natalar

Henia goni fryzjer.

Z okazji Dnia Psa, Heniek składa wszystkim kolegom życzenia miłości, spokojnego życia i wygodnego posłanka.

Czasami mam wrażenie, że oni są z jednego miotu.

U nas Foresto się zawsze sprawdzało, też przy poprzednim psie. Ale w tym roku to jest faktycznie obłęd. Póki co krople od weterynarza chyba działają, bo po spacerze kleszcz chodził po mężu a Heniek czysty.

W tym sezonie pomimo Fotesto, Heniek złapał kleszcza. Wyskoczył mu odczyn czerwony. Weterynarz podała antybiotyk i zaaplikowała krople. Macie coś godnego polecenia? Jakiegoś nie mocno chemicznego? Dodatkowo do Foresto. Bo podobno w tym roku jest wysyp kleszczy i to wyjątkowo zjadliwych. A Heniek niestety po kleszczu ma nieciekawe ślady. Kupkę robi zawsze z tyłkiem w krzakach albo Kępie trawy i podczas takiego procederu mógł złapac tego dziada.

I żeby psy nie wracały z adopcji. Teraz TK jakiś wysyp...

Działkowicz

Henio spędził tydzień na działce w górach przy swoim ostatnim domu tymczasowym i nawet odwiedzil przez płot kolegów :) wczoraj z Michałkiem rozrabiali w lesie

Heniek ma nadal swój pokój i kanapę gdzie spi w nocy, ma legowisko w sypialni rodzicow, ale woli lozko. Dzień spędza na kanapie w salonie i ma tam swoje miejsce. Tak jak na zdjęciu, kiedy ktoś na nim usiądzie, Heniek wciska się za plecy, bo to w końcu jego miejscówka :)

Jakby co to można do mnie pisać tez na facebooku :) bo kiedyś dostawalam powiadomienia z dogo ale w pewnym momencie juz nic nie przychodziło.