Jump to content
Dogomania

natalia_aa

Members
  • Posts

    4079
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by natalia_aa

  1. Zdjęcia będą oczywiście, na pewno je dostaniecie kobitki! Moja prośba zaś inna bardzo chciałabym nas jakoś zliczyć - więc wpisywać mi raz jeszcze, kto był (bom psy kojarzę mniej więcej, ale imion jeszcze nie - tzn imion przede wszystkim właścicieli ;)) A tymczasem! Dziękuję Justynie za przygotowanie super trasy dla super wytrwałych, ale i takich sporo oczywiście było! Dzięki Wam poznałam te piękne tereny za Orłowską stadniną! Jak boga kocham myślałam, że tam tylko dla koni jest dojście, ale tytuł "blondyny" do czegoś zobowiązuje [IMG]http://www.amstaff-pitbull.eu/images/smilies/icon_cool.gif[/IMG] Ogromnie dziękuję wszystkim [B]LICZNIE [/B]przybyłym za ten fantastyczny spacer! Dzięki także wszystkim, którzy po raz kolejny nie zawiedli schroniskowych psiaków i przyjechali po nie przed rozpoczęciem spaceru! Bardzo chciałam wszystkich zliczyć, ale to chyba awykonalne - niewątpliwie pobiliśmy niesamowity rekord. Obstawiam, że spokojnie koło 40 psów było! Pogoda także mimo wszystko nam dopisała, a me modlitwy trwające od Gdańska chyba zostały wysłuchane - przynajmniej częściowo! Dziękuję naszym nadwornym fotografom, w szczególności Tomkowi, Krzysiowi no i... Moniko Twojemu Tztowi! (przepraszam imienia nie pamiętam!) i raz jeszcze wszystkim za wspaniałe towarzystwo i, jak zwykle mile spędzony czas! Na Pepsi udało się uzbierać bardzo ładną kwotę, bo [B]313,89zł [/B] [IMG]http://www.amstaff-pitbull.eu/images/smilies/icon_mrgreen.gif[/IMG] W tym miejscu ogromne podziękowania dla Ewy za bycie "kościelną" i oczywiście dla wszystkich, którzy tak hojnie uraczyli dziewczynkę! I to by było na tyle - z czystej ciekawości będę kombinowała, coby nas zliczyć, mam nadzieję, że jakoś mi się to uda [IMG]http://www.amstaff-pitbull.eu/images/smilies/icon_e_wink.gif[/IMG] Z dogo: Monika - Lenny (pudel) Żaneta & Jarek- Luna (mix) Karolina - Rasta (ON) Agata - Choco (mix nowofunlanda) Basia - Toto (mix) Natalia - Lasti (husky) Wiktoria - Neska (sznaucer) Czy kogoś stąd pominęłam?
  2. [quote name='sachma']Pudel też się deszczu nie boi, ale nasz aparat, a raczej obiektyw się boi, więc co najwyżej będzie mniej fot :P[/QUOTE] Musi być duuużo fot, więc muszę dalej rano modły przeciwdeszczowe odprawiać ;) No to Robaczki Na szybko jeszcze kilka ważnych spraw - proszę dziś nie pić za dużo z okazji jutrzejszego wolnego, coby każdy na spacer zgodnie z planem przybył (tak, tak mnie ta punktualność głównie się tyczy - wiem [IMG]http://www.amstaff-pitbull.eu/images/smilies/icon_e_smile.gif[/IMG]) Tzn o godz 12.00 wyruszyć z parkingu na Orłowskiej! Kontynuując pogody się nie bać, będzie iście zajebiście, a nawet gdyby początek taki nie był (wiecie czasami zdarza mi się z początku nie zdążyć dopiąć wszystkiego) obiecuję poprawę w trakcie! Jednakże, kto ma, to kaloszki asekuracyjnie zabrać poproszę! Moreover grosza na Pepsi przygotować, coby dobrym uczynkiem każdy rok rozpoczął! Najprawdopodobniej rano już korzystać z Internetu nie będę - także, jakby ktoś sobie (odpukać oczywiście) nogę zwichnął [IMG]http://www.amstaff-pitbull.eu/images/smilies/icon_e_wink.gif[/IMG] czy cuś to proszę dzwonić! Ja z rana raczę siebie wycieczkę do Gdańska... Do jutra!
  3. Ponieważ my deszczu się nie boimy, (choć przez 3 lata organizacji zlotów deszcz padał tylko 2 razy) - od nas zapewne wszyscy będą. Z cukru nie jesteśmy ;)
  4. natalia_aa

    Gdynia :))

    Karolina parking z molo widoczny nie jest. Ale to naprawdę mega charakterystycznie miejsce, przy głównej drodze do molo prowadzącej (ul. Orłowska) - uwierzcie nie da się go nie zauważyć ;) Zerknijcie sobie na google earth - tam widnieje on jako piaskowy parking (nie wiem czemu ;)) Natalia dopisuję Was zatem.
  5. [quote name='Ilonajot']teraz tylko jeszcze musimy wypromowac nasza Tine, amstaffke, ktora NAPRAWDE nie ma szczescia w zyciu :( na ten moment ona jedyna zostala w schronisku z TTB. Zaesze tak jest - wszytkie inne ida do domu, a Tinka zostaje .... choc jest tak samo "ludzkim" psem jak Tumis! i ma dopiero 5 lat, wiec nie jest ani stara, ani chora[/QUOTE] Kochani a Diana znalazła nowy domek?
  6. natalia_aa

    Gdynia :))

    Naliczyłam 35 psów, gdy tak jeszcze doliczyć należy jeszcze 3 osoby, które się wahają i naprawdę plaży może zabraknąć ;)
  7. natalia_aa

    Gdynia :))

    Rozumiem, że wcześniejszy pociąg byłby dużo szybciej? Jeśli tak, to zwiozę swojego psa już na miejsce zbiórki, moja siostra się nim zajmie, a po Ciebie przyjadę autem. Pod dworcem gdzieś będę czekać wtedy?
  8. natalia_aa

    Gdynia :))

    Świetnie! ;) Mam nadzieję, że uda się w miarę punktualnie wyruszyć, (tj tak do 12.10) bo z doświadczenia wiemy, że przy takim skupisku psów, czekanie i nuda sprawia, że psy się wzajemnie denerwują. Więc w razie mocnych opóźnień, część osób będzie ruszać zapewne powoli w kierunku mola ;) Generalnie jednak i planowo widzimy się o 12 na parkingu! Przyznam szczerze, że to chyba będzie rekordowa liczba psiaków, do tej pory chyba max było 29 psów, a standardowo 15-20 przychodzi. Jednakże podołamy na pewno! Przypominam także o zbiórce datków, która odbędzie się na zlocie. Moja prośba by każdy choć złotówką wspomógł Pepsi! Dla nas to tylko złotówka, dla niej strasznie dużo! Z góry za tą pomoc wszystkim dziękuję ;)
  9. natalia_aa

    Gdynia :))

    Ania, jak coś to pytaj, musisz dojść do Orłowskiej, w google earth sprawdź. Jeśli decydujesz się na pieszą wycieczkę no to te 10-15 minut musisz liczyć. Ale wiem, że podołacie! Błagam, gdybym ktoś miał się spóźnić, nie dotrzeć dawajcie cynk (661 665 695), bom staram się zawsze na wszystkich czekać - pamiętam bowiem, kto miał dotrzeć. Na chwilę obecną zapowiadają się 33 psy, są jeszcze 3 osoby niepewne. Tu widze, że Talucha jeszcze duma ;) Martyna szkoda, że z Mikim wpaść nie możecie - u nas spacery są regularne, więc jeśli kiedyś do nas będziecie chcieli dołączyć to no problem.
  10. natalia_aa

    Gdynia :))

    O kurczaki Ania, Karolina ależ fajnie, że po tak długim czasie zobaczę te 2 adoptowane od nas piękności! I już mi się nie wymigacie, pochwaliłam się Jarkowi i Adzie, że zapowiedzieliście przyjazd! Agata i na Ciebie i Twego "potworka" będziemy czekać! :lol: Ania kochana, zastanawiam się, jakby Ci było najlepiej. Opcji bowiem jest kilka: 1. Wysiadasz na stacji Orłowo SKM i idziesz pieszo z 15 minut 2. Wysiadasz na stacji Orłowo SKM i podjeżdżasz byle jakim autobusem 1 przystanek 3. Wysiadasz na stacji Redłowo SKM i ruszasz razem z ludźmi z Ciapkowa, którzy będą tamtędy przechodzić, by dojść na przystanek autobusowy. Osobiście wybrałabym tą drugą - jest najszybsza.
  11. natalia_aa

    Gdynia :))

    O Was oczywiście pamiętam!
  12. natalia_aa

    Gdynia :))

    Powiedźcie zatem proszę kto od Was jeszcze się wybiera? Najlepiej imię właściciela i psa ;) Pamiętam o sznaucerze, yorku, labrador?, Luna Wy, do tego Penelopa? Tak orientacyjnie chciałabym wiedzieć.
  13. natalia_aa

    Gdynia :))

    Jedziesz autem Monika prawda? Jak skręcasz z Al. Zwycięstwa w Orłowską (czyli tą główną ulicę prowadzącą do molo),to mniej więcej w połowie, będziesz go miała po lewej stronie - to jedyny tam taki parking, wyłożony kostką brukową, nie sposób go przegapić. Skoro ja blondynka nigdy go nie przegapiłam, to już chyba każdy go znajdzie ;) W razie czego na wątku Spotkań amstaffowych, podałam swój numer telefonu, dla tych, którzy mieli by się spóźnić, tudzież mieliby jaki problem z dojazdem.
  14. natalia_aa

    Gdynia :))

    W związku z piątkowym spacerem - oficjalnie już zbiórka o 12 na parkingu po lewej stronie Orłowskiej (wiecie gdzie, taki spory wyłożony kostką brukową ;)) Poniżej zaplanowana dzięki Justynie trasa! [quote name='"tija"']No to może, żeby było więcej plaży i trochę krótsza trasa (ok. 5km) to może takie coś [url=http://imageshack.us/photo/my-images/268/soacer2.png/][img]http://img268.imageshack.us/img268/2073/soacer2.png[/img][/url][/quote]
  15. W związku z piątkowym spacerem - oficjalnie już zbiórka o 12 na parkingu po lewej stronie Orłowskiej (wiecie gdzie, taki spory wyłożony kostką brukową ;)) Poniżej zaplanowana dzięki Justynie trasa! [quote name='"tija"']No to może, żeby było więcej plaży i trochę krótsza trasa (ok. 5km) to może takie coś? [url=http://imageshack.us/photo/my-images/268/soacer2.png/][img]http://img268.imageshack.us/img268/2073/soacer2.png[/img][/url][/quote]
  16. natalia_aa

    Gdynia :))

    Zawsze w granicach 2-3h. Obstawiam, że ta trasa to ze 2h minimum ;)
  17. natalia_aa

    Gdynia :))

    A no i dodam na zaś, coby się nikt nie wystraszył, na chwilę obecną na pewno będzie ok 25-30 psów. Standardowo jest koło 15-20, ale z racji tego wolnego właściwie dla większości dnia, ku mojej uciesze psów będzie więcej niż zazwyczaj! ;) Dlatego też lojalnie uprzedzam, że wesoło będzie!
  18. A no i dodam na zaś, coby się nikt nie wystraszył, na chwilę obecną na pewno będzie ok 25-30 psów. Standardowo jest koło 15-20, ale z racji tego wolnego właściwie dla większości dnia, ku mojej uciesze psów będzie więcej niż zazwyczaj! ;) Dlatego też lojalnie uprzedzam, że wesoło będzie!
  19. natalia_aa

    Gdynia :))

    Co do piątkowego spaceru, o godz. 12.00 w Orłowie, poniżej kilka informacji: Spacery były organizowane od 2009r z myślą o TTB, ale jako, że widzimy ogromną potrzebę wśród właścicieli swoich psów do tego typu spotkań,a zarazem socjalizacji swoich psów, jakoś tak się "rozszerzamy". Mamy nadzieję, że takie zloty sprawią, że w Trójmieście powstanie więcej takich grup, jak nasza. Główny cel, jaki nam przyświeca to przede wszystkim oswojenie ludzi z widokiem TTB, zmiana podejścia ludzi do tychże ras, dodatkowo także zabieramy asty z gdyńskiego Ciapkowa, by zafundować im długi spacer, lepiej poznać i porobić zdjęcia, a potem ogłoszenia - co niewątpliwie jest kluczowym elementem, by znaleźć dla nich odpowiedniego opiekuna. Mamy zarazem nadzieję, że za naszym przykładem wyłoni się więcej takich "organizatorów" łączących przyjemne z pożytecznym. Z ważnych kwestii dotyczących spaceru - jeszcze nie podjęliśmy decyzji, co do miejsca zbiórki, więc proszę cierpliwie czekać na informację. Wszystko zależy od trasy, jaką sobie wybierzemy. Druga ważna informacja, na naszych spacerach już kilkakrotnie miała miejsce zbiórka datków na pitbullkę Pepsi, która ma 1200zł długu (niegdyś 3500zł) za hotelowanie i leczenie. Dług cały czas rośnie, bo Pepsi jest nadal w hotelu i z jej dość trudnym charakterem nic nie wskazuje na to, by póki co miała go opuścić. Tym razem [B]Z inicjatywy Janusza oraz Piotra na zlocie odbędzie się po raz kolejny zbiórka datków na bezdomną Pepsi, będącą pod opieką Fundacji AST, Mam nadzieję, że i tym razem uda się zebrać trochę pieniążków, a tym samym zrobić Pepsi noworoczny prezent i każda dusza, która przybędzie na zlot wspomoże Czekoladkę choćby symbolicznym groszem! RAZEM MOŻEMY WIĘCEJ![/B]
  20. Onomato-Peja zabieraj Penelopę i wpadaj! (Bo Ty to się odgrażasz i odgrażasz tym, że dołączysz ;)) Spacery były organizowane od 2009r z myślą o TTB, ale jako, że widzimy ogromną potrzebę wśród właścicieli swoich psów do tego typu spotkań,a zarazem socjalizacji swoich psów, jakoś tak się "rozszerzamy". Mamy nadzieję, że takie zloty sprawią, że w Trójmieście powstanie więcej takich grup, jak nasza. Główny cel, jaki nam przyświeca to przede wszystkim oswojenie ludzi z widokiem TTB, zmiana podejścia ludzi do tychże ras, dodatkowo także zabieramy asty z gdyńskiego Ciapkowa, by zafundować im długi spacer, lepiej poznać i porobić zdjęcia, a potem ogłoszenia - co niewątpliwie jest kluczowym elementem, by znaleźć dla nich odpowiedniego opiekuna. Mamy zarazem nadzieję, że za naszym przykładem wyłoni się więcej takich "organizatorów" łączących przyjemne z pożytecznym. Z ważnych kwestii dotyczących spaceru - jeszcze nie podjęliśmy decyzji, co do miejsca zbiórki, więc proszę cierpliwie czekać na informację. Wszystko zależy od trasy, jaką sobie wybierzemy. Druga ważna informacja, na naszych spacerach już kilkakrotnie miała miejsce zbiórka datków na pitbullkę Pepsi, która ma 1200zł długu (niegdyś 3500zł) za hotelowanie i leczenie. Dług cały czas rośnie, bo Pepsi jest nadal w hotelu i z jej dość trudnym charakterem nic nie wskazuje na to, by póki co miała go opuścić. Tym razem: [B]Z inicjatywy Janusza oraz Piotra na zlocie odbędzie się po raz kolejny zbiórka datków na bezdomną Pepsi, będącą pod opieką Fundacji AST, Mam nadzieję, że i tym razem uda się zebrać trochę pieniążków, a tym samym zrobić Pepsi noworoczny prezent i każda dusza, która przybędzie na zlot wspomoże Czekoladkę choćby symbolicznym groszem! RAZEM MOŻEMY WIĘCEJ![/B]
  21. I ostatnie... [B]Dżomala i Pako[/B] Dżomala to 4-5 letnia sunia w typie amstaffa, która do naszego schroniska trafiała już wielokrotnie. Dotychczas odbierał ja właściciel, chociaż tak naprawdę to nie wiem czy można go nazwac właścicielem - kochającym panem, w tej chwili jedyne stwierdzenie jakie mi przychodzi to oprawca. Jedno jest pewne Dżomala na pewno już tam nie wróci. Trafiła do nas 5 października wyczerpana psychicznie i w fatalnej kondycji fizycznej. Zapchlona, z licznymi przełysieniami. Jej sierśc była w fatalnym stanie, oprócz tego kulała na łapę i prawdopodobnie ma stare złamanie żeber. Wcześniej trafiły do schroniska dwa szczeniaki Dżomali. Ze względu na zaniedbanie zwierząt, w wyniku interwencji do schroniska trafił również Pako, dwuletni syn Dżomali. Dżomala pomimo tego co w swoim życiu przeszła, a jej życie nie było usłane różami, jest rewelacyjną garnącą się do człowieka sunią, ładnie chodzi na smyczy, zna podstawowe komendy, jest obeznana z ruchem ulicznym. Zasługuje na wspaniały, kochający dom, wśród ludzi, którzy zobaczą w niej członka rodziny, a nie maszynkę do zarabiania pieniędzy. Pako ma 2 lata pomimo młodego wieku jest spokojniejszy, bardziej opanowany. Oceniając ich zachowanie można by przypuszczac, że to ona jest młodsza. Pako cierpliwie i spokojnie znosił wszystkie zabiegi weterynaryjne w czasie leczenia. Podobnie jak jego mama zna podstawowe komendy i jak najbardziej jest oswojony z życiem w mieście. Powinny trafic do domu bez innych zwierząt i bez małych dzieci. Oba psy są ze sobą bardzo związane. Po odebraniu ze względu na to co przeszedł, Pako był bardzo wycofany i przestraszony, natomiast wszystko minęło gdy zobaczył Dżomalę. Kiedy ciężko zachorował, Dżomala niczym troskliwa matka cała noc czuwała przy jego boksie, ilekroć Pako się poruszył, ona również się podnosiła. Na szczęście po 5 dniach ciężkiej choroby Pako dochodzi do zdrowia, natomiast my przekonaliśmy się, że oba psy są do siebie zbyt mocno przywiązane by je rozdzielać, byłoby to wręcz okrucieństwem. Śpią w siebie wtulone, na spacerze Dżomala zaczepia Pako prowokując do zabawy. Bez Dżomali Pako jest zdezorientowany, czuje się niepewnie. Pod jej wpływem otwiera się na ludzi. Dlatego bardzo ważne jest by ktoś pokochał tą dwójkę i pozwolił im razem przejść przez życie. [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/214/dsc1838h.jpg/"][IMG]http://img214.imageshack.us/img214/1886/dsc1838h.jpg[/IMG][/URL]
  22. [B]Solux[/B] to młody około 1,5 roczny pies-mix amstaffa. Do Gdynskiego schroniska trafił w wyniku interwencji naszego kierowcy. Został znaleziony błakający sie po jednej z dzielnic Gdyni. Solux jest młodym, bardzo spragnionym kontaktu z człowiekiem psem, uwielbia wszelkiego rodzaju głaskanie, pieszczoty - sam sie tego domaga. Energiczny psiak, uwielbiający długie spacery i wszelkiego rodzaju zabawę. Jego zachowanie pokazuje, ze to wyrosniety, ale mimo wszystko szczeniak -głupiutki i w kontaktach z czlowiekiem nieokrzesany, brak mu delikatności i wyczucia, nie jest swiadomy swojej wielkości Mimo tego jest psem opanowanym i stabilnym psychicznie, a przy odpowiednim prowadzeniu stanie sie wspaniałym członkiem rodziny. Szukamy domu bez innych zwierzat,szukamy dla Soluxa opiekuna odpowiedzialnego, który tego uroczego aczkowliek dośc niezgrabnego psa nauczy dobrych manier. [URL="http://img846.imageshack.us/i/20111226spacerredlowo37.jpg/"][IMG]http://img846.imageshack.us/img846/8087/20111226spacerredlowo37.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img198.imageshack.us/i/20111226spacerredlowo85.jpg/"][IMG]http://img198.imageshack.us/img198/6494/20111226spacerredlowo85.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img210.imageshack.us/i/20111226spacerredlowo38.jpg/"][IMG]http://img210.imageshack.us/img210/5414/20111226spacerredlowo38.jpg[/IMG][/URL] [B]Knyx [/B]Niewiele pamiętam, nie wiem nawet czy miałem dom, w sumie? Nawet nie do końca potrafię sprecyzować, słowo dom, jedni tutaj mówią , że dom to pełna miska, inni kanapa, a jeszcze inni mała dziewczynka. Wiem jedno, kiedyś wołano na mnie inaczej, Ci tutaj mówią Knyx, to chyba oznacza, że coś się w moim życiu zmienia! O! coś sobie przypomniałem, centrum miasta... ja... a wkoło masa ludzi, patrzących na mnie z politowaniem i szepczących coś na temat tego, „kto mi to zrobił?”. Fakt byłem głodny, zmarznięty i trochę było mi słabo, ale nie wiedziałem, że aż tak to widać! Pamiętam, że wsadzono mnie do samochodu, a potem... do takiej dużej klatki, nakryto kocem, dano jeść i pić. To już 4 miesiąc odkąd tu jestem, mówią, że w końcu wyglądam, jak pies! Czuję się o wiele lepiej, miło tu, codziennie pełna miska, spacery, ciepły koc, nawet mam swoją, prywatną obrożę! No tak, ale takich, jak oni jest tu ok 30, a takich jak nas ok 300, a ja? Ja tak bardzo bym chciał mieć swoją rodzinę, tą która będzie tylko ze mną! Wstyd się przyznać, ale podsłuchałem ostatnio, jak mówili, że jestem przemiły i, że dawno tak fajnego psa nie było. Mówili też coś o tym, że jestem strasznym pieszczochem i, że tak słodko wyglądam, gdy pcham się na kolana, znaczy się sama prawda! Ja o sobie mogę powiedzieć Wam jeszcze tyle, że mam 8 lat, dotąd żyłem w mieszkaniu, grzecznie zostawałem w domu podczas nieobecności właściciela, nauczyłem się grzecznie chodzić na smyczy no i całkiem, całkiem podobają mi się suczki, z facetami, jakoś nie mogę się dogadać. [URL="http://img135.imageshack.us/i/knyx.jpg/"][IMG]http://img135.imageshack.us/img135/2577/knyx.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img850.imageshack.us/i/knyx2.jpg/"][IMG]http://img850.imageshack.us/img850/3248/knyx2.jpg[/IMG][/URL] [B]Mniam[/B] to około 5-6 letni mix amstaffa który do naszego schroniska trafił w wyniku interwencji naszego kierowcy 21 września 2009 roku po tym jak wszedł na posesje jednego z domów jednorodzinnych w dzielnicy Gdyni i zaatakował mieszkającego tam psa. Mniam z początku był psem nie pewnym i dużo osób podchodziło do niego z dystansem, jak większość psów na początku w schronisku był bardzo zestresowany i nie wiedział co się dzieje, dlatego też powarkiwał i pokazywał ząbki na ludzi. Na szczęście szybko się to zmieniało i szło w dobrym kierunku w tej chwili co mogę napisac o Mniamie że jest strasznym pieszczochem, strasznie spragniony kontaktu z człowiekiem zna podstawowe komendy, jest obeznany z ruchem ulicznym, jedynym z minusów jest jego ciągnięcie na smyczy ale to jest problem który można rozwiązać a drugim to jego silna agresja w stosunku do innych zwierząt dlatego też szukamy dla niego domu bez innych zwierząt i małych dzieci. Szukamy dla niego osoby aktywnej, cierpliwej, przy tym jednak stanowczej i konsekwentnej. Szukamy kogoś, kto poradzi sobie z jego temperamentem i silną osobowością, jednocześnie dając mu dom i miłość, której tak bardzo potrzebuje. Idealnym dla Mniama byłby dom z ogrodem! [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/851/dsc0418b.jpg/"][IMG]http://img851.imageshack.us/img851/6342/dsc0418b.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/13/dsc0400ik.jpg/"][IMG]http://img13.imageshack.us/img13/5996/dsc0400ik.jpg[/IMG][/URL]
  23. [B]Lexa[/B] około 4 letnia sunia w typie amstaffa, która do Gdyńskiego schroniska trafiła po tym jak błąkała się po jednym z Gdyńskich lasów wychudzona, zaniedbana i na pewno po wielu porodach. Lexa to chodzące na czterech łapach dobro i łagodność zarówno dla ludzi, jak i dla zwierząt. Smutna, rozwesela się tylko podczas zabawy, pięknie potrafi przynosić aport, lubi sobie pobiegać. Karnie przychodzi na zawołanie, nie oddala się od człowieka, na smyczy nie ciągnie, pilnie uczy się wszystkich potrzebnych w ludzko-psim życiu komend. Wszystkie zabiegi pielęgnacyjne przyjmuje spokojnie, bez krztyny zniecierpliwienia, wygląda na to, że ma stabilną psychikę, nie szuka zaczepki z psami, ani z sukami. Bardzo potrzebuje swojego człowieka. Poza tym bez problemu zostaje sama w domu, jest psem typowo mieszkaniowym. [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/811/dkk8698.jpg/"][IMG]http://img811.imageshack.us/img811/9179/dkk8698.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/710/dkk8686.jpg/"][IMG]http://img710.imageshack.us/img710/157/dkk8686.jpg[/IMG][/URL] [B][FONT=Arial Black][SIZE=3]PSY:[/SIZE][/FONT][/B] [B]Bronx[/B] - najsmutniejszy pies na świecie, swą postawą smutek niesie. I choć latek ma niewiele, krzywd od ludzi doznał wiele. Pierw do słupa przywiązany, do schroniska wnet oddany. W boksie smutny, przygaszony no i mocno przestraszony. Na spacery chętnie chodzi, w piachu, liściach, wodzie brodzi. Nie jest jeszcze tak otwarty, by grać już w otwarte karty. Trzeba się natrudzić trochę, by wywołać w nim radochę. By chciał z Tobą się wygłupiać i wśród liści kijka szukać. By w podskokach parł przed siebie, krokiem dumnym, pewnym siebie. Większe psiaki toleruje, choć nie wszystkie akceptuje. Nowej rodziny mu szukamy, byle gdzie go nie oddamy. Dom bez zwierząt poszukiwany, by nie został znów oddany. Dzielnie znosząc swój los, czeka wciąż na szczęścia głos Cicho liczy więc na dar… ciepły dom, rodziny czar. Nie spodziewa się już cudu, marzy tylko o swym ludziu. Takim co go nie porzuci, swą miłością los odwróci. [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/59/dsc0298p.jpg/"][IMG]http://img59.imageshack.us/img59/8423/dsc0298p.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img834.imageshack.us/i/20111226spacerredlowo14.jpg/"][IMG]http://img834.imageshack.us/img834/4084/20111226spacerredlowo14.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img24.imageshack.us/i/20111226spacerredlowo20.jpg/"][IMG]http://img24.imageshack.us/img24/9849/20111226spacerredlowo20.jpg[/IMG][/URL] [B]POXIPOL-PAKO[/B] w 2008 roku został adoptowany jako 8 miesięczne szczenię, niestety po 3 latach został oddany, jak to państwo stwierdzili „pies jest agresywny”- większej bzdury nie mogli wymyślić. Znam jego historie z innej strony i co się okazało Pako owszem ugryzł właścicieli raz czy dwa ale we własnej obronie, ponieważ był przez nich bity. Pako pobyt w schronisku znosi bardzo źle siedzi w budzie, wychodzi z niej tylko wtedy kiedy ma iśc na spacer, zdecydowanie odżywa na spacerach, które dają mu dużo radości. Natomiast absolutnie nie wykazuje agresji po mimo tego że był bity w dalszym ciągu szuka kontaktu z człowiekiem, próbuje wchodzić na kolana i cały czas chce się przytulać. Pako zna podstawowe komendy ale na smyczy ciągnie jak parowóz. W stosunku do innych zwierzat nie wykazuje agresji, ale ze względów bezpieczeństwa szukamy dla niego domu bez zwierząt. [URL="http://img43.imageshack.us/i/20111226spacerredlowo17.jpg/"][IMG]http://img43.imageshack.us/img43/5789/20111226spacerredlowo17.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/580/dsc0253kp.jpg/"][IMG]http://img580.imageshack.us/img580/517/dsc0253kp.jpg[/IMG][/URL]
  24. [B]Bruxa[/B] to około 3 letnia suka w typie amstaffa, która do Gdyńskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt została przyprowadzona przez pewnego pana, który znalazł ją przywiązaną do drzewa w lesie. Początki Bruxy w schronisku były trudne, silna agresja lękowa do ludzi, rzucała się na kraty, nie pozwalała do siebie podejść, pogłaskać czy wyprowadzić z boksu. Bruxy zachowanie powodowane było ogromnym strachem w stosunku do ludzi. Stanęla przed nia grożba eutanazji. Skontaktowałem się ze znajoma, która jest zoopsychologiem i razem podjęliśmy się pracy z psem - trwało to równy tydzień. Po tygodniu suka zmieniła się nie do poznania. Bruxa zaczęła się otwierac na ludzi. Jeszcze nie wszystkim ufa ale jesteśmy na dobrej drodze żeby to się zmieniło. Ze mną ma największy kontakt i tak naprawdę ja mogę zrobić przy niej wszystko. Bruxa to młoda, pogodna i energiczna sunia, która tak bardzo potrzebuje kontaktu z człowiekiem. Bruxa bardzo szybko się uczy, natomiast na razie ze względu na jej problemy behawioralne powoli idziemy do przodu - jesteśmy na etapie komendy "siad". Na spacerach chodzi ładnie na smyczy. Bruxa w stosunku do małych psów nie wykazuje agresji, w stosunku do większych jest różnie wiec ze względów bezpieczeństwa szukamy dla niej domu bez innych zwierząt i małych dzieci, szukamy osoby cierpliwej, przy tym jednak stanowczej i konsekwentnej, która da jej dom i miłość, której tak bardzo potrzebuje. [URL="http://img846.imageshack.us/i/img7739z.jpg/"][IMG]http://img846.imageshack.us/img846/1838/img7739z.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img705.imageshack.us/i/img7701n.jpg/"][IMG]http://img705.imageshack.us/img705/5654/img7701n.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img803.imageshack.us/i/bruxa4.jpg/"][IMG]http://img803.imageshack.us/img803/9514/bruxa4.jpg[/IMG][/URL] [B]W domach tymczasowych[/B] [B]AVIA[/B] to ok 9 letnia, rodowodowa, wysterylizowana amstaffka. Aktualnie przebywająca w domu tymczasowym w Gdyni. Avia nie miała szczęścia w życiu, kilkukrotnie zdradzona przez człowieka, po latach bezgranicznej miłości i zaufania nazwana potwornym obciążeniem i niechcianym ...obowiązkiem, zimą wyrzucona na bruk - trafiła do schroniskowego boksu. Avia jest nauczona czystości i pozostawania samej w domu podczas nieobecności właściciela. Avia mimo swojego wieku jest pełna energii, radosna, zawsze chętna do spaceru, lubi ludzi, ale nie jest przy tym zbyt wylewna i nachalna. Gości wita radośnie merdając ogonem i nie da im spokoju dopóki i oni się z nią nie przywitają. Owszem lalka lekko nie dowidzi i nie dosłyszy, ale zupełnie nie przeszkadza jej to w normalnym funkcjonowaniu, czasami natomiast powoduje dużo śmiechu, przy czym te drobne niedoskonałości skutecznie utrudniają znalezienie jej nowego domu... Avii aktualnie nie brakuje niczego, poza stałym domem, poza tym jednym, jedynym człowiekiem, któremu odda się bezgranicznie. Avia dobrze czuje się w aktualnym domu tymczasowym, aczkolwiek zdajemy sobie sprawę z tego, iż nieubłaganymi krokami zbliża się jesień, zaraz zima... co oznacza kolejne psie dusze potrzebujące pomocy i ratowania przed zamarznięciem w schronisku... dlatego też, żeby dopełnić metamorfozy, jaką przeszła Avia szukamy jej tego właściwego opiekuna, który pokocha ją, tak jak my i da jej dom, do końca jej dni. [URL="http://img857.imageshack.us/i/20111226spacerredlowo11.jpg/"][IMG]http://img857.imageshack.us/img857/7003/20111226spacerredlowo11.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img820.imageshack.us/i/20111226spacerredlowo60.jpg/"][IMG]http://img820.imageshack.us/img820/7826/20111226spacerredlowo60.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img84.imageshack.us/i/20111226spacerredlowo64.jpg/"][IMG]http://img84.imageshack.us/img84/533/20111226spacerredlowo64.jpg[/IMG][/URL] [B]MAXMARA[/B] to ok 4 letnia sunia w typie pitbulla. Do gdyńskiego schroniska trafiła w połowie października, przez swojego poprzedniego właściciela została wyrzucona w lesie. MAXMARA CZYLI ŁAMACZ LUDZKICH SERC... pies jakich mało! Rewelacyjna sunia, złamała serca nawet tych najbardziej opornych i negatywnie nastawionych do rasy. Trudno się dziwić, sunia ma w sobie masę pozytywnej energii, wesoło, radośnie wita każdego, kto zbliży się do jej boksu. Od pierwszego dnia nie było w niej krzty agresji w stosunku do ludzi, wręcz przeciwnie namiętnie szukała kontaktu i choć odrobiny zainteresowania ze strony człowieka. Jest niesamowita, ma w sobie coś, co przyciąga każdego... Pitbull o charakterze labradora, zawsze wesoła, radosna i uśmiechnięta. Zawsze merda ogonem, uwielbia się przytulać, jest przy tym niezmiernie całuśna. Względem ludzi oaza cierpliwości, także w stosunku do dzieci, wobec, których jest bardzo delikatna. Pozwala sobie grzebać w misce, nie ma problemu by odebrać jej kość, czy inny przysmak, naprawdę wspaniała suka. Maxmara ma wadę, która skutecznie uniemożliwia jej znalezienie nowego domu, zdarza jej się tracić równowagę, co prawdopodobnie wynika z zaburzeń funkcjonowania móżdżku, nie przeszkadza jej to jednak w normalnym funkcjonowaniu. Jedynym ratunkiem dla niej jest kochająca rodzina, bezpieczny dom, bowiem przy dostarczanych z otoczenia bodźcach, zaburzenia powinny się znacznie zmniejszyć. Maxmara jest więc idealnym psem dla każdej rodziny, nie wymaga dużej dawki ruchu, czy sportu, nie potrzebuje aktywnej osoby, która godzinami będzie z nią biegać. Idealnie przystosowana do miejskiego życia odnajdzie się w niemalże każdych warunkach, jednakże szukamy dla niej domu z ogrodem. Maxmara nie toleruje innych zwierząt. Szukamy dla niej osoby odpowiedzialnej i konsekwentnej, jednocześnie cierpliwej, delikatnej i czułej. Maxmara bardzo pragnie kontaktu z człowiekiem, w schronisku zupełnie się nie odnajduje. [URL="http://img535.imageshack.us/i/img0194thi.jpg/"][IMG]http://img535.imageshack.us/img535/7519/img0194thi.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fothost.pl"] [/URL]
  25. Schronisko dla bezdomnych zwierząt "Ciapkowo" w Gdyni. Wątek zbiorczy: [U][url]http://www.dogomania.pl/threads/93951-Bullowate-ze-schroniska-w-Gdyni-prosz%C4%85-o-kochaj%C4%85ce-domki[/url]...[/U] Do adopcji: Nietrafiony przezent świateczny, a moze zmeczęnie wybrykami dorastajacego psiaka. Nie wiadomo co bylo przyczyną wyrzucenia 3-miesiecznego Orixa, malucha w typie amstaffa, który błakał sie w centrum Gdyni. [B]ORIX[/B] jest typowym przedstawicielem rasy, ciekawy, skory do zabawy i eksploracji otoczenia. Jest pogodny i lgnie do człowieka, jak każdy typowy szczeniak uwielbia psoty. Będzie wspanialym towarzyszem dla przyszłego opiekuna. Natomiast bedzie niewątpliwie wymagał pracy i szkolenia. Mimo, że to dzieciak widać, że niezła z niego zadziora. W nowym domu opiekun bedzie musiał w mądry sposób popracowac nad dobrymi manierami Orixa. Malec potrzebuje odpowiedzialnego przewodnika, który oduczy złych nawyków i nauczy zasad panujących w domu. Orix aktualnie przebywa w DT pilnie szukamy dla niego DS Orix jest zaszczepiony na choroby wirusowe a przed adopcją zostanie zaszczepiony na wścieklizne. [COLOR=black][U] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/14/img9507e.jpg/"][IMG]http://img14.imageshack.us/img14/749/img9507e.jpg[/IMG][/URL][/U][/COLOR] [COLOR=black][U][URL="http://imageshack.us/photo/my-images/718/img9538wl.jpg/"][IMG]http://img718.imageshack.us/img718/2875/im%3C/a%3E%3C/u%3E%3Ca%20href=http://imageshack.us/photo/my-images/718/img9538wl.jpg/%20target=_blank%3Eg9538wl.jpg[/IMG][/URL][/U][/COLOR] [B][FONT=Arial Black][SIZE=3]SUKI:[/SIZE][/FONT][/B] „I nie ważne juz. Kto popełnił błąd. Chcesz to za wszystko teraz przeproszę, tylko zabierz mnie stad!” [B]Elza[/B] to fantastyczna ok. 6 letnia, wysterylizowana sunia w typie amstaffa Wpatrzona w człowieka, jak w obrazek, stęskniona dotyku i ciepłego słowa Bardzo ufna i bezgranicznie oddana swojemu człowiekowi Uwielbiająca długie wędrówki po lesie, szaleństwa, zabawę Jej wzrok mówi coś na kształt „dlaczego marzenia nie spełniają się?” Gdyby nie ta niesamowita wiara i nadzieja Elzy Iskierka w jej oku dawno by już zgasła A ona wciąż wiernie wypatruje swojego człowieka Życie jej nie oszczędzało, a kopnięcia niejednokrotnie zabolały Z tamtego okresu pozostały jej lekkie zaburzenia równowagi Które w niczym jej nie przeszkadzają Elza wciąż liczy na cud, na to, że przyjdzie ktoś, kto podaruje jej nowy dom. A my razem z nią liczymy na to, że Nowy 2012 Rok przyniesie jej więcej szczęścia! Idealnym dla Elzy byłby dom, w którym zawsze ktoś jest, Elza nie lubi samotności, po tym, co przeszła, bardzo boi się porzucenia. [URL="http://img827.imageshack.us/i/img7683s.jpg/"][IMG]http://img827.imageshack.us/img827/2527/img7683s.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img860.imageshack.us/i/20111226spacerredlowo16.jpg/"][IMG]http://img860.imageshack.us/img860/704/20111226spacerredlowo16.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://img84.imageshack.us/i/20111226spacerredlowo61.jpg/"][IMG]http://img84.imageshack.us/img84/1522/20111226spacerredlowo61.jpg[/IMG][/URL] [B]Beatrix[/B] do Gdyńskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt trafiła 26 lipca, została znaleziona przywiązana, pozostawiona sama sobie na przestanku autobusowym w jednej z dzielnic Gdyni. Beatrix to młoda około 2 letnia sunia. Jak dla każdego psa w schronisku tak i dla niej początki są bardzo trudne. Strach bierze górę, w momencie kiedy jest w boksie staje się bardzo smutna i wystraszona natomiast po opuszczeniu boksu momentalnie pogodnieje. To energiczna sunia, która taka bardzo pragnie kontaktu z człowiekiem. Zna podstawowe komendy, jest obeznana z ruchem ulicznym, nie ciągnie na smyczy. Relacje Beatrix z innymi psami są w miarę dobre, jeśli pies jej nie sprowokuje sama nie zaatakuje, ale ze względów bezpieczeństwa szukamy dla niej domu bez innych zwierząt. [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/832/dsc1287b.jpg/"][IMG]http://img832.imageshack.us/img832/3985/dsc1287b.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://imageshack.us/photo/my-images/853/dsc0318v.jpg/"][IMG]http://img853.imageshack.us/img853/449/dsc0318v.jpg[/IMG][/URL]
×
×
  • Create New...