lon_cia

[quote name='danavas']jest propozycja aby Pestka nazywała się Figa...:) i wtedy będzie Figa z Maczkiem:):)[/QUOTE] Figusia:loveu:,jestem za Figą!!! A jak brzucholek Maczka, wiesz coś?

Odwiedza ktoś Froda w lecznicy? Wiadomo jak on się ma? Jak długo musi tam pozostać?

Jestem u Szkrabów:lol: [quote name='magdyska25']przyciągasz te biedaczyska jak magnes. czy można je podciagnąć pod jamnikowate? zwłaszcza mamusia i ta czarna podpalana. mają jakoś na imię?[/QUOTE] Mamuśka rzeczywiście taka jamniczkowata, czarna dziwczynka tym bardziej, ale kto wie co z niej wyrośnie. Chłopczyk ma na imię Maczek, a dziewuszki nie pamiętam,a nie chcę przekręcić:lol:

[quote name='nescca'] 30 -Ilona K (z jasienia jak miło.... mamy tam hotelik :)) Dzięki....[/QUOTE] Tak, Pani Beato nawet miałyśmy okazję się już poznać:lol: Ciakawe co tam u Frodusia:roll:

:crazyeye: Froduś wszystkim zrobił niespodziankę, uwierzyć nie mogę. Ale maluch ma ogonek króciutki. On zostaje w klinice tak?

Cały czas myślałam co tam u Frodusia, a tu takie wieści!!! Nescca męża masz wspaniałego, podaj proszę nr. konta dorzucę 30 zł.

Wrocław w ostateczności nie jest brany pod uwagę? To znaczenie bliżej, może transport byłoby łatwiej znaleść.

[quote name='nescca']Zdjęcia Frodusia oglada właśnie dr.Mederski. Rozmawiałam z Wiosną....psiak bardzo cierpi. Do Grudziądza jest 340 km. Czy On nie będzie cierpiał podczas transportu? Reasumując..... jeśli chcemy Mu dać szansę to potrzebujemy natychmiastowego transportu Sierosławice k.Byczyny - Grudziądz. Potrzebujemy też organizacji która zajmie się zbiórką pieniędzy. Może Jamniki w potrzebie by się zgodziły? Mam mieszane uczucia....tak bardzo pragnę by maluch przeżył.....z drugiej strony tak się boję ,że On bardzo cierpi. Jeśli ktoś ma jakieś pomysły lub gotowy plan co dalej..... proszę dzwońcie. [B]660737137[/B][/QUOTE] tel. do nessca

[quote name='ewu']Podajcie pilnie trasę.[/QUOTE] Z tego co dziewczyny piszą to do Grudziądza z Kluczborka

[quote name='nescca']Oto odp.Doktora Mederskiego Zdjęcia obejrzałem, nadal twierdzę,że chcę zbadać tego psa. W tym miejscu nie ma rdzenia kręgowego tylko pęczek nerwów - tzw. ogon koński. Trzeba jak najszybciej zbadać psa. Jeżeli ma zachowane czucie głębokie to jest szansa na wyleczenie. Pozdrawiam Jacek Mederski QUOTE] Jedyna optymistyczna wiadmość...

[quote name='blackgerl']ja pie.. znów postrzelony pies. ja to bym tych wszystkich mysliwych sama powystrzela, a cela mam dobrego! czytałam gdzieś ze był taki przypadek chyba w angli czy francji ze pies mysliwski postrzelił swojego pana na polowaniu z jego broni :) ale sie usmiałam:) serio, wiem ze myslistwo to tradycja, ze potrzebne do regulacji populacji, ale stanowczo jest naduzywane! stanowczo! we wszystkich mozliwych kierunkach! wrrr... i co teraz z jamnisiem bedzie? :([/QUOTE] To nikoniecznie sprawka myśliwego, dostęp do wiatrówek i śrutu ma niestety każdy, nawet dzieciaki się zabawiają w taki sposób. Z jamnisem nieciekawie:shake: Zapraszam na wątej Malucha:[url]http://www.dogomania.pl/forum/threads/235162-Sparaliżowany-jamniczek-błagamy-o-pomoc-[/url]!

biedny Froduś, jesteśmy z tobą dziecinko:-(

[quote name='szyszunia557']Już po ! Niestety wiemy co jest Maluszkowi :shake: Tego nikt nie brał pod uwagę ! Do Jamnisia strzelano ze śrutu... Śrut praktycznie "przedziurawił" kręgosłup na wylot... Teraz jedzie na konsultacje do innego lekarza. Brak mi słów...[/QUOTE] Kolejny taki przypadek. Też znalzałam jakiś czas temu postrzelonego psiaka. Zgłoście to na policję. Maluszku trzymaj się...

[quote name='lilith27']poszukam w takim razie a gdzie Wy jesteście? daleko od Radomia?[/QUOTE] Jamniś jest w okolicy Kluczborka, do Radomia dość sporo, ponad 200 km napewno.

[quote name='szyszunia557']Niestety nie mam dobrych wieści :shake: To już chyba trzeci dzień, jak ma podawane leki i nie ma żadnej, nawet najmniejszej poprawy... a już powinny zadziałać, choć troszkę... W poniedziałek jedzie na rtg. Dupka czerwona, stan zapalny...[/QUOTE] Biedne Malenstwo:shake:

Aguś kolejna bida w Twoich rękach. Cudny jest, miał farta że na Ciebie trafił:lol:

[quote name='szyszunia557']Witam wszystkich i pisze szybciutko, co wiem od Wiosny. Napisałam juz na FB, ale nie wszyscy maja tam konto. Pojawiają się oczywiście pytania o rtg. Przy rozpoznaniu - porażenie jamnicze - rtg nie jest konieczne. Nie ukrywam, że gdyby w naszej lecznicy było, to może było by zrobione od ręki. Jest szansa, że leki zrobią swoje i oszczędzimy Jamnisiowi dodatkowych nieprzyjemości. Na FB napisłam: [B]Postaram się szybciutko odpowiedzieć na Wasze pytania, bo trochę sie już nazbierało. Pierwsze pytanie o rtg - wstepna diagnoza to porażenie jamnikowe, choć występuję zwykle u starszych psów, mogło wystąpić u Jamnisia. W takich wypadkach leki przynoszą rezultaty po kilku dniach. W naszej lecznicy nie ma niestety rtg, ale oczywiście, jeżli dotychczasowa kuracja nie pomoże, Maluch pojedzie na badanie. Koszt leków to 30 zł dziennie - nivalin, sterydy, witaminy. Kosztowne są równiez podkłady, Jamniś zużywa ok. 1,5 paczki dziennie podkłady wielkości 90x60. I tutaj od razu odpwiedź na kolejne pytanie - do kojca wchodzą jednorazowo 4 szt. takiego podkładu. Niestety Maluch ma porażony odbyt, zawsze otwarty, nie trzyma też moczu, popuszcza co chwilę, stąd tak duża ilość zużywanych podkładów. [/B] [/QUOTE] Nie brzmi to ciekawie:shake: Jak długo będzie dostawał te leki?

[quote name='Isadora7']Na pierwszy ogień zrobiłam newsa z prośbą o pomoc i danymi Greya. Jak dla mnie niwazny parasol, ważne ze jamnikówi trzeba pomóc. Oczywiście zaraz poleci na nasz FanPage > [URL]https://www.facebook.com/ADOPTUJ.JAMNIKA[/URL] i na nasza grupę > [URL]https://www.facebook.com/groups/jamniki/[/URL] Tutaj news > [URL]http://jamniki.eadopcje.org/start[/URL] screen [/QUOTE] Dziękujemy:loveu: Jak tam Mały, jest jakaś poprawa? Kiedy będzie rtg? Imię już wybrane?

[quote name='szyszunia557']Wiem coś niecoś po wizycie :shake: Narazie Maluszek odstał leki i musimy czekać, czy będzie jakaś reakcja. Jeśli to porażenie nerwów, to ma szansę z tego wyjść, jeśli uszkodzony kręgosłup, to nie wiem...:placz:[/QUOTE] A RTG miał robione?

[quote name='szyszunia557']Ja wymyśliłam [B]Frodo[/B], bo mały ale pewnie będzie waleczny ! Ale nie wiem, czy Wiosna zaaprobuje :cool3:[/QUOTE] Też ładnie. Ciekawe skąd ta psina się wzięła, wydaje mi się że komuś uciekł, został znaleziony w Sierosławicach czy gdzieś w pobliżu?

[quote name='Mika31']trzymam kciuki może Gucio?[/QUOTE] Mnie sie podoba:)

[quote name='szyszunia557']A jak teraz go przerzucić ?! Nie pomyślałam, żeby na ogólnym :-( Kto może pomóc ?[/QUOTE] Chyba trzeba by poprosić moda o przeniesienie.

Wrzuciłam na jamniki. Napisz jak będziesz coś wiedziała. Może lepiej by było umieścić wątek na ogólnym, a nie na opolskim, bo tu raczej niewiele osób zagląda

Jamnicze Cioteczki bardzo prosimy o pomoc! [SIZE=6][FONT=comic sans ms][B] [IMG]http://images45.fotosik.pl/1626/fae8ac82afbcbdadmed.jpg[/IMG] [/B][/FONT][/SIZE][B][SIZE=6][FONT=comic sans ms][SIZE=3]Ten śliczny Maluszek trafił wczoraj do Fundacji, został przyniesiony przez znajomą osobę, która go znalazła we wsi. Niestety jest sparaliżowany, najprawdopodobniej po wypadku, nie staje na tylne łapy. Jest na kwarantannie, dostał leki, czekamy co będzie dalej. Jest młodziutki, ma ok. 8-12 m-cy. Ma podawany w tej chwili drogi lek - nivalin. Dzisiaj jedzie do weta, potem na badanie RTG. Nie wiemy, jakie ma szanse, ale chcemy o niego walczyć ! Bardzo potrzebne jest wsparcie finansowe - leki, które otrzymał psiak są drogie, potrzebuje też podkładów higienicznych, na których będzie leżał. Wątek: [URL]http://www.dogomania.pl/forum/threads/235162-Sparaliżowany-jamniczek-błagamy-o-pomoc[/URL]-! Więcej zdjęć na: [URL="http://www.greyanimals.org/index.php?option=com_content&view=article&id=445%3Asparaliowany-jamnik&catid=41%3Apsy&Itemid=97&lang=pl"]http://www.greyanimals.org/index.php?option=com_content&view=article&id=445%3Asparaliowany-jamnik&catid=41%3Apsy&Itemid=97&lang=pl[/URL] [/SIZE][/FONT][/SIZE][/B][SIZE=6][FONT=comic sans ms][SIZE=3][INDENT][CENTER][/SIZE][/FONT][/SIZE] [SIZE=6][FONT=comic sans ms][SIZE=3][/SIZE][/FONT][/SIZE] [/CENTER] [/INDENT]

[quote name='szyszunia557']Moi Drodzy ! O to nasz nowy podopieczny: [IMG]http://images45.fotosik.pl/1626/fae8ac82afbcbdadmed.jpg[/IMG] Niestety ten śliczny [B]Maluch[/B] jest sparaliżowany ! Został wczoraj znaleziony przez znajomą osobę i przyniesiony do Wiosny. Przypuszczamy, że jest niepełnosprawny z powodu wypadku. Ma niewładne tylne łapki. Jest młodziutki, ma ok. 8-12 m-cy. Ma podawany w tej chwili drogi lek - nivalin. Dzisiaj jedzie do weta, potem na badanie RTG. Nie wiemy, jakie ma szanse, ale chcemy o niego walczyć ! Pomóżcie proszę dać mu szansę ! W kasie pustki, znów zalegamy za karmę, nie mam z czego zapłacić...[/QUOTE] Biedak:( W ogóle nie ma czucia w tych łapkach? Wrzucić go na jamniki?