:: FiGa ::

Zgadzam sie, deska to cos pieknego! :loveu: Choc poczatki byly bardzo bardzo ciezkie :scared: Tomek co jakis czas skleja fimiki, to z ostatniego (ja nie wybieralam muzyki :D ale jak uslyszalam tekst "je*any skill widac lajtowo na dloni" to myslalam ze padne :D) https://www.youtube.com/watch?v=TdYPdF0jyU0&list=PLYYN2grDuUmMnAFLjS9dfJIDauQPWzi1k&index=1 Ty masz za to dwie piekne psice, moje juz sa stare i nudne :megagrin:

O nas zapomnieli rok temu :mad: Lato tez o nas zapomnialo... pierwsze tygodnie byly super, a jak sie wakacje w niemczech zaczely to padal deszcz az do jesieni :placz: Prawda? Czlowiek niewiele mogl tam zmienic, zawsze wiezdzajac wyciagiem na szczyt siedze przyklejona do szyby i pacze :D Uwielbiam gory, kooocham :loveu: Tak, kupilismy go pro by moc dokumentowac nasze postepy :D Super sprawa, daje wiele mozliwosci :)

Z tym nie ma żartów :( dużo dużo zdrówka :calus:

Albo photobucket.com ;) Na telefonie widzę teraz, śliczne :loveu:

Cezar jest w Warszawie. Info które dostałam wczoraj: "Pierwsze informację są takie że wyniki krwi są na tyle dobre, że nie było przeciwskazań by wprowadzić go dziś w lekką narkozę by pobrać próbki z pyszczka i pupy do badań hostopatologicznych. Przy okazji był zrobiony rtg. Jutro będę z lekarzem rozmawiać co wyszło w płucach, bo na histo pewnie trzeba będzie poczekać" Tu potwierdzenie przelewu dla Cezarka. Dorciu wysłałam nasze grudniowe deklaracje wspólnie. http://i1255.photobucket.com/albums/hh632/csylwiac/Mobile%20Uploads/IMAG3027_zps142a7a55.jpg

Jakies grypsko Cie dopadlo? :calus: Duzo zdrowka :calus:

Na wydarzeniu było wyjaśnienie, a po kilku godzinach zostało usunięte cale wydarzenie. Możesz ewuniu tych pytających nakierować na ten watek. Poki co czekam na odpowiedz czy będę go mogła aktualizować, ale jestem dobrej myśli :) Zdecydowałam że również adoptuje Cezarka wirtualnie, zdrowie i dobro tego psiaka siedzi mi głęboko w głowie, cudo pies z ogromnym nieszczęściem :(

Macie snieg! :mad:

http://images67.fotosik.pl/240/9ed27fd3091c487emed.jpg O jaki słodziak :D

Kropciu <*>

Czesc :multi: http://i1315.photobucket.com/albums/t597/sylwiaLU90/IMG_20141125_203036_zps72049f4a.jpg Mozesz mi powiedziec na co Luna patrzy? :megagrin:

Cos o tym wiem, wracam z pracy 16:30 i lazimy z psami po ciemku :watpliwy: Kiedy tu focic :placz: Twoja imienniczka od Sopelka ma ten aparat, rozszyfrowalam swoj blad :evil_lol:

Widze ze Aron swoj prezent pod choinke juz dostal :grins: Nienawidze piszczacych zabawek :evil_lol: Marcel tez wylizywal lapki, zmiana karmy pomogla, ale u was pewnie to wykluczyliscie juz dawno. Nagraj jego sniegowe szalenstwa, nalegam :grins:

W tym tygodniu ma spaść w Bayernie, wiec może o was tez nie zapomną? :grins: List do Mikolaja napisany? Moze zażycz sobie sniegu :grins:

Możesz sobie trochę wziąć :evil_lol: Taki widoczek w drodze do Austrii :loveu: Bylo szybko! A Sylwuś miała swoje wzloty i upadki.... :megagrin: UWIELBIAM ALPY :loveu: :loveu: :loveu:

Zgredy tez są piękne :grins: Hej :grins:

Andrzejki byly wczoraj u nas :evil_lol: Zaczyna się przedświąteczne szaleństwo, nam sie dziwnie nie chce ruszac tylka do centrum, w nastepny weekend bedzie mozna wypic Glühwein w mojej zabitej dechami miejscowosci :evil_lol: Fotki jakies? :cool3:

Coraz bliżej mu do niedźwiedzia :laugh2_2:

I jeszcze ciekawostka :loveu: Na tym zdjęciu >klik< Greta leży pod kocykiem, który podarowała jej 5-letnia dwunożna pania :loveu: To ulubiony kocyk dziewczynki, życzę sobie takiego uczuciowego dziecka :loveu:

Ogarnia mnie złość na Grete gdy myślę o tej ucieczce... tyle mogła stracić, tak wiele zaprzepaścić... :mad: To nie była oczywiście jej wina, wypadki się zdarzają... grunt ze wszystko skończyło się dobrze i możemy podziwiać takie widoki :loveu:

Pojawiła się możliwość dania Cezarkowi najlepszych warunków i stałej opieki wet. Dalej niewiadomo co z tym jego guzem, już na samym początku weci spierali się o to czy go operować mimo podeszłego wieku. Cezar jest pogobnym, szczęśliwym staruszkiem, on chce żyć... Teraz będzie dodatkowo w najlepszych rekach :) Psiakowi na pewno potrzebne będzie dalsze wsparcie finansowe, ogrom tego duchowego i masy kciuków zaciśniętych za jego dobre zdrowie. Ja ich nie puszczam :kciuki:

Pirat limit nieszczęścia już wykorzystał, niech tylko ktoś spróbuje to zepsuć :mad:

http://i1169.photobucket.com/albums/r520/magdabroy/zdjecia/DSC_8771_zpse5cc77c7.jpg Jakie zgrane rodzeństwo :D

Chcialam zobaczyc fotki w wiekszych rozmiarach, jak to zrobic? Po kliknieciu na miniaturke otwiera sie jakas strona z linkami :(

andromeda, super! :) Madziu, znajoma zdecydowana się suni gotować, póki co obie są zadowolone ;)