Jump to content
Dogomania

Dusia-Duszka

Members
  • Posts

    2932
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    1

Everything posted by Dusia-Duszka

  1. Pokerku nie bierz do głowy. Też myślę, że słowo "pobyt" zamiast "jedzonko" byłoby bardziej trafne. Najważniejsze, że jest dom z człowiekiem zamiast zamknięcia w łazience. I za cenę niższą niż hotele.
  2. Czas na mój głos, bo Martyna matkowała mi od znalezienia do trafienia do DS - półtora miesiąca: - odkarmienie z nędzy, - oswojenie z zabiegami pielęgnacyjnymi, - wizyty u wetów, - nauka chodzenia na smyczy, - pokonanie lęku przed schodami, - wyłączenie wycia przy samotnym pozostawaniu w domu, - sterylizacja i pielęgnowanie po operacji, - nauka korzystania z zabawek zamiast niszczycielstwa domowego, - powrotne oswojenie z dotykiem człowieka, - przestanie sikać na siebie, leżąc na grzbiecie w geście poddaństwa przed człowiekiem. Moje człowieki dostały dobrze przygotowanego psa do DS. Dorzucam jednorazowe 20,- na psie smaczki :)
  3. Ręka do góry, kto tak, jak moje człowieki wyniuchuje psiewspaniałe, psiepachnące, psiewiane wiatrem, uchodzone psie skarpety???
  4. Jeżdżę z moimi człowiekami w takiej dziwnej budzie na kołach. Super jest bo siedzimy tam sobie we troje, bliziutko i nie muszę ich pilnować. Trochę mi szkoda zwracanego jedzonka, ale pańcia sprytnie łapie to w torebki foliowe. Pewnie na później to chowa (?). Czasem udaje mi się powstrzymać ale nie jest łatwo. Ostatnio łaziliśmy i łaziliśmy, a trawy i zboża już takie duże, a ja taka malutka. I pańcio mnie wtedy tak hooop! na ręce i wszystko mi dookoła pokazuje.
  5. Piękny, słodki wyluzowaniec. Toż to nie jest porno, to arystokratyczny akt artystyczny :)))
  6. Dusia to nawet nosi naturalny kołnierz wiktoriański, a Rysio ma prezencję, wiec rodzina jak nic :) i do tego arystokratyczna.
  7. Mówiłam, że rodzina! Dusieńka też chrumka przy porannym witaniu się i przeciąganiu po przebudzeniu. A czasem przy tuleniu się do twarzy.
  8. Wspaniełe wieści. Rysio jest niesamowity :) A na schody to: na głodniaka spacer, a później wracając na każdy stopieniek kawałeczek kiełbaski, smaczka, itp.
  9. Ostatnio pracowałam z człowiekami w ogrodzie. Pańcia lubi wtykać w ziemię różne kwiatki i roślinki. Nie miała tego zbyt wiele, to pomyślałam, że przedłużę jej radochę z tego wtykania i powykopuję trochę, żeby mogła powtykać jeszcze raz. Ja uwielbiam jak mi rzucają aport jeszcze raz i jeszcze raz i jeszcze raz... Ale Pańcia "coś tam, coś tam, Duśka, Duśka" i poszłyśmy na wybieganie na spacer. Bo podobno chyba mam baterie Duracell w zadku (?!) Po powrocie, to mi się już kopać nie chciało. I jeszcze za grzeczne zachowanie na spacerze psiepyszne, psiepachnące ucho wędzone dostałam. To jak miałam dalej kopać, skoro musiałam nagrody pilnować?
  10. A jak się już tak ujacha, uhula, ubawi, umęczy, to... się śpi ... a najlepiej, to na pańci się śpi
  11. Jak on spokojnie i mądrze patrzy. I tak bezpośrednio. Rysio wygląda na zrównoważonego psiuka jednak zachowawczego ze względu na ciężkie doświadczenia w życiu. Nie ma tych piorunów w oczach i przerażenia jakie widoczne było u Gigi-Gryzeldy. Kiedy jest zajęty swoim węszeniem nosi ogon wysoko. A obserwuje z daleka, bo pewnie całe życie wolał obserwować z daleka... Pozdrawiamy gorąco i trzymamy kciuki za testy miejskie.
  12. Mortes, nie martw się. Myślę, że Rysio się odblokuje. Może nie całkowicie i niestety w długim czasie pracy z nim. To są przecież jego pierwsze noce bez spania na ciągłym czuwaniu, w norach, krzaczorach, pod samochodami,itp. Jest też u ciebie mnóstwo zapachów psów, z którymi się jeszcze nie zna. Z tego co piszesz wynika, że bardzo ceni sobie "swój pokoik". A jeśli sam do Ciebie podchodzi, by potowarzyszyć i nie ucieka przed dotykiem, to już jest Twój wielki sukces. Dusia przez tydzień to też właściwie nas nie potrzebowała. Pełna micha i obserwowanie otoczenia z oddali. Spała na oparciu sofy wciśnięta w najdalszy kąt. A kiedy podchodziłam (o mężu to już nie wspomnę) wykazywała postawą gotowości do ucieczki albo poddańczo wykładała się na plecki. I ten ciągle zwieszony ogonek... A teraz zwariowana przekochana wariateczka.
  13. Oj tam, oj tam Mortes nie drążmy szczegółów, że ja tam taka jakaś... niezły "kwadrat" w łazience to on znalazł u Ciebie :) a "... miejsce błąkania się i uratowania to samo i Ratowniczka ta sama :)" Mortes madre di tutti cani :))) więc... rodzina. Dziękuję za Ryśka
  14. Rysiek jest świetny! Zaczynam się zastanawiać, czy nie jesteśmy spokrewnieni? Podobna budowa, wiek zbliżony, uszy mniej spiczaste ale też stojące, łapy przednie stawia szeroko jak ja, choć widzę, że nie ma w nich wilczego pazura. No i miejsce błąkania się i uratowania to samo i Ratowniczka ta sama :) Pozdrawiamy Białogonkowo i miętoszki po grzbieciku dla Rysia.
  15. Wspaniała informacja o BDT u Figuni. Jednak w pełni popieram Poker o przekazaniu Rysia z wianem. Trzeba zapewnić chłopakowi badania u weta, szczepienia, odpchlenia, odrobaczenia, pewnie też trochę podkarmić może z witaminkami i może "porządek" z jajkami będzie konieczny. Swoją jednorazową wpłatę 100,- podtrzymuję.
  16. Rysiek jest z mojej miejscówy. Doskonale wiem, co to znaczy być na tym boisku samotnie :( Stówę jednorazowo wrzucę dla Rycha, bo swój chłop ze scyzorykowa jest.
  17. Dziś był wspaniały dzień z moimi człowiekami... :))) się wybiegało się kopało i z moją kotą Kiciulą... się bawiło się pilnowało
  18. Czas na pracę - Dusia strażnik Czas na zabawę - Dusia zwariowana wariatka Czas na sen - Dusia wtulak Taka jestem fajna, że pańci choćby ręka drętwiała, to nie ruszy, bo słodziak śpi :)))
  19. Cześć, to ja Dusia-Duszka, Iskra, Mała, Zwariowana Wariatka, Torpeda, Słońce Ty Moje, Chodź Tu Dziabągu Ty Mój Przesłodki, i takie tam... Minął rok od "przyszycia" Łaty Na Serca moich pańciów przez Mortes i Usiatą. Łata leży doskonale! A tak to się zaczęło: 31 marca 2015 uratowana w Żółtej Strzale Mortes 15 maja 2015 gdzieś mnie biorą po negocjacjach z Usiatą dziś :))) z "amputowaną" zębami nogą temu gumowemu kurczaku, na kolanie tej, co mnie tam wcześniej trzyma i zabiera gdzieś. Kooochaaam człooowieeeki!
×
×
  • Create New...