A pańcio pewnie przeszczęśliwy!!

Ja jestem za, jutro sobota !!:knajpa: Za zdrowie Mordany , a najbardziej Dorothy ,aby cierpliwość jej nie opuściła i ciotki o niej pamiętały!!

Właśnie , miała dać znać, a tu nic..:razz:

Nie no ,muszę to napisać.Oglądam te zdjęcia raz za razem , bo naprawdę słodko się robi na sercu!!:loveu::loveu::loveu:

Zdjęcia pięęęękne są!!:loveu: Czarna Morganka na tej prześlicznej łączce!!:loveu: Jęzorek różowy tylko i oczka śmiejące!! A pamiętam ją w Warszawie.Biedne ,umęczone stworzonko..:-( Wiem,że nie jest różowo,ale kurcze miło to oglądać!!:multi:

Czy chodzi o tekst do ogłoszeń?Pytam, bo ja nie wprawiona jestem:oops: Jakiej długości?Może coś wymyślę..Szoda mi tej psinki..