axelina

Ja mam podobny problem, z tym, że mój axel sprawia wrażenie jakby bał się wejść po schodach. Nie bawi się, nie kładzie, poprostu zatrzymuję i kuląc się nie chce iść dalej. Sama nie wiem co robić, czasami jest to denerwujące, szczególnie rano przed pracą, bo stoimy na tej klatce i zastanawiamy czy wejść wyżej :angryy:. Nie wiem czego on sie tak boi, nigdy nic nam się nie przydarzyło na tych schodach, wcześniej wchodził normalnie, a teraz poprostu koszmar :placz: Co robić? Jak go zachęcić do wejścia na 2 pietro?

Mój axio zawsze coś znajduje pod choinką :) siedzi wtedy podczas kolacji wigilijnej i pilnuje choinki :tree1:, zawsze coś mu tam pieknie pachnie. W tym roku napewno dostanie jakąś zabaweczke, koniecznie piszczącą i smaczne ciacha, za którymi przepada ;) Skoro wszyscy mają Święta to on też niech je ma :x-mas:

ooo tak mój Axio napewno śni. Bardzo często gdzieś biegnie przez sen, piszczy, szczeka, ma jakies drgawki i wogóle jakies dziwne odgłosy z siebie wydaje :lol: Zawsze mamy ubaw z niego :roflt:

Cudowne dzieci i pieski:loveu:

Ja spie z moim psem w jednym lozku i powiem wiecej-czasem zdarza sie ze na jednej poduszcze i nie widze w tym nic zlego. Haha ja też śpię z moim maleństwem na jednej podusi, baaa czasami nawet on spi na poduszce a ja obok :evil_lol: Moje maleństwo to amstaff i też słyszałam teksty typu: "przecież on Cię pożre..." a gdzież mu to w głowie, on tak słodko spi że aż miło na niego popatrzeć :lol: a jak chrapie :turn-l:

Jak ludzie moga być tak okrutni :crazyeye: Nie byłam w stanie nawet obejrzeć do końca tej strony, łzy same cisną się do oczu :placz:

W sklepie w którym się zaopatruje pani też miała swego czasu małe terierki z własnej chodowli, chciaz nie moge nic złego powiedzieć, miały one tam dobre warunki i pani wyprowadzała je na spacerki. Ale w zoologicznych znajdujących się w dużych centrach handlowych widziałam małe kociaki :shake:

Mój AST uwielbia wszystkie te śmierdzące,suszone przysmaki typu żwacze, czy płucka. Im bardziej śmierdzą tym są smaczniejsze :stupid: a poza tym kocha kurczaki pod każdą postacią :lol:

American staffordshire terrier :loveu:

łoooo Boze jaki ten AST piekny, jak dobrze ze znalazł sie ktos kto go przygarnie!!! kocham ta rasę i jak widze co ludzie robia z tymi psami to aż mna trzęsie wrrrr

łojjj aż się popłakałam,jak zobaczyłam te smutne oczęta :-( AXELINA & AXEL (aścik :-))

[quote name='wacia']kwas hialuronowy jest o ile wiem tylko w postaci zastrzyków więc tylko wet, może go zlecić i podać ,a inne w/w też lepiej skonsultować z wetem który psa zna[/QUOTE] Napewno skonsultuje ale z ciekawości chciałam wiedzieć czy można samemu,ale jest tak jak przypuszczałam :evil_lol: Pozdrawiam

hej a może ktoś z Was zna dobrego weta-ortopede,którego mógłby polecić w Gdańsku. Mam jeszcze pytanko dotyczące tego kwasu......czy można podawac go samemu,czy musi to robic wet??

[url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=17331&highlight=Kwas+hialuronowy[/url] [url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=15182&highlight=Kwas+hialuronowy[/url] [url]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=20338&highlight=Kwas+hialuronowy[/url][/QUOTE] Patka dbasz o to żebym miała co robic i co czytać ;) ale dobrze,dobrze, sama pewnie nie znalazłabym tego wszystkiego. Wielkie dzięki !!

Dzieki wacia teraz to już mnie przekonałyście do końca o zmianie weta. Nie wiedziałam że podawał on mojemu maleństwu sterydy :angryy:

Nie wiem czy nazwy coś Ci powiedzą ale te zastrzyki to: BETAMOX, DEXAFORT, BIOVETACIW i witaminy B1+B12 A mam jeszcze pytanko na co jest ten kwas?? to jest jakis wzmacniający stawy??

Dzięki Patka za odpowiedź i za linka, poczytałam sobie i jestem jeszcze bardziej przerazona! Mój AST również jest bardzo żywiołowy i nie może zrozumieć dlaczego od jakiegoś czasu wychodzimy na spacerki bez biegania. Podejde z nim do innego weta i zobaczymy. Mam nadzieje że bedzie wszystko ok Pozdrawiam axelina & AXEL

i co naprawde nikt mi nic nie doradzi??? :-(

Witam Mój 6 letni amstaff AXEL ma ostatnio problemy z łapką,otóż kuleje i trzyma ja w powietrzu, po dłuższym leżeniu wydaje się jakby miał ja sztywną,ale jak rozchodzi to jest troszke lepiej. Axel ma równiez kilkusekundowe drgawki,trzęsie się jakby było mu strasznie zimno. Byłam z nim u weta i stwierdził że pies ma prawdopodobnie chorobe Parkinsona, a problemy z łapką to zapalenie stawu biodrowego. Zapisał serie zastrzyków ( niestety nie były one zbyt tanie), no i faktycznie poprawiło mu się,psiak zaczął normalnie biegać. No ale niestety nie trwało to długo :placz: Po niecałym miesiącu,znów wszystko wróciło i pies dalej kuleje. Wet uprzedził mnie że moze sie to powtórzyć,ale nie sądziłam że po tak krótkim czasie. Błagam podpowiedzcie co mam robić,nie moge patrzec jak on cierpi. A kolejna seria zastrzyków jest kosztowna i nie wiem czy wyskrobie,no ale jesli będzie trzeba to trudno,zrobi wszystko żeby mu pomóc. Pozdrawiam AXEL i Axelina :lol: