Jump to content
Dogomania

Szczurosława

Members
  • Posts

    6580
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    1

Everything posted by Szczurosława

  1. nic juz nie wiem:diabloti: sunia miała zapełnić pustkę po swojej porzedniczce i wywołać radość u córki, dziś się dowiaduje że sunia żyję, a ogarowata stała sie prezentem urodzinowym , mam tylko nadzieję że tak jak pan zapewniał sunia znalazła dom na stałe
  2. Brutusław jak zwykle radosny zamiast szaleć na spacerku kombinował jak tu swoim ciałkiem zbliżyć mnie do podłoża, szczególnie biegnąc można wraz z nim leżeć ;)
  3. Acroba ta suka to jest wybitna!:lol:
  4. pragne poinformować iż gładka, czarno-podpalana ogarowata suczka wczoraj zamieszkała w bloku, ma wypełnić pustke po poprzedniej suczce i byc dzisiejszym prezentem ur.dla dziewczynki, z tego co wiem sunia będzie miała odpowiednie warunki i jest szansa że będe ją widuwać na mieście, fotki suni mam wywołane, czekam na cyfrówkę, zrobię zdjęcie zdjęcia i zoabczycie to cudo:lol:
  5. nie tylko koty:-( gdy kiedys zwiał ze schroniska i zwiedzał okolicę załatwił świnkę morską , która pasła się w wybitnie prowizorycznym kojeczku w odległości ok.50 metrów od schronu(jak dla mnie idiotyzm, choćby na ilość psów przychodzących pod schroniska w czasie cieczek schroniskowych suk), zapytałam właścicelkę , która widziała całą sytuację zapytałam co zrobił ze świnką, zjadł czy tylko zagryzł, usłyszałam:"nie wiem,po co miałam za nim biec? zobaczyłam że ją niesie w pysku i tyle" ,Mietek to prawdziwy pies myśliwski, wole wyłuszczyć wszystkie jego zalety i wady, nie chciałabym się spotkać z sytuacją, że pies zostane oddany z powrotem z powodu nie znajomości charakteru, smutne, poważne, acz prawdziwe, Mietek potrzebuje kogoś wyrozumiałego, lecz mającego silną ręke
  6. Mieciu-kastrat zaatakował dziś wilczurowatego również kastrata(gdy ten przebywał na wybiegu, a Miecio poza schroniskiem, wspiął się po siatce na wybieg), do ich rozdzielenia zużyłam trochę wody, Miecio sam zaczął, tamten strał się uniknąc zwady, złapał Miecia za ucho, potem kark(mały rozlew krwi), po polaniu wodą wilkowaty puszczał Miecia, ale ta cholera dalej się na niego rzucała, w końcu wilkowaty zaciągnął Miecia do kojca i po kilku spotkaniach z wodą i atakach Miecia wybiegł z niego, Mieciowi zamknęłam furtkę i odważnie szczekały przez siatkę, Mietek to prawdziwy chuligan, gdy wilkowaty trzymał go i to skamlał niczym zażynane prosię,a gdy tylko pies go puszczał od razu go atakował, oczywiście na początku czaił się na jądra, ale potem zajął się szyją, obywda są oplute, mokre, brudne, ale zadowolone, Mietek to prawdziwy samobójca(poza tym dziś na spacerze załatwił kota, który widząc psa zaczął uciekać dopiero gdy ten zbliżył się na odległość 1 metra, widział psa przedtem , ale dalej spacerował sobie niczym na wycieczce krajoznawczej)
  7. no nie, z tych siedmiu jeden wrócił po 2-3 dniach(przeszedł prawie 10km) a drugiego (Skoczka, nadal w schronie)spotkałam w mieście ok.10 km od schronu, wynędzniały, jak mnie zobaczył dostał takiej radochy że ludzi sie zatrzymywali i gapili(a ja nie poszłam do szkoły tylko wpakowałam się z psem do autobusu ), oczywiście "właściciel"nie poinformowali o zaginięciu psa, wydało sie gdy pani z TOZ-u pojechała na kotrole, ale nie czuli się winni, chciał uciec to mu nie przeszkadzali w tym:shake:
  8. uroczy Brutusik czeka! kurczę w poprzedni sierpień było 7 adopcji(jak na 18 psów to dużo) a przez te cholerne deszcze nikt nie dojechał, tylko poszukiwacze własnych psów i łańcuchowicze
  9. ojej Akucha, współczucia z powodu straty Foksika:-( Mieciula wskakuj do góry! Mieciu z przyjemnością zamieszka z suczką ,pieskiem mnijeszym bądż mu równym lub większym , który będzie w stanie go zdominować(np, w schronisku staruszka Sierściucha nie zaczepia, wie kto tu rządzi:))
  10. Miecio jest przedziwny w pozytywnym znaczeniu:) mieszka razen z dwoma kastratami i suką , wszystkie są mniej więcej tego samego rozmiaru, nie ma między nimi zadnych konfliktów, czasem przy jedzeniu zdarzy się warknięcie, Mieciu ignoruje samce mniejsze lub równe sobie, ale zaczepia większe, nie rzuca sie na oślep tylko łapie za...jądra! najbardziej nie znosi Ślepaczka i Brutusa, obydwa są takie ciapowate, na pewne siebie samce uważa(kiedyś zaatakowal rottweilera, ale jak oberwał to zrezygnował), pogryzł Ślepaczkowi wszystko , czym różnił się on od suk , próbował złapać Brutusa za jądra i b. się zdziwił, że Brutus ich nie ma, ten pies każdego dnie nie zadziwia:cool1:
  11. nasz poprzedni doberman(dostaliśmy go w wieku 3 lat, od państwa którzy mieli w domu równiez dobermanke i jakos tak po ciązy postanowili oddać psa) był b.pamiętliwy, dużo szczekał, ale tylko na wybrany typ osób, niektórzy przechodzili i krzyczeli na niego, ale jakos to znosił, ale jedna gówniara(wtedy jakieś12-13lat) wrzeszczała na niego i rzucała kamieniami(oczywiście tylko wtedy gdy pies był za ogrodzeniem)na nic były prośby i groźby, dalej porześladowała psa, któregoś pięknego dnia, gdy wymienialiśmy okna , przez dom przewijal się tabun robotników, furtka byla owarta, a pies w skórzanym kagańcu wychodził na podwórko na smyczy, udało mu się wymknąć z domu i laził po podwórku, ignorowal robotników, ale jak zobaczyl ta gówniarę w towarzystwie koleżanki to wybiegł na ulicę, i nie zauważając koleżanki zaczął atakowac gówniarę, ona w pisk , pies zostal odciągnięty, i co? bachorowi nic nie było, ale terapia szokowa nauczyła szacunku do Uza i dużych psów, na obecnego dobermana dziewczyna nie zwraca już uwagi, choć czasem zdarza jej się krzyknąć, na więcej nie ma odwagi
  12. cudowne jest to zdjęcie bodajże w kuchni, u nas jest odwrotnie , to pies jest największym zwierzem
  13. dziś wracałam rowerkiem (nalegalniej na świecie w szelkach i na smyczy)z terrierką z lasu i po drodze jest wioska przez którą trzeba przejechać aby się dostać do lasu, wracałam i w połowie wsi doczepily się do mnie bachory(dwaj ok 12), jeden trzymał się z tyłu, zachowywał się jakby przepraszał za to że zyje, drugi miał taka pukawke z jakieś rurki i balona na koncu, nie wiem jak to działa, podjechal do mnie i powiedział że ma zabawkę dla mojego psa, powiedziałam żeby nie hałasował, a on wystrzelil raz, psica sie wystraszyła, położyła uszy po sobie i wyrwała do przodu na całą długośc smyczy, przyśpieszyłam, bachor też, strzelił drugi raz, po każdej oznace strachu ze strony Frydy oczywiście głupio rechotał, nie wytrzymałam, zaczęłam kur*wować, bachorowi od razu minka zrzędła i wrócił do koleżki, i co? znam gówniarza, rodzice to typowi rolnicy, psy na łańcuchu , więc sobie mogę
  14. ciekawe...., czyżby zamierzali zdobyc poparcie ze strony miłośników zwierząt
  15. mieszkajac na zadupiu zadupia nie spotykam sie z dyskryminacja, tutaj kundelki sa na porzadku dziennym , ale jak bylam na morzem z pseudofoxterrierka wzieta za schronu, to nie wszyscy pozwalali jej bawic, a co dopiero obwachiwac z innymi psami, malo kto mowil, jaki ladny piesek, najczesciej :jaki mily, ale wlasciciele czystych rasowo foxow patrzyli na mnie z taka pogarda, ze az sie przykro robilo, wyjatkiem starsze malzenstwo z foxiczka, najpierw zmierzyli mnie, z wyzszoscia zapytali mnie czy to czysty rasowo fox, odpowiedzialm ze nie wiem, nie znam jej rodzicow, mam ja ze schroniska, od razu im sie minki rozpogodzily i zaczeli mi tlumaczyc jak wytrymowac mojego kudlacza, inni wlasciciele foxow niezbyt chetnie zgadzali sie nawet na przywitanie, przykre to jest, bo pies nie rozumie, czemu nie moze sie pobawic z pieskiem
  16. ja to bym chyba nie wytrzymała i wytlumaczyła bachorowi ręcznie co czuje taki zwierzak:angryy:
  17. ja jestem przeciwna kolczatkom, moje psy jej nie noszą, ale dobek mej rodzicielki ma zakladaną tylko gdy wychodzi z włacicielką, kiedy idzie ze mną jest na zwyklej obroży, ciągnie niemilosiernie, sakcze, gryzie smycz(parcianą), ale jak juz sie zmeczy idzie idealnie kolcztka uratowala zycie mojej pseudofoxterrierce(5 kg żywej wagi), w sasiedztwie mieszka wilkowata , przygarnieta suka, najczesciej biegajaca z kolcami i zawsze dokolegowywala sie do nas jak szlysmy na spacer, ktoregos dnia moja malutka przybiegla zeby ja poglaskac(wzieta ze schroniska wciaz nie wierzy ze juz zostanie) i wtedy ta duza rzucila sie na nia, chwycila w miejscu gdzie koncza sie zebra i trzepala nia jak szmata!przybiegla inna mniejsza suka i zaczela szarpac malutka za szyje, odgonilam mniejsza, ale z duza nie moglam sbie poradzic, ciagnelam za ogon, wciskalam fafle miedzy zeby, nic, a moja malutka coraz gorzej wygladala, cholera puscila Kore dopiero jak szarpnelam i podnioslam ja do gory za kolczatke, ale dalej zaczela sie dobierac do malutkiej, nie wytrzymalam i z calej sily kopnelam suke w pysk wtedy uciekla z piskiem, a moja malutka? lezala obsliniona, bez ruchu, pokrwawiona, myslalam ze juz po niej, wzielam ja na rece, zaczela strasznie skamlec i zanioslam do domu, na co dzien miezka w kojcu, ale wtedy przelzala 4 godziny pod fotelem i zostawila ogromna jak na takie malenstwo kaluze krwi, po ok.tygodniu rany (pelno dziur po zebach na calym ciele)sie zagoily i zaczelismy wychodzic na spacerki, choc minal juz prawie rok, to gdy Kora widzi swoja prawie morderczyni ucieka do domu, a suka juz nie zabiera sie z nami na spacerki, choc probowala, kilka razy ja pogonilam i zrozumiala, teraz biega bez kolczatki ,ale ok. miesiaca temu starała sie zaatakowac moja jamniczyce(ktora kiedys tez dotkliwie pogryzla, zacisnela szczeki na szyji, rozdzielilam ja ciagnac za ogon, co ja zaszokowaloa jamniczyca mial gustowne 4 dziury w szyji), na szczescie bylysmy pod domem i zaprowadzilam jamniczyce do domu, ta suka zgryzla juz jedna suke w sasiedztwie ktora tez biegala samopas po okolicy, wlasciciele sie niezbyt przejeli(nie beda juz miec problemu ze szczeniakami) i maja nowego psa, ktory tez zwiedza okolice 24/7, a wilkowata suka wciaz biega po ulicy, przepraszam, że sie rozpisalam, ale musialm to z siebie wyrzucic
  18. [url]http://www.psy.warszawa.pl/aniaipawel/dobermany_cytaty.htm[/url] w każdym razie doszłam do nich ze strony palucha
  19. u nas niestety nie, nowe domu to z reguły lańcuch , mieszkania rzadko, dobki są na dogo?ja widziałam na stronie palucha
  20. Nati o ile dobrz kojarzę widziałam "Twoje" dobermany i uważam ze Bossik jest prześliczny:loveu:
×
×
  • Create New...