Jump to content
Dogomania

Aquirre

Members
  • Posts

    497
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Aquirre

  1. Czilo to samiec amstafa (bez papierów) .W lipcu tego roku skończy 3 lata . Jest psem bardzo łagodnym , wychowanym z dziećmi , lubiącym towarzystwo ludzi . Wszelkiego rodzaju zabawy z nim to sama przyjemność - tak twierdzi właściciel. Czilo był odrobaczony pół roku temu , był też szczepiony , posiada książeczkę zdrowia , nie jest wykastrowany . Na psy reaguje tak jakby chciał się bawić , ponieważ od małego miał stały kontakt z innymi psami i nigdy nie było z tym problemów . Do kotów się rwie , ale puszczony na smyczy do zadomowionego kota tylko go wąchał , nic poza tym . Czilo był trochę szkolony przez właściciela , na komendę : daje obie łapy , siada , do domu pierwszego wpuszcza właściciela , czeka aż ten wejdzie , jak mu się każe wyjść wychodzi , jest nauczony chodzenia na smyczy i w kagańcu . [B]Czilo szuka domu , gdyż jego obecny właściciel wyjeżdża z kraju i nie może psa zabrać ze sobą . [/B] Ja nie mogę zaoferować mu nawet tymczasu , namawiam człowieka aby zostawił psa u kogoś z rodziny , ale w perspektywie mam kieleckie schronisko - POMOCY . [IMG]http://img295.imageshack.us/img295/7450/1510071440gi9.jpg[/IMG] [B][COLOR=red]CZILO MA NOWY DOM .[/COLOR][/B]
  2. Sunieczka boi się podniesionego głosu , gwałtownych ruchów , nie chciała spać przy zgaszonym świetle - uspakajała sie natychmiast po jego włączeniu . W domu bardzo grzeczna i posłuszna , stara się nikomu nie wchodzić w drogę , nie zawadzać , wie co znaczy na miejsce . Schody pokonywała z oporem - na wabik czyli coś dobrego, ale jak załapała , że chodzi o spacer , a potem powrót do domu , było dużo lepiej . Na spacerach grzeczna i posłuszna , w przypływie energii zdarzyło jej się trochę poskakać i pobiegać . Coś mi się zdaję , że gdyby jeszcze trochę została u kolegi to już by jej nie oddał . Zrobię mu delikatną aluzję , że suńka wciąż szuka domu :diabloti:. Trzymam kciuki , bo trochę się martwię co powie vet . Miejmy nadzieję , że wszystko da się wyprowadzić dobrym karmieniem , opieką i pielęgnacją . No i oczywiście czułością .
  3. Napisałam wcześniej - cały elaborat , ale mi zeżarło . Trudno . Zapytam więc krótko - czemu chcecie podawać sunci aviomarin , w drodze z Kielc do Skarżyska nic się nie działo , spokojnie spała?!
  4. Dziś przez pomyłkę napisała do mnie pani , która w programie "Kundel bury ..." widziała ślepego Bruna . Podałam jej telefon do redakcji , ale może macie bezposredni kontakt do opiekunki ?
  5. Suńka bezpiecznie dotarła do Skarżyska . W samochodzie była bardzo grzeczna , chyba jej się spodobało , bo nie chciała wyjść . Był i jest tylko mały problem z wchodzeniem i schodzeniem ze schodów , ale pomalutku się z tym oswaja . Była już na spacerze i chyba nowy opiekun przypadł jej do gustu , bo chodzi za nim krok w krok i uważnie nasłu****e co do niej mówi . P.S. On też zwrócił uwagę na te zgrubienia na sutkach i rany .
  6. Ktoś wie może , czy strona adopcyjna kaukazów będzie jeszcze działać ?
  7. Wciąż brak odzewu :-( . Menel to naprawdę dobry pies , trzeba mu tylko uświadomić gdzie jest jego miejsce w stadzie .
  8. Menel wciąż czeka na nowy dom . Ja też z tą różnicą , że jeszcze mam nadzieję , że właściciele jednak zmienią zdanie .
  9. Czy nikt nie potrzebuje stróża i wielkiego miśka w jednym ? :sad:
  10. Osobom zaimteresowanym udzielę wszelkich informacji telefonicznie : 500 78 38 22
  11. [B]Menel[/B] (to imię zupełnie do niego nie pasuje) to 3-letni kaukaz moich sąsiadów . Znam go od kilkutygodniowego szczeniaka , widziałam jak rośnie rozwija się i mężnieje , wychowuje swoje dzieci (niestety nie pomogły prośby aby wysterylizować mieszkającą z nim suczkę). Dziś z bólem serca szukam dla niego nowego domu i bardzo odpowiedzialnego opiekuna . :-( Nie , nie ma tragedii , ani groźby uśpienia psa . Nie ma też złych warunków czy znęcania się nad psem , wręcz przeciwnie . Pies jest zadbany , systematycznie odrobaczany i szczepiony . Jest dobrze traktowany , a mimo to musi odejść , gdyż 2-krotnie ugryzł swoją właścicielkę i 1 raz jej wnuczka . To przesądziło o jego losie . Szukam domu z ogrodem , gdyż pies mieszka w zewnętrznym kojcu . Jest doskonałym i zdecydowanym stróżem z mocno rozwiniętym instynktem terytorialnym . Raczej na 100% nie dogada się z psem tej samej płci . [IMG]http://img136.imageshack.us/img136/9361/dsc00196fo1.jpg[/IMG] [IMG]http://img136.imageshack.us/img136/7720/dsc00195qz8.jpg[/IMG]
  12. Pajuniu dziękuję za wieści i zdjęcia ! Mam tylko pytanie - czy Kremówka=Bonny dostaje jeszcze chemię , czy leczenie jest już zakończone ? Jak ona się czuje ?
  13. [URL="http://www.dogomania.pl/forum/member.php?u=16572"]Aquirre[/URL] [LEFT][IMG]http://static.dogomania.pl/forum/images/ranks/4mldogomas.gif[/IMG] Zarejestrowany: Oct 2006 Miasto: Sko-Kam Postów: 973 [/LEFT] [LEFT][IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/icons/icon1.gif[/IMG] Proszę o zgodę na przeprowadzenie sprzedaży cegiełek na Allegro . Pieniądze przeznaczone zostaną na leczenie Kremówki z wątku : [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=36349"][B]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=36349[/B][/URL] Pieniądze byłyby wpłacane na konto AFN : [B]Kremówka .[/B] Podobno potrzebna jest na to zgoda . Bardzo proszę o szybką odpowiedź . [/LEFT] [LEFT] [URL="http://www.dogomania.pl/forum/member.php?u=9455"]Tweety[/URL] [IMG]http://static.dogomania.pl/forum/images/ranks/6stdogomaster.gif[/IMG] Zarejestrowany: Mar 2006 Miasto: Kraków Postów: 3980 [URL="gg:1222820"][IMG]http://www.gadu-gadu.pl/users/status.asp?id=1222820[/IMG][/URL] [/LEFT] [LEFT][IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/icons/icon1.gif[/IMG] podeślij tylko link do aukcji i powodzenia :loveu: I proszę, usuń później swój post z tego wątku, ten drugi jest do gadania __________________ [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=23307"][IMG]http://img83.imageshack.us/img83/6849/fundusz5ck.jpg[/IMG][/URL] Pomóż nam pomagać [URL="http://www.afn.pl"]www.afn.pl[/URL] [/LEFT] [LEFT] Jest zgoda ![/LEFT] [LEFT] [/LEFT]
  14. Przez ponad tydzień nie miałam internetu , a i teraz komputer świruje . Mam nadzieję , że tym razem uda mi się coś napisać . Jest szansa na cegiełki dla Kremówki , ale AFN musi wyrazić zgodę na ich sprzedaż . Piszę więc do Modów i jak tylko dostanę pozytywną odpowiedź , cegiełki pojawią się na Allegro .
  15. Weszko zadzwonię do Ciebie wieczorkiem , może będę miała już jakieś wiadomości .
  16. Rozmawiałam z Pajunią . U Kremówki huśtawka . Po chemii złe samopoczucie , wymioty , apatia . Potem znowu kilka lepszych dni i tak do następnej chemii . Oby tylko starczyło jej sił , żeby to wszystko znieść .
  17. [quote name='carolinascotties']Aquirre- przepraszam za OT -ale jak nasza piękna Sonieczka -sznaucerka - którą przygarnęli Twoi Teściowie ?[/quote] Sonieczka miewa się znakomicie (nabrała ciałka , sierć ma piękną i błyszczącą , nawet zęby ma w lepszym stanie) . Zadomowiła się na dobre i zawojowała moich teściów na całego . W towarzystwie piesków-samców odmłodniała i dokazuje jak szczeniaczek , a nie stateczna starsza pani . Jest wesoła radosna i bardzo czujna (pilnuje domu jak nikt - pyskata baba). Trzeba tylko uważać na samochody gości , bo Sonieczka ma słabość do przejażdżek i bez pytania ładuje się do każdego auta , jak do swojego .
  18. [quote name='weszka']No wiesz oczywiście że nie pasuje! Straszne wielkopaństwo! Najlepszy by pewnie był pies młody, rasowy, z rodowodem doczepionym do obroży, wyszkolony, z zapasem karmy, zdrowy, wyszkolony - takiego to by może wzięli :mad:[/quote] Już niedługo nie będzie można wystawić psa do adopcji jeśli nie będzie biegle pisał , czytał , znał kilku obcych języków i na każde zawołanie podawał zimne piwo z lodówki no i żeby potem umiał jeszcze prowadzić samochód za swojego "pana" . Nóż się w kieszeni otwiera !!! :angryy:
  19. Znowu mam zaległości , ale tak będzie niestety jeszcze do końca maja . Weszko dziękuję za filmik i zdjęcia . Przesłałam je Joli (niech ciotka też się cieszy) . Ma je wydrukować i pokazać znajomym , którzy stracili pieska . Może coś z tego wyjdzie . Problem w tym , że jeśli się zdecydują będą mogli zabrać Dafi dopiero po 16 czerwca . Wcześniej mają zaplanowy jakiś wyjazd , którego nie mogą odwołać . Zobaczymy . Co do wyprawki Dafi , to nie macie chyba złudzeń , że nagle w "ludziach" obudziło się sumienie . Co to , to nie . Oddali je , bo Jola zadzwoniła i po swojemu :diabloti: , wytłumaczyła im , że lepiej żeby rzeczy psiaka i książeczka jednak się odnalazły . I proszę cud ! Co do szczepień to ręce mi opadły . Byłam pewna , że Dafi ma ich komplet , bo w czasie jednej z wizyt Jola zostawiła nawet pieniądze na szczepienie p/wściekliźnie , żeby mieć 100%-tową pewność , że nie będzie z tym problemu . Dramat ! :shake:
  20. [B]Weszko , kiwi -[/B] myślę , że szkoda waszego cennego czasu na tych popaprańców . Teraz ważne jest aby Dafi szybko znalazła dom i normalnych opiekunów , którzy pokochają ją całym sercem . Swoją drogą (nie abym coś wypominała) kiedy Jola odwiedzała Dafi i zawoziła prezenty dla całej rodziny , pani aż rozpływała się z uprzejmości . Może liczyła na więcej !!! :angryy: :angryy: :angryy:
  21. Witam wszystkich serdecznie . Dopiero dziś odnalazłam wątek Dafi na Dogo i od razu piszę . Weszko ogromnie Ci dziękuję za zajęcie się Dafi . Bez Twojej pomocy i zaangażowania , mała już byłaby w schronisku . Hotel to pewnie dla niej szok , choć z drugiej strony , z tego co pisałaś może się okazać rajem w porównaniu z " byłym domem" . Swojego zdania na temat "byłych państwa" Dafi nie wypowiem bo cenzura i tak zaraz by je usunęła . Wiem jedno : Sunia pojechała do Krakowa jako młody , wesoły , choć nieco rozbrykany i rozpieszczony szczeniak . Nie załatwiała swoich potrzeb w domu , zawsze sygnalizowała chęć wyjścia na dwór . Ogrodu nie niszczyła , bo miała swoje zabawki . Na inne psy owszem szczekała , ale to , że psy szczekają , chyba nikogo nie dziwi . Dafi przed wyjazdem została odrobaczona i ma komplet szczepień wpisanych w książeczkę . Największą radością było dla niej przebywanie w towarzystwie człowieka=opiekuna , w którego wpatrzona była jak w obrazek i gotowa bronić przed całym światem . Do nowego domu pojechała z kompletną wyprawką i zapasem jedzonka (może uda się to odzyskać , bo niby dlaczego miałoby zostać) . [B]Dziś Dafi , przez ludzką głupotę znowu szuka domu :-( . Mam nadzieję , że go znajdzie , ten jeden , jedyny już na zawsze ![/B] Weszko - Jola podtrzymuje to o czym rozmawiałyśmy , i bardzo żałuje , że nie może zabrać małej do siebie . Tak jak ja !
  22. Pajuniu , szkoda Twojego czasu , zdrowia i nerwów , na polemiki z takimi ludzmi , jak "dogomaniaczka" z forum Krakvetu . Wiem , ze ciężko pozostać obojętnym , kiedy ktoś wypisuje takie bzdury i do tego Cię obraża i podważa Twoją uczciwość , ale proszę bądź ponad to ! [B]Ci , którzy Cię znają wiedzą ile zawdzięczają Ci polskie psiaki i zawsze staną za Tobą murem !!![/B] [B]RÓBMY WIĘC SWOJE BO PSIAKI NA NAS LICZĄ !!![/B] P.S. Bardzo dobrze zrobiłaś pisząc o tym , że Kremówka jest chora . W końcu to "mój" pies i powinnam wiedzieć co się z nim dzieje w nowym domu . Dla mnie jest to oczywiste ! Dziękuję Ci za to !
  23. Sporo spóźnione , ale szczere wyrazy podziękowania dla Wszystkich , którzy przyczynili się do znalezienia domku dla Kruszka !!! Ogromnie się cieszę , że psisko tak dobrze aklimatyzuje się w nowym domu: :laola: :Cool!: :Cool!: :Cool!: :Cool!: :Cool!:
  24. Po ostatniej rozmowie z Pajunią jestem pewna , że Kremówka ma dobrą opiekę !!! Martwię się tylko tym , że tak źle znosi chemioterapię ! Vet zadecydował , że Kremówka musi wziąć kilka chemii , aby wyeliminować ewentualny nawrót choroby . To z kolei wiąże się z kolejnym pogorszeniem samopoczucia i tak w kółko , aż do zakończenia leczenia . Z dobrych wiadomości - szczeniaki są bezpieczne . Im ta choroba nie zagraża i nie mogły się nią zarazić !
  25. Przeczytałam wpisy na stronie Krakvetu i ciśnienie kosmicznie mi podskoczyło . :angryy: Zastanawiam się komu zależy na zdyskredytowaniu naszych działań ? co to ma dać ? jak pomóc ? Szkoda , że ludzie wszędzie węszą spiski , naciąganie i oszustwo ! Ciekawie czy równie chętnie pomagają i angażują się w jakieś działanie , czy tylko klikają w klawiaturę ? Odpisałam jak mogłam najgrzeczniej , choć wcale łatwo mi to nie przyszło : AutorWiadomość[B]Aquirre[/B] [URL="http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.php?p=29282#29282"][IMG]http://www.krakvet.pl/forum/templates/psionic/images/icon_minipost.gif[/IMG][/URL]Wysłany: Sro Maj 16, 2007 10:49 am Temat postu: Ratujmy Kremówkę[URL="http://www.krakvet.pl/forum/posting.php?mode=quote&p=29282"][/URL] [URL="http://www.krakvet.pl/forum/viewtopic.php?mode=unread&p=29282"][/URL] Postanowiłam napisać na tym forum , aby rozwiać wątpliwości i skończyć z wszelkimi niezdrowymi spekulacjami związanymi z chorobą Kremówki i jej leczeniem . Jeśli Ktoś z Was zadał sobie odrobinę trudu i przebrnął przez cały wątek suczki na Dogo : [URL="http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=36349"][COLOR=#800080]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=36349[/COLOR][/URL] , wie , że nie jest to żadna próba naciągactwa . Bardzo proszę osoby , którym tak łatwo przychodzi obrzucanie błotem innych , aby zastanowiły się dobrze nad swoim postępowaniem . Dyskredytowanie osób , które bezinteresownie pomagają naszym polskim kundelkom z pewnością nie pomoże w ich adopcjach . Co do Niemców , to często adoptują oni zwierzaki , które u nas nie mają żadnych szans i często skazane są na wegetację lub śmierć w schroniskach . Są to psy stare , chore , kalekie . Radzę o tym pamiętać ! W sprawę Kremówki zaangażowane było wiele osób , wszystkie robiły to bezpłatnie , a często wykładając własne pieniądze . To , że sytuacja przybrała taki obrót , zaskoczyło wszystkich . Obecna właścicielka Kremówki postanowiła ją leczyć , choć w Jej sytuacji życiowej (o której nie jestem upoważniona pisać) to duże obciążenie domowego budżetu (nie wszyscy Niemcy są bajońsko bogaci ). Prośba o pomoc wcale nie wyszła od Niej , więc proszę o powstrzymanie się o tego typu komentarzy , które krzywdzą uczciwą osobę . P.S. 1000 euro to zakładany koszt całkowitego leczenia , szczegółowych badań krwi , operacji (wycięty guz był wielkosci kurzego jaja) , chemioterapii (mającej zapobiec często zdażającym się nawrotom choroby) i leków . Zaznaczam , że na wszystko są rachunki , a pieniądze zbierane są przez konto na AFN . IM BARDZIEJ PRZYGLĄDAM SIĘ TAKIM LUDZIOM , TYM BARDZIEJ JEST MI WSTYD , ŻE JESTEM CZŁOWIEKIEM !!!
×
×
  • Create New...