Jump to content
Dogomania

mihaha

Members
  • Posts

    20
  • Joined

  • Last visited

mihaha's Achievements

Newbie

Newbie (1/14)

10

Reputation

  1. hej a na jakiej podstawie stwierdzono chorą trzustkę? Tzn co było nie tak z wynikami krwi? Mam podobny problem - też mam psiaka ze schroniska z rozwolnieniem od 2 tyg i łupieżem... kupiliśmy jej enzymy trzustki bo tak kazał wet ale badań krwi nie robił... tyle że sunia przytyła przez te 2 tyg w nowym domku, ale załatwia się często i rzadko :( napisz co u Ciebie może już lepiej? Robiłaś jakieś dodatkowe badania, konsultowałaś sprawę u jakiegoś specjalisty? Pzdr.
  2. [quote name='Chefrenek']Ale lichteriozy chyba nie oficjalnie w Polsce?[/quote] przepraszam za przejęzyczenie chodziło mi o [B]erlichiozę[/B] :oops: .... tego cholerstwa robi się coraz więcej... moja wet musiała przestawiać przypadek szerszemu gronu weterynaryjnemu, musiała również podać dane personalne - imię i nazwisko właściciela zwierzaka... opowiadała mi to przy okazji leczenia mojego psiaka. Obecnie leczy sarnę która złapała babesziozę w naszym miejskim lasku.
  3. oficjalnie ale erlichiozy wywoływanej przez riketsje
  4. cześć justa-biusta :D jak miło spotkać Cię na dogo osobiście po raz 1szy! bolerioza również ma charakter nawrotny, wiem o tym, ale lichterioza miewa podobne objawy - u nas w tym roku był nawet jeden przypadek... ale o nawrotach babesziozy nie słyszałam od żadnego weta a pytałam wielu...jak się ma Vejdosława ? Cmoknij ją w ten wielki czarny nochal ode mnie i moich popetów ;)
  5. [quote name='kodi28']:placz: czy nerki mogły paść tak szybko przy tej chorobie a coś może zrobiłem żle i czy mogłem ją uratować:placz:[/quote] Po pierwsze dziwi mnie że wet kazał sprawdzić kolor moczu, wiadomo powszechnie że gdy mocz jest już ciemny, to pies ma niewielkie szanse na przeżycie! Ciemny mocz oznacza znaczny rozkład czerwonych krwinek... U mojego psiaka nie zdążyło dojść od tego etapu choroby, a i tak ją ciezko przeszedł... Babeszjoza potrafi zabić niestety w 2 dni od pojawienia sie pierwszych objawów :( niestety... Ja po tym wszystkim co przeszłam z moim psiakiem teraz jak tylko zauważę że ma mętne oczka - nie czekam tylko dzwonie do weta... pozdrawiam, 3 maj się ciepło
  6. [quote name='saganka']A my wlasnie mamy konsekwencje przebytej babeszjozy - mamy slabe nerki... I prawdopodobnie postac utajona, bo raz nam sie zdazyl taki nawrot niewiadomo po czym. Prof. Lechowski polecil nam nawet przy niewielkich nbawet zmianach w zachowaniun psa podawac imizol. Im wczesniej, tym mniej zniszczen w organizmie. Za drugim razem mialam takiego nosa, ze nawet wetka nie mogla uwierzyc, bo nie bylo jeszcze klasycznych obajwow. I dobrze, bo moglismy wczesniej ratowac nerki i watrobe. al-ka, czy mozesz powiedziec cos wiecej na temat tych badan na temat utajonej postaci babeszjozy?? Przyznam, ze jestem bardzo zainteresowana, z wiadomych wzgledow...[/quote] Utajona postać babeszjozy? Z tego co sie orientuje to po podaniu imizolu babesioza znika bezpowrotnie. Choroba odkleszczową która może powracać jest lichterioza, mój wet stanowczo zaprzecza aby babeszioza mogła nawracać... Co do uszkodzonych nerek, to imizol własnie może uszkodzić nerki i wątrobę... to bardzo ciężki dla psiego organizmu lek, a zanim się go poda i zdiagnozuje babeszjoze nalezy obejrzeć krew pod mikroskopem, co twa chwilkę a steryd podawany psu "w ciemno" morze mu wyrządzić ogromną krzywdę :( Mój psiak po babesziozie ma zaburzenia krzepnięcia krwi, , które spowodowane są uszkodzeniem szpiku wywołanym tą chorobą właśnie, tak stwierdzili spece od krwi. Jeśli chodzi o nereczki to polecam artykuł: [URL]http://www.vetserwis.pl/pnn_pies_1.html[/URL] Czym się objawiają owe słabe nerki? Częstym oddawaniem rozrzedzonego moczu czy raczej jego wstrzymaniem? Mojemu psiakowi pomógł urosept...
  7. [quote name='Gonitwa']Myślę że to babeszjoza nie borelioza. Mój pies to przeszedł miesiąc temu i też miał ogrom białych krwinek. Powstało to w skutek tego że ma silny organizm który wytworzył przeciwciała(te białe krwinki) do obrony przed babeszjozą. Myślę że Twój pies też właśnie dlatego je ma. Nie możliwe by była to białaczka, ale proszę napisz co powiedział ten inny wet...[/quote] A mój psiak ma babesziozę i jak wet zobaczył jego wyniki to za głowę się złapał i powiedział "o matko, ten piesek nie ma w ogóle odporności!" poziom leukocytów był strasznie niski a węzły chłonne miał tak wielkie ze utrudniały mu połykanie jedzenia..... dziś 6ty dzień choroby i 3cie badanie krwi, poprzednie nie wykazało rewelacji w przyroście białych krwinek :( znacie może jakąś dietę która pomaga w wytwarzaniu leukocytów?? Na czerwone krwinki są sposoby, to może i na białe....
  8. [quote name='dorotak']Ludek, Jak do tej pory nie spotkałam się z tym, żeby dawać tą trutkę bez ewidentnego potwierdzenia obecności pierwotniaka we krwi... To paskudna trucizna (również dla psa)... [/quote] Mój piesek właśnie przechodzi tę chorobę, nie miał żadnych objawów poza wysoką gorączką 2 dni ponad 40 stopni, normalnie się załatwiał i normalnie jadł, tylko drugiego dnia spuchły mu węzły chłonne i miał trudności z przełykaniem. Mocz był badany na drugi dzień po wystąpieniu gorączki i był ok, krew za to była słaba ale nie było żadnych innych objawów... ponieważ 3miesieczny szczeniak nie miał nigdy kleszcza - tzn do domu nie wniósł na pewno to stanowczo zaprzeczałam, gdy wet twierdziła ze to babeszia.... ponieważ była to sobota wieczór a mieszkam w małym mieście nie mieliśmy szans na jakiekolwiek dodatkowe badanie więc piesek dostał imizol profilaktycznie. Uratował mu życie - rano obudził się bez gorączki. Dziś mija 6 dzień tej choroby. Wczoraj badano mu krew, wyniki są ciągle słabe :( je jak wściekły i ile wlezie, dostaje całą apteczkę leków... wieczorami leży i popiskuje, nie wiem od czego :( nie jest tak szalony i wszędobylski jak tydzień temu - praktycznie w ogóle sie nie bawi :( dziś kolejna kontrola krwi ale jak na razie piesek nie ten sam ;(
  9. [quote name='Evelina']Chcialam Wam przypomniec, ze producent [B]Frontline[/B] gwarantuje, ze jednorazowe zastosowanie srodka chroni od kleszczy przez miesiac i przez trzy miesiace dziala pchly. :p[/quote] Wszyscy producenci niby gwarantują... a fakty są takie że mój 3 miesięczny whippecik nawet nie będąc w lesie, chroniony przez advantix który miał nie dośc że zabijać kleszcze po ukąszeniu to jeszcze je odstraszać..... zachorował na babesziozę!!! Trudno było ustalić co mu jest bo miał przez 2 dni tylko wysoką gorączkę i był nieco spokojniejszy, nawet jadł wszystko i dużo jak zawsze... teraz biedak dochodzi do siebie bo dostał zastrzyk z imizolu gdy wet po badaniu krwi zdiagnozował to cholerstwo... nie wiem już czym mam chronić moje whippeciska boje sie wyjsc z domu - pies nie był nawet w lesie :( skąd ta babeszioza????
  10. "usunięcie kleszcza przed upływem 24 godzin od "złapania" całkowicie chroni psiaka przed chorobą" - to nieprawda. Mój 3miesiączny szczeniak whippeta właśnie przechodzi babesziozę. Nie był nawet w lesie, tylo na wsi, na łące. Za każdym razem jak wraca ze spaceru jest dokładnie sprawdzany, więc nie ma mowy żeby miał kleszcza dłużej niż kilka minut. Weterynaż twierdzi, że mógł go wydrapać gdy kleszcz się "wkręcał" ponieważ wywołuje to czasem świąd. Był zabezpieczony adventixem, który miał nie tylko zabijać kleszcza po wgryzieniu w ciało, ale przede wszystkim odstraszać. W piątek dostał niepodziewanej gorączki powyzej 40 stopni.... nie miał żadnych innych objawów, nawet jadł jak zawsze - dużo i łapczywie. Nikt nie przypuszczał że to może byc ta choroba, ponieważ nie było sprawcy = kleszcza. Dodam że piesek ma bardzo jasne umaszczenie, i króciutką, rzadką sierść więc ze znalezieniem nie było by problemu. Na drugi dzien gorączka nie spadała ponizej 39,6 stopni pomimo podawania dużych dawek leków przeciwgorączkowych. Zbadaliśmy krew - wyniki były strasznie słabe, ale wciąż brak innych objawów poza gorączką, powiększyły sie tylko migdałki i miał kłopoty z przełykaniem nawet miękkiego pokarmu. Genialna Pani weterynarz podała pieskowi profilaktycznie imizol, podejrzewając babeszjozę. Dostał też kroplówkę. W niedzielę obudził się już bez gorączki, znowu kroplówka a dziś wariuje od rana z moją drugą whippetką :) Zbadalismy jeszcze krew, za 2 godziny będą wyniki. Łza sie kręci w oku ze szczęścia ;D Teraz trzeba tylko zadbać o nereczki i wzmocnić odporność. Takie maleństwo a tak się wycierpiało ....
  11. pisze się podenco jakby co ;)
  12. [quote name='rebellia'] ma uszy jak nietoperz, jest bialo-rudy i niby szorstkowlosy, podobno jest jeden z nielicznych w Polsce ale nie wiem co to za rasa - bardzo podobny do Cirneco, ale siersc nie taka super gladka i chyba na moj gust troszke jest mniejszy[/quote] hej a może to podengo :) ? tutaj jest link do zdjęcia: [URL="http://www.mynder.dk/Llpod.jpg"]http://www.mynder.dk/Llpod.jpg[/URL]
  13. chciałam powiedzieć "nie przytrafiło" oczywiście ;P
  14. Nelson ma roczek... za KAŻDYM razem jak wychodzę najpierw wyprowadzam psinę, następnie odprowadzam ją na jej psią kanapę (legowisko) mówię :zostań i wychodzę z domu. Jeszcze mi się przytrafiło, żebym ją zostawiła "nie wypróżnioną". Może podpowiesz mi jak mam w takiej sytuacji reagować na to zachowanie :) ? Bo to przecież chart = wrażliwiec :/
  15. [quote name='moth']A możesz fonetycznie napisać jak się wymawia? Dopiero wczoraj trafilam na Twoją stronę. Nigdy wcześniej nie slyszlam o takiej rasie. Z miejsca się zakochalam. Ich glowa przypomina mi glowę malego doga niemeickiego. :-) Może za jakiś czas sprawię takiego towarzysza mojemu seterowi. :cool3:[/quote] hi przypomina doga bo to jest DOG DUŃSKI :) z kolei Cirneco dell'Etna to charcik :) tu można poczytac o tym piesku [URL="http://www.naszepsy.pl/rasa_essay.asp?Id=1417&rasa=13"]http://www.naszepsy.pl/rasa_essay.asp?Id=1417&rasa=13[/URL]
×
×
  • Create New...