Tundra

To gdzie wlasciwie trafi Balbinka? Mozna zdradzic cos wiecej?

a moze Elza Milicz cos wie?

Brawo!!!! A ja wlasnie chcialam pospieszyc z pomoca:oops: Pozdrawiam p. Ewo:multi:

Swiat jest maly;) Tam sa chyba dobre fluidy kolo Kalisza, to jest ew. druga opcja- Balbina moglaby(???) jechac dalej tez z Kalisza

A moze tez byc Sopot- Kalisz oboje? I Balbinka dalej na Niemcy...

Podrzuce ja- to moze nas ktos podrzuci do KALISZa?

N.p. jedna wersja- w sobote po poludniu w okolice Kalisza?

A kiedy ten/ ta - z pewnoscia wielki/a przyjaciel zwierzat sie narodzi?

Brawo!!!! Sylwia , a kto to bedzie w takim tempie aktualizowal, jak Ty juz bedziesz miala dzidziusia?

Podala, ze albo w najblizszy poniedzialek wieczorem albo kolejny za tydzien... ale niech ona o tym sama opowiada

Jak tu ma jeszcze jechac Mars to dogrywamy transport przez Milicz na 99%!!! Na najblizszy poniedzialek? O ktorej by Balbinka byla tam do odebrania? Bo ja musze to tu tez zorganizowac./ dograc. Jak osoba transportujaca psolubna i odporna to powinno sie udac. Kalisz jeszcze jutro sprawdze- na wszelki wypadek.

Az tu weszlam- zeby sie ogromnie pocieszyc!!!!!!

Czy ktokolwiek z Was wie jak ona czuje sie w samochodzie? To staruszka- najpierw przez cala Polske, potem Frankfurt- czy wiesz tak ok. ile czasu potrzebuje Twoj maz aby tam dojechac- czy mozna w czasie tej podrozy uwzgledniac postoje dla niej? Z Frankfurtu do mnie to kolejne 4 godz. Ja tylko teoretyzuje,a ale ... trzeba pamietac o pasazerce:oops:

[quote name='brazowa1']no:) czyli wscieklizna przez wyjazdem 4 tygodnie ( czy 3 jednak?:roll:),ale jak pies ma ważne,to chipowanie bez powtarzania szczepienia.[/quote] Tam jest chyba 3 tyg. ja dodaje zawsze jeszcze jeden na wszelki wypadek, zeby sie nie pomylic i to troszke lepiej wyglada;) Jesli szczepienie jest jeszcze wazne to nie ma powodu go powtarzac.

Dorzuce Wam tu swoje trzy grosze w sprawie "z prawem czy bezprawnie". Od kilku lat przewoze psy przez granice czyt. glownie z Polski i zawsze BARDZO z prawem, aby nie utrudniac sobie zycia a im=psom nie komplikowac, no i bo moje "szefostwo" nad tym czuwa. Przepisy regulujace przewoz psow przez granice europejskie sa jedne i mus !!!! - to szczepienie przeciw wsciekliznie minimum 4 tyg. przed przekroczeniem granicy, -czip i paszport- ale poniewaz nie jest on obowiazkowy w granicach jednego kraju, a wystawia sie go tylko na potrzeby podrozy miedzynarodowych, szczepienia sa do niego przepisywane na podstawie normalnych ksiazeczek szczepien psa lub zaswiadczenia o szczepieniu przeciw wsciekliznie i warto je dolaczyc do paszportu inne szczepienia sa absolutnie dobrowolne, ale zawsze zwiekszaja zaufanie do partnera( nie uchodzi sie wtedy tez za ciemnogrod, ktory nie wie, ze psy sie szczepi, no i wszyscy sa szczesliwi, ze nie przewozi sie zadnego niebezpiecznego chorobska)

Prosze podaj mi na priw. dokladnie dzien i trase- moze bedzie ja mozna gdzies po drodze odebrac ja to musze tutaj dograc

Ale sliczne "siostrzyczki";)

Ta czarna mialam okazje poznac. Siadala przed czlowiekiem i podawala lape. Chodzaca lagodnosc i slodycz. Taki prawdziwy labek Tak bylo. Martwie sie o nia:shake:

To ja bardzo mocno zycze aby dziewczyny sie prawdziwie zaprzyjaznily. A potem to juz tylko duzo radosci z tego bedzie.;) Ciesze sie, ze tu trafiliscie. Pozdrawiam

[SIZE=2]"Mini pojechała do nowego domku. To młodzi ludzie, brat, siostra i ojciec. To on jest w domu. Mini przyjeła ich wyjatkowo dobrze. Nie obszczekała, dala sie poglaskac. Do samochodu wskoczyla bez problemu, moze tylko zdziwiona, ze ja nie wchodze. Mam nadzieje, ze teraz to bedzie jej prawdziwy kochajacy dom. Poprosilam o zdjecia.[/SIZE] [SIZE=2]Smutno oczywiscie ale...[/SIZE] [SIZE=2]Jeszcze raz dziekuje za pomoc. "[/SIZE]

Pozwole sobie postawic kilka pytan- z ilu osob sklada sie rodzina, czy sa tam dzieci jak to jest, ze pies nie musi pozostawac sam, ktos nie pracuje jak wygladaja warunki mieszkaniowe, tzn czy tam jest miejsce dla 2 psa tamta sunia tez jest niewykastrowana, a jak wyglada sprawa szczepien 2 pies to kolejne obciazenie finansowe, czy ich na to stac Dziewczyny ja mam 2 male psy(z czterech), ktorych na spacerze nie moge spuszczac z linki, i to jest dla mnie horror. One na lince zachowuja sie jak agresory i metoda perswazji tu nie dziala. Czy ci ludzie sa w stanie poradzic sobie z takim zachowaniem? Kto bedzie obecny przy przekazywaniu psa? Maciaszek czy Ty mozesz dopilnowac, aby ludzie podpisali i zabrali ze soba umowe? Kto patronuje tej umowie?

Mortikia, musze sie po prostu obrazic. Bywam w Celestynowie i jest to okropnie przepelnione schronisko, kazdy z nas zyczylby sobie aby to sie w koncu obrocilo na lepsze. Tam sa masy wolno biegajacych psow, ale wiekszosc z nich probuje pozyskac nasza uwage. Jesli Sylwia, kobita w ciazy, tam sie w miare " swobodnie" porusza, to z tym bezpieczenstwem nie moze byc tak tragicznie. Co rzeczywiscie moze sie zgadzac- tego dnia moglo tam zabraknac komptentnej w udzielaniu informacji osoby. Polecam Ci towarzystwo osoby, ktora tam bywa.

[url=http://www.celestynow.schronisko.net/index.php]Schronisko Dla Zwierząt[/url] Warto zagladac tutaj. Dziewczyny sie staraja, zeby bylo tam duzo psow. A ten owczarek to mialby pilnowac Twojej kawalerki?

Ale sie ciesze, ze mam skleroze:multi:

Za wczesnie, zeby nie zapeszyc. Czy ja dobrze pamietam, ze ona jest niewykastrowana?