Jump to content
Dogomania

beza81

Members
  • Posts

    81
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by beza81

  1. [URL="http://javascript<b></b>:wn_fvd_pop('/show.php?f='+escape('http://img.chip.pl/img.php%3ff=0%26i=LTYlJjwAHQRCCh8aCAADFk0OHxQcQFwaHgYUCkxbWV8ACQUGX0EdCQQ='),'pop_23009',150,150)"][IMG]http://img.chip.pl/img.php?f=7&i=LTYlJjwAHQRCCh8aCAADFk0OHxQcQFwaHgYUCkxbWV8ACQUGX0EdCQQ=[/IMG][/URL] [B][SIZE=5]zawsze bedziesz przy mnie[/SIZE][/B]
  2. my tez ustawiamy sie w kolejce :lol: labek beza urodzila sie 14.01.2004 goldas maja xxxx2000 i moj przyszywany goldeni syn uli 29.06.2000 a pancia 8.04.1981 :tort:
  3. [quote name='Perfi']beza a moze toz zainterweniuje? jesli zwierzeciu dzieje sie krzywda to sa organizacje ktore musza sie tym zajac. a te warunki to jest krzywda[/quote] narazie poczekam do jutra i wieczorkiem zadzwonie do Pani od jedzonka zobaczymy moze ona cos zalatwi jesli nie sama pofatyguje sie do pseudo wlascicielki i najpierw postaram sie zalatwic wszystko pokojowo
  4. [quote name='Chrupek']wyklucaly sie o druga suczke , a na pierwsza nie ma nawet 5 zl :shake:[/quote] chyba nie do konca rozumiem poczatek tego postu:shake:
  5. [quote name='luciolla']Witam wszystkich proszę Was o pomoc dla przepięknej, przemiłej suczki i jej potomstwa. Aza mieszka niedaleko mnie, w gminie Stare Babice. Siedzi przy nieogrodzonej posesji jednej z moich sąsiadek, ma zrobioną bardzo prowizyczną budę, jest karmiona, krzywda im się nie dzieje, ale nie mogą tam zostać. Boję się że ludzie zaczną zabierać jej szczeniaczki, a one jeszcze są za młode. Szczeniaki mają 3,5 tygodnia. Dowiedziałam się o niej wczoraj, dziś znalazłam dla całej rodzinki przytulisko niedaleko Warszawy, będą tam przebadane, Aza zostanie wysterylizowana. Zaczynam szukać im domków. Bardzo liczę na dogomaniaków. Azunia [U][URL="http://img313.imageshack.us/my.php?image=dsc00049un8.jpg"][IMG]http://img313.imageshack.us/img313/7744/dsc00049un8.th.jpg[/IMG][/URL][/U] Wieczorem więcej zdjęć.[/quote] jaki jest jej charakter czy toleruje inne psiaki ...wiesz cos wiecej na jej temat
  6. [quote name='Chrupek']ja bym ja zabrala i juz....[/quote] sluchajcie ja jej nie moge zqabrac tak po prostu nie mam do tego zwyczajnie prawa tym bardziej ze w calej tej akcji bierze udzial Pani ( ta ktora dokarmia psinki) i pseudo wlascicielka pretensje miala by do niej. nie mozemy zapomniec ze to jest wies zabita dechami jednak ta Pani ma tam dzialke i jest tam znana nie mozemy narobic jej klopotow nie wiadomo do czego ci ludzie sa zdolni.wiem najlatwiej jest powiedziec "ja bym ja zabrala" ja najchetniej tez tak wlasnie bym zrobila jednak musimy sprobowac dojsc do jakiegos porozumienia z pseudo wlascicielka. takie jest moje zdanie.
  7. no i mamy maly problem :mad: dzis pojechalam p psinki bo jak wiecie byly znow dwie podjezdzam pod cos co kiedys zapewne bylo brama a tam jakies dzieciaki biegaja okazalo sie ze to potomstwo pseudo wlascicielki psiuli.oczywiscie zapytalam czy mama jest w domu niestety jej nie bylo pojechala na cmentarz. szkoda mowie dzieciakom ze przyjechalam zabrac pieski na co one mi ze do oddania to oni maja tylko [SIZE=4][COLOR=red][B]JEDNA[/B] :angryy: :angryy: :angryy: [/COLOR][/SIZE] [COLOR=black]bo druga ma zostac i pilnowac bo oni tam krowe maja:angryy: :angryy: :angryy: :angryy: napewno im przypilnuje jak ona biedna boji sie swojego cienia co ciekawsze chca by zostala ta ktora kilka dni temu oddali do skladu:angryy: :angryy:[/COLOR] [COLOR=black]niestety nic nie moglam zrobic bo z dzieciakam ok osmioletnymi to raczej nic sie nie da zalatwic ciocia musiala zostac:placz: :placz: :placz: :placz: dzwonilam do pani ktora sie psiakami zajmuje i ta byla bardzo zaskoczona bo jeszcze w piatek rozmawiala z pania wlascicielka i powiedziala ze ja przyjade po psiaki ciekawe co sie stalo ze wspaniala wlascicielka zmienila zdanie moze doszla do wniosku ze skoro dzialkowicze dokarmiaja psa to lepiej niech zostanie zawsze cios szczeka tylko idzie zima i dzialkowicze przestana przyjezdzacco wtedy z nia sie stanie a ta raszpla przeciez im nawet wody nie daje myslalam zeby moze przyjechac jak tam nikogo nie bedzie o poprostu zabrac sunie ale pani ktora je dokarmia nie chcialab y miec potem nieprzyjemnosci wiec kolo sie zamyla jednak obiecala ze w poniedzialek porozmawia z ta kobieta i ma do mnie zadzwonic [/COLOR] boze co robic co z nia bedzie pomyslalam ze moze w ostatecznosci sprobowac odkupic ja od nich moze za jakies 50 zl moze 100 by ja sprzedala tam jest taki syf ze moze by sie zgodzila przy tylu dzioeciach kazdy pieniadz sie przyda cioteczki co wy na to
  8. [quote name='Neris']A szczeniaczek miewa się dobrze? Szykuje się dla niego jakiś domek? Nie wiem, może chcecie żebym go wystawiła na Allego o ile nie jest...[/quote] maly ma sie dobrze od wtorku jedt w DT a jesli chodzi o allegro to super pomysl
  9. czesc cioteczki niestety nie dalam rady zabrac dzis mamusi:placz: umowiona jestem na sobote ok godziny 12 jednak moze to i dobrze sie zlozylo bo chwle temu zadzwonila do mnie Pani od psin i okazalo sie ze ciocia wrocila do "domu" :multi: widac dobrze jej w tym skladzie nie bylo wiec znow mamy dwie sunki zaraz zadzwonie do tego hoteliku i do oli i popytam czy miejsce dla dwoch dziewczyn nadal aktualne bo w tym przypadku cioci nie mozna zostawic samej!!!!!!!!!!!!1
  10. [quote name='Aaliyah1981']no niestety ja tez nie i od poczatku to mowilam:(szlak mnie trafi mysle ,ze za dlugo jednak zwlekamy z milczeniem co tam sie dzieje :angryy: moze czas cos wkoncu z tym zrobic bo ja juz chcialam pol roku temu tylko ....[/quote] ja jestem za moja maja tez jest z lodzi trafila tam po ciezkim wypadku samochodowym nikt tam jej nie pomogl:angryy: przez 6 tyg nawet zadnego zdjecia jej nie zrobili czego efektem byl zanik miesni:-( nogi tylne przypominaly kosci powleczone skora zero miesni to chyba najgorszy schron o jakim slyszalam przydalo by sie zadzialac w ich sprawie
  11. [quote name='Bea1']to jest Łodź właśnie:shake:[/quote] popieram co to za piep... schron ile jeszcze psiakow tak zalatwia:angryy: :angryy: :angryy: :angryy: :angryy: :angryy: :angryy:
  12. [quote name='Kar0la'] Fajnie, że Klusek już bezpieczny. Szkoda, że sunia została. Od czwartku będzie chyab aktualny ten płatny domek tymczasowy..[/quote] super jakby cos bylo dla mamy to nie ma problemu sluze transportem ja i MOJA siostra
  13. wlasnie wrocilam z radzymina umowiona tam bylam z Chrupek mialysmy razem pojechac po malego ale troszke sobie nie poradzilam :oops: za co BARDZO PRZEPRASZAM i pobladzilam po ciemku wszystko wygladalo troszke inaczej Chrupek zrezygnowala z dalszych poszukiwan miejsca pobytu psiakow my jednak zdecydowalysmy sie szukac dalej i UDALO SIE :multi: :multi: :multi: . maluch jest juz w domku tymczasowym. jednak mam zle wiesci nie jestem pewna na 100% ale wydaje mi sie ze cioci to tam juz nie ma :lookarou: co prawda bylo juz na maxa ciemno ale mimo wszystko odnioslam takie wlasnie wrazenie. obecnosc mamy od razu byla jasna bo dosc glosno szczekala malego dostrzeglysmy przyswiecajac sobie telefonami jednak cioci nie zauwazylysmy. nie myslac dlugo zadzwonilam do Pani, ktora dokarmia psiaki i ta powiedziala mi ze dzis u psiakow nie byla jednak wczoraj rozmawiala z "wlascicielka" i podobno suczke mial zabrac ktos kto prowadzi jakis sklad budowlany w radzyminie. no i zastanawiam sie czy psina nie trafila z tz deszczu pod rynne:???: jutro to moze mi sie nie udac ale w czwartek pokrece sie troszke po radzyminie. mysle ze nie ma tam az tylu skladow zeby jakis przeoczyc.zobacze gdzie psinka trafila. bedziemy sie wtedy zastanawiac co dalej
  14. Ok ja musze leciec juz mnie nie bedzie pod kompem do wieczora wie jesli beda jakies pomysly to dzwoncie.
  15. Ja bede pewnie w Radzyminie ogarniac mieszkanie i potem pojade po szczyla. Moze zadzwon do mnie to sie jakos umowimy ;)
  16. Jakos poznym popołudniem pewnie, moze kolo 18 moze uda sie wczesniej. :niewiem:
  17. Suńki żyją zaraz obok siebie dogadują się znakomicie, zarówno między sobą jak i z maluchem. Nie wiem czemu nie możesz się dodzwonic cały czas mam przy sobie komorke. Sprobuj jeszcze raz może się uda.
  18. AleksandraB moglabys mi wyslac nr do Pani od psiuli bo noiestety go nie zapisalam najlepiej na kom bo jak czytalam dostep do netu masz tylko w pracy
  19. a i jeszcze jedno psiaczka zabiore tylko jesli zdolam skontaktowac sie z Pania ktora go dokarmia w innym wypadku trzeba bedzie przelozyc przeprowadzke malego na inny dzien bo uwazam ze to nie bylo by ok ta Pani naprawde bardzo troszczy sie o te psiaki i napewno by sie denerwowala nie wiedzac co sie stalo z maluchem
  20. tak jade jutro i zabiore malucha jesli chodzi o suczki to ciezko powiedziec czy to siostry bo raczej bardzo do siebie podobne to nie sa mamusia jest trpoche mniejsza mniejwiecej siega kolana i ma krotka gladka siersc natomiast ciocia jest troszke wyzsza i ma wloski ala jamnik dlugowlosy jesli chodzi o malucha to wedlig mnie spory nie bedzie jego lapinki nie sa wcale duze jednak jak to wsrod mieszancow bywa sie okaze:razz: dzis przypomina mala tlusciutka kluske i tak wlasnie Panie ktore psiaki dokarmiaja go ochrzcily wiec moze niech tak zostanie narazie - KLUSEK pozniej osoba ktora go pokocha bedzie mogla zmienic jego imie na takie jakie jej sie spodoba
×
×
  • Create New...