Creatrix
Members-
Posts
11 -
Joined
-
Last visited
Everything posted by Creatrix
-
Ponad pół roku od momentu wzięcia przez nas Edo pojechaliśmy na wystawę. Spacerowaliśmy z nim, gdy nagle nasza hodowczyni podeszła do Edwarda. Jego reakcja? Zaczął się szalenie cieszyć. Skakał, piszczał i padał na plecy z radości:) Psy na pewno zapamiętują ludzi.
-
Co prawda sierść bobtaila jest inna niż PONa, ale jako, że pielęgnacja futra już weszła mi w nawyk, więc nie sądzę, żeby akurat tu był problem. Przy wyborze rasy brałam przede wszystkim wzgląd na charakter psa. I jeśli PONiak jest psem z charakterkiem, to właśnie na zasadzie kontrastu spodobał mi się bobtail, który jak zauważyłam jest nieco bardziej właśnie ciapowaty. Wolałabym raczej, żeby drugi pies był bardziej poddańczy, bo trzymanie dwóch dominantów w domu to nie zawsze udany pomysł, tak więc myślę, że tu bob będzie idealny. Z jednej strony może być ciężko z trzymaniem dwóch psów, ale z drugiej chyba może być ciężej z dwiema suczkami... to wszystko pewnie zależy od charakterów poszczególnych psów.
-
raczej lubi. Chociaż jeśli spotkamy na spacerze psa, który na jego widok zawarczy, Edo albo stara się być wtedy bardzo ulegliwy albo stara się go nie zauważać. Normalnie bawi się z większością psów, chociaż wyjątkiem ONy (jak był szczeniakiem jeden go zaatakował i taki uraz mu pozostał). Ogólnie jeśli inny pies stara się go zdominować Edo woli się raczej poddać, o ile drugi wybitnie okazuje swoją dominację.
-
myślę o Bobtailu. Właśnie dlatego między innymi się zastanawiam. Wolałabym mieć drugiego psa. Może raz na jakiś czas wystawa? Edo to PON więc też z tego powodu sunia mniej mi odpowiada... w końcu sunia jest mniejsza, i byłaby tylko ciut wyższa od Edo:) W sumie Edo ma więcej kumpli psów i nie ma między nimi większych kłótni, mimo, że psy te są już dorosłe. A jedyna sunia niewysterylizowana jaką znamy na widok Edo dostaje szału:/
-
Witam, zastanawiam się, czy nie dokupić mojemu psu psiego towarzysza. Edo będzie miał w grudniu trzy lata i jest dość dobrze wyszkolony. Myślę o wzięciu mu brata. Zastanawiam się jednak jak On na to zareaguje, jest psem dominacyjnym. Co prawda gdy spotykamy na spacerze szczeniaka to Edo zachowuje się bardzo ostrożnie, a gdy mały mu zaczyna robić coś, co się Edziakowi nie podoba, to dostaje ostrzegawcze warknięcie i dalej jest zabawa. Czy to dobry pomysł? Mam zamiar wziąć psa, który będzie większy od Edo.
-
A czy wie ktoś jak jest z [COLOR=Red][B]Radomiem[/B][COLOR=Black]? Byłabym wdzięczna za informacje.[/COLOR][/COLOR]
-
"jesli w polsce sa walki psow to napewno sa to amatorzy lub dzieci chwalace sie swoimi bullami..." moja koleżanka miała psa który najpierw był u faceta który wystawiał pitta do walk:angryy: Podobno zarabiał na nim parę - paręnaście tysięcy za walkę:angryy: W domu pies był idealny. Ludzie - nawet obcy - mogli z nim robić co im się żywnie podobało. Natomiast gdy zobaczył inne psy :angryy: Według mnie mówienie, że walki psów w Polsce nie są zorganizowane i uprawiają je tylko dzieciaki może sprawić, że nie będziemy podchodzić do tej sprawy wystarczająco poważnie.
-
Ponieważ nie dostałam od związku żadnej odpowiedzi zadaje moje pytanie tutaj. Jestem chętna na agilitę z moim psiakiem, jednak nie wiem w jakim czasie miałoby się to odbywać? Jest to już ustalone? Ewentualnie czy zajęcia odbywałyby się w weekendy? Jak często? Ps. Mój Edo jest po PT
-
A ja mam psa i rybki...
-
Edo nie lubi być głaskanym przez obcych:/ (ale to już się zmienia:D)
-
Pies i rybki... możliwe, że będzie jeszcze kot, bo siostra chce mieć, a Edo jest przyjaźnie nastawiony do kotów (hodowla Mościc z której braliśmy Edo ma także hodowle kotów:D)
-
Edo chodzi na smyszy automatycznej, bo wtedy trochę mniej nas wciąga w krzaki... zaznaczam słowo trochę:D
-
Edo - tak nazwali naszego PONa hodowcy i tak zostało... chociaż jest też parę imion na które także reaguje, a są używane sytuacyjnie. Goodway - jak coś napsoci, Kicia - jak robi się taaaaaki słodki i rozkoszny (siostra chce mnie za to imię zamordować:D)...
-
Edo ma szczotkowane zęby tak średnio:D Raz może być raz w ciągu 2 tygodni, a potem 3 razy w tygodniu:D
-
Hmmm... mój Edo jest czarno biały i ma czarny nos
-
Heh... mój Edo to rozrabiaka z talentem złodziejaszka. To sobie weźmie pączka ze stołu kiedy nikt nie patrzy, to w nocy zje banana, uwcześnie obierając go ze skórki oczywiście:cool3: Nie lubi obcych (na spacerkach jeszcze ich jakoś znosi, ale w domu? phi... gości trzeba obszczekać porządnie, co by się za bardzo nie rozgościli:diabloti:), Pamięta wszystko... jak raz schowałam korek mu pod oparcie kanapy, to teraz jak tylko go szuka, to od razu tam idzie wygrzebywać. Z miski mu się nie chce jeść... ale z ręki pani... mniam. A jak jeszcz doda trochę szynki, albo wleje trochę mleka... pychotka;). Przytulas niesamowity... Na spacerach gdy spotka jakiegoś psa, od razu chce się z nim bawić... ale jeśli pani "tupnie" na tego psiaka... och, niech lepiej ucieka, bo to już wróg. A co do szczekania:diabloti: To sąsiedzi mogą poświadczyć, że baaaaaaaardzo lubi szczekać (szczególnie w drodze na spacer na klatce schodowej:evil_lol:) Ale mino wszystko (albo lepiej powiedzieć za to wszystko:evil_lol:) kocham tego goodwaya:loveu: