Jump to content
Dogomania

natalar

Members
  • Posts

    947
  • Joined

  • Last visited

  • Days Won

    30

Everything posted by natalar

  1. Kochane Ciotki, trochę nas tu nie było. Chyba nadal nie umiemy dodawać zdjęć :( ale spieszę donieść, że Heniek spędza duzo czasu na świeżym powietrzy, na ogrodku i na działce w górach. Wyniki z krwi wzorcowe, czasami jednak dokucza mu ta noga, ktora mial dawno temu złamana. Heniek jest pieszczochem, czasami nawet się nie słucha i stał się nawet odważny :) Duzo czasu spędza z naszym 2,5 letnim synem. Takze u Henka wszystko w porządku. Zdjęcia spróbujemy jakos dodać, bo nie wiemy czenu wyskakuje caly czas ten sam błąd, ale niezwiązany z rozmiarem zdjęcia.
  2. Kochane Ciocie! Spokojnych i udanych Świąt! U nas wszystko dobrze. Tylko nie dało się wrzucać zdjęć na dogomanie:(
  3. A co do Henia zdrowia, to ze stawami i nogą, na lekach jest lepiej. Nawet podskoki i przeskoki wróciły do normy.
  4. Dzisiaj na ogródku. Heniek po obcięciu. Zniknę) a grzywa za szyją i Heniek jakby młodszy.
  5. Ja do 7 roku życia wychowywałam się z psami, kotami, kurami i moimi ukochanymi krowami. A to ile bakterii i zarazków na mnie czyhało mogłoby zabic wspolczesnych czyściochów :) Michał ma teraz faze na dawanie buziaków wszystkiemu co się rusza, Heńka też próbuje częstować. Przytulają się, bo Michał, mimo ze wyrośnięty, to nadal bardziej na poziomie Heńka się porusza. No i jak tylko przyjedziemy do rodzicow to Michal w zasadzie wita się tylko z Henkiem, bo jak już go zobaczy to nic innego się nie liczy. A Heniek jest tak łagodny, że nigdy nigdy się o nic nie obawialismy. Tylko o zgniecenie małego kiedy był niemowlakiem i Heniek w czasie burzy chciał go sobą osłaniać. Ale towszystko z troski :) W naszej rodzinie od zawsze były zwierzeta i prawie zawsze jakies pokiereszowane. Kiedyś z bratem przynieslismy do domu Nimfę ze złamaną lotką, z ktora po nocach szukalismy weterynarza do wykonania operacji, bo bidulkę bolało. I rodzice te nasze wszystkie znajdy chcąc nie chcąc musieli akceptowac haha. Jak teraz o tym mysle z perspektywy rodzica to mieli do nas święta cierpliwość :D
  6. Nie zabrała mnie Pani na wesele i nocowałem u Michałka. Nawet pomagałem go wieczorem usypiać!
×
×
  • Create New...