Jump to content
Dogomania

Vika_Bari

Members
  • Posts

    782
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Vika_Bari

  1. A jest hodowla grzywaczy we Wrzesni? Mieszkam kilka kilometrów od Wrzesni i o tej hodowli nic nie wiem.
  2. Dorotka pomóz, bo juz jednego grzywacza mam i to ze schronu w Łodzi. Jest to samiec łysy. Nie mam duzych poznanij w tej rasie ale ucze się. Nie lubi sie golic i nie lubi jak probuje mu usunąc czarne kropki. Nie nawidzi olejek na skórze a tylko on pomaga usunąc te kropki.Tu jest nasz z oris watek i mój grzywacz. [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f28/wspaniale-dt-u-vika_bari-oris-oazy-dla-niechcianych-zwierzat-76359/index48.html[/URL]
  3. DT dla malej mogę dać. Dzięki Dzozo za info. Przywoźcie maleńką do mnie. A po doprowadzeniu do ładu zaczniemy szukać domu. Przyjechać po Kiki niestety nie mogę. Jeżeli można bez sterylki to zabierzcie bez, bo mój wet robi bardzo dobrze sterylki. Czekam na info.
  4. Zaglosujmy na przytulisko pani Wandy! Jest to kobieta w naszem regionie ratujca i dokarmiajca zwierzta! [URL="http://www.dogomania.pl/forum/f98/krakvet-na-kogo-glosujemy-w-listopadzie-prosimy-o-glosy-124378/"][FONT=Arial][SIZE=2]http://www.dogomania.pl/forum/f98/krakvet-na-kogo-glosujemy-w-listopadzie-prosimy-o-glosy-124378/[/SIZE][/FONT][/URL]
  5. Dobermania u Zoni wszystko dobrze. Przydala by sie ta kaska na Misia o której ci mówilam za leczenie problemów zalądkowych Zoni. To bylo 76 zł z czyms tam. Zonia narazie zostaje u mnie i szukamy jej nadal domu. Ja wruce 30.11.2008 i będziemy planowac dalej bo teraz i tak biorę osobę do pomocy z Misiem i Zonie mozna zostawic. Bardzo fajnie im razem. Z ostatniego ogloszenia w gazecie mialam 3 odzewy w sprawie Zoni ale padl mi telefon i nistety nie mam tych telefonów. Wole Zonie wyadoptowac obok mnie. Przyjechalam. U Zoni i Misia wszystko dobrze. Karma Misia skączy sie w mojej nieobecnosci tak że wole teraz zamówic niż zabraknie. Po trochu będzie mąż mu dodawać do suchej karmy ryż z mieskiem aby ekonomic karme. Jest to wielki psiak i potrzebuje duzo jedzenia do odbudowania sil. Szybko ta karma idzie. U Chino tez wszystko dobrze. Po wystawie ma 2 nowe kubraki. Jeden prosty na legkie zimno a drugi na zime ze spodniami. Kolejne foty w drodze. Pozdrawiamy wszystkich przyjaciul i sledzących nasze losy.
  6. Witam. Misio poznal Zonie. Bardzo fajnie bawią sie razem. Foty w poniedzialek. Wszystko u nas dobrze. Misio zostaję na tate i męza. JA wróce na 2 dni 9 i 10 listopada. Pozdrawiamy wszystkich i nowego pana naszego Egonika też! FAjnie ze jest nas wiecej kochajacych dobermany.
  7. [COLOR=black][FONT=Verdana]U Misia wszystko dobrze. Je śpi i kuruje się. Jutro jedzie na szczepionkę wścieklizny. Z innymi psami go na razie nie łącze aby nie przestraszyli go. Grzywacz chiński był tak agresywny go Atosa dobermana że teraz uważam że nie koniecznie muszą się znać. Fajnie by było poznać go z Zonią ale nie jest to konieczne. [/FONT][/COLOR]
  8. Agus wstaw prosze Atosa i Czino. :modla:. A Mrószka z dziecmi jest u Ramony w domu. Widzę i jej curki i męża. Konrad przyezdrzal do mnie 2 razy po dobermany. Opowiadalam ci. Mam teraz wlasnych 2 psy i 3 koty i 3 tymczasowicza. Chino - chinski grzywacz Zonia - amstawka Misio - doberman
  9. [IMG]http://img300.imageshack.us/img300/3971/dsc02429of0.jpg[/IMG] NAsz Misio
  10. [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Witam.[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]U mnie pojawil sie doberman. [/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Było bardzo źle ale teraz zaczyna się stabilizacja i powrót do zdrowia. Po przyjeździe do mnie pies dostał strasznej biegunki. Teraz już po pięciu dniach kuracji [B]antybiotykowej[/B] i karmienia [B]specjalną karmą[/B] biegunka ustalą. Dodaję mu do karmy trochę ryżu aby jakoś mu się tam tą waga powiększała się. Dziś byłyśmy na kontroli u doktora i zezwolono nam w końcu [B]odrobaczyć[/B] się. Pod koniec tygodnia planujemy [B]wściekliznę[/B].[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Co do psychicznego stanu nu to mnie się nie boi a z facetami gorzej. Męża i tatę się boi. Pierwsze dwa dni pies był na połuweczce [B]tabletki uspokajającego[/B] bo nie dawał spać nam i sąsiadom też. Teraz spoko.[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Było mu bardzo zimno w garażu (miał kubrak od Simony) i teraz został przeniesiony [B]do domu[/B] taty i mieszka u niego w przedpokoju. Tata wyprowadza i rozmawia z nim. Ja kuje i leczę i karmie. Od jutra możemy jeść karmę [B]jagnięcina z ryżem[/B]. Może ma ktoś woreczek na zbyciu? Puriny lub Bosha?[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Na imię niby miał Cygan ale na to imię nie reaguje a ja nazywam go Misio bo jest taki misiowaty i przytulaśny. [/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Wystawiam książeczkę na Misio a w nawiasie napisze Cygan.[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Pies bal się poruszyć obok człowieka a teraz bawi się ze mną i biega za piłka.[/SIZE][/FONT] [FONT=Times New Roman][SIZE=3]Wszystkich pozdrawiamy.[/SIZE][/FONT]
  11. [COLOR=black][FONT=Verdana]Asiu ty nie wiesz ile to trwało! To woda się kończyła to szampon, to pchły zaczęli wyskakiwać. Ale Karina nie dawała za wygraną. Ja i jeszcze jedna dziewczyna pomagali jej ale woleliśmy nie mieszacz się w ten cuchnący środek na pchły. Moja Vika ma też spokój ale tak długo by nie wytrzymała. Neron jest naprawdę niesamowity. I teraz myślę że będzie mu dobrze.[/FONT][/COLOR] [FONT=Times New Roman][/FONT]
  12. [quote name='dzodzo']super, ze znow tyle psiakow pojechało:cool2: i Neronek odzyskany jak widzę,taki piekny pies zasłużył na lepsze zycie niz miał[/quote] [COLOR=black][FONT=Verdana]Jak wrócę to wstawię foty Nerona z mojego domu i na nich co Karina z Neronem wyrabiała. Biedny psiak! [/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Verdana]Ona go kapała, smarowała, ustawiała, odwracała, czesała mokrego, i znów kąpała i znów (bo miął pchły) i potem znów bo śmierdział tym czymś od pcheł. [/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Verdana]Nu jedno mogę powiedzieć że Neron to zabawka z wyglądem dużego wielkiego dobermana. Nawet moja Vika by tyle nie wytrzymała ile Neron. Taki wielki pluszak dla zabawy z dziećmi. [/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Verdana]Czego tylko ludzie nie potrafią zrobić ze zwierzętami! Ciekawie czy on od początku od schrona miał taki charakter czy go ten gościu z Wrocka tak wychwal i że on oddal takiego psa!!!!!!!!! Karina i ja zakochaliśmy się w nim. Karina ma swoich dwa psy i non stop krzyczała: Kurcza zabieram go do siebie! Jaki pies! A ja jej nie możesz bo masz dwa samce.[/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Verdana]I mam na fotach nowy dom Nerona. Asiu może ty wstawisz bo ja nie dam rady. One jakoś dziwnie zmniejszone. Przewale ich tobie.[/FONT][/COLOR] [FONT=Times New Roman][/FONT]
  13. A takze 4. Nicki ze Swarzędza: [IMG]http://images31.fotosik.pl/337/0bd4bb06fe855cc3med.jpg[/IMG] I 5. Vera ze Swarzędza. Spokojna starsza sunia. Pojechala z Nikki i Blumenem do domku tymczasowego. [IMG]http://images30.fotosik.pl/258/93fb69a987368701med.jpg[/IMG] [IMG]http://images33.fotosik.pl/338/23fa39191e327055med.jpg[/IMG] Umiem wstawiac foty!
  14. [U]26.07.2008 w nowe lepsze życie pojechali: 3 dobki i 2 niby dobki[/U] [U]1. Blumen (moje kochanie).[/U] [U][IMG]http://images26.fotosik.pl/258/c90df545df2c6594med.jpg[/IMG][/U] [U]2. Nikki[/U]: Wesola mala rozrabiaro po leczeniu zapalenia nerek. [IMG]http://images24.fotosik.pl/256/d5ce08e0083496bfmed.jpg[/IMG] [U]3. Neron. On jest bardzo mily i bardzo fajny i piekny.[/U] Pojechal do wlasnego domu. Widzimy rodzine na foto. Wszyscy Neronem zachwyceni.[IMG]http://images30.fotosik.pl/256/a82d314bcc93472bmed.jpg[/IMG] [IMG]http://images34.fotosik.pl/327/5a1ff47a63316d1emed.jpg[/IMG]
  15. To nie chart to mój ukochany Blumoczka. Tęskne za nim okropnie.
  16. [IMG]http://images34.fotosik.pl/327/0590741af7829812med.jpg[/IMG][IMG]http://images29.fotosik.pl/256/fe7f639cd30821dc.jpg[/IMG] [IMG]http://images32.fotosik.pl/327/c4d10c4d0220d320med.jpg[/IMG]
  17. [COLOR=black][FONT=Verdana]O! [/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Verdana]Mój Tommy! [/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Verdana]Ależ chłopakowi się powodzi! Nawet ma własnego labradora! [/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Verdana]On uwielbia durze psy. Od początku miał Viki, Zonie i Blumena. Oni go wychowali. I teraz nie jest sam. Jak się cieszę za mojego malucha. [/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Verdana]Tommy był zabrany ze Wrzesińskiego schronu i nikt go nie chciał bo był za mały. A on dawał rady ze wszystkimi dużymi psami i szybko z nimi się zaprzyjaźniał (po za Barikiem ale tego juz nie uleczyć od zazdrości). Dzięki ci Kasiuń. Naprawdę mnie pocieszyłaś w tym trudnym dla mnie czasie. Napisz do Simony że bardzo bardzo jej dziękuje![/FONT][/COLOR]
  18. [COLOR=black][FONT=Verdana]Dobermania tu tak wszystko się zmienia z dnia na dzień że nawet nie wiem czy pojawi się taka potrzeba ich stresować i gdzieś wieźć ale dzięki za chęć i gotowość pomóc. A ta dziewczyna mogła by siedzieć ale ona nie ma samochodu (nie zawiozła by w razie potrzeby do lekarza) i nie leczyła by i nie kąpała by Blumika a ja boje się go tak w rękach osoby nie znającej się na zachowaniach i chorobach psin zostawiać Blumkę. On potrzebuje znawcę bo: dzień nie może chodzić (tak mu boli staw), na następny porozdziera sobie ranę do krwi, na następny odmawia jedzenia, na kolejny rozcina nie wiadomo o co łapę). Jego musze stale pilnować jak dziecko.[/FONT][/COLOR]
  19. [COLOR=black][FONT=Verdana]Właśnie najbardziej lubię patrzeć jak pies odzywa w normalnych warunkach. Egonik karmiony, leczony, kochany i ma towarzyszki do zabaw! Tylko pomarzyć o takim domku tymczasowym. Egon wygląda dużo lepiej! A to dopiero 11 dni! Zaraz nam taki chłop rozkwitnie. Charakter super i wygląd będzie jak u księcia z bajki. Brawo Aga i Fred! Dla tych co nie wiedzą to piszę ze mąż Agnieszki też ma na imię Fred jak i mój. U mnie niestety co raz bardziej komplikuje się sprawa do tego stopnia że będę musiała niedługo wyjechać do mamy. Mama jest bardzo chora i musze nieokreślony czas przebywać z nią w szpitalu. A mój Fred musi wyjechać na dwa tygodnie do siebie do domu. I teraz problem z kim zostawić na te dwa tygodnie cale moje futrzane towarzystwo. Jak ktoś zna osobę godną zaufania i dającą sobie radę z psami i kotami to proszę o podanie mi kontaktu na mail. Bardzo potrzebuje waszej pomocy w znalezieniu odpowiedniej osoby![/FONT][/COLOR] .
  20. [COLOR=black][FONT=Verdana]Dzięki Karolinko. Właśnie na foto Blumen po kąpieli i trochę mu zimno. Dobrą wiadomością jest to że Blumen przestał kuleć. Nie wiem czy to stałe polepszenie czy czasowe. Zoniata - rozrabiaka. Nawet nie pamiętam od kiedy ona u mnie. Najdłużej mieszkającym u mnie psem była Kora. Nie wiem czy Zonia ją nie przeskoczy. Nu i Vika z wenflonem na łapie na wypadek pogorszenia stanu. A reszta odsypia po nocnych łowach.[/FONT][/COLOR]
  21. [COLOR=black][FONT=Verdana]Dobrze ze mamy od was nowości! U nas wszystko po staremu. [/FONT][/COLOR] [COLOR=black][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Verdana]Karusia wstawi foty jak jej pojawi się wolna minutka. Blumen został jednak posadzony na antybiotyk bo rozdrapuje tą swoją ranę do krwi co dziennie. Nie pomaga nic. Miał środek mocny przeciw parazytom wewnęcznym i zęłnentczny, przeciw zapalne i przeciw świądowe, antybiotyk w sprayu i alu coś tam, kąpiele. Na razie dostał antybiotyk bo nic nie pomagało.[/FONT][/COLOR]
  22. Z charakteru Egon jest super! BArdzo fajny psiak. Slucha się i nie stwarza mi tyle problem ile Blumka.
  23. Biedny Egon! Stan jego jest gorszy od stanu Bossa co byl u mnie w hoteliku obok. I nawet gorszy od stanu Krewetki! Pamietacie Krewetkę co byla tak zagłodzona że nie wiedzielismy czy to dobek czy pinczerek ale wiedzielismy ze nie rotlerek bo cialko było od rotlerka a łapy od wiekszego zwierza. A wyrosla siłami Freda na dobermana. Hi hi.
  24. [COLOR=black][FONT=Verdana]Wróciłam. Jestem. [/FONT][/COLOR] [FONT=Verdana][COLOR=black]U Zoni wszystko dobrze. Jest grzeczna i nie ucieka ostatnią. Zostawiam ją na ulicy i chyba zrozumiała ze to jest teraz jej dom. Jest bardzo szczęśliwa.[/COLOR][/FONT] [COLOR=black][FONT=Verdana]Cały dzień jest na powietrzu z Blumenem i razem jedzą i bawią się i odpoczywają. Czasami bywają zgrzyty bo Zonia młoda i silna i chce się bawić a Blumik biedny stary schorowany i na zabawy nie zawsze ma chęć. Ale jak nie boli mu bardzo to bawi się z tym natrętem. Wszystko bez problemów narzazie. Blumka dopasowuje się do sytuacji i dostaję dużą dawkę witamin i wszystkiego na skórę. Juz nie rzuca się na jedzenie ale zaczął zakopywać nadwyżki w jedeniu w ogrodzie (na czarny dzień) a to nie dobrze bo wykopie to kto inny. Hi Hi. Nadal nie jestem w stanie stwierdzić czy Blumik nadaję się na zamieszkanie w mieszkaniu. [/FONT][/COLOR] [FONT=Verdana][COLOR=black]Marta jeżeli czytasz to napisz co o tym myślisz.[/COLOR][/FONT] [FONT=Verdana][COLOR=black]Musze wiedzieć czy ty konkretnie chcesz Bluma czy chcesz adoptować dobermana w potrzebie bo Blum potrzebuje domu z działką i będzie u ciebie strasznie szczękać i nie da normalnie żyć. Mamy kilka dobków nadających się na zamieszkanie w mieszkaniu. Bardzo łagodnych, spokojnych i bezproblemowych. Blumik u mnie chyba zamieszka na dłużej. Dochodzi do siebie ale bardzo powoli to się odbywa. Zawsze możesz przyjechać do mnie, przenocować i obejrzeć Blumkę na żywo. [/COLOR][/FONT] [COLOR=black][FONT=Verdana]Pozdrawiam Olena. [/FONT][/COLOR] [COLOR=black][FONT=Verdana]Czy u mnie na wątku ktoś jeszcze bywa?[/FONT][/COLOR]
  25. [COLOR=black][FONT=Verdana]Marta bardzo przepraszam. Nie mam teraz czasu opisać wszystko (jadę z kolejnymi bidami do ich nowych domów) ale jak wrócę to obiecam wszystko po kolei opisać i omówimy tu wszystkie sprawy. Jest ich nie mało ale myślę ze po czasie psiak ochłonie od tych stresów i powróćy do zdrowia i równowagi psychicznej. Jest bardzo przestraszony i zestresowany ale szybko sie uczy że nikt mu nic zległo tu nie życzy i jest dobrze jak go zrozumieć. Najbardziej mnie martwi stan jego stawa prawej łapy. Bardzo kuleje. Lekaż podejrzewa zmiany w stawach. Nu i reszta też. Pozdrawiam[/FONT][/COLOR] Olena
×
×
  • Create New...