Jump to content
Dogomania

Patikujek

Members
  • Posts

    9907
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by Patikujek

  1. No właśnie! stworzyłam tymczasowe dogo, a skubańce się tam na stałe przeniosły i teraz wieje tu pustkami. A dla mnie forum 100x lepsze bo idzie się odnieść do konkretnej wypowiedzi.
  2. A wg. mnie fajnie, że hodowczyni otwarcie o tym pisze. Wielu hodowców zataja takie rzeczy. W sumie nie wiem czemu. U tygodniowego szczenięcia faktycznie ciężko robić jakiekolwiek badania. Bo w sumie w jakim kierunku? Do tego dłuższa wizyta takiego malucha w lecznicy, z dala od mamy i wśród miliona bakterii też niewiele dobrego by przyniosła. No i wiadome jest przecież, że w najlepszych hodowlach i po najlepszych psach może sie trafić chory szczeniak. To loteria.... Ja bym czekała na rozwój zdarzeń. Mały żyje już tydzień i nie sądzę, że jest z nim tragicznie. Fakt, nie przmawia do mnie leczenie homeopatyczne , jednak każdy ma swoje przekonania A co do ilości psów to nie wiem ile ich w sumie w hodowli jest, ale wiadomo, że jak urodzi się taka banda to czasu na nic nie ma i w prawie każdej hodowli (chyba, że ma pracowników, albo jest to wieloosobowa rodzina) na czas odchowu maluchów starsze psiaki są trochę odstawione na drugi tor
  3. Jaka słodziachna! Takie maluchy są cudne, ale nie chciałabym mieć tej gromadki w domu jak już zaczną energicznie badać świat :P
  4. \ Biały wczoraj kąpany, więc musiał się dziś wytarzać, by biel nie raziła go w oczy :P
  5. np. tutaj ostrość poszła się jeb**. I jeszcze na jakiś 150 innych fotach z 300 dzisiejszych. W ogóle ma problem też złapać Benjego. Biały chyba mu sie służy I zdjęcie z cyklu mordowanie szczeniaka. Hodowczyni jednak twierdzi, że puli mają gumowe kości i to przezyją, więc się przyzwyczajam do takich widoków hahaha
  6. Mam dziś dobry humor. Nie dość, że pogoda dopisała i spacerek się udał, to wczoraj przyszło potwierdzenie o zatwierdzeniu zwroty z podatku. Dzięki temu udało mi się wreszcie nowy telefon kupić. Bo ten to jeszcze chwila i doleci do sąsiedniego miasta...ehhh. No , ale wracając do spacerku udało się nam dzisiaj znaleźć nowe fajne miejsce. Jedna rzecz tylko psuła mi dzisiaj humor a dokładnie mój aparat bo go nadal nie lubię a skubany ostatnio strzela fochy z ostrzeniem.... A wracając do spaceru to znudziły mi się okoliczne tereny, więc wsiedliśmy w auto i ruszyliśmy przed siebie w nieznanym nam kierunku. I tak trafiliśmy w okolice stacji pogodowej niedaleko Ernstroda :) Dzis było więcej kręcenia się po łąkach, ale na pewno tam wrócimy by przemaszerować okolicę :) Pierwsze, wspólne zdjęcie :loveu: (zmieniają co chwila coś na dogo to mogli by w końcu emotki przywrócić )
  7. Ładnie Quinsy! Ja bym chyba zostawiła :)
  8. Jaka fajna kosteczka :D
  9. Ja też się staram, ale na pewno ciężej o dobry nastrój gdy długo słońca człowiek nie widział
  10. Dlatego ja wolę uciekać z grupy fb. Tam się źle dzieje :P
  11. Mam dokładnie to samo. Jak nie ma słońca to się nic nie chce. Jak dzisiaj na przykład
  12. Bratowa już zrezygnowałam z nadrabiania bo to się nie da hahaha A co do Rycha to jest obecnie na Śląsku. Jechał z rodzicami po świętach. Miał być już w Poznaniu w nowym domu, ale jest problem z samochodem i najpóźniej w piątek jedzie :) I raczej jest szczęśliwy z tego powodu bo wreszcie ma spokój. A chłopaki są nierozłączni. Nie licząc pojedynczych spacerów czasami żeby potrafili bez siebie żyć. Blu jest mega szczęśliwy że ma kompana do zabaw, a Benji nigdy zabaw nie odmawia. Dogaduje się super i widzę jak wiele mały uczy się od Bluma. Uwielbiam ich obserwować na codzień. I wiedziałam, że w naszym przypadku 2 pies to najlepsze co może być :)
  13. Fajne są takie wspólne spacerki:)
  14. No Blu jest terierem, więc spodziewam się, że będzie ciężko go tego oduczyć. Zazwyczaj puszczam go właśnie na tych polanach, bo z daleka widać zwierzynę jeśli jest, no i zwierzyna widzi nas. Ale tym razem szaraczek siedział w trawie zaraz obok ścieżki... Myslę, że z Benjim będzie trochę łatwiej. Bo już teraz widzę, żę bardziej się mnie pilnuje i zwraca na mnie uwagę jak Blu w jego wieku. Blu był całkowicie pochłonięty otoczeniem, a Benji co chwila sprawdza czy jestem i często sam od siebie idzie koło mnie zamiast ganiać za Blu. Może w końcu będę mieć psiaka wpatrzonego choć trochę we mnie a nie w rękę z jedzeniem :P
  15. @kropi124 kiedy wy macie w planach debiut wystawowy?
  16. Fajowo. Czekam z niecierpliwością na fotki. Ja powiem szczerze, że nie wiem na jaki kolor bym się zdecydowała. Aqua jest przepiękna i jak na nią patrzę to się chylę ku czarnym psiakom, ale sentyment do wilczastych tez znów jest.
  17. Ooo matko... Ja już początki deprechy miałam, al;e trawka mnie uratowała. Nie wiem co bym poczęła jakbym jeszcze tyle czekać musiałą....
  18. No Blu w niedzielę pierwszy raz tak mi się puścił. Wcześniej mu się już zdarzało, ale przeważnie po 200m max wracał. A tu poszedł! Przeleciał całą łąkę i wleciał do lasku. I pierwszy raz widziałam go biegnącego w takim tempie! On praktycznie siedział szaraczkowi na ogonie. Co do miny to fakt. Wrócił taki szcześliwy, że nie widziałam jak się na niego złościć. Z resztą ważne, żę w końcu wrócił
  19. Elita się wyniosłą na fb i teraz dogo świeci pustkami Ja nie zamierzam odchodzić, a na dowód macie fotecki W sobotę byliśmy na urodzinkach i psiaki miały raj bo spędziły caluśkie popołudnie na świeżym powietrzu, na działce Tutaj solenizant - Leon No i moje dzieciaki W niedzielę pogoda dalej była cudna, więc wybraliśmy się na długi spacer. Jednak bateria w aparacie miała dość i nie ma zdjęć. Jeszcze przed spacerkiem Natomiast po spacerku psiaki były taaaakie grzeczne :P A dzisiaj, choć już trzeba było wrócić do pracy, rano także zaliczyliśmy łąki... Przy takiej cudnej pogodzie aż żal w domu siedzieć
  20. Żeby zmęczyć mojego zbója na smyczy to bym musiałam chyba spacer z 30km zrobić. Tak robimy koło 6km, ale w tym połowę spaceru pies biega jak pierdolnięty albo tak se, albo za piłką, albo za dyskiem. na smyczy go nie wybiegam.... Muszę przyznać, że zająć się przydał tym razem. Jak pies potem grzecznie szedł. Choć nie powiem, szkoda mi szaraczka (w sensie pod względem stresu dla niego, bo Blu to z tych co jak dogonią swoją ofiarę to nie wiedzą co dalej :P )
×
×
  • Create New...