Jump to content
Dogomania

dominika1995

Members
  • Posts

    8
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by dominika1995

  1. Kiedy pojawiło się pierwsze zachowanie agresywne od razu skontaktowalismy się z weterynarzem i postepowalismy według jego wskazówek. Niestety na nic
  2. Kiedy pojawiło się pierwsze zachowanie agresywne od razu skontaktowalismy się z weterynarzem i postepowalismy według jego wskazówek. Niestety na nic
  3. Pies spędzał z moja siostra dużo czasu. Tak samo jak z innymi ludźmi z naszej rodziny. Pies na nic nie choruje, był już badany.
  4. Pies do czasu aż nie zaatakował mojej siostry był po prostu ideałem. Rodzice dużo czasu poświęcali na jego szkolenie. Uczyli go różnych komend itd. Kastracja chemiczna polega na wstrzyknięciu pod skórę chipa który uwalnia hormony i mówiono nam ze skutki są takie same jak po normalnej kastracji.
  5. Pies do czasu aż nie zaatakował mojej siostry był po prostu ideałem. Rodzice dużo czasu poświęcali na jego szkolenie. Uczyli go różnych komend itd. Kastracja chemiczna polega na wstrzyknięciu pod skórę chipa który uwalnia hormony i mówiono nam ze skutki są takie same jak po normalnej kastracji.
  6. Pies do czasu aż nie zaatakował mojej siostry był po prostu ideałem. Rodzice dużo czasu poświęcali na jego szkolenie. Uczyli go różnych komend itd. Kastracja chemiczna polega na wstrzyknięciu pod skórę chipa który uwalnia hormony i mówiono nam ze skutki są takie same jak po normalnej kastracji.
  7. Witajcie, pilnie potrzebuje pomocy bo juz nie wiem co robić. 5 lat temu moi rodzice kupili dom z wielkim ogrodem. Tata od zawsze marzył o owczarku niemieckim wiec stwierdził że teraz jest na to odpowiedni moment. Kupiliśmy psa z rodowodem ze sprawdzonej hodowli. Na początku wszystko było w porządku, z psem można było robić wszystko. Bawiły się z nim małe dzieci, nigdy nie było żadnego problemu. Pewnego dnia kiedy pies miał około 3 lat moja siostra usiadła przy nim w altanie i niespodziewanie pies rzucił jej się do twarzy z zębami. Na szczęście ja i moja mama byłyśmy w pobliżu, odgoniłyśmy od niej psa i wyszła z tego bez szwanku. Od tamtej pory kompletnie jej nie akceptuje. Nie ma nawet szans żeby siostra go dotknęła. Kiedy tylko wychodzi z domu psa trzeba zamykać w kojcu, który został zrobiony właśnie po to aby moja siostra mogła w ogóle wyjść z domu. Kiedy pies tylko słyszy jej głos nawet kiedy ona jest w domu to dostaje po prostu furii, okropnie warczy. Na początku był agresywny tylko w stosunku do mojej siostry, ale po pewnym czasie zaczął stawać się agresywny w stosunku do innych osób, głównie obcych. Moi rodzice nadal mogli robić z nim co tylko chcieli, w ogóle nie przejawiał się wobec nich agresywnym zachowaniem. Aż do czasu.... około tygodnia temu pies zaczął warczeć na moją mamę. Co prawda zdarzyło się to tylko raz ale jest już obawa ze może znowu coś zrobić. Początkowo myśleliśmy ze może kastracja pomoże więc poddaliśmy go kastracji chemicznej ale to i tak nic nie dało. Po za tym pies zaczął uciekać. Co chwilę jakiś sąsiad dzwoni do rodziców ze pies znowu uciekł. Boimy się ze w końcu kogoś pogryzie. Na pewno nie brakuje mu żadnych spacerów bo pies wychodzi codziennie na spacery z moją mamą. Nie mamy pojęcia co z nim zrobić. Czy ktoś ma jakieś rady albo podejrzewa dlaczego pies zaczął się tak zachowywać. Dodam jeszcze ze pies nie akceptuje żadnych osób młodszych i w wieku mojej siostry. Pomocy !!!
×
×
  • Create New...