Jump to content
Dogomania

Szczurosława

Members
  • Posts

    6580
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    1

Everything posted by Szczurosława

  1. Mieciu dziś powiedział stanowcze nie mieszkaniu w kojcu, a już tym bardziej schroniskowym, bestia jest okrutnie inteligentna i zawsze wyjdzie z kojca, nawet w zadaszonym znajdzie się jakaś szpara, potem to już tylko skok przez ogrodzenie(podczas dzisiejszego zranił się w łapsko, naszczęście niegroźnie) i witaj wolność! pomimo spaceru beztrosko biega sobie po okolicy odwiedzając okoliczne suki(zawitał również pod mój dom), gdy zgłodnieje powróci do schroniska, ale za nic nie da się zaciągnąć do kojca, mruczy , ale nie ugryzie, co wg mnie świadczy o jego cudownym charakterze, na tą samowolkę kierownik zapowiedział że jutro kupuję linkę i resztę swego życia w schronisku Miecio spędzi przy budzie, oby trwało ono jak najkrócej
  2. jestem tam jedyna, inni wymiękli, schronisko jest niby na 20 psów ale wtedy zaczynają się okrutnie gryźć, jest tylko 8 małych boxów, psy nie są kastrowane , więc hormony buzują i są jatki, Natka dostała do odchowania dwa pieski(były jeszcze trzy suczki) z czego jeden nie przeżył, trzeba bylo zmuszać ją do karmienia, bo to jeszcze wyrośnięty szczeniak był, ten którey przeżył został adoptowany , przyszła po niego cała rodzina, więcej o losach małego nic nie wiem, schronisko istnieje od ok.10 lat, może 8, dokładnie nie wiem
  3. [img]http://img232.imageshack.us/img232/3787/dsc00075adve5.jpg[/img] suczka została dziś adoptowana przez pana który miał psa z tego schroniska i kawałek drogi przejechał, ma mieszkać w ocieplanej budzie, miała być uwiązana , ale mam nadzieję że udało mi się przekonać właściciela i będzie tak jak obiecał że sunia ma do dyspozycji całe podwórko, pan chciał ją wpakować do bagażnika, ale ostatecznie wylądowała na tylnim siedzeniu,pan zapytał o sterylkę, więc chyba jakomś odpowiedzialnością się wykaże i psince w nowym domu będzie lepiej niż w schronisku
  4. Wąsosz od Wąsoszek to ok.2-3 km, w tej chwili jest 15 psów, dziś jedna sunia poszła do adopcji
  5. :) jak fajnie, ktoś z okolic:)schron nie ma strony, nie jest prywatny, obejmuje coś koło 5-7 gmin, znajduje się coś koło 25 km na północny-wschód od Piły, (pomiędzu Piła a Złotowem jest Krajenka, potem przez miasteczko, polną drogą, odpowiedni budynek(nie widać schroniska, znaku żadnego też nie ma) no i jesteś na miejscu, jak będziesz w pobliżu to możemy się umówić i Cię oprowadzę:) nie wiem co jeszcze pisać
  6. podziękowana dla cioteczek Akuchy i Neris za rady(zdjęcia chyba się w końcu wyświetlają) no i dla wszystkich zaangażowanych, no i chyba dzięki pixie Mieciu ma wątkowego poiekuna:)
  7. pracowałam nad 1.zdjęciem w 1.poście,czy ktoś mógłby być tak miły i napsać czy się wyświetla?, z góry dziękuje no i podnoszę, bo bez tego ani rusz:)
  8. ojej Deszczowa!dzięki też Akusze, mogę podać tel bo nie wiem co jeszcze potrzebne, no i transport we własnym zakresie, nie wiem co pisać, to ci najistotniejsze starałam się zamieścić, moja kom:603 224 392, i prosze się nie zniechęcać jeśli nie odbiore za pierwszym razem:) no i pora bez znaczenia, najlepiej wieczorkiem bo jak jestem u psów to nie jestem wstanie nic usłyszeć przez te szczekacze:)
  9. [img]http://img77.imageshack.us/img77/9904/dsc00111adty9.jpg[/img] Bordo został dziś adoptowany, powinnam się cieszyć ale jest wręcz odwrotnie:(gdyby to ode mnie zależało dalej byłby w schronisku, gdybym była sama odesłałabym chętnych z kwitkiem, ale był kierownik:( po krótkim wywiadzie powiedziałam że nie wydam psa na łańcuch, na co kierownik powiedział: co ta za różnica czy łańcuch czy kojec, nasza suka też jest na łańcuchu,(o tym że jest uwiązana na nieogrodzonym terenie i wszystkie okoliczne psy ją gwałcą a szczeniaki oddaje się zamiast dorosłych ludziom adoptującym psy, to już nikt nie raczył wspomnieć, potem się dziwić że nie ma miejsca dla naprawde potrzebujących psiaków) brak mi słów, dlaczego w ręce takoch ludzi państwo składa los kilkuset psów?Borduś poszedł na łańcuch, ale ma być spuszczny na noc, będzie w mieście, więc może nie bedzie tak źle, znam miasto i ulicę jak dowiem się reszty wpadnę tam, ale i tak szkoda mi maleństwa, i w dodatku został zapakowany do bagażnika, jak torba ubrań! przykre, najgorsza jest bezsilność, nie mogłam nic zrobić, wolałabym nie być przy tej adopcji, może wtedy wierzyłabym że jednak trafił do miłośników psów, no ale cóż...
  10. Akucha, wet wylądował w szpitalu już z miesiąc temu, powinien już być w domu, ale dzwoniłam na kom.to nie odbierał, chyba już odszedł na emeryturę, duże miasto blisko Piły-Poznań, coś koło 100 km, to mi się najbardziej nasuwa, malutki może być zabrany nawet na tymczas, najważniejsze żeby miał lepiej niż w schronisku
  11. tylko kogo stać na odowiedzialność jaką jest opieka nad niewidomym psiakiem, schronisko już poznał i dobrze daje sobie rade na wybiegu, czasami potrafi nawet z rozbiegu na mnie skoczyć i wtedy zapominam o tym że on jest niewidomy, wyostrzył inne zmysły i chłopak sobie radzi
  12. dzis Miecio poszedl na spacerek z cala grupa spacerowa(razem z nim 11 schroniskowcow, zaden na smyczy), biegal jak najdalek ode mnie, czasami przybiegal ale nie dal sie poglaskac, biedny myslal ze go zlapie i wroci od razu do klatki, a on tak bardzo jest spragniony ruchu
  13. schronisko miesci sie ok.25 km na polnocny-wschod od Piły, woj.wielkopolskie, no i podnosze
  14. WERSJA OCENZUROWANA:) wet miejscowy jest na telefon kierownika, nadzorujący zajmuje sie kastracja psow, w lipcu mial przeprowadzac lecz wyladowal w szpitalu. schroniskiem zajmuje sie Komunalny Zaklad Uzytecznosci Publicznej, zalatwia jedzenie, slome na zime, pani z TOZ-u szuka domow dla psiakow i za prywatne pieniadze kupuje wedliny oraz za prywatna benzyne sprawdza nowe domy(tylko niektore, ktorych adres zapamietam , bo nie mam dostepu do danych , a pani juz wogole), kierownik nie przepada za owa pania, ona za nim, mijaja sie a ja robie za posrednika, do weta nie mam obiekcji, sprzeciwil sie kierownikowi i nie zgadza sie na uspienie psow ktore nie sa beznadziejnie chore, i chwala mu za to, schronisko to 8 kojcow(5 murowanych,3 wolnostojace, przed chwila znowu lalo, wiec nie trudno sobie wyobrazic jak wygladaja w tej chwili te wolnostojace ) i maly wybieg, budynek w ktorym gotowane jest jedzenie jest wlasnoscia kierownika i powoli sie rozpada(jest z plyty pilsniowej i zaczyna gnic) , ogolnie to schroniko mialo juz byc zlikwidowane bo nie spelnia wymogow, ale wciaz trwa przetarg na budowe nowego, co z tego wyjdzie , raczej niepredko sie przekonamy THE END
  15. zapytam , choc zabrzmi to brutalnie to nie ma sensu tego robic w schronisku, tu nie ma zadnego szpitaliku czy czegos podobnego, a wet nie wezmie go do siebie, jak sterylizowal suki w pazdzierniku 2005 to robil to na prowizorycznym stole na wybiegu i zaraz po obudzeniu suka wracala do kojca, wiec wg mnie operacja bedzie miala sens po adopcji Ślepaczka, i na ten moment zbiorka nie ma sensu, jak ktos go zaadoptuje wtedy mozna sie zabrac za leczenie itp.
  16. akucha jesli chodzi Ci o oczy, to wet powiedzial mniej wiecej tak: nie da rady, bo mi nikt pieniedzy za leczenie nie odda. bo tą mgłę mozna chyba sciagnac operacyjnie,ale nie mamy warunkow no i podobno drogie to jest, wiec w schronisku on nie ma szans na widzenie, musi go adoptowac ktos z powolaniem pomocy psom, a tak to dolina:(
  17. niecj bedzie Miecio, kiedys byl Bronek w schronisku, ale nosowka go zabrala, i tak skonczyly sie ludzkie imiona
  18. akucha jestes wielka!! nie mam pomyslu na imie dla niego, zamiast glowkowac wole jak spotanicznie przyjdzie mi do glowy:) ale licze na pomoc, jestem otwarta na propozycje:))
  19. akucha, swiete slowa, amen , mialy takie fajne pozy, w bez- i ruchu, ale pomiedzy moim pstrykniecim a blyskiem lampy troche czasu uplynelo....... no i efekty widac:)
  20. [COLOR=red]ma dom, ale co to za dom, skoro gnije na łańcuchu!![/COLOR] [IMG]http://img77.imageshack.us/img77/9904/dsc00111adty9.jpg[/IMG] [IMG]http://img118.imageshack.us/img118/2888/dsc00112adar1.jpg[/IMG] [IMG]http://img45.imageshack.us/img45/3214/dsc00113ader5.jpg[/IMG] [IMG]http://img131.imageshack.us/img131/9568/dsc00114addw9.jpg[/IMG] [img][/img] [COLOR=red]adoptowany na łańcuch!![/COLOR]
  21. ten łańcuch Ślepek miał na sobie , zdjełam go chudzince bez problemu, teraz z takim ciałkiem byłby problem [img]http://img145.imageshack.us/img145/7858/dsc00115adsg3.jpg[/img]
  22. [b]juz w swoim kojcu, odnalazła sie właścicielka[/b] [COLOR="Red"]wykastrowany [/COLOR]jakby ON w mniejszej wersji, ok.2-3lat, zabki ma naprawde ladne, przywieziony ok.2 miesiecy temu przez zaklad komunalny, blakal sie po wioskach, a to sie nie podobala, byl odkarmiony, zadbany,ale w strasznej kondycji psychicznej, przez ok.5 dni wcale nie wychodzil z budy, przynajmiej ja tego nie widzialam, jedzenie wstawialam mu do budy, potem chlopak sie rozruszal, teraz jest okropnie spragniony kontaktu z czlowiekiem, jest niekastrowany, mieszka razem z Bordem , rowniez nie kastrowanym , nie ma miedzy nimi klotni, czasem nawet jedza z jednej miski, ale jest agresywny w stosunku do swojego sasiada Pazurka, ale tylko jesli dzieli je siatka, szczepiony, odrobaczony [img]http://img236.imageshack.us/img236/2171/dsc00147adhi5.jpg[/img] [img]http://img239.imageshack.us/img239/9545/dsc00107adxw5.jpg[/img] [img]http://img101.imageshack.us/img101/4813/dsc00108adla1.jpg[/img] [img]http://img502.imageshack.us/img502/7827/dsc00109addd9.jpg[/img] [img]http://img45.imageshack.us/img45/1047/dsc00110adas3.jpg[/img] [img]http://img236.imageshack.us/img236/3594/dsc00143adga5.jpg[/img]
  23. [COLOR=red][B]piesek został adoptowany, dlaczego kolejny pies trafił do budy? przeież większość z nich potrafi się zachować w domu..[/B] wykastrowany [/COLOR]przawie ON, ok.2-letni, zostal przywieziony przez zaklad komunalny ok.3 miesiecy temu, obraz nedzy i rozpaczy, gorzej niz wyglodzony, teraz odzyl i pokazuje charakterek, w miare ladnie chodzi na smyczy,zaszczepiony, odrobaczony, szczekliwy, odwaznie szczeka na swoich sasiadow, ale tylko za siatka, jak na razie nie mialy jeszcze bezposredniego starcia, mieszka razem z mlodziutka psinka,czasami odgania ja od jedzenia, ale z powodu braku miejsc musza mieszkac razem, imie wziete od wrosnietego wilczego pazura u tylnej lapy, chcialam mu obciac to wystarczyl najmniejszy dotyk a juz pokazal mi zabki, wet jakos nie mogl dojechac a pazur w koncu sam odpadl, ale poduszka jest wciaz spuchnieta, planowana jest amuptacja palca, no ale to tylko plany.........apsinka jest nieagresywna w stosunku do ludzi, chyba ze przy klatce zatrzyma sie jakis menel, skad tacy sie biora to tego juz nie skomentuje [IMG]http://img161.imageshack.us/img161/2015/dsc00102adnk9.jpg[/IMG] [IMG]http://img59.imageshack.us/img59/4967/dsc00103adga2.jpg[/IMG] [IMG]http://img77.imageshack.us/img77/5355/dsc00104adgv0.jpg[/IMG] [IMG]http://img231.imageshack.us/img231/9637/dsc00105adjd5.jpg[/IMG] [IMG]http://img240.imageshack.us/img240/6680/dsc00106adqu4.jpg[/IMG] jakze szczera milosc miedzy sasiadami.... [IMG]http://img232.imageshack.us/img232/6271/dsc00139adrv2.jpg[/IMG]
  24. [IMG]http://img54.imageshack.us/img54/2499/dsc00100adda8.jpg[/IMG] [IMG]http://img53.imageshack.us/img53/2108/dsc00101adbp8.jpg[/IMG] [IMG]http://foto.onet.pl/upload/22/47/_621187_n.jpg[/IMG] [IMG]http://foto.onet.pl/upload/48/12/_621186_n.jpg[/IMG]
  25. to mi sie podoba najbardziej, on lubi sie zgrywac na takiego mysliciela:) [IMG]http://img46.imageshack.us/img46/3755/dsc00095admv3.jpg[/IMG] [IMG]http://img144.imageshack.us/img144/2906/dsc00089adgk7.jpg[/IMG] [IMG]http://img46.imageshack.us/img46/4697/dsc00090adgi8.jpg[/IMG] [IMG]http://img507.imageshack.us/img507/6551/dsc00093adah7.jpg[/IMG] lepszych nie bedzie, on jest zbyt ruchliwy
×
×
  • Create New...