-
Posts
13288 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
1
Posts posted by ulvhedinn
-
-
[quote name='GreenEvil']Alarmowy Fundusz Nadziei na Życie przekazal dla KrAksy 96zl.
Pozdrawiam
GreenEvil[/quote]
Bardzo pięknie dziękujemy!!! Wszystkim!!!
Zdecydowanie Aksa dostała wiosennego bzika... szaleje niemożliwie, szczeka, skacze, gryzie co popadnie(tylko przedmioty nieożywione)... gania za kotami (a kicia jest po sterylce).... zżera opatrunki i próbuje pakować się do łóżka. Już się boję co będzie jak dostanie wózeczek...:evil_lol: -
U nas(Wrock) straż m. czepia sie różnie, często bez sensu... Teraz chodzę z Miśką (bernard.) na smyczy, w kagańcu, albo druga smycz dopięta do kantarka, Pao chodzi albo na smyczy albo w kagańcu (oba potrafią być niemiłe wobec psów:-( ). Jak był Dżeki- to chodził bez kagańca (ale na smyczy), bo jest superłagodny... i oczywiście raz się przyczepili. To ja pytam: jak pan myśli, dlaczego dwa psy w kagańcach a jeden nie? Zgłupiał....:evil_lol: A już najlepsze- próbowali wypisać mandat za "chodzącą luzem" Koralinkę- miała wtedy 22 lata, ledwo łaziła, na trawnik zanosiłam ją na rękach- pomijając fakt, że całe życie była łagodna i że ważyła 5kg...
A, i czepiają się jamniczki sąsiadów, psina ma 13 lat i jest niewidoma:shake:
Dżekiego czepiała się też z upodobaniem sąsiadka twierdząc, że to pies-morderca (duży ONek) sama przy tym puszczając luzem jazgotliwego kundla... -
Aksa się rozbrykała, mało jej jednego spacerku, siedzi pod drzwiami i jęczy;) ... Dzisiaj, ponieważ się pierzy, dostała śliczny komplecik szczotka+grzebień+zgrzebło...
Jeśli chodzi o kasę, muszę zapytać Maddi jak stan na dziś wyglada. Dokładny koszt wózka poznam prawdopodobnie w czwartek, ale jest to ok. 350- 450 zł. Inne potrzeby (pielęgnacyjne, odżywki itp) muszę dokładnie podliczyć- to idzie na bierząco, mam większość rachunków z aptek i sklepów. Teraz dojdzie jeszcze szczepienie+impregnacja...
Pani Aksy odezwała się ostatni raz przed druga operacją, a potem cisza:-( głucha, więc chyba jej nie chce (goopia, taki fajny psies!)
Pozdrawiam!!!!:lol: -
Piesia się rozbestwiła... Już sie tak nie boi wszystkiego, chociaż jak idzie ktoś duży-i-grroźny to chowa się za ciocię szybciutko. Wychodzi na spacerki, łapki ją nie bolą jak w zimie- to i gania po trawce! Wczoraj była na wycieczce nad Odrą razem z Pałkiem (przy nim jest pewniejsza). Szła ślicznie przy nodze (smyczy nie lubi), jechała autem bardzo grzecznie, a potem radośnie zwiedzała chaszcze:Dog_run: Jak chciałam ją wziąć na ręce (bo się pewnie biedactwo zmęczyło) to energicznie zaprotestowała- ona chce sama i już!!! Niestety biednego tchórzyka czeka mała przykrość- czyszczenie ząbków (zapaszek!).... Zdjęcia- wkrótce....
-
Posłuchaj, może byś podawała psiakowi [B]kwiat głogu[/B] na serce? To łagodny środek, wzmacnia mięsień sercowy, na wadę wrodzoną nie pomoże wiele, ale jednak? Kupuje się w zielarni, parzy jak dla ludzia, tylko daje odpowiednio mniej... ważne jest regularne podawanie, jak zawsze przy ziołach. Drogie to nie jest, a raczej skuteczne- wiem po moich paskudach.
-
Właśnie byłyśmy na [B]PIERWSZYM SPACERZE[/B]!!! Na razie na pasku, póki nie mamy wózeczka... Dzwoniłam wczoraj do weta, dał zgodę na przechadzkę, a przód ćwiczymy już od tygodnia. No i jak mała wyrwała, to najpierw omal nie zleciałam ze schodów, a potem obleciałyśmy ekspresem cały trawnik...
:painting: normalnie galop!!! Całość trwała może 10 min żeby psa nie przemęczyć (akurat!!!) a wróciłam mokra... Za to KrAksa aż popiskiwała ze szczęścia (i posiusiała ciut schody) Ech, człowiekowi się robi tak jakoś:placz: jak widzi tyle radochy... nawet przechodnie nic nie mówili o "męczeniu"- tylko: "biedactwo, ale jaka szczęśliwa" ale oczy to wybałuszali!!!:crazyeye: :crazyeye: :crazyeye: -
Madziek, jak tam psiątka??
-
Dzięki wielkie Andzia, na razie się trzymam...ale jak zdechnę to wam całe stado zapiszę w spadku!!!:eviltong:
-
Niestety, to jest tak, że kity raczej nie odwalę, ale jak się pogorszy to mi uprzykrzy życie totalnie... i wtedy murowany szpital, najmarniej miesiąc. Wózeczek od Doddy problemowy jest o tyle, że musi być to ustrojstwo dopasowane do psa, a mieszkamy kawałek drogi od siebie i nie ma jak zrobić przymiarki. Ale pomysł niezły- muszę się jakoś skontaktować z nią. Andzia- jakbyś mogła zrobić taką aukcję to:modla: :modla: :modla:
-
Okropnie mi się pop....o życie..., po pierwsze,ostatnio muszę jeździć dość często po Polsce i nie ma mnie nieraz cały dzień (Aksa mi w tym czasie przemeblowuje dom), a poza tym niestety znów bardziej choruję- cud jak mnie nie wywalą ze studiów- bo najpierw siedziałam z Aksą, a teraz to...:shake:
Najgorsze, że byc może będę musiała iść do szpitala na dłużej i zupełnie nie wiem co z Aksą.... innymi stworami zajmie się ciotka, ale nie da sobie rady z psem tak problemowym....
No, a z dobrych wiadomości: KrAksa w przyszłym tygodniu idzie na przymiarkę wózeczka, już jest pozrastana i nawet sierść odzyskuje...:multi:
Jedynie walczymy z odleżyną i niestety obtarła sobie nóżki, bo zaiwania po domu jak torpeda:evil_lol: Zeżarła ostatnio miotłę (i na czym teraz będę latać??) kasetę i listwy z drzwi....
Nieśmiało prosimy o dalsze wpłaty... mamy w tej chwili 260 zł + 100 obiecała Marta, niestety kasa wychodzi szybko, pieluszki, podkłady(1,25/szt), witaminy.... no i musimy mieć na ten WÓZECZEK!!!!
:modla: :modla: :modla: :modla: :modla: :modla: :modla: -
Monia, tak mi przykro...:glaszcze:
Aksel paskudna stwora ma się faktycznie dobrze- jedyny problem jest z odleżyną, bo ona się chętniej kładzie na lewą stronę i przez to się źle goi... no i zżera opatrunki. :roll: Uczy się zostawać w domku- jeszcze gryzie rzeczy- szczególnie tkaniny, nie wiem czemu? Zna już polecenie "na miejsce", ale słucha dopiero jak ryknę dziko:evil_lol: Poza tym mamy jeszcze taki mały problem... Aksa zjada swoje kupki- nie wiem, brak jej czegoś, czy to taki paskudny nawyk??
Poza tym norma, tzn. rozrabia jak pijany zając!!! -
Wydaje mi się, że tak... chyba na tej zasadzie psy nie lubią cmentarzy- skoncentrowany zapach smutku, rozpaczy itp. A byłam świadkiem jak sunia na cmentarzu trzęsła się i popiskiwała- uspokoiła się natychmiast po wyjściu. Co o tym myślicie?
-
Kochana i śliczna tylko rozbrykana niemożliwie!!! Kota mi goni!! Nawet próbuje skakać za nim na szafkę...
-
Bona bardzo proszę :offtopic: !!!!
Szkoda nam czasu na dyskusję z idiotami... -
Złośliwie czy nie -kochany mały paskud:loveu: inteligenty jest mocno i umie super obserwować ludzi...
A panią M. zapraszam na wątek o Chmielewskiej, bo się tam coś ostatnio pusto zrobiło...:razz: -
rany.. Jogi co ci się stało??:-o A madziar będzie o ile dobrze rozumiem nie jutro tylko w poniedziałek...
-
[quote name='Mrzewinska']Obsikiwanie czy zrobienie kupy jest prostym zaznaczeniem swojego terytorium lub odreagowaniem stresu dla dodania pewnosci siebie - zaznaczeniem - to jest moje miejsce itp - pies nie wie, ze dla nas zapach moczu czy kupy jest przykry, dla psa to jest zrodlo informacji, nic wiecej.
Wiec przez obsikanie czyichs butow pies sygnalizuje temu komus - "wlazles w moj teren, miej sie na bacznosci, ja cie tu nie chce, mozesz oberwac, WYNOS SIE STAD!!!! Lub - nasikalem na twoje buty, to juz nie musze sie ciebie tak bardzo bac....ten zapach znaczy moje terytorium, jesli znasz psia etykiete - wiesz, ze tu jestes niechciany".
Normalny sygnal zapachowy, normalny przekaz informacji, nie zadna zlosliwosc.
Zofia[/quote]
Na pewno dużo w tym racji, ale...
Om się żadnej z tych osób nie bał- to w ogóle bardzo pewny siebie pies. I nie działo się to na jego terytorium... I Pao WIE jak bardzo nie lubimy jego siusków i kupona- obserwuje przecież ludzkie reakcje... A poza tym wyraz jego pyska- ten błysk w oku i uśmiech, ech... -
To ta klinika o którą chodzi- na pl.Grunwaldzkim- do Szczypki to już rzut kamieniem.. no, taki dłuższy rzut.:evil_lol: Trzymam kciuki!!!!
-
Zapraszamy baardzo chętnie!!!:evil_lol: Może się nawet cosik ze świąt uchowa...
-
Aksa właśnie leży koło mnie (zamiast na swoim posłaniu), szczęśliwa niemożliwie, że ciotka wróciła do domu- auuu, niedobra ciotka, psa zooostawiła!!!:mad:
Kaganiec daje radę, nic nie jest pogryzione. Za to Aksica nauczyła się: otrząsać (cała), przesuwać klatkę i włazić do łóżka:evil_lol: (mimo kategorycznego zakazu-ciągle się boję o jej kręgosłup). Poza tym próbuje ganiac kota i wczoraj musiałam ją ściągać prawie Z DACHU KLATKI!!! Ale ogólnie jest coraz grzeczniejsza...:p -
W zasadzie kliniki i lecznica dr Szczypki są w tej samej części miasta i trafić bardzo łatwo. Dasz radę!!!
-
[quote name='Mokka']A w jaki sposób to narzekanie wyglądało? Bo jeśli ktoś siedział na kocyku i narzekał, to skąd pies wiedział, że ten ktoś narzeka na psy?[/quote]
Więc dokładnie:
1. facet siedział i głośno mówił do swojej żony (ostentacyjnie) że kundli się nad jezioro nie zabiera, że robale itp. Nie zdążyłam mu nagadać, bo zanim wylazłam z wody Pao nalał mu do klapek
2.Na wyjeździe archeo panna, straszna gówniara, narzekała na obecność psa- mówiła do koleżanek. Wychodzimy na wykop, a Pao ze wszystkich naszykowanych rzeczy wybrał jej plecak i nasikał. Nie zrobił nic podobnego przez 2 miesiące praktyk.
3.Facet któremu psiur narobił na auto, czepiał się kierowniczki kempingu- która zresztą psy bardzo lubi i powiedziała mu do słuchu...
Ani razu nie było to czepianie skierowane bezpośrednio do mnie, czy psa. Poza tym mina Paolka była jednoznacznie wredna:evil_lol: -
A jak wytłumaczyć sikanie w buty i torby- dotyczy to wyłącznie osób, które się "naraziły"- np. narzekając na obecność psa nad jeziorem?? Już nie mówię o tym jak Pao wlazł NA samochód faceta, który się awanturował o psy na kempingu i na oczach tego kolesia zrobił kupę na samym środku dachu...:diabloti:
-
Tak na 100% to jeszcze nie wiem:shake: dużo zależy od tego, jak się będą dogadywać dziewczynki, tzn. Aksa i Mila.... Tylko, że realnie patrząc- jaka jest szansa znalezienia domu psu na wózku?? Popatrzcie- na dogo jest Oskar, prześliczny Fuksik, malutki Bambuś, Loniek...:-( A przecież jej nie wywalę!!!!
PS.Wiecie- ona posiwiała na pysiu przez to wszystko...:-(
Pilne!Straszna KrAksa, watek wsparcia dla Ulv - POMOCY - dług u weta prawie 4 tysiące
in Już w nowym domu
Posted
[quote name='GreenEvil']Moze ja zapisac na kurs prawa jazdy ? i uswiadomic, ze za rozwijanie nadmiernej predkosci sa mandaty :evil_lol:
Pozdrawiam
GreenEvil[/quote]
O to, to!!!!:lol: