Jump to content
Dogomania

furciaczek

Members
  • Posts

    14079
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    2

Posts posted by furciaczek

  1. Ten pies/psy z nagrania wgl dobrze mają założone ringówki? Bo to najlepioej nie wygląda :(

     

    On jest na obrozy zaciskowej i smyczy, ale tak jak Angina pisala, jak pies nie jest w stanie biegac to mu nic nie pomoze.

     

    Jeżeli pies jest pokraczny to nawet ringowka nie pomoże ;)

    Super, że Muszka znalazła DS! I zdrówka dla Prezika.

     

    I to jaki DS !! :)

     

    Hihihi rozbawił mnie alarm pieluszkowy :lol:

    wesoło macie w takim stadzie, do tego taka zgoda.

    Mariusz świetne dzieciństwo będzie mieć, miłość od psów to wyssał z mlekiem matki, a o resztę psy już zadbają.

     

     

    Zazdroszczę mu wychowania się wśród TAKICH psów :D

     

     

    Też mu zazdroszczę takich psów, na pewno na nudę narzekał nie będzie ;)

     

    A Muszce gratuluję dogomaniackiego domku :)

     

     

    Tak, tez zazdroszcze marnemu dziecinstwa w takim towarzystwie, mam nadzieje ze wyrośnie na empatycznego, odpowiedzialnego człowieka. 

     

    Cały czas czekamy na wynik z histo , stres jest ale wierze ze będzie dobrze. Za tydzień zdejmujemy szwy i powtórzę mu morfo bo miał minimalnie mocznik podniesiony, weci mówili ze to taki poziom ze nie ma sie czym przejmować ale ja oczywiście juz wizje rożne w głowie i sie martwię...powtórzę dla spokojnosci. 

     

    Zaraz wyruszam do Suwałk , będzie wesoło :P 

  2. Co do obroży to my od 2 sezonów używamy foresto, na razie tfu tfu zadowolona i w tym okresie przy moim stadzie zero kleszcza...statystycznie rzecz biorąc mega sukces.

  3.  

    ONki to fajna rasa i dość łatwa w obsłudze. Tylko właśnie potrzebują poświęcenia im czasu i energii.
    Ogólnego zajęcia, byle jakiego, wszystkim się zadowolą.

    Może jednak  inną rasę...

     

    Tak, ja im polecam pluszaka i alarm...pies zostawiony sam sobie na niewielkim podwórku, nawet nie całym tylko wydzielonej malusiej części. Spacer raz na kiedyś jak ich najdzie...dla ONka to męczarnia po prostu. 

     

    A czym Cie wkurzyli, bo nie napisałaś :P

  4. Moi teściowie napaleni na ONka, mieli jednego, dal im popalić jak nie wiem a oni dalej nic nie rozumieją (pies w kojcu, sporadyczne spacery) ;/  Mam nadzieje ze jednak im wybije ten pomysł z głowy...

  5. Świetna jest właśnie relacja dziecko-pies. Całkiem inny poziom i ogólne porozumienie się. I mądre podejście do tematu. Sama wychowałam się z psami i jakoś wszyscy przeżyli. Ale jak niektóre matki panikują, bo pies, to wydaje mi się, że robią dużą szkodę dziecku... i psu :P

    Mariusz to tylko z Preziem ma tak dobry kontakt, czy z pozostałymi psami też i Gnidą?

     

     

    A Prezes to dzielny facet, ma misję do spełnienia, czyli Mariuszka, także pożyje wieeeele szczęśliwych lat. Pewnie ten guzek to nic strasznego. Zdrówka i kciukamy!

     

    Gdzie tam, Manio ze wszystkimi zwierzakami. Każdy do niego dość delikatnie i pozytywnie ale jednak jego relacje z Preziem sa zdecydowanie czymś głębszym ze strony psa. Grunt to zdrowy rozsadek, wiadomo trzeba kontrolować żeby pies nie zadrapał, nie zdeptał itp ale zero paniki jak sie przeciągają zabawkami np :P Manio trzyma z całych sil bo ma okres trzymania wszystkiego i wpychania do buzi a prezio jednym zębem stara mus ie to zabrać i wyciągnąć z łapek...ubaw na całego. Przy jedzeniu nie używam śliniaka...po co skoro pies asystuje i wylizuje wszystko co wycieknie. Alarm pieluszkowy tez jest, jak sie kupa pojawi to pol wsi o tym sie dowiaduje bo Prezes zaczyna zawodzic odpowiednio hihi 

     

    Kaukazy nie szukają większego kontaktu, kontrolnie powąchają, lizną po rączce i wchodzą w tryb pilnowania dziecka...kładą sie obok i obserwują otoczenie po prostu. Gnida uwielbia młodego całować przy czym jest mega delikatna...gdzie w innych sytuacjach to słoń w składzie porcelany, gwałtowna i cala masa wpadająca na człowieka w celu przytulenia i wycałowania.

    Hekcio w zasadzie przyjaźnie ale olewajaco, nie zwraca na marnego większej uwagi...no chyba ze pora posilku to wiadomo :P

     

    Koty na luzie totalnym tez, im to obojetne w zasadzie wszystko jest hihi

    Daj znać, jeśli będziecie jechać!

    Przyjdę wygłaskać Queenie ;)
     

     

    No to trzymamy kciuki.

    Będzie dobrze!

     

    Jesli sie uda pojechać to na koniecznie będzie trzeba sie spotkać!! 

     

    Zdycham dzisiaj, jakieś zatrucie...w nocy nic a nic nie spalam, rzygałam jak kot...rano Qbcia na lotnisko musiałam odstawić, wracałam ledwo żywa i zastanawiałam sie na którym drzewie wyląduje. :P 

     

    Jutro Muszka jedzie do nowego domku, jestem przeszczesliwa bo jedzie do AnkiG , będzie mieć muszysko jak w niebie :) 

  6. Moja suka z dysplazją się lepiej rusza niż ten kaukaz...

    Hahaha, wesoło masz z tą małą napaloną cieczkującą. Tym bardziej doceniam fakt że Shi nie zauważa swojej cieczki ;)

     

    A później takie psy sie wprowadza do hodowli, zal patrzeć jak ludzie potrafią wszystko zepsuć :(

     

    u nas cieczka już pomału się kończy. w końcu! świra dostaję. morris od ponad 5 lat bezjajeczny świruje a to dopiero pierwsza cieczka, czyli ponoć słabsza, krótsza...aż nie chcę sobie kolejnych wyobrażać.

     

    A wyobraź sobie co by sie działo gdyby miał jajka :P 

     

    Nie wytrzymam,


    Co się nie chwalisz?!

     

    Czym :P

     

    Celnik jest ogromny, także kaganiec to nie jest taki pikuś :lol:

     

    Wpadłam kiedyś, oglądnęłam tego kaukaza i tak się pochwaliłaś filmikiem z ruchem Qeeni to czekałam, czekałam i chyba zapomniałaś :D

    Wg mnie, tym bardziej duże rasy powinny mieć zadbaną sylwetkę.

     

     

    Angina, znowu wiesz coś, czego my nie wiemy?

     

    A bo zapomnialam nagrac :P Obiecuje poprawe :) 

     

    Tez mi się wydawało, że duże psy powinny być lekkie by im stawy nie je...ły. jak widzę niektóre psy to aż mi się płakać chce :(

     

    Podejrzewam ze nie których to stawy kompletnie nie obchodzą...grunt żeby dobre oceny łapać na wystawie ;/ 

     

     

     

    Wczoraj wycinaliśmy Preziolkowi te guzki, ja oczywiście blada, spanikowania....musiał dostać głupiego jasia a ja musiałam wyjść z gabinetu bo myślałam ze padnę tam a nie chciałam Prezinki stresować swoimi emocjami. Zostal z Kuba i Mariuszkiem....zasnął z łbem położonym na dziecku. 

    Czekaliśmy w poczekalni , sale zabiegowe piętro niżej...tak stoimy, kręcimy sie, gadamy...Manio zaczął sobie coś tam pokrzykiwać, patrzymy a tam Prezes wbiega ledwo kojazacy i od razu do Marnego. Pomijam fakt tego jak sie wkurzylam ze psa nie dopilnowali....jak ten pies jest ześwirowany na punkcie młodego to na prawdę. Nie sadziłam ze az tak sie pokochają, bo Prezio ewidentnie zakochany i żyć bez młodego już nie potrafi :)

    Prezinek biedny znowu pocięty ehhh Wycinki poszły naturalnie do histopatologii....czekamy z niepokojem na wyniki.

×
×
  • Create New...