Jump to content
Dogomania

PedroMontola

Members
  • Posts

    6
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by PedroMontola

  1. Witam, posiadam owczarka niemieckiego. Wczoraj przyszedł do mnie brat i zapytał czy nie mógłby mojej Soni pokryć swoim psem, szczeniaczki wziąłby na szkolenie a potem do ochorny firmy. Jest to legalne? Nic na tym nie zyskam, będzie to jednorazowe, po tym prawdopodobnie wysterylizuję Sonię.
  2. Próbuję od jakiegoś miesiąca uczyć cierpliwości, ta nauka z odchodzeniem i powiem wam, że wczoraj został sam na 4h i nie zrobił nic, dziś na tyle samo i non stop hałas, wygryzł kąt przy drzwiach w ścianie, dostałem ultimatum, albo wy********m razem z psem, albo oddaję psa... Nie chcę, a on sam nie umie się dostosować, mimo że był tego uczony raz jest grzeczny a raz niszczy wszystko, hałasuje. Sąsiedzi i właściciel mieszkania mają dość...
  3. Zamykam, żeby nie zniszczył reszty mieszkania, meble nie są moje, a mam wiele rzeczy np kabli na wierzchu, żeby ich nie zniszczył. Poza tym jak raz został sam na 10 minut bez zamknięcia w łazience to piszczał dokładnie tak samo, niby nic nie zniszczył, ale kto wie co będzie jak będę musiał wyjść na dłużej, czy zaryzykować?
  4. Tylko, że boję się go zostawić "luzem" w mieszkaniu, dlatego zamykam go w łazience. Nie wiem czy to coś zmienia. Jak wychodzę na sekundę, to przy otwieraniu drzwi, pierwsza reakcja to ucieczka od drzwi łazienki a potem od razu biega wokół mnie.
  5. Witam. Mam problem z moim szczeniakiem. Odi nie może zostać sam na 15 minut, mieszkamy w kawalerce, drzwi są tylko w łazience. Wychodzę do biedronki na szybkie zakupy to go zostawiam, mam bliziutko, więc nie ma mnie max 15 minut. Po pierwszym powrocie zastałem: rozlane mydło, 10 rolek papieru toaletowego w milionie kawałków, szczotka spod prysznica, listwy prysznicowe, wszystko pogryzione. Teraz jest podobnie tylko że chowam wszystko co da się pogryźć. Zaczął gryźć drzwi, kaloryfer, drapać deskę, szafkę. Piszczy tylko jak się go zamknie w łazience, jakoś to dało się wytrzymać, ale dziś sąsiedzi zwrócili grzecznie na to uwagę. Podobnie jak miał kolega na pierwszych stronach jak tylko się ubieram to się zaczyna. Szczerze to marzy mi się żeby mógł zostać sam i nie zniszczył przy tym całej łazienki, żeby nie denerwował sąsiadów piszczeniem. Mieszkanie wynajmujemy, więc nie możemy sobie pozwolić na zniszczenie całej łazienki, ani nie uśmiecha nam się eksmisja z powodu Odiego. Pomożecie? Już próbowałem zostawiać go na kilka minut, nie wychodząc z mieszkania, ale Odi jak tylko zamykam drzwi od łazienki zaczyna lamentować. Pozdrawiam PS Odi ma wg weterynarza około 6 miesięcy, wymienia ząbki, ale nie gryzie przy nas mebli ani niczego. Jest u nas 2 miesiące, mamy go ze schroniska, gdzie był w boksie przez 2 dni/1 noc.
×
×
  • Create New...