Jump to content
Dogomania

Verraaa

Members
  • Posts

    6
  • Joined

  • Last visited

Recent Profile Visitors

The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.

Verraaa's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

0

Reputation

  1. Mam nadzieję, że dalsze leczenie będzie skuteczne tak jak do tej pory i że wyniki wątroby się poprawią :). Jednak trzeba trafić na dobrego specjalistę, który wie co robi. W tej przychodni wet co zazwyczaj chodziliśmy sugerowali eutanazje i jak się okazuje nie potrafili podać takiego leku, który faktycznie jej pomoże.
  2. Cześć, Ten tydzień gdzie ratowaliśmy psa z anemii był ciężki, finalnie przez przypadek powiedziano nam o poradni onkologicznej w Gliwicach i to tak naprawdę był strzał w dziesiątkę. Już po 2 dniach pies był całkowicie inny, tydzień temu na badaniach anemii już nie było, wynik w normie. Jedynie z czym teraz walczymy to wątroba, tutaj wyniki są złe, aktualnie podajemy przepisane leki i mamy wizytę kontrolną w przyszłym tygodniu. Natomiast ma apetyt, zjadła by konia z kopytami, ale tutaj też trzymamy dietę ze względu na wątrobę, jest aktywna, chętnie wychodzi na dwór, mniej chętnie zakłada kaganiec. :P
  3. Dam znać :). Nie poluje, staramy się pilnować też jej na dworze. Tyle, że teraz też się słyszy o tych podstawianych świństwach w jakiejś kiełbasie czy coś.
  4. Po Twojej sugestii na pewno o to również dopytam, po prostu wcześniej nie byłam doinformowana. Stosujemy preparaty przeciwko kleszczom teraz również, bo ta zima to nie zima.. nie widziałam kleszcza ale nigdy nic do końca nie wiadomo. Dzięki za odpowiedź, na pewno o tym wspomnę!
  5. Jutro z rana mamy wizytę, krew była pobrana do przebadania, natomiast weterynarz nic nie wspomniał o bebeszjozie
  6. Cześć, Przedwczoraj pies w nocy zwymiotował czymś co zjadł z dworu, nie wiemy do końca co to konkretnie było, ale zauważyliśmy że dzieje się z psiakiem coś nie tak. Poszliśmy do weterynarza, miała wtedy 39 stopni (jest to nie za duży kundelek, waga 9kg) dostała antybiotyk, była pod kroplówką i miała zrobione usq żeby sprawdzić czy coś nie zalega w żołądku. Żołądek pusty, natomiast wątroba nie wyglądała dobrze, dlatego pobrano jej krew do badań. Dzisiaj z rana wymiotowała żółtą pianą, od razu poszliśmy do weterynarza ponownie, okazało się że wyniki bardzo złe, bardzo mało czerwonych krwinek i zaproponowano nam transfuzję krwi, zdecydowaliśmy się na nią. Aktualnie jest 2 godziny po transfuzji, lekach wspomagających krzepnięcie krwi oraz kroplówce, nie wymiotuje, dużo pije ale nie chce narazie jeść. Krwi nie zauważyliśmy w wymiotach, moczu czy kale. Czy są szanse, że wyjdzie z tego? Pocieszam się, że nie było krwi i że dużo pije, ale nie wiem czy słusznie..
×
×
  • Create New...