Jeju macie problemy... Przecież wszyscy dobrze wiedzą, że są tacy ludzie, którzy mnożą psy dla zysku i sprzedają je bez papierów, bez szczepień, bez niczego. Mój wujek ostatnio kupił psa od sąsiada (niby owczarka niemieckiego). Zapłacił 400 zł. Wniosek: Lepiej wydać nawet symboliczne 20 zł za psiaka niż te 400. Bo to dopiero jest nielegalne!
A suczka śliczna... Cóż, może mieć pewne cechy typowe dla amstaffa. Ale to szczenię, więc nigdy nie wiadomo :)