Jump to content
Dogomania

Kala_Gracja_Kiwi

Members
  • Posts

    232
  • Joined

  • Last visited

Posts posted by Kala_Gracja_Kiwi

  1. Ja gratuluje mądrej decyzji. I chce dodać, że pamiętam jak mama urodziła moją siostrę. Mieliśmy sznaucera śred. strasznego szczekacza. Kiedy mama po nieprzespanej nocy, cała zmęczona i wściekła, odrobiną szczęścia uspała Zuzię(moją siostrę) to akurat Urwis(pies) zaczynał szczekać jak opetany. Wiem, ze mama przechodziła wtedy najgorsze chwile, kiedy płakała już z bezsiloności. Dlatego nie polecam psa na początku wychowywania malucha. A tym bardziej kundelka, który nie wiadomo jakie ma skłonności( np. jak Urwis do szcekania.)
    Pozdrawiam: Kala

  2. [quote name='TuathaDea']Niezupełnie, bo u psów o uszach kopiowanych "[SIZE=2][FONT=Verdana][FONT=Bookman Old Style][FONT=Verdana][SIZE=2]łatwiejsza jest również ich pielęgnacja" (A. Lisowski)[/SIZE][/FONT][/FONT]. Czytajmy dalej:[/FONT][/SIZE]
    [FONT=Bookman Old Style][FONT=Verdana] Najczęściej pierwotną przyczyną tych dolegliwości jest zaniedbanie rutynowych zabiegów oczyszczania małżowin usznych i kanału słuchowego (LUB ICH NADMIAR!)(...)[/FONT][/FONT]
    [/quote]
    No właśnie. Łatwiej pielegnować usy kopiowane. Ale da się utrzymać uszy w drowiu przy odpowiedniej pielęgnacji. Czyli nie trzeba poddawać psa ogromnemu bólowi jakim jest kopiowanie uszu.

  3. Kiwi i Gracja są, jak: ,,Żar, co w oku szczęśliwego płonie i zbawczym balsamem" ,,Jedne z najpiekniejszych cudów życia, jakich słońce nie widziało" [I]Szekspir.[/I]
    [COLOR=magenta]A krótko mówiąc są cząstką mojej lepszej ,,ja".[/COLOR]

  4. [quote name='nathaniel']Dzisiaj praktycznie pokłóciłam się z koleżankami.
    Może to co teraz powiem wyda się... bluźnieniem wobec życia, ale....
    Koleżanka ma suczki 2 , jedna się ciągle ("sama " :angryy:) szczeni.
    Mówię kumpeli, że odpowiedzialny właściciel zabezpieczył by ogorczenie, wygiął pręty, podwyżyszły ogrodzenie. [COLOR=red]Wykastrował suczki[/COLOR].
    Na to moja koleżanka, która ma psa od P. mówi, ale przecież na ten płot może się nadziać jakiś pies.
    Mówię, że trudno , jedno życie może uratować losy innych psów, przypuszczalnie 10 , bo tak mniej więcej się szczenbi ta suka.
    Naturalnie bez rodowodu.

    Ja poprostu nie mam już siły gadać z takimi ludźmi, bo ile można gadać o tym samym?
    Jak słyszę po raz kolejny, że sie suka oszczeniła to mam już pianę na ustach.
    Sama sie przecież zapłodniła :angryy::angryy::angryy::angryy::angryy:[/quote]
    Suczki się sterylizuje, a nie kastruje. A co do szczeniaków to fakt. Ludzie nie zdają sobie sprawy z nieszczęścia jakie czynią.

  5. [quote name='Chefrenek']Z tego co mi wiadomo w schroniskach nie ma psów "rasowych" tylko mieszańce. A jak taki już tam trafi to jest dla wtajemniczonych. Pseudohodowle są bardzo złe ale spójrzcie też co się dzieje w hodowlach należacych do ZK. Robią hodowlanki najszybciej jak się da i rozpoczynają rozmnażanie.[/quote]
    To racja. Pies z numerkiem w uchu, czy w pachwinie trafia do hodowcy, skąd odnaleziony jest jego właściciel.

  6. [quote name='diabelkowa'][quote name='julieczka_poz']pies kupiony na targu nie spelnil by moich oczekiwan (nie znaczy to ze nie bylby kochany), poprostu co tu duzo gadac takie psy raczej dlugo nie zyja... i w razultacie koszt jest taki jakby sie mialo pieknego rasowca... quote]

    ja mam psa z targu i jakos nie uwazam ze bedzie jakos krocej zyc jest typowym kundlem i nie mal jakis super chorob jest tylko alergikiem na drob.



    jak sie ma takie podejscie to sie na pewno nie zamkna...[/quote]
    Dokładnie. takie masz podejście Aosciak, jak to, że; morderców się nigdy nie powstrzyma, więc po co mamy to tępić:angryy: Widzę, że należysz do osób, które sądzą, iż trzymanie psa z rodowodem to snobizm... Papierek wcale nie jest przepustką do nieba, wcale to nie znaczy, że tylko te psy mogą żyć w szczęsciu. :shake: Tam jest napisana historia psa i wykluczenie do minimum możliwych chorób genetycznych. Umożliwia także wystawiania psa, ale nie o to w tej rozmowie chodzi. Kupując psa bez rodowodu nie masz ŻADNYCH gwarancji zdrowia psa i jego psychiki. Popierasz rozprzestrzenianie się rozmnażlni bez zwględu na dobro psa. Ale piesek bez rodowodu wcale nie powinien byż mniej kochany, czy jest gorszy. NIE. Poprostu im mniej ludzi, którzy będą mieli takie przekonania iż piesek w typie rasy a tańszy to świetna okazja tym mniej niemąrych chodofcuw.:mad:

  7. To jest w naturze psa. Tak jak u suki odruchy macierzyńskie, miałam chłopca, ale mieszkaliśmy w bloku, więc trudno mi powiedzieć czy uciekał. Ale znam dużo psów, które uciekają. Ludzie na wsi mają psy, żeby nie miec problemów ze szczeniakami, to fakt, ale nie zdają sobie sprawy, że szczeniaki tak czy siak są, tylko nie na ich głowie, bo poprostu umierają i tylko nie liczne przeżywają( chodzi mi o potomstwo urodzone gdzieś dziko, w krzakach itp.)Posiadanie psa to wielka odpowiedzialność. Tak samo jak suczki, a jeżeli piszesz, że ,,nie będe miała problemu ze szczeniakami" to można to tak odebrać jak by cie nie obchodziło, czy twój pies pokryje suczkę, czy nie w każdym razie nie będzie to twoim problemem;D

  8. [quote name='EveL']Stawiam na psy :p Przede wszystkim ze względu na brak problemu z niechcianą ciążą :cool1:[/quote]

    [quote name='Marzenka18']Ja jestem za posiadaniem psa. Chociaż teraz mam same suczki :) ale wkrótce będę miała moskiewskiego stróżującego. Bardziej mi odpowiada pies, bo co rok jeżdżę z psem na wakacje na wieś, więc gdyby sunia dostała cieczki to byłyby nici z wyjazdu, bo tam dużo psów jest. Niepotrzebuje "niechcianej" ciąży u psa :)[/quote]

    Czyli jeżeli twój pies pokryje inną suczkę, to już problem z głowy, bo nie twoja w tym głowa, aby je utrzymać??? :roll: :roll: Pies ucieka do suczek, często miewa głodówki z powodu cieczki kudłatej sąsiadki, za to suczki noszą w sobie małe(jeżeli mają nieodwpowiedzialnego właściciela). Problem ze szczeniakami wiąże się i u suki i u psa. Bo trzeba być odpowiedzilanym w przypadku dwóch płci. Ja mam 2 suczki, ale dla mnie nie ma to wielkiego znaczenia.

  9. :x-mas: Życzymy :x-mas:Wam wszystkiego co dobre, co kochane. By święta nie były zdominowane przez plastikowe wystawy sklepowe i reklamy świątecznych zniżek, ale żeby były pełne tego co nie widać. By Jezus narodził się w waszych sercach, byście doświadczyli największego z darów- miłości. Byście tego dnia nie spotkali na drodze bezdomnego człowieka, czy zagłodzonego zwierzęcia. Byście byli szczęśliwi.
    Tego wszystkiego życzmy Wam z całego serca- Kala:santagri:, Gracja:santagri: i Kiwi:santagri:

×
×
  • Create New...