Jump to content
Dogomania

BlackSheWolf

Members
  • Posts

    5584
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by BlackSheWolf

  1. [quote name='xxxx52']Takie to jest smutne zycie psow wsiowych:-(Po co ludzio ze wsi psy ???jak nie potrafia nic im oferowac:shake: ps ja tez jestem babcia,mam psy nie psa,mam ogrod i mieszkam na wsi...,ale sytematycznie min.3x dziennie chodze na spacer.Spacery z psami przedluzaja zycie robia nas zdrowszymi i przyczyniaja sie do gubienia zbednych kg.Jestesmy zawsze w formie. Chodzenie do sklepu czy kosciola ,to zaden spacer:shake: mysle ,ze gdyby Twoj piesek chodzil na dlugie spacery albo lecial za rowerem ,nie uciekal by.Zmeczony pies jest grzecznym psem.[/quote] sunia nie mieszka na wsi. Ale w miescie. Ale moja babcia nie jest w stanie daleko chodzic. Do tej pory jakos wszystkie psy były u babci szczęśliwe. A że nie może chodzić już na spacery, to nie jej wina. I dlaczego ma być pozbawiana psa ? Sunia nei jest uwiazana. Zabezpieczylismy teren jak sie dało. A ona dzis i tak u sąsiada sie znalazla :roll:
  2. [quote name='karjo2']BSW, skoro na sile wepchnelas starszej kobiecie psa potrzebujacego zupelnie innej opieki, zastanow sie, czy nie mozesz suni zabrac do siebie - tak by wypadalo chyba? Jesli koniecznie musi byc u babci, przygotujcie kojec z prawdziwego zdarzenia, ewentualnie zabezpieczcie w domu, by nie mogla wyjsc i zapewnij suni szkolenie i spacery we wlasnym zakresie. Tak to wychodzi, gdy adopcja jest zupelnie nie przemyslana.... PS. Sprecyzuj, po co wlasciwie ten pies tam trafil?[/quote] nie wepchnęłam na siłe. Moja babcia mieszka sama w domku jednorodzinnym z duzym podworkiem. Zawsze miala psa. Puszek odszedl po 16latach niedawno. Adopcja była przemyślana. Z sunią nie ma innych problemów. JEst kochana itd no ale ucieka do psa sąsiadów :-( Moja babcia czuje sie z psem bezpieczniej i jej razniej jest. Ale ona poprostu nie chodzi nigdzie na spacery, bo zawsze siedzi na podworku. Wychodzi co najwyzej do sklepu. Więc nie wyprowadzała nigdy psów.
  3. [quote name='Okamia']To chyba nie był zbyt dobry pomysł brać psa dla babci z którym babcia sobie nie poradzi :shake: Skoro ma być u Twojej babci jakiś psiak to na pewno nie taki aby sobie z nim nie radziła :shake: Ja rozumiem że sunia była/jest Twoją ulubienicą ze schronu ale trzeba myśleć o takich rzeczach bo ty możesz wyjechać i ciekawe kto by wtedy z sunią na spacer wyszedł? Może to jest powód ucieczek? że ma za mało ruchu? nudzi się zwyczajnie?[/quote] moja babcia miala do tej pory psy z ktorymi nie chodzila na spacery. JA je zawsze bralam. ja nie wiem czemu ona ucieka i nie wiem co zrobic... dlatego prosze nie czepiajcie sie mnie tylko pomozcie... bo ja nie chce jej wiezic na lancuchu... ani oddawac do nowego domu:-(
  4. Sunia była na spacerze ale tylko ze mna. Moja babcia nie da rady z nia wychodzic. Ogrod jest zabezpieczony... wczoraj juz zrobilismy takie zabezpieczenie ze wydaje sie nie do przejscia... ale ona i tak przechodzi... nawet nie wiem jak. A furtka jest zawsze zamknieta. Sunia jest wysterylizowana.
  5. [quote name='zmierzchnica']A co takiego jest u sąsiadów, że ucieka do nich, bo nie jestem w temacie? Ucieka, kiedy brama jest otwarta? Moim zdaniem, ona jest u babci o wiele za krótko, żeby móc jej ufać i puszczać ją luzem i zostawiać samą, nawet na podwórku... Tak za miesiąc - dwa sucz będzie na tyle przyzwyczajona, żeby nie uciekać, na razie jest naprawdę za wcześnie. Przywiązanie tylko spotęguje chęć ucieczki, kiedy tylko się ją spuści :shake:[/quote] ale co ja mam innego zrobic niz ja przywiazac teraz ? w mieszkaniu jej nie zamkne ... bo ona wogole juz wtedy skacze do okien...
  6. [quote name='Okamia']A czy sunia nie mogła by być w domu?? może ona poprostu nie lubi być sama?[/quote] ona mieszka tylko z moja babcia. JEst dosc duza i siedzenie w domu to juz wogole jej sie nie podoba. Zreszta od domu drzwi sa teraz ciagle otwarte bo jest cieplo... wiec i tak by wyszla....
  7. Agora wczoraj uciekła dwa razy do sąsiadów i dziś też... teraz siedzi na sznurku przy budzie a ja nie wiem co robić:placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz::placz:
  8. [quote name='BlackSheWolf']hej. mam wielki problem i licze na pomoc Otóz 2 tygodnie temu wzielismy ze schroniska sunie, byla tam 2 lata. Jestem wolontariuszka w tamtym schronisku i mnie zna. Wiec jest do mnie przywiazana. Sunia mieszka z moja babcia w domku jednorodzinnym. Boi sie jeszcze obych i bala sie babci. Teraz zaczela do niej podchodzic. W sobote przeskoczyla przez plot, znalazlam ja dopiero w poniedzialek. Byla przerazona ta "wycieczka". Myslałam, że będzie już dobrze. Ale dziś dwa razy podkopała się do sąsiadów i leciała do ich psa. Płot zabezpieczony już, dobudowany na górze. Ale ja wiem, że ona i tak znajdzie jakąś droge wyjścia. Tylko żebym jeszcze wiedziała czemu ona ucieka... Może nudzi się u babci ? babcia mówi, że sunia całe dnie śpi w ogrodzie i nic nie robi. Może ucieka poprzez to, że wychowała się wśród psów w schronisku. I jej brakuje psów? może za bardzo jest do mnie przywiązana ? gdy jestem ja to ona jest grzeczna, śpi odrazu pod domem i chodzi za mną krok w krok.. nie wiem już co o tym myśleć... wiem, że ona będzie znowu próbowała uciec ;( Mam chodzić częściej ? mniej ? zabierać ją na spacery żeby się wybiegała i pobawiła z psami ? czy może poprzez to jeszcze bardziej przywiąże się do mnie i będzie chciała uciekać... ale może wtedy będzie miała jakieś zajęcie. Nigdy nie było takich problemów z psiakami u babci... prosze pomóżcie mi szybko ;( boje się, że ona nawet i jutro ucieknie...[/quote] Prosze o pomoc! Sunia dzis dwa razy uciekla do sasiadow znowu ... i siedzi teraz u babci na sznurku przy budzie :placz:
  9. hej. mam wielki problem i licze na pomoc Otóz 2 tygodnie temu wzielismy ze schroniska sunie, byla tam 2 lata. Jestem wolontariuszka w tamtym schronisku i mnie zna. Wiec jest do mnie przywiazana. Sunia mieszka z moja babcia w domku jednorodzinnym. Boi sie jeszcze obych i bala sie babci. Teraz zaczela do niej podchodzic. W sobote przeskoczyla przez plot, znalazlam ja dopiero w poniedzialek. Byla przerazona ta "wycieczka". Myslałam, że będzie już dobrze. Ale dziś dwa razy podkopała się do sąsiadów i leciała do ich psa. Płot zabezpieczony już, dobudowany na górze. Ale ja wiem, że ona i tak znajdzie jakąś droge wyjścia. Tylko żebym jeszcze wiedziała czemu ona ucieka... Może nudzi się u babci ? babcia mówi, że sunia całe dnie śpi w ogrodzie i nic nie robi. Może ucieka poprzez to, że wychowała się wśród psów w schronisku. I jej brakuje psów? może za bardzo jest do mnie przywiązana ? gdy jestem ja to ona jest grzeczna, śpi odrazu pod domem i chodzi za mną krok w krok.. nie wiem już co o tym myśleć... wiem, że ona będzie znowu próbowała uciec ;( Mam chodzić częściej ? mniej ? zabierać ją na spacery żeby się wybiegała i pobawiła z psami ? czy może poprzez to jeszcze bardziej przywiąże się do mnie i będzie chciała uciekać... ale może wtedy będzie miała jakieś zajęcie. Nigdy nie było takich problemów z psiakami u babci... prosze pomóżcie mi szybko ;( boje się, że ona nawet i jutro ucieknie...
  10. [B]Onomato-Peja[/B] tak. przeskoczyla wysokie ogrodzenie... ale wczoraj jeszcze bardziej je podwyższyliśmy. [B]halgre58 [/B]niekoniecznie ona musi się już zawsze bać. Postaramy się ją do tego przyzwyczaić. Poprostu w schronisku nie słyszała wystrzałów. A w sylwestra to wiadomo wszystkie psy w schronisku szczekają, więc to była dla niej nowa sytuacja. Miejmy nadzieję, że sie nauczy. ile ja się strachu przez nią najadłam :roll: dzwoniłam do babci, to ona właśnie śpi. Odsypia cały czas. Kuleje trochę na łape. Wczoraj ją wykąpałam. Musiałam, bo była taka brudna :roll: Ale najwiecej strachu to ona się najadła... Widać, że jej się nie podobała ta ucieczka i że się zagubiła w tym wszystkim. Jak ją znalazłam to była tak wystraszona, że na początku nawet mnie nie poznała. Miejmy nadzieję, że to w jakimś stopniu też ją czegoś nauczyło i już więcej nie spróbuje uciec. Wczoraj też była na spacerze (ode mnie z domu do siebie). Ruchu ulicznego już się nie boi. No może wymijanych obcych ludzi, ale sądze, że powoli o dojdzie do siebie. I żeby już więcej nie uciekała :shake:
  11. [SIZE=6]1,5 godziny temu znalazłam ją!!!!!!!! po 3 dniach!!![/SIZE] Wczoraj dzowniła do mnie dziewczyna, że widziała ją na ul.Listopadowej. Jeździłam rowerem, mój brat autem, mama na pieszo... nie było jej. Szukaliśmy aż do zmroku. I dziś postanowiłam znowu jej tam szukać. Jeździłam... już straciłam nadzieje... jechałam dalej i widziałam jakąś kulke leżącą na chodniku. Wydawała mi się za mała jak na Agore więc jechałam spokojnie. Ale zagwizdałam. Podniosła głowe i wiedziałam już, że to ona! :multi: ona przybiegła do mnie, ja do niej. Ona wyła, ja płakałam. I nie mogłyśmy dość długo się puścić. Potem przyjechał mój brat i zabrał ją autem do mnie do domu. Lezy teraz obok a za niedługo idziemy do babci. Agora jest strasznie brudna, już pojadła, wypiła a teraz śpi. Mam nadzieję, że już więcej nie będzie próbować uciekać. Widać, że strasznie się bała. Teraz śpi sobie spokojnie.
  12. dostalam wiadomosc ze byla widziana dzis o 16.00 na danej ulicy. przejechalam okolice... ani sladu ;(
  13. [quote name='halgre58'][B]O matko ... Agorka zniknęła ? Czekam na dalsze wieści i trzymam mocno kciuki, żeby się znalazła :roll:[/B][/quote] przepadla....
  14. nie ma jej nigdzie... zapadła się pod ziemie... :placz:dlaczego ja musze mieć takiego pecha ? najpierw Kleksiu odszedł... później Pusiu... teraz Agory nie ma...
  15. Agora uciekła ;( dziś strzelali z petard... Agora musiała się przestraszyć i uciekła... Szukałam jej wszędzie... mój tata... mój brat... koleżanki... wszyscy ;( nigdzie jej nie ma :placz: ona boi się ludzi... ona nie przeżyje tego jeśli jej nie znajdziemy ;(
  16. [quote name='Zuza i Noddy']Może znowu was spotkam ;)[/quote] fajnie by bylo ;) trzeba sie jakos zgadac ;p
  17. super sunia :) tylko podpis zmień ;p Bo już wiosne mamy :D
  18. [quote name='zmierzchnica']Wiesz, na początku zawsze jest trudno. Potem pies się przyzwyczai i będzie wiedzieć, że Ty jesteś od spacerów, babcia od domu, bo tak jest zawsze i taka jest kolej rzeczy ;) Babcia ma ochotę bawić się z sunią? Dobrze by było, gdyby babcia po spacerach (na razie dość krótkich) się z nią chwilę bawiła, nakarmiła ją itd. Żeby powroty były też atrakcyjne i żeby dom się dobrze kojarzył. Potem, jak wymęczysz sunię na spacerze to na pewno będzie chętnie wracać zjeść coś i odpocząć i nie powinna sprawiać takich problemów jak ucieczki. Tak myślę, choć wiadomo, psiaki są różne ;)[/quote] z tą zabawą z babcią to niezbyt :roll: bo ona nadal sie babci boi :shake:
  19. [quote name='Karilka']Blackshewolf to zaciagne Cie na ring dobków, wyrwe ten profesjonalny sprzęt i wyczerpie całą pamięć:oops:[/quote] a ja znowu dam się wyciągnąć ;P :evil_lol: ale sprzętu to Ci nie dam ;p
  20. [quote name='Onomato-Peja']rozpieszczasz, rozpieszczasz :loveu::loveu:[/quote] niestety tak :shake::cool3:
  21. [quote name='deer_1987']I co? jak poszedl spacer?[/quote] nie poszłyśmy dziś :roll: tak się zajęłam budową budy, że nie dało rady. Ale bawiłyśmy się ciągle ;P jak narazie Agora nie wie do czego służą zabawki :roll::evil_lol: no i kość wędzoną jej kupiłam ;p ah jaka zadowolona była :)
  22. jakie przerażenie w oczach :evil_lol:
×
×
  • Create New...