beba

Najprawdopodobniej ,po niedzielnych konsultacjach, uda mi się umieścić Miśka u moich rodziców :) więc buda zapewne stanęła by u nich. Dałam dużo ogłoszeń może ktoś będzie miał do sprzedania jakąś niedrogą bude. Coś trzeba wymyślić bo szkoda tego psiaka

podnoszę Miśka

jeśli nikt nie ma domku to może znajdzie się chociaż ktoś kto posiada jakąś starą dużą niepotrzebną budę albo jakieś deski z których można by budę dla Miska zrobić

kolejny dzień mija a Misio nadal nie ma domu

podnoszę - może ktoś się zdecyduje

i znowu nic a Misio czeka[IMG]http://images12.fotosik.pl/79/a1faf9bb7238f7e6.jpg[/IMG]

podnoszę może dzisiaj się uda

naprawdę nikt nie ma domku dla Misia :(

podnoszę Misio czeka

podnosze - domku Misio czeka

Niestety u Pani Kasi przepełnienie, niedawno u niej byłam w związku z psiakiem również z Nasielska zawiozła go do Psiego Anioła bo pies wyglądał po prostu żałośnie i pewnie jak wyzdrowieje trafi do Kociego Świata więc niestety dla Miśka nie ma miejsca :( mam nadzieje że znajdziemy chociaż domek tymczasowy

podnoszę może jednak ktoś się znajdzie i pokocha Misiastego

No właśnie boje sie, że będzie jakaś łapanka i do Krzyczek go zabiorą a jak tam jest to chyba nie trzeba nikomu mówić :( raczej leczyć go nie będą Jeszcze raz proszę pomóżcie znaleźć dom dla Miśka

podnoszę Misiek czeka na nowy dom

naprawdę nikogo nie zauroczyło to piękne psisko :( , może chociaż jakiś domek tymczasowy

[IMG]http://images21.fotosik.pl/357/da52a49edd0d2567.jpg[/IMG]

[quote name='iwop']sliczny:loveu: ale dlaczego ma byc strzyżony :crazyeye:[/quote] strzyzenie to pomysł weterynarza uwaza on ze tak bylo by latwiej leczyć rany które ma na łapach

[IMG]http://images11.fotosik.pl/64/18387e74d87328e3.jpg[/IMG]

Pilnie szukam nowego domu dla dużego psa. Misiek ma ok 11 miesięcy a od jakiś czterech mieszka w słynnym Nasielskim parku. W miarę możliwości staram się go karmić odrobaczać a w przypływie funduszy może go zaszczepię. Na razie psiunek ma niezbyt fajnie wyglądającą chorobę skory ale kupiłam leki i jak na razie sie ni pogarsza. Problem jest w tym że nie mam dla niego nawet domku tymczasowego a wet stwierdził ze moje starania pójdą na marne bo bies powinien zostać wykapany i ostrzyżony a przede wszystkim w trakcie leczenia nie powinien przebywać z innym zwierzętami. Proszę więc was o pomoc w znalezieni mu domku stalego lub tymczasowego. Misiek to naprawde fajny przytulasek ;) jak tylko mi się uda wstawie zdjęcia Już się udało zdjęcia poniżej

czytam i czytam i już wiem że Tymonowi będzie trzeba poświęcić dużo czasu a ja mam go ale tylko w weekendy wierze jednak że znajdzie się ktoś o dobrym sercu kto obdarzy maleństwo należną miłością trzymam kciuki za nowy domek

bardzo bym chciała Tymonka u siebie ale boje sie że nie będzie mu dobrze jak ja będę w pracy a do samochodu da się czterołapek zabrać bo ja mieszkam w okolicach Ciechanowa jak ktoś wie gdzie to jest, no i jeśli nie umie to będę intensywnie szukać jakiegoś dobrego człowieka chociaż osobiście wolała bym u mnie, porozmawiam jeszcze wieczorem z moim najważniejszym współlokatorem

bardzo bym chciała Tymonka u siebie ale boje sie że nie będzie mu dobrze jak ja będę w pracy a do samochodu da się czterołapek zabrać bo ja mieszkam w okolicach Ciechanowa jak ktoś wie gdzie to jest, no i jeśli nie umie to będę intensywnie szukać jakiegoś dobrego człowieka chociaż osobiście wolała bym u mnie, porozmawiam jeszcze wieczorem z moim najważniejszym współlokatorem

musicie mi doradzić bo nie chcę skrzywdzić Tymonka opowiem wam ogólnie moja sytuacje mam 4 kotki w tym jedną 5 tygodniową oraz dwa pieski mieszkam w mieszkaniu tak na oko 30 metrów na pierwszym piętrze od piątku do soboty jak to bywa pracuje i wtedy mój zwierzyniec zostaje sam tak na około 9 godzin oczywiście w między czasie przychodzi do mnie siostra i wyprowadza pieski na dworek bo kotki są nie wychodzące, więc co tu robić myślę że domek tymczasowy mogła bym zaproponować ale na stałe nie wiem czy bym dała radę doradźcie coś sensownego

[quote name='Fela']Nigdy Tymon nie miał okazji wejść do żadnego domu, z pomieszczeń zna tylko swoją ciasną komórkę, z której został zabrany do schronu. W mieszkaniu na pewno będzie przestraszony :-( Ale on boi się praktycznie wszędzie.[/quote] no i ciągle nie wiem czy Tymon jest duży jednak skoro ma być przestraszony to lepiej szukajcie dalej bo ja tylko mieszkaniem dysponuje i to niewielkim ale za to miłości u nas pod dostatkiem :lol:

[quote name='tania']Nikt się jeszcze nim nie zainteresował?:shake:[/quote] czy ten piesek jest duży bo ja mam niewielkie mieszkanie a w nim dwa pieski jeden trochę większy drugi trochę mniejszy i jeszcze kotki też u mnie sypiają ale może udało by mi sie coś tymczasowego zorganizować