agnieszka30

Figę odnalazłam wczoraj...zabiedzoną, zapchloną( nigdy nie widziałam takiej ilości pcheł na tak małym psie), Figa-która ponoć uciekła z DT, chodzi jak cień za nogą,tak blisko,że trzeba uważać, aby na nią nie stanąć:-( Nie ma domu, nie ma swoich ludzi, a tak bardzo tego pragnie... Całym swoim 6 kg ciałkiem rwie się, aby choć przez chwilę poczuć ludzką dłoń... Została wyrzucona z DT... Nie mogę zająć się nią, nie mogę dać jej dachu nad głową... Figę nakarmiłam, odpchliłam i ...szukam dla niej domu... Proszę, pomóżcie, mam niewiele czasu-wyjeżdżam.

Kasieńko-litości... zaopatrzę się w cyfrówkę-pal sześć...jest sporo psów do obfocenia... Czuję się jak porywacz:cool1: proszę o jeszcze troszkę czasu...

Przepraszam, kochani...Oczywiście, bardzo szybko nadrobię zaległości, przyszły tydz?? Wcześniej nie chciałam być na dogo, za dużo przykrości mnie tutaj spotkało.

Nie, nie u mnie, jak wszystko dobrze się skończy zamieszka u chłopaka mojej koleżanki,

i tak jestem przerażona tym co się dzieje...dwulicowośc, prywata, odwety, poziom zerówki, nie jest dla mnie tajemnicą, że to zemsta za Sawę..

[quote name='justynavege']agnieszka ja chetnie bazarek podniose :) i nie uciekaj nam z dogo kochana :)[/quote] Justynko nie ucieknę, chociaż przyznam, mam dość, najbardziej boli mnie brak otwartości... dostałam kilkadziesiąt pw, a na wątku prawie nikt się nie wypowiadał... W efekcie wątek jest zamknięty...

[quote name='pusia2405']Aga, a dużo brakuje ci na Słonko?? U mnie ostatnio bida:cool3:[/quote] Dużo, jak na te moje parszywe czasy... DAm znać, planujemy termin... bo właścicielka rodzi pod koniec maja...

Wiadomo coś?.............

[URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=60237[/URL] bardzo proszę, może ktoś jest chętny???

U Słonka wszystko ok, zbieram pieniązki na sterylkę i usunięcie tego guza...

Jestem, nie wiem po co bo na wejściu trafił mnie szlag. Kajtek od tyg ma dom, mieszka w jednorodzinnym domku, ma ogród i wszystko w nosie.

do góry!...................

Beamicha..kawał dobrej roboty, jesteś super cioteczko!!!:loveu:

Kajtek jest nadal w domu tymczasowym, nie ma chętnych na adopcję, potrzebne są środki finansowe na szczepienia i frontline( w mieszkaniu przebywa jeszcze jeden pies).

Justyna, nie załamuj się, po tak intensywnej pracy masz prawo do doła jednodniowego... Cycki w górę i od jutra do dzieła!!! Baryś na 1:loveu:

Do góry Simba!!!

Życzę Greven,żeby się z tej skarpety wieeeelki pantalon zrobił...

Nikosława:cool3: .........

Mój BOże, skonasz w schronisku i nikt cię nie zauważy.........:-(

Rybaś na pewno znajdzie domek, .............a temu Panu może zaproponować serię zdjęć Barysia i wysłać meilem, przecież ciężko wieźć psa na oględziny, a tak, w wdzięcznych pozach tu i tam.....?? hę?

Greven, kochana, jak sobie radzisz?? Masz już jakieś pieniążki na ten kojec?? Co słychać pisz pisz!!

Nie mogę odkleić się od zdjęć,napiszcie proszę, jak radzicie sobie finansowo, i co z nim... Czułam,że nie jest agresywny...biedactwo... Piszcie, piszcie ...i zdjęcia róbcie!!!

Jakie on ma przekochane, smutne oczy...kocham chłopaka:loveu: :loveu: :loveu:

wiem................przy Tobie Justynko będę wołać na Rybaka .........Dorszu... A teraz uciekam bo mnie nakrzyczą...:evil_lol: Zobaczycie, taką chałupkę chłopak znajdzie że ho ho!

DZiewczyny...Przeważnie na dogo pisze się" popłakałam się ze wzruszenia", chociaż do płaczu nam daleko...Dzisiaj, łzy same kapały mi na klawiaturę, serce waliło, ...ze szczęścia!!! Nie wiem dlaczego ten pies szczególnie zapadł mi w serce, nie było( i nie ma dnia) żebym o nim nie myślała... Może dlatego że w tym wątku ania_w pisze o moim psie ( ukochanym, jedynym, niepowtarzalnym), który przebywał u niej zaraz po schronisku...i czekał na mnie. Napiszcie coś więcej, proszę,jak się zachowuje, co stwierdził lekarz, no, wszystko, Kiedy planujecie ogłaszać go adopcji. Ja wiem,że on znajdzie dom.Będzie jeszcze szczęśliwym psem. A Wam kochane dziękuję z całego serca...ale się rozkleiłam... Wyściskałabym Was bardzo mocno!