Kasia R

Znaleźli się właściciele. Piesek jest już w domu!

Dwa dni był u mnie. Jedna z moich dziewczyn go niestety nie toleruje więc prawdopodobnie trafi na trochę do innego domu tymczasowego tez u nas na osiedlu więc będę go miała cały czas na oku. Czuję się za niego odpowiedzialna więc zrobię wszystko żeby znalazł nowy wymarzony dom!

Na spacerach na skwerku też widuję beagla ale to sunia. Innego nie kojarzę. Sprawdziłam u wetów na osiedlu nikt go nie kojarzy jako swojego klienta. Pies dziś jeszcze jest u mnie a potem zobaczymy. Nie ma też chipa. Taki mróz i nikt o nie szuka. Wygląda mi to na porzucenie :( Dzięki za czujność! jakby co to mój numer to 508429528

Wczoraj popołudniem i wieczorem błąkał się pies rasy beagle po os. Błonie w Bydgoszczy. Przez noc był u mnie i na chwilę może jeszcze zostać ale szukam mu na gwałt tymczasu, bo jedna z moich suk nie za bardzo go toleruje. tu info z beaglowego forum gdzie wszystko opisałam Pies błąkał się w okolicy mojego bloku od godz. 16. Sąsiadka przyprowadziła go do mnie koło 19 bo zimno -16 i myślała że to jeden z moich psów. Ciocia która mieszka w moim bloku niestety nie może go przenocować, więc piesek trafił do mnie. Chłopak miły do ludzi i do psów. Raczej ma dom, bo cały czas biega po domu od okna do drzwi szczeka,piszczy i wszystko razem. Szuka ucieczki z domu. Jest zadbany. Potrafi chodzić na smyczy. Nie ma tatuażu ani obroży. Wiek około 1-2 lat, tak na moje oko. Powiadomiłam schron i straż miejską i zostawiłam swoje namiary. Piesek na jedną nockę może u mnie zostać, ale jutro muszę coś postanowić. Nie uśmiecha mi się oddawać go do schroniska, ale z moimi dziewczynami na 37 m to tak średnio się na razie dogaduje, chce je kopulować. Aki jest kilka dni po cieczce a Dasza na takich namolnych gagatków ma tylko jeden sposób - ząbki. Nie umie siedzieć w klatce bo wyje w niebogłosy! Skacze po wszystkich meblach i parapetach- wygimnastykowana bestyja! Nie wiem co dalej robić, raczej tylko do jutra mogę go przetrzymać. Oddać go jutro do schronu ? Z ciocią zrobiłyśmy kilka zdjęć: [img]http://i64.photobucket.com/albums/h171/Kasia123456/DSCF5335.jpg[/img] [img]http://i64.photobucket.com/albums/h171/Kasia123456/DSCF5336.jpg[/img] [img]http://i64.photobucket.com/albums/h171/Kasia123456/DSCF5333.jpg[/img] [img]http://i64.photobucket.com/albums/h171/Kasia123456/DSCF5339.jpg[/img]

Aiste- prosze pozdrowić od nas Rocco!!!!! Aga12 - szczeniaczki przyjmujemy na pierwszą pielęgnację zwyczajowo pierwszy raz w wieku około 4 miesięcy po szczepieniach przeciw wściekliźnie, a pierwsze strzyżenie miedzy 5 a 7 miesięcy w zależności od pory roku! Zapraszamy!

W takim razie zapraszamy :) Najlepiej jak wcześniej umówisz się na wizytę. Osobiście lub telefonicznie.

Otoshi- rzadko tu zaglądam więc przepraszam że dopiero teraz odpowiadam. Na tyle co piszesz o Swoim piesku to mogę Ci napisać że będzie to 30-50 zł,(wyczesanie, kkąpiel, pazurki, uszka itp id) ale dokładną cenę mogę podać po zobaczeniu pieska. A co do kotów to oczywiście że strzyżemy, wyczesujemy, kapiemy i co byś jeszcze chciała ;) , bez znieczulania oczywiście, no chyba że mega z niego tygrys to wtedy odpuszczamy, ale dotychczas tylko jeden taki się trafił co nie dał się okiełznać reszta z pomocą właściceli z reguły ulegała :lol:

Powiem krótko - ostatnia fotka wygłodniałych psiurków jest obłędna ;)

Puściłam info na maila :-) Zapraszam!

Talia- usługa obejmowałaby wyczesanie suni z podszerstka i martwego włosa, kąpiel 2x + odżywka, korekta, przycięcie sierści przy łapkach(opuszkach), czyszczenie uszu, obcinanie pazurków i oczywiście mizianko za uszkiem ;) Co do ceny to napisałam Ci na pv. Pozdrawiam i zapraszam :painting:

Oj dawno mnie ty nie było :oops: Talia - zapraszamy bardzo serdecznie ;) Z kąpielą i korektą nie trzeba czekać do wiosny. A przyciąć sierść przy łapkach czy między opuszkami (jeśli jest sierściuchem) nawet trzeba. Pomoże to uniknąć przyklejania się np. śnieżnych kulek do łapeczek.

Ta ulica jest tak dziwnie zakręcona, ze mogłaś nie znaleźć, a poza tym nie mamy jeszcze wyklejonego okna, więc jak ktoś nie wie to trudno znaleźć. A byłyśmy dziś w pracy od 13-18. Może następnym razem wpadniesz :)

Nie docinajmy sobie nawzajem bo nie o to chodzi. Z naszych obserwacji wynika, że zjawisko "uspakajania" klientów psich saloników istnieje i to jest chyba największy problem. Rinuś- Iza prowadzi zapisy, więc do niej pytanie o terminy;)

Tylko raz zdarzyło nam się odmówić strzyżenia. Pies warczał już od samych drzwi i nawet nie dał się dotknąć, na każde wyciągnięcie ręki były ząbki na wierzchu. Pani sama się przyznał, że pies jest agresywny nawet w domu ;( Kiedy jednak piesek warczy, rzuca się, drapie tylko z faktu, że nie jest przyzwyczajony do pielęgnacji, albo po prostu ma zły dzień, wtedy potrzeba duuużo cierpliwości. Ostatnio robiłyśmy yorka na raty przez dwa dni bo strasznie gryzł, i musiał mieć kaganiec na czas rozczesywania i obcinania pazurków ale w końcu się udało, choć pierwszego dnia w to nie wierzyłam. Na szczęście nie bał się maszynki a i z głową poszło dość sprawnie. Wyszedł bardzo ładnie i myślę, ze do nas wróci;)

[B]Aszita - [/B]info na stronce dotyczące w.w.środków miało na celu po prostu stwierdzenie faktu, że takowych nie używamy. A napisałyśmy o tym, gdyż niejednokrotnie spotkałyśmy się z zapytaniami klientów właśnie o podawanie środków usypiających, co mogło nam sugerować, że takie praktyki się stosuje. Oczywiście bez wskazania na jakąkolwiek konkurencję. Dziwny jest też fakt, że dla niektórych klientów, taki sposób wydaje się normalny. Ci którzy zostają przy strzyżeniu psiaka i widząc jaki potrafi być niesforny, sami pytają "...a nie może mu Pani podać czegoś na uspokojenie?", to jest pytanie nawet z ostatniego tygodnia. Jeden z klientów z sznaucerem olbrzymem będąc pierwszy raz wręcz kilka razy pytał, czy go nie uśpimy bo ktoś mu powiedział, że duże psy się do strzyżenia "znieczula";( Jedni pytają o to z obawy inni bo wydaje im się to normalne???? A czemu normalne???? bo być może o tym słyszeli, lub tego doświadczyli??? Na zachodzie pewnie jest inaczej, u nas jednak ludzie dopiero zaczynają dojrzewać do tego, że o psa trzeba w ogóle dbać. Mimo to wiele stereotypów nadal funkcjonuje, ale wierzę, wszystko idzie ku dobremu. Przyjdzie czas kiedy nikomu nie przyjdzie do głowy umieścić takiej informacji na stronie ;) Nad stronką cały czas pracujemy i na pewno zajdzie tam jeszcze wiele zmian ;)

Aniu - Naprawdę warto w to narzędzie zainwestować (skuteczne i wygodne dla ręki), jestem pewna na 100% że będziesz zadowolona, wyciąganie podszerstka z beaglusi idzie jak po maśle:lol:

[quote name='ania K.']a powiedzcie mi dla beagla co byłoby najlepsze do wyczesywania? mam tylko gumowe zgrzebło jestem z niego zadowolona ale chciałabym coś innego może i lepszego :p[/quote] Furminator, furminator, furminator!!!! Na moich i znajomych beaglach sprawdza się wyśmienicie ;)

A banerek już działa i wygląda tak::-)

[B][COLOR=Red]ZAPRASZAMY WSZYSTKICH FUTRZASTYCH MILUSIŃSKICH Z TORUNIA I OKOLIC[/COLOR][/B] :painting: [B][I]Rinuś[/I][/B] - za tą reklamę przy wizycie jakaś zniżka Ci się należy ;) baner mi nie wskakuje tylko w tym dziale :( więc na razie: [URL="http://www.psifryzjer.eu"]www.psifryzjer.eu[/URL]

U mnie w pracy zaczęły się urlopy, wszystkie weekendy w lipcu pracuję, więc cięzko mi bedzie się pojawić na treningach. Mam nadzieję, ze sierpień będzie lepszy! Pozdrawiamy

Zjawimy się po dłuższej przerwie:multi:

Nas nie bedzie mamy już inne plany w Boze Ciało (ja sypie kwiatki a mój Marcin niesie Lilie na procesji - hihihihi), ale do nastepnego miłego zobaczenia:lol:

Nie było nas ostatnio na treningach bo byłyśmy na szkoleniu tropowców, w ten weekend i następny jesteśmy na wystawach, pojawimy sie na placyku w połowie czerwca no chyba, że ktoś w tygodniu będzie biegał, to może też wpadniemy jak znajdziemy chwilkę czasu.

W ten weekend niestety cały pracuję więc nie dam rady, ale na 100% stawiam się w następną niedziele.

Byłam na tej plazy przed Kużnica na pólwyspie helskim, jest oznakowana, że dla psów, napradę super sprawa, plaża była czystsza niż ta tylko dla ludzi! O świnoujsćiu tez słyszałam, ale ona chyba jest płatna.